DieRoten.pl

Komentarze

Komentarze użytkownika: turtlexxx Strona 2

@Simon89 Wybacz, że się wtrącam jak Piłat w Credo, ale jeśli się mierzymy na arenie międzynarodowej, to porównujemy tytuły i osiągnięcia miedzynarodowe.
Gdyby było inaczej, to, jak ktoś tu kiedyś przywołał absurdalny przykład - Real Madryt jest gównoklubem, bo ile on ma mistrzostw Niemiec zdobytych, a ile Bayern? SZACH MAT ATEIŚCI!

09.07.2022 11:30

@misza No wydaje mi się, że zdobyte trofea na pewno są dużą częścią tej zabawy, jaką jest piłka nożna na tym poziomie na którym jest, a na pewno my chcemy żeby był, Bayern.
Wiem, że jest dużo wielkich klubów, a rocznie tylko jeden puchar Champions League, więc wielu musi się obejść smakiem.
Nie powiedziałbym, że trofeum jest jednym jedynym wyznacznikiem sukcesu, bo wg. mnie trzeba do tego dołożyć na tym poziomie inne sprawy jak styl gry (chyba, że jesteśmy klubem, który bierze takiego Jose Mourinho albo Diego Simeone i styl jest czwartorzędny, a liczy się efekt) albo finanse - zarówno bilans zysków i strat, jak i to czy nie wpuszczamy do swojego klubu szejków czy innych oligarchów.

A lekko podsumowując te niewypały - tu też pewnie, że zgoda, że trzeba się z nimi liczyć, a nawet spodziewać.
Jednak, jak sądzę, jeśli znajdzie się jakiś krytyk, jak chociażby @hoven (wybacz, że tak "po nazwisku", ale jako naczelny przeciwnik #bosniackiejrewolucji pasujesz mi do tezy :) ) to spodziewam się, że ta krytyka ma na celu zwrócenie uwagi na problem, kiedy się pojawia i można coś z tym zrobić, a nie dopuszczenie do sytuacji, że zostały już tylko zgliszcza i fajne wspomnienia.

09.07.2022 10:49

Mnie też się, ogólnie rzecz ujmując, nie do końca może podobał obraz zarządzania Bayernem przez ostatnie 2-3 lata.
No a przynajmniej tak mniej optymistycznie na to patrzyłem, niekoniecznie dość dobrze rozumiem sytuację i dostatecznie uważnie ją śledzę :)

Jednak jeśli uznamy mnie za jednego z krytyków, to ja CHCĘ być takim krytykiem, któremu Kahn, Hasan, Hainer, czy ktokolwiek jeszcze, zamkną mordę i nie będzie czego krytykować. Niech mi co roku, jak to ująłeś @obiektywizm , wytrącają argumenty i ładują do gabloty potrójne korony, a najlepiej jeszcze niech YouTube zaroi się od kompilacji typu "Best 10 goals and tricks of Champions League" zdominowanych przez akcje Bayernu :)

@misza Na pewno zgodzę się, że nie powinniśmy z założenia mieć pretensji do wydawania przez Bayern takich a nie innych sum na transfery i kontrakty, bo gdzieś podświadomie wierzę, że robią to raczej z głową, bo do tej pory tak robili.
Poziom patologiczny PSG jest oczywiście nie do przyjęcia, a i (na szczęście) poza zasięgiem.
Czepialstwo o 1-2 miliony rocznie to też przesada, no ale jeśli nazbiera się do kupy kilku takich Odriozoli, Sarrów, Arpów, to z wydanych na nich pieniędzy można byłoby mieć kogoś użytecznego.
Pewnie, że założenie było takie, że ci gracze pomogą, a nie tylko obciążą budżet i pogrzeją ławkę albo trybuny. Oczywiste jest też to, że nie popełnia błędów ten co nic nie robi, a nawet po raz kolejny wygrywający LM Real i wspomniany przez EDMUND Perez ma na koncie przywołanych Hazarda, albo Jovica. Tylko tam mają ostatnio dużo sukcesów pomimo tych wpadek.

Wydaje mi się jednak, że możemy się lekko poznęcać nad zarządzającymi (także np. trenerem), jeśli takich wyraźnych niewypałów się nazbiera.

Edytowano : 2022-07-09 10:26:05

Miało tam być "[...] wspomniany przez @edmund Perez [...]"

09.07.2022 10:23

Ja tylko chciałbym jeszcze dodać swoją kąśliwą uwagę, że całkowicie nie rozumiem jak można popełnić wypowiedź typu "ej, co się przejmujesz pensją/kwotą, nie Twoja kasa, tylko klubu".
Tak, oczywiście, technicznie rzecz biorąc to nie są nasze pieniądze, ale przecież jeśli ta propozycja z komentarza ma mieć jakikolwiek poziom realności, no to trzeba o tym pomyśleć... no przepraszam bardzo, przecież nie można tego nie wziąć pod uwagę :)
Jasna sprawa, że my tutaj sobie dość luźno możemy rzucać nazwiskami i kwotami, kogo i za ile byśmy chcieli w składzie, ale tak to możemy sobie zrobić 40-sto osobową kadrę Neymarów i każdemu dać po 100 milionów, żeby ich zachęcić do przyjścia do Bayernu.

W tym artykule taki komentarz przedstawił(eś) @AdiFantasti, ale oczywiście od dawna co jakiś czas się takie wypowiedzi pojawiają od różnych osób.

09.07.2022 09:41

@misza No ale tak... wiele małych postów dotyczy tego, że np. umowa z Arpem kończy się wtedy i wtedy. Arp, jak pewnie wszyscy się zgodzimy, no nie wypalił. Więc jest to jednak jakaś droga do uderzenia w zarządzanie klubem i kontraktami.
Główny news jak to główny news - trochę o wszystkim i o niczym. Tutaj też więc pojawić się mogą wątki różne. A że tutaj nasz naczelny krytyk #bośniackiejrewolucji nie ma zamiaru odpuszczać, no to takie posty są.
I można się z tymi argumentami nie zgadzać, ale (przynajmniej wg mnie) hoven nie rzuca hejtem na prawo i lewo, bo nie pisze, że HASAN JEST GUPI I GRUBY, tylko wymienia, często w podpunktach, co według niego jest zrobione źle.

A poza tym, jeszcze co do idiotyzmów dzisiejszego świata - ludzie zapomnieli, o ile kiedykolwiek o tym pamiętali, że hejt i krytyka to nie to samo. A że (niestety) wielu, zbyt wielu ludzi, to Płatki Śniegu, to każda krytyka jest przez nich traktowana jako hejt. A że hejt jest z zasady bezsensowny, polega tylko na ulżeniu sobie i pojechaniu komuś, byle wkurzyć, no to teraz nie wolno krytykować, bo krytyka = hejt.
Oczywiście hejtem gardzę, ale rozróżniajmy krytykę od hejtu.

17.06.2022 11:22

@misza Sorry, że się tak wtrącę, ale zastanów się przez chwilę na spokojnie nad tym argumentem, że @hoven jest ze swoim narzekaniem nachalny.

Można się oczywiście zastanowić nad tym, czy jego ocena jest trafna (osobiście uważam, ze niestety bardziej tak, niż nie) albo czy robi to we właściwym stylu, ale samo to, że często pisze o tym co według niego jest problemem i przez co Bayern się osłabia, to chyba dobrze, no nie? Tak dla przykładu - główny news na pierwszej stronie w gazecie i główny news w telewizyjnych wiadomościach dotrze do większej liczby ludzi niż wzmianka na 17 stronie czy szybkie info na żółtym pasku na dole ekranu.

17.06.2022 10:58

Mam noobowskie pytanie - czy dobrze rozumiem, że wśród naszych rozważań na temat zarobków, to ich kwoty podawane są jako "podstawka" i nie uwzględniają potencjalnych bonusów?
Na przykład, Lucas zarabia u nas 15mln na rok brutto, czyli (chyba) jakieś 7-8 netto nawet gdyby był połamany albo leżał w domu cyckiem do góry. Jednakże na tym koniec.
Z drugiej strony, przykładowo, do niedawna wygrywający seryjnie LM Serio Ramos mógł mieć pensję podstawową 5 mln netto, ale bonus w umowie za właśnie zdobycie pucharu np. 50 mln (kwota kompletnie z sufitu).

03.06.2022 20:49

@Gacek420 Ja tylko odniosę się wybiórczo do jednej sprawy z poruszonych przez Ciebie. Mianowicie chodzi o to, że na najważniejszych stanowiskach powinni zasiadać profesjonaliści. Ale czy przypadkiem u nas w 2/3 tak nie jest? Bo Kahn, o ile pamiętam, to też jakieś kursy czy inne studia zarządzania robił po końcu kariery, a Hainer jest korpo-człowiekiem z Adidasa (pozwalam sobie być leniwym i nie sprawdzać tego dokładnie, najwyżej ktoś tu szybko skoryguje), ale rzeczywiście o Salihamidzicu nic mi na ten temat nie wiadomo, żeby był z podobnym doświadczeniem. Tylko tu może się pojawić niebezpieczeństwo takie, że skończy się to jak w BVB, gdzie ma się zgadzać kasa, a wyniki to tam...
Nie żeby u nas wyniki sportowe były przedkładane przed wszystko i za wszelką cenę, włącznie z bankructwem, bo to też nie tędy droga.
A i jeszcze - oczywiście z samym Twoim stwierdzeniem jak najbardziej się zgadzam - to że we władzach powinni zasiadać ludzie kompetentni (już nawet nie tylko klubowych, ale państwowych, firmowych, etc.), to jak najbardziej, bo to, że ktoś kiedyś chorował na grypę, to nie znaczy, że od razu z tym doświadczeniem powinien być dyrektorem szpitala albo ministrem zdrowia.

04.05.2022 10:46

@WayeThe A co ma piernik do wiatraka oprócz tego, że wiatrak można rozpierniczyć?
Ja nie porównuję tu skuteczności dwóch piłkarzy w iluś meczach, tylko podatność na kontuzje.
Napiszę to więc jeszcze raz, bez dodatków, żeby nic nie zakłóciło pytania: NA ILE DA SIĘ OGRANICZYĆ PODATNOŚĆ NA KONTUZJE KONKRETNEGO PIŁKARZA W OBECNEJ SPORTOWEJ MEDYCYNIE?

Edytowano : 2022-05-01 10:08:52

Żeby była jasność podwójna - ja pisząc, że nie ma co marzyć o poziomie Lewandowskiego miałem na myśli to jak rzadko (czyli praktycznie wcale) nie ma on przerw na kontuzje, a nie jego skuteczność strzelecką.

01.05.2022 10:00

Ja może poruszę temat z innej beczki i oczywiście czekam na opinie ekspertów :)
Zakładając przez chwilę (u nas) takiego Haalanda - jest młody byk, ale często trafiają mu się kontuzje. Czy dałoby się przy odpowiednim prowadzeniu zmniejszyć ich liczbę do akceptowalnego minimum żeby się nie wyróżniał (o poziomie Lewandowskiego chyba nie ma co marzyć), czy "ten typ tak ma" i choćby się skichać, to będzie spędzał 1/4 do 1/2 sezonu na leczeniu i koniec bajki?
Wiem, że jest idiotyczna liczba zmiennych, chociażby odpowiedni lekarz/diagnoza, a i jedna sytuacja może wywołać lawinę, bo i taki nieodżałowany Badstuber miał, z tego co pamiętam, bardzo mocne zdrowie przed pierwszym zerwaniem więzadeł, a potem już była tragedia i ponowne zrywanie nie do końca zaleczonych kolan.

01.05.2022 09:25

@hoven Ja tylko chciałem włożyć maleńki kijek w malusie mrowisko :)
Z ostatnich wypożyczeń, to do tych pozytywnych, albo co najmniej raczej pozytywnych, dołożyłbym Coutinho.
Natomiast co do niepokojącej sytuacji spod znaku #bośniackarewolucja się zgadzam.

26.04.2022 07:50

Z jednej strony rozumiem rozgoryczenie odpadnięcia w LM przez co nawet ten 10-ty mistrz nie smakuje tak słodko. Absolutnie popieram też myślenie, że należy się wzmacniać, bo inni najwięksi na arenie międzynarodowej nie śpią (zwykle) i starają się to właśnie robić.
Ale z kolei pamiętam też czasy kiedy graliśmy w pucharze UEFA (chyba jeszcze to było pod tą nazwą, a nie już Liga Europy) i dostawaliśmy oklep od Zenita, albo jak zdarzyło mi się na starej stronie popełnić komentarz, że Magathowi należy się szacunek za, uwaga, PIERWSZĄ W HISTORII OBRONĘ DUBLETU. No a teraz rekord zwycięstw z rzędu jest 'meh'.

23.04.2022 21:36

Pavard też się uchował, bo, nie oszukujmy się, ten wślizg w Brandta, to tak na pomarańczową kartkę.

23.04.2022 19:45

Pisanie, że mistrzostwo BL kogoś kto uważa się za kibica Bayernu kompletnie nie ucieszy to zakładam, że pewnie hiperbola, no bo nawet Puchar Sołtysa Wygwizdowa Dolnego by nieco ucieszył (oczywiście uczciwie do prestiżu takiego trofeum).
Jednak zgodzimy się chyba wszyscy, że wygrana takiej Bundesligi to inny kaliber niż Premier League, bo tam jest wielu gigantów, którzy muszą się ciężko bić, nierzadko do końca rozgrywek, o jedno jedyne miejsce.
Z kolei my ostatnio (tzn. licząc ostatnie 10 sezonów) to chyba tylko za Kovaca mieliśmy wygraną w ostatniej kolejce, a tak to bicie rekrodów wczesnego mistrzostwa. No tylko stąd wynika problem - to nie ktoś się nam postawił bo się rozwinął i był mocny (jak np. swego czasu Wolfsburg), tylko nieudolność Bayernu pozwoliła innym na myślenie o wygranej. A i tak z prezentu takie BVB nie umiało skorzystać.

15.04.2022 14:09

W kwestii kontuzjogenn... WRÓĆ - podatności na kontuzje Haalanda, co prawda to nie ten sam sztab medyczny, ale taki Robben w Bayernie też został, na tyle na ile się dało, po pewnym czasie postawiony na nogi w porównaniu do tego co się z nim działo w Chelsea czy Realu. Oczywiście nie był nagle u nas odporny na kontuzje niczym obecnie Robert, ale chyba nie było aż tak tragicznie. Może więc i taki Haaland, który leczy się dość często, przy odpowiednim lekarzu klubowym kontuzje by ograniczył i (zakładając taki scenariusz) nie był drugim Tolisso.

Edytowano : 2022-04-11 22:53:08

[...] (zakładając taki scenariusz, że zastępuje u nas Lewandowskiego) [...]

11.04.2022 22:51

Co do tego czy potencjalny faul na karny był popełniony celowo czy nie - pamiętam, jak kiedyś oburzyłem się, jak rozmawiałem z kolegami na temat (dwu)meczu Bayern-Real.
Przyznaję się, będę leniwy i nie sprawdzę dokładnie roku i wyniku, ale kojarzy mi się odgwizdanie faulu Lucio na jakimś graczu Realu, a sytuacja wyglądała tak, że nasz zawodnik biegł tyłem i o jego nogę przewrócił się tamten. Zapewne dlatego, że karny był przeciwko Bayernowi, to byłem zdania, że "no jakże, przecież on go nawet nie widział i nie chciał go faulować", ale z drugiej strony, po chwili zastanowienia i bardziej na chłodno - to przecież nie ma znaczenia.
Więc w tej sytuacji zgadzam się z opiniami, które mówią, że chciał czy nie chciał, faul, gdyby był, ma być gwizdany.
Oczywiście mój komentarz nie jest na temat tej konkretnej sytuacji z Goretzką, tylko powiązania intencji faulowania z odgwizdywaniem w ogóle.

07.04.2022 21:59

Może to trochę prymitywne podejście, ale ja tam od początku gościa lubię i wydaje mi się, że dobrze mieć takiego byka, który w razie trafienia na przeciwnika u którego gra Lukaku czy inny Haaland, będzie w stanie go fizycznie wyhamować, a nie pozwoli się stratować.

02.01.2022 20:46

Wszystkie te rozważania na temat Złotej Piłki miałyby sens, gdyby nie to, że jak pewnie wszyscy wiemy, to i tak głównie konkurs popularności gdzie na starcie olbrzymią przewagę mają Messi i Cristiano.
Niby niekoniecznie któryś z nich musi ją wygrać, ale to trochę tak jak Legia grała z Realem i skończyło się 3-3. No jakimś cudem wydarzył się ten remis, ale bądźmy poważni - kto serio, a nie tylko tak na dla zabawy puszczonym kuponie, obstawiał wtedy inny rezultat niż wygraną Realu? Promil procenta.

11.07.2021 18:15

Werner 1-0

Edytowano : 2021-05-05 21:29:12

Z odległości 2x większej niż Filippo Inzaghi zwykł strzelać

05.05.2021 21:28

Z obecnie pozostałych drużyn osobiście najchętniej (albo inaczej - najmniej niechętnie, bo żaden z półfinalistów mojej uczciwej sympatii nie budzi) widziałbym zwycięstwo Chelsea, chociaż z drugiej strony, jeśli ma wygrać City, to może niech wygrają w finale Realem... ale to może być niebezpieczne, więc już lepiej niech dziś awansują niebiescy :)

05.05.2021 19:06

Ponieważ się nie znam, to się wypowiem :)

Ogólnie rzecz biorąc, na takim ludzkim poziomie, to nawet rozumiem co GuteSpiele chce(sz) przekazać.
Tak jak swego czasu pojawia się w Chelsea (w mojej pamięci to oni właśnie zapoczątkowali ten trend, że stali się "zabawką" jakiegoś bogacza) ogromny zastrzyk gotówki i nagle mogą sobie pozwolić na nieograniczone nią szastanie, to w porównaniu z innymi, którzy przez dekady budowali swoją pozycję, to można uznać, że to wręcz nie do końca uczciwe. Kluby pokroju Evertonów, West Hamów czy innych Aston Villi pewnie nie były zachwycone.

Wydaje mi się jednak, że głównie ocena zależy jak wygląda ciąg dalszy - zdrowe gospodarowanie klubem, chociaż startując z "ułatwionej" pozycji (tak wydaje się robi właśnie RB Lipsk) czy robi się taki Football Manager na żywo, no i jak wyjdzie to fajnie, a jak nie no to cóż... jak w przypadku Mallorki albo innej Anży Machaczkała. Chociaż zapewne intencje były zupełnie inne - miał być sukces.

05.11.2020 17:26

Ja pozwolę sobie na moje 3 grosze na temat obecnej covid-formuły Ligi Mistrzów.
O ile fajnie się to ogląda, no i warunki dla każdego są równe, ale chyba lepiej jednak, żeby się to trochę odróżniało od Mistrzostw Świata/Europy i aby formuła LM pozostała jak dotychczas - najpierw grupy, potem dwumecze.

16.08.2020 14:22

Pytanie co do ilości drużyn w lidze - czy jest jakiś przepis w sprawie minimalnej/maksymalnej ilości?
Skoro tak samo ważny jest gol w Bundeslidze jak i w innych topowych ligach, to czy nie byłby logicznym wymóg takiej samej liczby drużyn? Już nieistotne, czy uważamy Złotego Buta za ważną czy tylko kosmetyczną nagrodę, ale skoro już jest...
Kolejną sprawą z tym się wiążącą są terminarze czy angielskie tygodnie, bo tu też można się doczepić, że warunki są różne z powodu większej liczby okazji do kontuzji czy regeneracji.

26.07.2020 23:40

Mam takie pytanie, ponieważ po wczorajszym naszły mnie wątpliwości.
To, że gol jest przy pełnym przekroczeniu obwodem linii bramkowej jest jasne i oczywiste.
Od dłuższego czasu wydawało mi się też, że aut boczny jest nie przy przekroczeniu całym obwodem, a jeśli piłka nie jest już styczna do linii.
I teraz - która wersja jest prawdziwa?

06.03.2019 09:11

To oczywiście dość duży poziom abstrakcji, ale powiem tak - oddałbym same remisy do końca Bundesligi za brak kontuzji i sukcesy na frontach pucharowych.

29.03.2014 22:14

Oczywiście wszystkie głosy, które mówią, że olać - mają rację.
Wszystkie, które uznają wyniki (tak wyniku końcowego, jak i samej finałowej trójki) - również mają rację :)
Dodam tylko do tego, że oddam każdą Złotą Piłkę, Złotego Buta, zawodników Jedenastce Sezonu, czy cokolwiek tam jeszcze mają za zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Myślę, że jak każdy z nas.

13.01.2014 22:52

Chciałbym wtrącić dwa zdania nt. tego transferu. Zapewne to nic odkrywczego, ale pozwolę sobie :)

Po pierwsze - sam Robert mi zupełnie nie przeszkadza, może to nawet fajnie, że będziemy mieli w Bayernie Polaka na przynajmniej przyzwoitym poziomie.
Czy jest z niego najemnik, czy nie - wydaje mi się, że z takiego Robbena też kiedyś był, ale to się zmieniło.
Problemem natomiast jest napływ sezonowców i rozpoczęcie nowego trendu w mediach, typu "wszyscy jesteśmy bawarczykami". To tym bardziej pokazuje żałosny poziom oddania polskich "kibiców" BvB. Jestem w pełni świadom tego, że podobało im się to, że mamy w porządnym zagranicznym klubie trio Polaków, którzy stanowią duży procent siły tego klubu i to jest zrozumiałe. Sam z tego względu tym bardziej trzymałem za nich kciuki na arenie europejskiej, aby przy okazji zdobywali punkty dla BL. Natomiast, jeżeli w tym momencie z wroga publicznego numer 1 Bayern staje się klubem "od zawsze, na zawsze" no to coś tu jest nie tak. Rozumiem też, że od kiedyś trzeba zacząć, a sukces przyciąga nowych "bezklubowych", ale sens cały w tym, żeby Ci nowi zostali na stałe.
Kolejnym poziomem dna są tutaj polskie media sportowe, zwłaszcza typu wspomniany Michał Pol, ewentualnie Mateusz BvBorek. Tutaj, jak i w przypadku szeregowych kibiców widać cudowne przeistoczenie Bayernu z samego antychrysta do odwiecznej miłości.
Na dokładkę dodam, że pokazuje to, że kibicują samemu Lewandowskiemu, a taki Błaszczykowski i Piszczek to byli tylko dla ozdoby. Zresztą... spoglądanie niemal wyłącznie na poszczególnych piłkarzy (ofensywnych zwłaszcza) znamy z wyborów Złotej Piłki...

Po drugie, a łączy się to z punktem pierwszym - skąd bierze się taka awersja do Lewego, a w zasadzie jego przyjścia? Wydaje mi się, że to podobnie jak dla mnie było z Ronaldinho. Gość to cholerny geniusz piłki, ale ludzie, którzy o piłce nie mieli bladego pojęcia, zapytani czy komuś kibicują odpowiadali - "Jasne! Ronaldinho i Barcelonie! Kocham ten klub!". Zapytani następnie o to kim jest Kluivert, Rivaldo, albo nawet Cruyff, a już w ogóle - Gamper - robili wielkie oczy ze zdumienia. Dlatego też tak znienawidziłem wtedy każde wspomnienie o nim, zwłaszcza w rozpływających się nad nim mediach.
Myślę, że podobnie jest tutaj z Lewandowskim, bo jaki by on nie był, to gdziekolwiek i z kimkolwiek nie byłby przeprowadzany wywiad w świecie piłki nożnej, np. po jakimś meczu Ligi Mistrzów, to niemal zawsze wtrącane było pytanie, co dany trener sądzi o Robercie, ewentualnie o polskim trio.

PS Proszę mnie też źle nie zrozumieć - oddam każdą ilość sezonowców i nagle pojawiających się wazeliniarskich tekstów w mediach za trofea. Bo one, jak prawdziwi kibice zostaną, a szambo intelektualne sobie odpłynie do innego klubu, który jest obecnie na topie.

06.01.2014 11:52

Co do stawiania autobusu - Chelsea muruje się cofając się w pole karne i każdy piłkarz zamienia się w londyńskiego piętrusa. Widowiskowość meczu zapewne na tym cierpi, ale z drugiej strony nie jest tak, że grają wbrew przepisom.
Jak słusznie wspomniał Cesi - antyfutbol by był, gdyby łamało się komuś nogi (co w zasadzie w meczu o superpuchar miało miejsce w postaci wjazdu Ramireza w nogę Götze).
I gdyby tak się zastanowić... niby nie jestem (jesteśmy?) zwolennikiem tego typu gry, ale może z drugiej strony nie jest to takie złe, że jest czołowa drużyna, która się głównie broni, chociażby dlatego, że trzeba nauczyć się jak sobie z taką drużyną radzić. Oczywiście w tym momencie potępiam bronienie się typu akcja wspomnianego Ramireza, albo bezustanne wyskoki do główki z łokciem w oko rywala.

06.09.2013 10:06

Nagroda warta tyle co zużyta chusteczka, ale dobrze widzieć, że tym razem się nie ośmieszyli.

29.08.2013 18:58

@flake9
@Gomez333

ten koleś to Tomasz Lach

24.08.2013 16:20

I pomyśleć, że został w zasadzie "wygrzebany" z posady trenera juniorów, czy tam innego drugiego zespołu

09.05.2013 13:30

http://ofsajd.onet.pl/newsy/ojciec-znanego-pilkarza-splonal-zywcem/d08sf

02.02.2013 10:26

Na pewno karne są lepszym rozwiązaniem od rzutu monetą

25.05.2012 22:35

1. Bravo Koln :)
2. @Rafalindo99 - Maciek Murawski

25.03.2012 17:55

Ja z kolei chciałbym się odnieść do tego co napisał wcześniej kiko10, to znaczy ubliżanie Fergusonowi w świetle jego dokonań trenerskich.

Moim zdaniem nie chodzi o to co Ferguson osiągnął, bo osiągnął wiele. Problemem natomiast staje się to co i jak mówi(ł), zwłaszcza po zeszłosezonowym dwumeczu. Pamiętam dwa główne zarzuty:

1. Wpływ na sędziego - kiedy Rafael dostał czerwoną kartkę po faulu na Riberym. Wtedy rzekomo sędzia uległ wpływom, jaki wywarli na niego Niemcy. Powiedział ktoś, kogo wpływ na arbitrów ma już swoje określenie pod tytułem Fergie-time.
2. Czysty fart, na który nie bardzo zasługiwaliśmy. No przepraszam bardzo, ale taki zarzut w obliczu wygranych w finałach LM w z Bayernem i Chelsea, to jest skrajna hipokryzja z dodatkiem absurdu. Bez zbędnego komentarza.

To o co wybuchła teraz nagonka na Fergusona to kwota za Schweinsteigera w obecnej formie. Pomijam kwestie prawdziwości tej sumy i wypowiedzi, załóżmy, że to prawda. Kontroferta - proponujemy 4 miliony za Vidica, albo 7 milionów za Berbatova.
Prawdopodobieństwo wyśmiana oferty = 100%? No właśnie...

01.12.2010 10:30

czyli Micho zostaje? :)

29.10.2010 21:14

A moim skromnym zdaniem wygląda to w ten sposób - sędzia, przynajmniej oficjalnie, jest po to, żeby mecz się odbył według jakichśtam przepisów.
Po to używa gwizdka, żeby piłka była dla drużyny przeciwnej, jak się ktoś nie chce przyznać, że dotknął piłki ręką na przykład.
Nie byłby potrzebny, gdyby obowiązywało faktyczne fair-play i przyznawanie się do zamania przepisów (chociaż wiem, że to utopia do kwadratu).
Ileż to razy komentatorzy wspominali to, że sędzia najlepiej prowadzi spotkanie, kiedy nie zwraca na siebie uwagi?
Wprowadzenie dodatkowego chłopiny, który by sobie gdzieś siedział i oglądał te sytuacje... no cóż, myślę, że pomogłoby to w wielu spornych spalonych, ale z kolei możnaby zlikwidować sędziów z boiska, walnąć jakąś syrenę, którą by uruchamiali w przypadku przekroczenia przepisów i ogromny telebim, na którym byłyby strzałki dla kogo jest piłka...
Co do argumentu o pięknie piłki w ramach której mamy pomyłki sędziowskie - Wolałbym się ekscytować dryblingami niż golami po rękach.
Nie trzeba pewnie od razu robić rewolucji, ale takie próbne testy 5 sędziów jak ostatnio w Pucharze UEF... pardon, w Lidze Europejskiej, to słuszna droga, bo gdzieś to sprawdzić trzeba. No ale na razie mamy co mamy i zobaczymy co będzie dalej.

10.08.2010 09:16

Tak ciągnąc dalej, to jak na mój rozum, to JEŻELI W OGÓLE zostaną wyciągnięte jakieś sankcje wobec Interu, ale i na to bym sie specjalnie nie nastawiał, to jezeli juz to beda dotyczyly przyszlych seoznow niz odebrania im tytulu za poprzedni

12.06.2010 20:22

Mysle i tez tak uwazam, ze chodzi o to, ze jezeli faktycznie mieliby uznac udzial Interu za niewazny, to najuczciwiej, co rownoznanczne jest chyba z najmniej mozliwym scenariuszem pod wzgledem technicznym do wykonania, to powtorka calej Ligi Mistrzow od etapu udzialu Interu. Bo w koncu kazdy zespol moze stwierdzic, ze ''Ej no ale skoro nie mogl brac udzialu to my powinnismy awansowac''

12.06.2010 20:11

Tak jak Blachu i roymakaay1990bm u mnie zaczęło się od koszulki, a jestem tym bardziej dumny bo Effenberga :)
Podsumowując finał - zrobiliśmy co się dało, może zabrakło szczęścia, ale Inter pokazał i trwał w tym, że liczy się minimum z tyłu. Trzeba im pogratulować i liczyć, że my za rok będziemy ostatni schodzili z trybuny na Wembley (zdaje się).
Podsumowując sezon - na pewno jest lepiej, niż liczyliśmy, zwłaszcza po początkach, co było tu już nieraz poruszane. Komu ze składu trzeba podziękować i kogo zaprosić do drużyny to pewnie najlepiej będzie wiedział Van Gaal.
Na koniec utarte, ale nadal jakże aktualne powiedzenie - Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce.
Pozdrawiam

22.05.2010 23:50

Powiedział ktoś, kto zdobył w 1999 i w 2008 Ligę Mistrzów po takich fartach, że głowa boli.
No i tak, JEDYNE, co ma Bayern to szczęście... Tym bardziej się cieszę, że wyeliminowaliśmy tego buca

21.05.2010 18:07

Trójca, która poradziła sobie przynajmniej dobrze, to oczywiście Muller, Contento i Badstuber.
Jak słusznie wdcaviar zauważył - Ekici mial pod gorke z ciezkim plecakiem i pod wiatr z racji Van Bommela. Ale i Alabe raczej tłumaczyłbym tym, że jeżeli grał pełnowymiarowo, to nie na swojej pozycji - w tym widzę główną przyczynę tego, że poszło mu jak poszło.
Bezsprzecznie mają przed sobą jasną przyszłość.
Najlepiej będzie ich wszystkich wystawić w meczu z Herthą i niech sobie grają :)

02.05.2010 20:32

Grzesiek82 - mowisz = masz :)

01.05.2010 16:55

No lepszej koncowki byc nie moglo.
Mozemy teraz w zasadzie wystawic trzeci sklad czwartych rezerw trampkarzy mlodszych na Herthe i skupic sie na pucharze i Lidze Mistrzow

01.05.2010 16:53

na ten moment - dzieki Ozil ;)

01.05.2010 16:44

Franck tez ladnie bez przyjecia.
Czyzby rekord 7:0 mial byc pobity? :)

01.05.2010 15:52

Przepraszam bardzo, nawet sylabą nie wspomniałem, że chcę zmiany trenera.

To, że powiedziałem, że chciałbym DODATKOWO hitzfeldowskiej rotacji, aby wartościowi zawodnicy nie robili za grzejniki jak Dudek w Realu to nie znaczy, że wywalam na pysk Van Gaala.

Bez nadinterpretacji proszę.

28.04.2010 13:23

Przyznaję, że patrząc na to w ten sposób, rzeczywiście wyszło to średnio udanie...
Spróbuję się wytłumaczyć tak, że ta wizja składu + ta nieszczęsna rotacja to bardziej mój wymysł i propozycja, a to co robi Van Gaal (czyli jej brak) to już idzie swoją drogą.
No i właśnie tutaj kolejny ciężki orzech do zgryzenia - szkoda zawodników, którzy grają, kiedy nie ma innego wyjścia, ale z drugiej strony, decyzje bronione są przez wyniki.

28.04.2010 12:03

Kilka moich uwag:
Oczywiście wszyscy robimy w gacie ze szczęścia - Olić gigant, Hamit pieseczek, Schweini bydle, Lahm jak zwykle i tak dalej :)
To niezwykły wynik, zwłaszcza patrząc na początek sezonu, bo tak jak to np. Rajbeery wspomniał - wierzyć a spodziewać się takiego osiągnięcia to zupełnie co innego. Ale to już wszystko zostało powiedziane. Co dalej?
No właśnie - jeżeli chodzi o Van Gaala, to jego brzęczenie o tym, że jak już teraz zdobędzie potrójną koronę, to może odejść. A ja na miejscu ludzi mających wpływ na jego obecność przekonywałbym go w ten sposób (puszczając już wodze fantazji - a sprawdzenia się tego bardzo bym chciał)-
"bądź trenerem, który z drużyną obroni po raz pierwszy trofeum w Champions League". LvG ma tam swoje specyficzne wizje, humory itp, ale patrząc na całokształt - to się sprawdza.

Dalej - braki i naddatki kadrowe, ale to już wizja wybitnie na następny sezon. Jak nasza obrona działa każdy widzi - jak się zepną 101% i nie są non-stop ciśnięci to dobrze to wygląda. Contento się robi, może to ciut nieostrożnie powiedziane, ale drugim Lahmem. Zatem z bokami jest już nieźle, ale potrzeba na mój gust jakiegoś solidnego rezerwowego (dwóch?). Stoperzy - chyba minął czas w którym każda akcja zespołu przeciwnego to była modlitwa, żeby czegoś dokumentnie nie spieprzyli, ale nadal wolałbym wariant:
Lahm - $ktoś - Badstuber - Contento.
Przy czym DvB i Martin to niby byłaby podstawa pod zmienną $ktoś, ewentualnie żelazna rezerwa, ale jednak aby się nastawiać na jakiegoś młodszego $ktoś. (Chiellini? ... oj, tu już chyba przegiąłem :) )
Dalej - środek. Tu klęska urodzaju - a już zwłaszcza z powracającym Kroosem. Skrzydła - no jednak Rib + Rob, no bo ciężko inaczej (biorąc pod uwagę pozostanie Riberyego i powrót po okresie przygotowawczym do dawnej formy). Hamit ostatnio jak w pierwszym sezonie u nas - wielkie brawa. No i tu już się zaczynają schody - kto ma grać? Powiedziałbym, że rozwiązaniem jest tu coś w rodzaju Hitzfeldowej rotacji - np. taki Hamit grałby oczywiście w razie kontuzji, ale też powiedzmy co 3 mecz cały + ogony innych spotkań. Bo to idiotyczne, żeby się marnował. Zresztą, tak po prawdzie, to taka zależność dotyczyłaby wszystkich tych grzejników ławy.
Sporym problemem jest też środek - wraca Kroos, więc mamy rozgrywacza, ale jak mają grać dwaj napastnicy, to tylko jedno miejsce na DM/CM. Schweiniego grzech nie wystawiać, a Marka też niefajnie, bo raz że dobrze gra, a dwa, że kapitan... Ciężka sytuacja, nawet nie podejmę się jej rozwiązania "na kartce" bo mnie głowa boli ;)
Napad - ... znowu za dużo ludu na za mało pozycji. Nie mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany ławką, dla Gomeza, bo go najzwyczajniej lubię (już nawet nie ze względu na jego cenę - bo nawet podświadomie i także o to się tutaj rozchodzi. A i jeszcze coś - CENA to niekoniecznie WARTOŚĆ - vide Olić, Real Madryt itd.). Sadzać Olića to można jak już wypluje płuca i ustrzeli dwa hat-tricki. Muller - głupio posadzić, bo jako młodzian się rozwija. Może i ostatnio odbiegł od strzelania jak na początku, ale nadal walczy i asystuje. No i oczywiście nie raz i nie dwa słusznie wielu stwierdzało, co popieram, że to jego debiut na tym poziomie, co sprzyjać może temu wahaniu formy.

Kończąc z kadrą - inne moje ewentualne przemyślenia dopiszę kiedy indziej, a na koniec, bardzo optymistycznie patrząc - tak, półfinał CL był na początku sezonu bardzo dobrą sprawą, finał nieprzyzwoitym marzeniem, a wygrana w nim, to już sen wariata. Ale, jak to się unaoczniło, różne cuda się dzieją i stając się drużyną z charakterem mamy pewność, że nieważne kto będzie z nami w tym wielkim finale - przegrana może i tak, ale nigdy za darmo. A może i wygrana? ... tego sobie i Wam życzę.

28.04.2010 11:13

No dobra, żałować to sobie mogą, ale gdyby u nich został, to pewnie nadal byłby tym samym szklanym Robbenem, którym był, zanim zajął się nim Müller-Wohlfahrt.
Jak już jest tak o Realu, to rozwala mnie podejście kibiców... cóż za nowość :)...
Będąc dwa dni temu u kumpla (kibica Królewskich) naprawiałem mu kompa, bo cośtam było nie tak. Kiedy już ruszyło, stwierdził, że musi wejść na strone Realu, bo juz z 4 dni nie był na necie. Na tejże stronie zobaczył news, że ojciec Fabregasa był w Madrycie, co miałoby zwiastować transfer z Arsenalu. Skwitował to, że gdyby przyszedł, to, cytuję z pamięci, "byłaby rzeźnia".
Mhm, czyli tak, mając w pomocy takich gości jak VdV, CR i Kaka, to jest bieda, ale do tego jeszcze Fabregasa (czy nawet jeszcze naszego Francka) to wtedy dopiero byłoby fajnie...
Wygląda mi to na coś takiego, że nie chodzi o to, żeby mieć puzzle z 500 kawałków i je ułożyć, tylko zebrać 5000 kawałków, które za cholerę nie pasują, byle je po prostu mieć...
Tragikomedia po prostu...

24.04.2010 09:39

Wspominając o tych awansach i miejscach - mam pytanie: czy jeżeli założymy, że wyprzedamy Serie A w rankingu UEFA w trakcie trwania obecnego sezonu, czyli powiedzmy w środę i to utrzyma się do końca sezonu, to czy 4 miejsca w Champions League obowiązują już od przyszłego sezonu, czy dopiero w kolejnym?

19.04.2010 12:37

Ten skład ma, moim nadzwyczaj skromnym zdaniem, jeden feler - brak Contento. Ale poza tym, miód z boczkiem

10.04.2010 18:09

http://tinyurl.com/yygs6cn

Prawdopodobny obrazek w polskich szkołach po ćwierćfinałach

09.04.2010 14:58

Jak już zostało wspomniane - JEŻELI to byłaby prawda, to nie zdziwię chyba nikogo, że popieram :)
Raz - odpuszczając Klose nadal mielibyśmy 4 napastników, więc nie byłoby aż takiego tłoku. A z całym szacunkiem dla niego, to chociażby ze względu na wiek Dzeko byłby lepszą opcją.
Dwa - odejście Tymo byłoby lepsze dla niego, bo by pewnie grał więcej niż u nas, oraz dla nas - wypłata pensji, a raczej jej brak. Mimo, że niesamowicie się cieszyłem kiedy przychodził, bo po tym co pamiętałem u niego z Szachtara i Zenita można było się spodziewać więcej. No, ale cóż zrobić, nie sprawdził się i nie przypasował filozofii LvG.

Inna sprawa, że jak wszyscy wiemy (i również zostało to wspomniane) ofensywa to nie jest nasz największy problem

09.04.2010 13:49

Myślę, że to odpowiedni czas, aby nieskromnie przypomnieć filmik mojej produkcji, który wybitnie pasuje do obecnej sytuacji

http://www.youtube.com/watch?v=u9w9Mg-3pag

07.04.2010 12:41

Dziękuję, zgadzam się, zapamiętam. Za karę będę sobie dziś wbijał podczas obiadu widelec w udo :)

05.04.2010 12:01

Robben10, w moim apelu wspomniałem, że polskie znaki to dobrze świadczący o piszącym dodatek, a nie wymóg - bardzo mile widziany wtedy, kiedy są słowa bez nich mogą mieć różne znaczenia. Ale można bez nich żyć.

Teraz prawdopodobnie odbierzesz to za niegrzeczność, ale powiem Ci jak - najlepiej z prawym altem albo lewym controlem + altem. Kodowanie znaków w systemie, a to co jest na klawiaturze, to nie jest dokładnie to samo.

Dysleksja? Zwykle to usprawiedliwianie swojego chronicznego lenistwa na siłę. Zwłaszcza, że nie ma tutaj, jak w szkole powiedzmy, odgórnego limitu czasu na tekst. Znowu wrócę do mojego wcześniejszego posta - jak ktoś już jest tym dyslektykiem i chce się wypowiadać, i wie o tym, że wali byki, to jest autokorekta. To znaczy nie twierdzę, że ma napisać coś tak, że zbladłby z zachwytu Miodek albo inny Bralczyk. Ale jak robi jakiś rażący błąd w podstawowych słowach, typu "rzaba" i widzi to, bo mu podkreśla na czerwono, to wypadałoby to poprawić.

Wiem, że wszyscy nagle nie zaczniemy pisać idealnie poprawnie biorąc pod uwagę wszystkie aspekty pisowni jak np. myślniki w przymiotnikach złożonych (np. "biało-czerwoni", ale już "jasnoczerwony", a nie "jasno-czerwony").
To utopia. Nie będzie się dało tego osiągnąć.
Sam niejednokrotnie poprawiałem ten tekst, głównie ze względu na to, że nie wskoczyła mi polska literka, albo walnąłem się w kolejności znaków z pośpiechu. Ale chciało mi się wrócić do tego wyrazu z czerwoną falą pod spodem i poprawić to, co zauważyłem, bo wiem, że inni (jak się im zechce :) ) będą to czytać. Niestety coponiektórzy nie spróbują nawet, bo mają to tak głęboko w dupie, że im gardłem wychodzi.

05.04.2010 11:05

Szanowny Sprewell, akurat w tym wypadku nie chciałem się dowalić do Twojego "bynajmniej" co kontynuować wspomnienie tego słowa przez Blade'a. Posłużyłeś mi tylko za przykład, nie za obiekt ataku :)

Co nie zmienia faktu, że moje przemyślenia na temat katastrofalnych błędów i zbrodni przeciw językowi i czytającym są nadal aktualne

04.04.2010 21:35

Jeżeli chodzi o (nad)używanie "bynajmniej", zgadzam się z Bladem, bo ogromna większość matołów myśli, ze "bynajmniej" to takie mądrzejsze "przynajmniej" i walą nim na prawo i lewo bo to tak mądrze brzmi.
Rozumiem go tutaj doskonale, bo przez to nadużywanie przez innych sam miewam takie wrażenie, że jak ktoś użyje "bynajmniej" to niewłaściwie.

Inna sprawa, że Sprewell w tym wypadku akurat wiedział co robi, bo tutaj to akurat pasuje do wypowiedzi, albo miał szczęście, bo jakby wstawić tu "przynajmniej", to możliwe, że byłoby to o co chodziło autorowi;)
No ale to nie był na tyle kontrowersyjny przypadek. Pozwolę sobie kontynuować:

Nie mogę się zgodzić z argumentem, że to nie strona/forum poświęcone takim rzeczom. Otóż właśnie dlatego , że to jest forum, to obowiązkiem jest pisanie w taki sposób, żeby to było zrozumiałe i czytelne dla przeciętnego człowieka operującego językiem polskim.
Jak jakiś analfabeta wyskoczy z "wogule", "puźno", albo jeszcze gorzej - z jakimś potworem w stylu "bd", zwłaszcza jak jest użyty niegramatycznie, to się trzeba nad tym zastanawiać ładnych parę chwil zanim się uda rozgryźć ten zlepek znaków rodem z Enigmy.
(dla przykładu - widywałem coś takiego jak 'oni bd grać'... 'oni będę grać'? No chyba coś jest kurde nie tak. A przy okazji, to "bd" jest tak chorym tworem, że używanie go powinno być karane grzywną i tygodniem bez jedzenia. Czy "będę", a od biedy "bede" jest tak absurdalnie trudne do napisania? Wiem, uczepiłem się)

Kroplą przelewającą czarę goryczy jest to, jak taki poeta ma jeszcze czelność wysypać się z pretensjami, że zwrócono mu uwagę. Zwłaszcza w dobie autokorekty w przeglądarkach.

Przy okazji wypadałoby czasem używać znaków diakrytycznych, jeżeli ciężko bez tego rozgryźć słowo - np. pisząc "kapac". Chodzi o "kąpać" czy o "kapać". Inny, popularny przykład, to "robic laske". Chodzi o "łaskę", czy...? No właśnie ;)


Poświęćmy kilkadziesiąt sekund dłużej do stworzenia tekstu i wszystkim będzie lepiej - łatwiej czytającym, oraz z pożytkiem dla piszącego, bo może coś mądrego zostanie mu na przyszłość

04.04.2010 19:17

Ktoś kiedyś prostował, że Ballack potem twierdził, ze to nie było tłuczenie herbu, tylko wskazywanie na siebie, że 'on strzelił bramkę'

04.04.2010 14:21

Przeciez gdybym byl dziennikarzem, ktory robi wywiad z tym Alejandro Lorca, to chyba bym go ze śmiechu opluł jakbym to usłyszał

02.04.2010 21:05

No tak, teraz to ten 1% sie rozrosnie do polowy uzytkownikow :)
No ale to nie istotne. Ja dla przykladu, jak zawsze, calym sercem chcialem, zeby Bayernowi sie udalo. No ale biorac pod uwage brak Robbena przy dodatkowych ostatnich slabych meczach ... no coz, wiara wiarą, ale poza tym zawsze staram sie byc realistą (i nie, nigdy w zyciu tym z Madrytu :) ).
Poniewaz to wlasnie Arjen ciagnal nasza gre ostatnimi czasy, to balem sie o rywalizacje, przy czym tak bardzo jak sie balem, tak tez chcialem sie mylic - i w tym wypadku udalo sie. Chyba wszyscy raz na zawsze musimy sie tez nauczyc, ze ten nasz zwariowany Bayern, jest jedną z najmniej przewidywalnych druzyn - potrafimy dostac u siebie ze Stuttgartem po mizernej grze, a kilka dni pozniej w oslabionym skladnie cisnac Manchester. Tak wiec w naszym wypadku powiedzenie "dopoki pilka w grze..." sprawdza sie podwojnie :)

31.03.2010 10:49

I właśnie przez takie pojawiające sie teksty, a raczej znowu popis w interpretacji słów przez dziennikarzy jesteśmy w stu procentach pewni. Że już w sumie jest bezsprzecznie w Realu, ale jednak nie wiadomo gdzie, chociaż w sumie wolałby w Bayernie, pod warunkiem kontraktu na 5 lat, gdziekolwiek nie trafi. Właśnie dlatego nie pozostaje nic tylko czekać na oficjalne info. I to na stronie klubu a nie jakimś Bildzie, czy innej tego typu Marcy (Marki?)

26.03.2010 11:28

Mnie z kolei troche zastanawia i dziwi, jak juz tak mowimy w wiekszosci o Francku, ze w pierwszysch dwoch sezonach, w ktorych byl u nas, to moge nie pamietac dobrze, ale chyba jedyna taka przewlekła kontuzja to była po ostatnim meczu Francji na MŚ2006. A w tym sezonie to zrobił sie z niego Deisler do kwadratu

23.03.2010 10:12

No tak 'pierdzielił' i tak samo ten 'pierdzeli', bo wszyscy tak 'pierdzielą'. Nawet Mourinho by nie powiedzał: 'No spoko, awans to my mamy już po prostu wychodząc na boisko, pojedziemy z ogórami jak z workiem gruzu'. Zawsze będzie śpiewka, że będzie widowisko, że szanują i muszą być skoncentrowani i tak dalej.

20.03.2010 16:22

"Franck Ribéry [...] nie ma już wątpliwości, że jego przyszłość związana jest z Realem Madryt." oraz inny tam późniejszy tekst o zapewnieniasz pokazuje, ze ten artykuł jest jedną wielką brednią

03.03.2010 12:07

dobrze że Ribery i Robben zagrają

26.02.2010 10:11

No właśnie - P-I-Ę-knie Cacau = 1:0 ;)

23.02.2010 21:12

Jak juz kontynuujemy offtopic to i pozwole sobie dorzucic cos od siebie. Ja z kolei jestem ciekaw studia w Polsacie ze wzgledu na opinie o Bayernie, nawet na podstawie skrotu.
Pamietam, ze byly tu wypowiedzi, ze Kowalczyk i Borek sa bardzo anty-Bayernowscy, w przeciwienstwie do Kołtonia, który Bundeslige lubi. No i miedzy innymi dlatego chcialem to sprawdzic co tam beda gledzic na nasz temat po ostatnim okresie.

12.02.2010 14:37

Elber, wolisz gola z dupy czy brak gola?

10.02.2010 20:18

Osobiście powiedziałbym, ze to jak z jednym z goli Borowskiego z poprzedniego sezonu. Strzelił, a piłka otarła się o obrońcę i dzięki temu zmyliła bramkarza i wpadła - OK, może bez jego asysty gola by nie było, ale i tak 90% wkładu w to miał Tim.

08.02.2010 18:09

Te brednie o 95% odejsciu w 'Marce' moga byc na tej samej zasadzie co te bzdury ktore to niby wypowiedzial Olic. A juz tak a propo tych wymyslow - ja sie zastanawiam, dlaczego jeszcze takie szmatlawce nie zostaly puszczone z torbami. Przeciez gdyby jakis pilkarz sie wkurzyl, bo wlozono w jego usta kompletne bujdy ktorych nie powiedzial, to jakis dziennikarzyna musialby udowodnic, ze on wypowiedzial takie slowa, ergo, przedstawic powiedzmy nagranie rozmowy. Dziwi mnie, ze polowy objetosc tych gazecin nie stanowia przeprosiny za drukowanie klamstw.

03.02.2010 23:14

A tymczasem Toni już dwie załatał Genoi

17.01.2010 16:19

Nasz 'zatygodniowy' rywal przegrał z Eintrachtem. Ale co najciekawsze - Hertha wygrała :)

16.01.2010 17:27

Czy wszyscy, nagle pojawiający się 'nienawidzicze' Riberiego, powiedzą, że teraz i Robben symyluje?

08.01.2010 18:28

Taka mała aluzja (i trochę powtórzenie ostatnich fragmentów wypowiedzi Pabla) - z niegdyś nieomal niezwyciężonego Ajaxu została dziś nam walka o Eredivisie i przystanek w drodze do czołowych klubów.

08.01.2010 07:58

Ludzie ... mozecie przestac tworzyc tak pelne hipokryzji teksty? Franck wszystkim pasowal i go wielbilismy, poki nie zaczely powstawac takie brednie nt. jego transferu. Od czasu kiedy za Klinsmanna zaczela sie taktyka 'podam do Riberyego, on cos zrobi', to Franck tez zaczal sie wypowiadac, ze ok, fajnie jest w FCB, ale jak mu nie dadza pomocy zeby wygrywac, to sobie pojdzie, bo chce sukcesow. I od tej pory to narasta. Jak po raz kolejny pojawi sie jakis bzdurny news, albo taka podrzedna quasi-gazecina jak 'Marca', do ktorej nawet uwielbiajacy fantazjowac 'Bild' sie nie umywa, stworzy kolejny wyssany z brudnego palca artykul o tym, ze to juz Real kupil Francka (zwlaszcza pol roku temu mielismy o tym trabione na lewo i prawo), to ostatnimi czasy pojawia sie coraz wiecej glosow na tym forum, zeby wypieprzal, bo w ogole to go nie lubie, jest brzydki, sprzedawczyk i jeszcze idzie do tego zasranego Realu.. no błagam, az tak bardzo dziala tutaj syndrom człowieka-chorągiewki, ze jak powieje tak sie ustawia? Po raz kolejny sugeruje, jak to niektorzy sie madrze wypowiadaja - poki nie bedzie pewnego i oficjalnego stanowiska klubu i to lepiej naszego w sprawie transferu/przedluzenia kontraktu, to zachowalbym wszystkie skrajne emocje na pozniej. I nie zrozumcie mnie zle, nie jestem totalnie obojetny na te ploty, ale tak jak wlasnie wspomnialem - do czasu oficjalnego potwierdzenia ani nie bede sie cieszyl (Uli zaprzeczajacy jako Robben = rozliczenie za Francka) ani denerwowal na zapas (powyzszy news)

02.01.2010 11:15

Zapomnijmy już o Diego, pamietajmy o Tonim Krossie...
A Gomez? Juz miliard razy było to poruszone - jasne, drogo jak cholera, ale ostatnimi czasy, w przeciwienstwie do poczatku sezonu, gość zaczyna nieźle grać. Takie sprawy jak obywatelstwo i wiek są chyba zbędne do przypominania

30.12.2009 12:31

Wybor trudny, ale głos dla DvB. Tylko dlatego, ze ma ich najmniej ;)
A tak powazniej mowiac - wszyscy oni i nie tylko oni zasluzyli w ostatnim, decydujacym czasie na pochwale. I chcialbym, zebysmy zawsze mieli taki 'problem' przy glosowaniach

20.12.2009 20:50

Ja to moze powiem cos co niewiele ma wspolnego z wynikami, ale bardzo, ale to bardzo mi sie podobalo, jak w reprezentacji Klinsmann gral razem z druzyna, jak biegal, lapal sie za glowe, jak masakrował bidony. To było bardzo fajne, bo widac bylo zaangazowanie. Problem w tym, ze jak byl u nas, to o ile pamietam z poczatku tez tak bylo, ale potem sie tak jakos przyzwyczail do lawki i juz tak nie latał. I o ile dobrze kojarze, to w koncowce z Hitzfeldem tez tka bylo. Chyba troche nazbyt przytulna ta nasza ława ;)

15.12.2009 11:08

O właśnie - szanowny Staszek poruszył kwestię, o ktorej myslalem, ale wyleciala mi z glowy gdy pisalem poprzedni post :) - mianowicie to ze bez Riberyego gramy calosciowo, a kiedy jest on na boisku to taktyka 'podaj do lewej, tam juz Franek cos wymysi'. I owszem, to bylo zle. Nawet bardzo. Ale wlasnie tutaj upatrywalbym nasza szanse, ze Van Gaal, jako ten, ktory pilnuje odgrywania ustalonej taktyki w zespole nie pozwolilby na to, zeby znowu do czegos takiego doszlo.
No bo Ribery to raczej nie jest taki gosc, ktory w powazaniu ma zdanie innych, a zwlaszcza trenera. Pewnie pamietamy, ze jak w zeszlym sezonie dzieki jego przeblyskom wygrywalismy mecze to wyraznie mu sie to nie podobalo, ze musi brac sam, ograc pol druzyny przeciwnika, a potem sam strzelic gola, nierzadko bardzo ladnego. Na razie zostawie defensywe, bo to nieco odrebny temat. Ale atak, ktory w tych ostatnich spotkaniach spisuje sie tak dobrze, zeby na sile byl pozbawiany tej dodatkowej ogromnej sily ofensywnej Francka, na ktora jednoczenie skladaja sie szybkosc, drybling, oraz dokladnosc w podaniach i strzalach, to przeciez byloby idiotyczne. To jakby grac w szachy i celowo nie uzywac królowej, bo i pionkami, lauframi i wiezami da sie wygrac (przepraszam za porownanie, nie uwazam naszych graczy za pionki, ale chodzi mi o to, ze taka indywidualnosc ktora potrafi o wiele wiecej niz inni decyduje o tej roznicy na plus).
Jeszcze raz powtorze - Franek to taka nasza perelka, ktora jest niezwykle cenna i warto na nia nieco chuchac i dmuchac (chociaz moze nie za wszelka cene). Nie wiem czy nie przegne, ale w moich oczach to chyba tylko Messi moglby byc obecnie lepszy ofensywnie od naszego Francuza.
Ponownie pozdrawiam

13.12.2009 00:28

To moze i ja cos powiem nt. Francka (i nie tylko). Uwazam, ze powinnismy zrobic tak jak wspomnial Macio, a Ribery zreszta o ile pamietam tez. OK, nie stwierdzil, ze odda za Bayern obie nerki i kręgosłup jak mu każą, ale podoba mu się tutaj, nastawienie do niego kibicow, to ze jest lubiany itepe, i chcialby zostac i wygrywac - czyli traktuje Bayern moze nie tak, ze zostanie tu chocby nie wiem co sie dzialo, ale jako przyjaciela i pracodawce, przy okazji chcac, aby i on i klub pięli się w górę zwlaszcza na arenie miedzynarodowej. Ale trzeba mu zapewnic pewne warunki i wspomoc w sukcesach (np. w postaci takiego Robbena). Co do pozostałego składu ująłbym to tak - ok niby pokazalismy, ze potrafimy grac bez naszych super-skrzydłowych, ale są oni tymi kim w pewnych okresach byli dla Barcy Ronaldinho, dla Milanu Kaka, dla ManU C.Ronaldo i tak dalej... Mamy dwie takie perełki, które są jak to kolokwialnie się mówi, "światowego formatu" i uwazam, ze nie ma najmniejszego sensu pozbywac sie Francka byle cos za niego dostac. Bo co to da? Kolejne €. Ekstra... Jak juz takich gości mamy to ciągnijmy to, bo staniemy się kimś na kształt Ajaxu. Kiedys to byli tak potezni, ze bez kija nie podchodz, a obecnie to co najwyzej sa wylegarnia swietnych wychowankow i posrednim etapem dla zawodnikow w drodze do piłkarskich szczytow.
Koncze moj pzydługi wywód, moze pozniej cos sie dołoży.
Pozdrawiam

12.12.2009 23:17

Chyba rozpoczęliśmy jakąś katastrofę w Juventusie, bo Bari ich rozwala, w tym momencie 3:1 (trzecia brama dla nich to po prostu poezja, + niestrzelony karny Diego)

12.12.2009 22:31

pozwolę sobie na przytoczenie pewnego cytatu:
"Mam ciało jak bóg... szkoda, że to Budda."

02.10.2009 21:22

"Maleństwo" się nam rozstrzelało ... znaczy nie dosłownie ;)

22.09.2009 20:44

Muller ledwo wlazl i juz pyklal brame

22.09.2009 20:27

Wiesz Gruszmen, pisać to oni sobie mogą. Dość oklepane, ale prawdziwe powiedzonko - wszystko zweryfikuje boisko. A to, ze sie wypowiadaja w taki sposob - to juz akurat swiadczy o braku ich kultury i tym bardziej zaboli przy ewentualnej porazce.

04.09.2009 15:06

Pozwoliłem sobie wsadzić film na youtube żeby było łatwiej oglądać. Miłego patrzenia życzę

http://www.youtube.com/watch?v=u9w9Mg-3pag

31.08.2009 22:49

Oj gdyby tylko byly odpowiednie filmiki ktore przedstawiaja ''pekajacych'' przedstawicieli np. Realu, to tez nie omieszkalbym sie ich tam dodac ... przynajmniej 'Seraleks' sie napatoczył :)

31.08.2009 22:41

Obejrzałem te reklame i postanowiłem sklecić takiego potworka :)
Jakość jest wręcz przerażająca, ale myślę, ze nie potrzeba więcej dla takiej zabawy.

http://www.sendspace.pl/file/b02bef1900e915e0dd6c396

31.08.2009 19:07