admin
Administrator

Dzięki.

Trochę pracy to kosztowało, a myślę, że trochę wzbogaci content. No i może uda się zdobyć raz na jakiś czas jakiś fajny materiał ;)

Matilegolas
Redaktor

Nagelsmann powiedział, że Kimmich w kadrze nadal będzie grał na prawej obronie. Wspomniał też o obserwowaniu Paula Wannera.

Sopariev

Kiedyś stadion spłacaliśmy, to nie było transferów i graliśmy z Getafe i Zenitem w Pucharze UEFA... teraz jest podobnie, tylko nasze inwestycje są głupie :)
* pensje dla Comana, Goretzki, Gnabry'ego, Sane, de Ligta, Mazraouiego... dwóch pierwszych się nie nadaje do gry na poważnym poziomie, Gnabry wiecznie połamany, Sane wahania formy, jedynie dwóch ostatnich dało się sprzedać, bo coś prezentowali... Coman i Goretzka to łącznie kilka asyst i bramek kosztem dziesiątek milionów euro
* wydaliśmy miliony na trenerów, a to nie musi być koniec - zwolnienie Julka to był kryminał, bo jeszcze wizerunkowo się po tym nie podnieśliśmy
* nieprzemyślane transfery - Boey, Zaragoza, być może Pahlinha... już się nie cofam do czasów Hasana, ale czy naprawdę Eberl i Freund nie mają za grosz kreatywności i wizji? Freund bardzo dawał radę w Salzburgu, a Mintzlaff nie miał zarzutów do sportowej pracy Eberla - raczej do jego zaangażowania, a w Gladbach odbudował klub. Mi się wydaje, że Monachium ich po prostu przerosło, bo to klub innego kalibru.

Sensei

Czytając komentarze wielu użytkowników tutaj, pomijając wszechobecny defetyzm bijący z ich wypowiedzi, to można odnieść, że tu sami eksperci się marnują, podczas gdy powinni być dyrektorami w Bayernie. Sam nie jestem w pełni zadowolony z okienka, bo oczekiwałem więcej, ale może czas spojrzeć realistycznie na sytuację?

Widziałem tutaj wiele oskarżeń, że Freund i Eberl nie dają sobie rady z rewolucją w składzie i nie są w stanie pozbyć się Comana, Goretzki i Gnabry'ego (choć tutaj narracja chyba się zmienia). A powiedzcie mi, kto im dawał takie wysokie kontrakty i kto rozwalił drabinkę płacową? Tego się nie naprawi w jeden sezon, ba nawet dwa sezony to może być za mało, żeby posprzątać burdel. Chciałbym przypomnieć, że kontrakt obowiązuje obie strony...

Po kolei:
Coman - dostał absurdalnie wysoki kontrakt od Hasana, chyba w nagrodę za tą bramkę w finale LM. Miał on swoje momenty, wg. mnie za mało, żeby uzasadniało to tak wysoką pensję. W jaki sposób chcecie się pozbyć zawodnika, który ma jeszcze 3 lata kontraktu, i jak widać, jemu samemu nieśpieszno do opuszczenia Monachium?
Davies - rzekomo Hasan wyleciał w takim momencie, gdzie prawie, że był podpis Alphonso na kontrakcie, później pojawiły się absurdalne żądania, po tym jak Real i agent zaczęli mącić. Tutaj zarząd podjął dziwną decyzję o wejściu z nim w ostatni rok kontraktu i to faktycznie można im zarzucić, że spartolili kwestię Kanadyjczyka koncertowo
de Ligt - sprzedany, bo jego jako jedynego się dało opchnąć, rzekomo z powodu wysokiego kontraktu, ale też po to żeby sfinansować nowe transfery - transferów brak, de Ligta też, aczkolwiek tutaj kontuzje Ito i Stanisica czynią sytuację gorszą niż powinna być
Gnabry - on też dostał w ramach parytetów wysoki kontrakt od Hasana, nie chce się stąd zawijać i ma 2 lata kontraktu
Goretzka - w zasadzie Ctrl+C, Ctrl+V przy tym co napisałem a propos Comana. Są dwa lata kontraktu, a zawodnik nie chce zmieniać drużyny.
Kimmich - podobnie jak w przypadku Daviesa zarząd nie potrafił na czas podpisać nowego kontraktu z Joshuą. Inna sprawa, że pytanie czy jest to uzasadnione. Jak na potencjalnego kapitana to tego nie widać - powinien dawno temu przedłużyć umowę, a nie odkładać w nieskończoność
Sane - dostał absurdalne pieniądze od Hasana, teraz trzeba liczyć że się uda go przedłużyć na niższym kontrakcie, i że nie odejdzie za darmo - tutaj też trzeba zganić zarząd, że albo go nie sprzedali albo nie ogarnęli prolongaty wcześniej

Podsumowując, za praktycznie wszystkie sytuacje wyżej można winić Hasana, ale obecnym dyrektorom na pewno można wypomnieć Daviesa, Kimmicha i Sane, no i też być może nie do końca przemyślaną sprzedaż de Ligta. Kwestie Comana, Gnabry'ego i Goretzki nie są natomiast w jakikolwiek sposób winą obecnych dyrektorów, Ci trzej panowie na każdą sugestię, żeby się zwijali po prostu wyciągną kontrakt i pokażą, że mają na nim jeszcze 2/3 lata. I mają do tego całkowite prawo. Dopóki sami nie będą chcieć odejść, to nikt ich stąd nie wypchnie. No chyba, że macie jakiś rewolucyjny pomysł jak rozwiązać ten problem będący pozostałością po Hasanie