DieRoten.pl
Reklama

Bayern równa się punktami z BVB! Wymęczone 1:0 w Hamburgu

fot.
Reklama

Za nami dziewiąta kolejka niemieckiej Bundesligi, w której Bayern Monachium mierzył się w wyjazdowym pojedynku z ekipą Hamburgera SV.

Bayern Monachium ma już za sobą ostatni mecz przed naprawdę arcytrudnymi spotkaniami − monachijczycy pokonali dziś w meczu wyjazdowym Hamburger SV 1:0, zaś bramkę na wagę niezwykle cennych trzech punktów zdobył Corentin "Coco" Tolisso.

Zdobyte trzy punkty na Volksparkstadion oraz potknięcie Borussii Dortmund w meczu z Eintrachtem Frankfurt sprawiają, że podopieczni Juppa Heynckesa zrównali się punktami z BVB − obie drużyny mają na swoich kontach po 20 oczek.

Do akcji mistrzowie Niemiec wracają już za kilka dni, a dokładnie 25 października Bayern Monachium powalczy o awans do kolejnej fazy Pucharu Niemiec z ekipą RB Lipsk. Warto również podkreślić, że trzy dni po meczu z "Bykami" w Pucharze Niemiec, monachijczycy zmierzą się z RBL w Bundeslidze.

James wraca do wyjściowej XI

Tym razem w porównaniu do ostatniego pojedynku Bayernu Monachium w meczu trzeciej kolejki fazy grupowe Ligi Mistrzów przeciwko Celtikowi Glasgow, które jak dobrze wiemy zakończyło się zwycięstwem FCB 3:0, Jupp Heynckes zdecydował się dokonać łącznie 5 zmian.

Poza kadrą meczową znaleźli się kontuzjowani piłkarze tacy jak Manuel Neuer, Franck Ribery oraz Javi Martinez. Choć Juan Bernat wrócił już do zajęć z piłką, to trener "Dumy Bawarii" nie może jeszcze skorzystać z jego usług, albowiem Hiszpan potrzebuje jeszcze nieco czasu, aby mógł powrócić.

Z uwagi na środowy mecz z Lipskiem w Pucharze Niemiec kilku kluczowych zawodników zasiadło na ławce. Najważniejszą  wiadomością z całą pewnością jest powrót do wyjściowej jedenastki Jamesa Rodrigueza, który zastąpił Thomasa Muellera. Szansę gry od samego początku otrzymał także Corentin Tolisso.

Mistrzowie Niemiec dzisiejszy pojedynek na Volksparkstadion zaczęli w następującym ustawieniu Sven Ulreich w bramce, David AlabaMats HummelsNiklas Suele oraz Rafinha w obronie. Duet środkowych pomocników tworzył Arturo Vidal i wspomniany wcześniej Corentin "Coco" Tolisso.

Na lewej stroną swoimi rajdami raczył nas Kingsley Coman, podczas gdy po jego przeciwnej stronie zagrał  Arjen Robben. Funkcję napastnika pełnił nie kto inny a Robert Lewandowski, zaś za jego plecami "Don Jupp" wystawił kolumbijskiego magika − Jamesa.

Na ławce znaleźli się tacy zawodnicy jak Tom Starke, Thiago Alcantara, Jerome Boateng, Sebastian Rudy, Thomas Mueller, Joshua Kimmich oraz snajper II drużyny Bayernu Kwasi Okyere Wriedt.

Męczarnie w pierwszej połowie

Od samego początku Bayern starał się narzucić swoim rywalom swoje tempo, jednakże gospodarze bardzo odważnie podchodzili do zawodników FCB wysokim pressingiem. Liczne błędy podopiecznych Juppa Heynckesa w początkowych minutach starcia w Hamburgu sprawiały, że monachijczycy mieli spore problemy z wyprowadzeniem piłki.

W 13. minucie w swoim stylu uderzenia po zejściu do środka szukał Arjen Robben, lecz uderzenie Holendra zostało powstrzymane przez dobrze ustawionego Van Drongelena. W kolejnych minutach nie wydarzyło się nic wartego uwagi − obie strony grało bardzo ostrożnie, zaś dobrze ustawiona defensywa HSV utrudniała zadanie "Bawarczykom".

Po kilku minutach zastoju swojego szczęścia ponownie próbował Arjen Robben, lecz piłka przeleciała obok słupka. W 24. minucie mogło być 1:0, lecz wychodzący sam na sam Kingsley Coman został w porę uprzedzony przez Mathenię. Ten sam zawodnik pięć minut późnij upadł w polu karnym, lecz sędzia nie dopatrzył się faulu na skrzydłowym "Die Roten".

Niestety przez większość czasu spotkania zamiast oglądać dobrą i przyjemną dla oka piłkę, byliśmy zmuszeni oglądać liczne faule i niedozwolone zagrania. Bayern dwoił się i troił, aby zagrozić bramce HSV, lecz podopieczni Markusa Gisdola skutecznie opierali się naporom mistrzów Niemiec.

W 39. minucie brutalnie potraktowany został Kingsley Coman przez Gideona Junga. Sędzia główny nie miał wątpliwości − pomocnik został wyrzucony z boiska! Do końca pierwszej połowy monachijczycy starali się wykorzystać grę w przewadze, lecz bezskutecznie. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem i obie ekipy udały się do szatni.

Pech Thomasa i bramka Tolisso

Na drugą część spotkania Jupp Heynckes zdecydował się dokonać jednej zmiany. Jamesa Rodrigueza zastąpił Thomas Mueller. Z kolei Markus Gisdol postanowił, że jego zespół wyjdzie na boisko w niezmienionym ustawieniu.

HSV grające w osłabieniu postanowiło od samego początku głęboko cofnąć się we własne pole karne i cierpliwie czekać na kolejne ataki ze strony mistrzów Niemiec. W 48. minucie mogło być 1:0, albowiem Arturo Vidal huknął zza pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od Papadopulosa i minimalnie minęła światło bramki.

W 52. minucie kibicie Bayernu zgromadzeni na Volksparkstadion zostali nagrodzeni. Z lewego skrzydła dośrodkowana piłka spadła pod nogi obrońców HSV, którzy mieli problemy z jej wybiciem. Sytuację wykorzystał Thomas Mueller − Niemiec doskoczył i sprytnie zagrał do niepilnowanego Tolisso. Francuz bez namysłu wpakował piłkę do bramki swoich rywali.

Niestety bohater całej akcji − Thomas Mueller − był zmuszony opuścić boisko. W jego miejsce na boisku pojawił się Thiago Alcantara. Hamburczycy błyskawicznie odpowiedzieli na stratę bramki. Zaledwie kilkadziesiąt sekund po objęciu prowadzenia przez FCB swojego szczęścia spróbował Andre Hahn, jednakże na posterunku stał Sven Ulreich, który popisał się genialną paradą i wybronił uderzenie Niemca.

Trzy punkty wracają do Monachium

W kolejnych minutach mogliśmy obserwować kolejne próby zespołu ze stolicy Bawarii. W szczególności na pochwałę zasługiwał Kingsley Coman, który swoimi rajdami i dośrodkowaniami wnosił wiele do gry Bayernu w ataku.

Podopieczni "Don Juppa" dwoili się i troili, aby zdobyć swoją drugą bramkę, lecz defensywa Hamburgera SV wzorowo wypełniała swoje zadanie i powstrzymywała kolejne napory szarżujących "Bawarczyków". Na całe szczęście gra mistrzów Niemiec w drugiej połowie wyglądała już znacznie lepiej.

Gospodarze w drugich 45 minutach mogli mówić o wielkim szczęściu, podczas gdy monachijczykom brakowało odpowiedniego wykończenia w końcowych momentach swoich akcji. W 71. minucie po dograniu Arjena Robbena w słupek trafił Thiago Alcantara. Dominacja Bayernu trwała w najlepsze − w pewnym momencie klub ze stolicy Bawarii miał posiadanie rzędu 82 procent!

Na osiem minut przed końcem spotkania w znakomitej sytuacji znalazł się Robben, jednakże Holender zaprzepaścił szansę na zdobycie bramki. Chwilę później w słupek trafił tym razem Tolisso. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Bayern pokonał HSV 1:0, choć wynik po drugiej połowie mógł być o wiele wyższy. W najbliższą środę FCB czeka mecz w Pucharze Niemiec z RB Lipsk.

 

Oglądaj ligowe mecze Bayernu Monachium tylko w ELEVEN SPORTS!
Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...