DieRoten.pl
Reklama

LewanGOALski show! Szalony mecz w Monachium

fot.
Reklama

Klub ze stolicy Bawarii ma już za sobą piąty oficjalny mecz o stawkę w sezonie 2020/21. Tym razem drużynie prowadzonej przez Hansiego Flicka przyszło mierzyć się w rodzimej Bundeslidze.

Drużyna rekordowego mistrza Niemiec pod wodzą Hansiego Flicka podejmowała dziś wieczorem na własnym podwórku Herthę BSC w ramach trzeciej kolejki niemieckiej Bundesligi. Warto nadmienić, iż dla klubu ze stolicy Bawarii był to dokładnie piąty mecz o stawkę w tym sezonie.

Koniec końców pojedynek na pustej Allianz Arenie (kibice nadal nie mogą wejść na trybuny) zakończył się wynikiem 4:3 na korzyść monachijczyków. Jedno trzeba przyznać − tak szalonego spotkania nie widzieliśmy od dawna!

Bohaterem starcia w Monachium bez dwóch zdań był Robert Lewandowski, który zdobył wszystkie cztery bramki dla „Bawarczyków”. Warto przy okazji nadmienić, iż Polak zdobył dziś kolejno 100. gola dla FCB na Allianz Arenie w Bundeslidze oraz 250. gola w karierze dla Bayernu (wszystkie rozgrywki).

Tym razem podopiecznych Hansiego Flicka czeka dłuższa przerwa od klubowej piłki, albowiem jutro zaczyna się druga w tym sezonie przerwa reprezentacyjna. Mistrzowie Niemiec do akcji wracają dopiero 15 października, kiedy to rozegrają zaległe spotkanie w ramach I rundy Pucharu Niemiec.

Richards debiutuje

Tym razem w porównaniu do spotkania sprzed czterech dni, kiedy to monachijczycy pokonali w Superpucharze Niemiec drużynę Borussii Dortmund 3:2 (po bramkach TolissoMuellera oraz Kimmicha), trener Flick zdecydował się dokonać łącznie pięciu zmian.

Poza szeroką kadrą na dzisiejsze zawody w Monachium znalazło się dokładnie czterech zawodników. Jak już wiemy od kilku tygodni z kontuzją uda boryka się Tanguy Nianzou, który w tym miesiącu powinien jednak wrócić już do treningów. Ponadto na około trzy tygodnie z zespołu wypadł także Leroy Sane.

To nie koniec, albowiem listę nieobecnych uzupełniają jeszcze Mickael Cuisance (po nieudanym transferze do Leeds, nie zdążył wykonać na czas testu na obecność koronawirusa) oraz Kingsley Coman, któremu doskwierają problemy mięśniowe. Co do wyjściowej XI, to szansę debiutu otrzymał dziś Chris Richards.

Mając na uwadze taką, a nie inną sytuację kadrową, klub ze stolicy Bawarii dzisiejsze zawody na Allianz Arenie zaczął w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Lucas Hernandez, David AlabaJerome Boateng oraz Chris Richards w obronie. W środku pomocy wystąpił duet Leon Goretzka oraz Joshua Kimmich.

Jeśli mowa o ofensywie, to na skrzydłach zagrali Alphonso Davies oraz Serge Gnabry. Funkcję napastnika tradycyjnie pełnił Robert Lewandowski, zaś za jego plecami zagrał Thomas Mueller. Jeśli mowa o ławce rezerwowych, to znaleźli się tam: Alexander Nuebel, Jamal MusialaAdrian FeinJoshua Zirkzee, Niklas SueleJavi Martinez, Corentin Tolisso oraz Benjamin Pavard.

Lewandowski daje prowadzenie

Jak można było się spodziewać Bayern zaczął bardzo odważnie i już od samego początku starał się napocząć swoich rywali. Mimo wszystko na pierwszą dogodną okazję gospodarzy przyszło nam czekać aż do dziewiątej minuty, jednakże górą był Schwolow, który wykazał się genialną interwencją.

Chwilę później berlińczycy ruszyli z groźną kontrą, ale akcja gości spaliła na panewce, po tym jak Lukebakio oddał niecelny strzał. Podopieczni Hansiego Flicka nie poddawali się i nieustannie próbowali odnaleźć drogę do bramki Herthy, jednakże zespół prowadzony przez Bruno Labbadię skutecznie opierał się mistrzom Niemiec.

W 18. minucie chwilę nieuwagi „Bawarczyków” postanowili wykorzystać berlińczycy. Cunha mógł znaleźć się w świetnej sytuacji sam na sam, ale w porę interweniował Leon Goretzka, który zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Trzy minuty później szczęścia próbował Gnabry, ale golkiper BSC nie miał problemu z wyłapaniem piłki.

Na dziewięć minut przed końcem pierwszej połowy FCB w końcu dopięło swego. Mueller wykorzystał dośrodkowanie Richardsa i głową skierował futbolówkę do siatki, lecz niestety po chwili gol nie został uznany z powodu spalonego... Monachijczycy nie dali jednak za wygraną i w 40. minucie na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski.

Polak wykorzystał zamieszanie w polu karnym gości i pewnym strzałem pokonał Schwolowa, który nie zdołał się ustawić w porę. Choć gospodarze próbowali jeszcze podwyższyć prowadzenie, to ostatecznie pierwsza część spotkania na Allianz Arenie zakończyła się wynikiem 1:0.

LewanGOALski show!

Obraz gry na początku drugiej połowy nie uległ raczej zbyt wielkim zmianom w porównaniu do pierwszych 45 minut. Mimo wszystko monachijczycy bardzo szybko przejęli kontrolę i próbowali szybko podwyższyć prowadzenie. Szczęścia próbowali przede wszystkim Lewandowski oraz Gnabry. Na kolejne trafienie przyszło nam czekać raptem sześć minut.

Lewandowski wykorzystał dogranie Richardsa, zmylił obronę i pewnym uderzeniem w długi róg zdobył swojego drugiego gola. Radość monachijczyków nie trwała jednak zbyt długo, gdyż w 59. minucie na listę strzelców wpisał się Cordoba, który wygrał trudny pojedynek w powietrzu i główką pokonał Neuera.

Mistrzowie Niemiec po stracie bramki nieco się pogubili i grali chaotycznie, czego efektem było trafienie na 2:2 w 71. minucie − tym razem koronkową akcję z Piątkiem wykończył Cunha. Podopieczni Hansiego Flicka nie zamierzali jednak składać broni i na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, hat-tricka skompletował Lewandowski, który tym razem wykorzystał podanie Muellera.

Szalony mecz w Monachium nie dobiegał końca i obie ekipy zadbały o emocje do ostatnich sekund! W 88. minucie Ngankam zdobył swojego debiutanckiego gola w pierwszym spotkaniu w seniorskiej piłce i sprawy ponownie skomplikowały się dla gospodarzy. Mimo wszystko Robert Lewandowski nie powiedział ostatniego słowa. Polak w dogrywce wywalczył rzut karny, po czym zamienił go na bramkę.

Koniec końców szalone starcie na Allianz Arenie dobiegło końca i „Bawarczycy” zwyciężyli 4:3! Dla Bayernu był to ostatni mecz przed drugą w tym sezonie przerwą reprezentacyjną. Do gry Neuer i spółka wracają 15 października, kiedy to o 20:45 na Allianz Arenie podejmą 1. FC Dueren w ramach pierwszej rundy Pucharu Niemiec.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...