DieRoten.pl
Reklama

Flicki Flaka w Monachium! Bayern gromi Fortunę 5:0!

fot.
Reklama

Bayern Monachium ma już za sobą czterdziesty pierwszy oficjalny mecz w ramach sezonu 2019/20. Tym razem drużynie prowadzonej przez Hansiego Flicka przyszło walczyć o punkty w rozgrywkach pierwszej Bundesligi.

Zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec pod wodzą Hansiego Flicka mierzyli się dzisiejszego wieczoru na własnym terenie z drużyną Schalke 04 Gelsenkirchen w ramach 29. kolejki niemieckiej Bundesligi. Warto przy okazji nadmienić, iż dla monachijczyków było to dokładnie czterdzieste pierwsze oficjalne spotkanie o stawkę w tym sezonie.

Ostatecznie starcie na Allianz Arenie zakończyło się w pełni zasłużony zwycięstwem monachijczyków, którzy strzelili swoim rywalom aż 5 goli. Bramki dla FCB zdobywali kolejno Mathias Joergensen (samobójcze trafienie), Benjamin Pavard, Robert Lewandowski (dwukrotnie) oraz Alphonso Davies.

Dla klubu ze stolicy Bawarii było to już 21. zwycięstwem w sezonie 2019/20. Na ten moment „Bawarczycy” zgromadzili na swoim koncie 67 oczek, co daje im 10 punktów przewagi nad BVB (grają jutro). Warto wspomnieć, że w pierwszym zespole „Dumy Bawarii” zadebiutował dziś młodziutki Oliver Batista-Meier.

Tym razem zespół prowadzony przez Hansiego Flicka będzie miał więcej czasu na regenerację i przygotowania do kolejnego spotkania, albowiem w najbliższą sobotę (6 czerwca) mistrzowie Niemiec zmierzą się na wyjeździe z ekipą Bayeru 04 Leverkusen. Początek starcia na BayArena dokładnie o 15:30.

Lucas wraca do wyjściowej XI

Tym razem w porównaniu do spotkania sprzed czterech dni, kiedy to mistrzowie Niemiec w ramach dwudziestej ósmej kolejki niemieckiej Bundesligi pokonali na wyjeździe Borussię Dortmund 1:0 (po przepięknej bramce Joshuy Kimmicha), trener Flick zdecydował się dokonać łącznie jednej zmiany.

Poza szeroką kadrą na dzisiejsze zawody w Monachium znalazło się dokładnie czterech zawodników. Mowa rzecz jasna przede wszystkim o kontuzjowanym od początku sezonu Niklasie Suele, który zerwał więzadło krzyżowe w kolanie (lada moment powinien wznowić zajęcia z resztą drużyny).

Ponadto poza wspomnianym wyżej defensorem, 55-letni szkoleniowiec „Gwiazdy Południa” był zmuszony radzić sobie również bez Philippe Coutinho oraz Corentina Tolisso, którzy borykają się z kontuzjami kostki. Ponadto niezdolny do gry pozostaje także środkowy pomocnik FCB ‒ Thiago (problemy z przywodzicielem). Największym zaskoczeniem jest powrót do XI Lucasa Hernandeza, który czekał na ten moment 99 dni!

Mając na uwadze taką, a nie inną sytuację kadrową, mistrzowie Niemiec dzisiejsze zawody na Allianz Arenie rozpoczęli w następującym ustawieniu Manuel Neuer w bramce, Benjamin PavardDavid AlabaLucas Hernandez oraz Alphonso Davies w obronie. Z kolei duet środkowych pomocników tworzyli Joshua Kimmich oraz Leon Goretzka.

Na lewym skrzydle wystąpił Kingsley Coman, podczas po jego przeciwnej stronie wystąpił Serge Gnabry. Tradycyjnie już funkcję napastnika pełnił Robert Lewandowski, zaś za jego plecami wystąpił Thomas Mueller. Na ławce zasiedli z kolei Sven UlreichJerome BoatengJavi MartinezAlvaro OdriozolaMickael CuisanceIvan Perisic, Sarpreet Singh, Oliver Batista-Meier oraz Joshua Zirkzee.

Kompletna dominacja i przełamanie Lewego

Zgodnie z oczekiwaniami piłkarze rekordowego mistrza Niemiec zaczęli bardzo odważnie i momentalnie starali się napocząć swoich rywali. W pierwszych minutach gospodarze kilkukrotnie próbowali zagrozić bramce swoich rywali, ale brakowało odpowiedniego wykończenia i finalnego podania.

Mimo wszystko na pierwszego gola nie trzeba nam było czekać zbyt długo, albowiem już w 15. minucie po uderzeniu Pavarda, piłkę do własnej bramki wpakował Jorgensen. Mimo trafienia, podopieczni Hansiego Flicka nie poddawali się i w dalszym ciągu naciskali na swoich przeciwników.

W 28. minucie bliski szczęścia był Thomas Mueller, ale ostatecznie golkiper gości zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. Chwilę później po raz kolejny świetnie zachował się Pavard. Tym razem jednak Francuz trafił w światło bramki i podwyższył prowadzenie mistrzów Niemiec na 2:0.

Szybko zdobyte dwie bramki nie ostudziły zapałów FCB. W pewnym momencie Fortuna również spróbowała zagrozić bramce, ale w porę zainterweniował wszechobecny Davies. Na 7 minut przed końcem pierwszej połowy na listę strzelców próbował wpisać się Gnabry, ale niemiecki skrzydłowy pomylił się nieznacznie i fani Bayernu musieli tylko obejść się smakiem.

Co się odwlecze, to nie uciecze ‒ w 43. minucie fenomenalną wręcz akcją popisali się zawodnicy „Gwiazdy Południa”. Piłka wędrowała jak po sznurku, po czym do siatki trafił Lewandowski, dla którego był to pierwszy gol w karierze przeciwko ekipie z Duesseldorfu. Wynik nie uległ już zmianie i obie strony udały się na przerwę.

Bayern dobija rywali, Flick daje szanse młodym

Po przerwie trener Flick zdecydował się dokonać jednej zmiany ‒ Lucasa na boisku zastąpił Mickael Cuisance. Podobnie jak w pierwszej połowie, zespół rekordowego mistrza Niemiec zaczął bardzo agresywnie i już od samego początku starał się zagrozić bramce strzeżonej przez Kastenmeiera.

Niecałe pięć minut po wznowieniu gry Robert Lewandowski wykorzystał podanie Gnabry'ego i efektownym uderzeniem z piętki wpakował piłkę do bramki, notując drugie trafienie w tym meczu. Chwilę później swoje trzy grosze chciał także dołożyć Cuisance, ale francuski pomocnik nieznacznie się pomylił.

W 52. minucie gości z Duesseldorfu dobił Davies, który wykorzystał błąd defensywy Fortuny. Kanadyjczyk odebrał rywalowi piłkę w polu karnym i bez najmniejszych problemów podwyższył na 5:0. Mimo pięciu bramek monachijczykom nadal było mało... W kolejnych minutach szczęścia próbowali m. in. Mueller, Gnabry oraz Lewandowski.

Bayern całkowicie zdominował swoich przeciwników i nie pozwalał im na zbyt wiele, cały czas kontrolując przebieg spotkania i dyktując warunki gry. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i mistrzowie Niemiec w pełni zasłużenie pokonali Fortunę 5:0. Warto wspomnieć, że oprócz Cuisance'owi 55-letni opiekun FCB dał także szanse 4 innym zawodnikom ‒ w tym swój debiut w pierwszym zespole zaliczył Batista-Meier.

Do akcji zespół prowadzony przez Hansiego Flicka wraca dokładnie za tydzień, kiedy to w najbliższą niedzielę o 15:30 przyjdzie im zagrać na wyjeździe z Bayerem 04 Leverkusen, który pokonał wczoraj SC Freiburg 1:0 po bramce niezawodnego w 2020 roku Kaia Havertza.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...