DieRoten.pl
Reklama

LewanGOALski show! Bayern wygrywa 2:0 w Bremie

fot. Ł. Skwiot
Reklama

W zakończonym przed chwilą pojedynku drugiej kolejki Bundesligi Bayern Monachium pokonał w wyjazdowym pojedynku Werder Bremę 2:0.

Mistrzowie Niemiec poczynili kolejny krok w drodze po obronę tytułu mistrzowskiego po raz szósty z rzędu. "Bawarczycy" ograli dziś na wyjeździe Werder Bremę 2:0 i awansowali na fotel lidera niemieckiej Bundesligi.

Obie bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobył niesamowity jak zwykle Robert Lewandowski, który zaaplikował swoje bramki w drugiej części spotkania w przeciągu trzech minut.

Do akcji i zmagań ligowych mistrzowie Niemiec wracają dopiero za dwa tygodnie, kiedy to przyjdzie im zmierzyć się w bardzo trudnym pojedynku z drużyną TSG Hoffenheim. Warto jednak mieć na uwadze, że 30 sierpnia "Bawarczycy" zagrają towarzysko z Offenbacher Kickers.

Neuer powraca!

W porównaniu do poprzedniego pojedynku Bayernu Monachium w meczu inaugurującym nowy sezon Bundesligi przeciwko Bayerowi 04 Leverkusen, które FCB wygrało 3:1, Carlo Ancelotti dokonał łącznie trzech zmian.

Najważniejszą wiadomością dnia jest powrót do wyjściowej jedenastki Manuela Neuera, który od momentu złamania stopy w meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z Realem Madryt nie miał okazji wystąpić na murawie.

Manuel nie jest jedynym zawodnikiem, który powrócił dziś do pierwszego składu, albowiem po dłuższej przerwie do gry powrócił także Thiago Alcantara. Trener "Dumy Bawarii" nadal musi sobie radzić bez usług takich zawodników jak James Rodriguez, Juan Bernat oraz Jerome Boateng.

Klub ze stolicy Bawarii wybiegł na murawę Weserstadion w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, David Alaba, Mats Hummels, Niklas Suele oraz Joshua Kimmich w obronie.

Linię pomocy tworzyli natomiast tacy zawodnicy jak: Thiago, Arturo Vidal, Corentin Tolisso, Franck Ribery oraz Arjen Robben. Funkcję napastnika jak zwykle pełnił Robert Lewandowski. Na ławce znaleźli się tacy gracze jak: Ulreich, Martinez, Rafinha, Rudy, Mueller, Coman oraz Friedl.

Bezbramkowa pierwsza połowa

Podobnie jak ma to miejsce w niemalże każdym spotkaniu "Bawarczycy" zaczęli pojedynek w Bremie z "Wysokiego C". Już w 2. minucie spotkania Robert Lewandowski został obsłużony świetnym podaniem, lecz piłka niestety minęła światło bramki. Kilka minut później Pavlenka doskonale wybronił uderzenie Arjena Robbena.

Pierwszą dogodną sytuację podopieczni Carlo Ancelottiego mieli już w 7. minucie, kiedy to zamieszanie w polu karnym wykorzystał Corentin Tolisso, który trafił jednak w poprzeczkę. W kolejnych minutach Bayern dwoił się i troił, ale bezskutecznie. Szczelna defensywa bremeńczyków nie dopuszczała do błędów.

Gospodarze nie pozostawiali bierni i co jakiś czas ruszali z kontrą, jednakże w defensywie klub ze stolicy Bawarii radził sobie już o wiele lepiej niż w ataku. Niestety każda akcja podopiecznych Carlo Ancelottiego nie przynosiła zbyt wiele dobrego. W 29. minucie zagotowało się pod bramką Manuela Neuera, jednakże szczęśliwie piłkę w ostatniej chwili wybił Niklas Suele.

Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy świetną akcję przeprowadził duet Robbery – Ribery dostrzegł Lewandowskiego, jednakże piłkę wychwycił golkiper Werderu. Mistrzowie Niemiec próbowali jeszcze atakować bramkę Pavlenki, lecz ostatecznie pierwsze 45 minut zakończyło się bezbramkowym remisem.

Na ratunek Lewandowski!

Zarówno Carlo Ancelotti jak i Alexander Nouri nie dokonali żadnych zmian na początku drugiej połowy. Kolejne minuty łudząco przypominały to, co "Bawarczycy" prezentowali w pierwszych 45 minutach – Bayern atakował, zaś Werder doskonale odpierał kolejne ataki gości z Monachium.

Gospodarze również co jakiś czas sprawdzali czujność mistrzów Niemiec, jednakże Ci w defensywie radzili sobie wzorowo, a zwłaszcza Mats Hummels, który niczym profesor zatrzymywał ataki bremeńczyków.

Starania bawarskiego zespołu przyniosły efekt, albowiem w 72. minucie przepiękną bramką zdobył Robert Lewandowski. Polski snajper zdobył przepiękną bramkę po uderzeniu z piętki, po czym jak otrzymał idealną piłkę od Kingsley'a Comana.

Trzy minuty później Lewandowski postawił kropkę nad i. Najlepszy strzelec po przebiegnięciu z futbolówką sporego dystansu Polak postanowił uderzyć i pokonał tym sam Pavlenkę po raz drugi w przeciągu zaledwie trzech minut.

Podopieczni Carlo Ancelottiego mieli jeszcze kilka sytuacji, ale ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Bayern odniósł swoje drugie zwycięstwo w sezonie ligowym 2017/18. Do akcji mistrzowie wracają już za dwa tygodnie, kiedy to przyjdzie im się zmierzyć w trzeciej kolejce z TSG Hoffenheim. Warto jednak mieć na uwadze, że 30 sierpnia pozostali w Monachium zawodnicy zagrają towarzysko z Offenbacher Kickers.

 

Oglądaj ligowe mecze Bayernu Monachium tylko w ELEVEN SPORTS!
Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...