DieRoten.pl
Reklama

Zapomnieć o Bordeaux, skupić się na Schalke

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama


Nawet kawa, która w ostatnich tygodniach z zamiłowaniem popijał Louis van Gaal, dzisiaj mu nie smakowała. Chaotycznie mieszał łyżeczką w filiżance, tylko kilka razy zamoczył usta w swoim napoju, którego większość zostawił. „Dobrze Państwo spali?” – zapytał obecnych na konferencji dziennikarzy – „bo ja nie.”

 

 

Porażka z Bordeaux 0:2 i oddalający się awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów leżą trenerowi na sercu. Do późnych godzin nocnych oglądał mecz jeszcze raz i zastanawiał się jak mógł zareagować na boisku. „Jak powinienem się zachować? Dalej trenować czy nie?” – tego typu pytania dręczyły trenera Bayernu.
Następnego ranka zdecydował, że odwołanie treningu będzie odpowiednim posunięciem dla jego drużyny. Oglądając swoich zawodników stwierdził, że również oni mogli mieć ciężką noc. „Wielu piłkarzy tak jak ja oglądało ponownie to spotkanie i jeszcze bardziej się zdenerwowali.” – tłumaczy.

 

 

Zapomnieć o Bordeaux i rozczarowanie zamienić w pozytywną energię, która przyda się w meczu z Schalke, to teraz z pewnością najtrudniejsze zadanie trenera Bayernu. „W ciągu trzech dni muszę wywalczyć skupienie na kolejnym przeciwniku”  - powiedział van Gaal – „zawsze jest to trudne po meczu takim jak wczorajszy. Zawodnicy też są zdenerwowani, źle spali, każdy ma własne przemyślenia” – tłumaczy.

 

 

Przestać myśleć o Bordeaux i skupić się na Schalke” – to dlatego w czwartek nie będzie treningu. W piątek Girondins powinno już stać się historią i pojawi się koncentracja. „To kolejny bardzo ważny mecz” – zdaje sobie sprawę van Gaal – „i znowu musimy wygrać.”

 

Źródło: fcbayern.de

 

Źródło:
Wioleta

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...