DieRoten.pl
Reklama

Sport1: Bayern w pełni ufa Salihamidzicowi

fot.
Reklama

Jak już wiemy latem 2020 roku Hasan Salihamidzic został włączony do zarządu bawarskiego klubu. W międzyczasie przedłużono również umowę Bośniaka z bawarskim klubem.

Do niedawna nie wiedzieliśmy tak naprawdę, na jak długo została przedłużona umowa dyrektora sportowego Bayernu Monachium. Niemniej jednak w ostatnim wywiadzie dla „Sport1” potwierdził, że Hasan otrzymał kontrakt do końca czerwca 2023 roku, podobnie jak Hansi Flick.

‒ Jesteśmy całkowicie przekonani do Brazzo. Już po 3 latach pracy jako dyrektor sportowy, mogliśmy zobaczyć, co Hasan zrobił już dla klubu. Osiągnęliśmy sukces w Campusie i zdobyliśmy wiele tytułów z zawodnikami, których Hasan sprowadził wspólnie ze swoim działem skautingu ‒ powiedział prezydent FCB.

‒ To także godne podziwu, jak Hasan myśli o przyszłości i jak chce tworzyć nasz zespół. Latem przedłużyliśmy jego umowę do 2023 roku, kiedy został włączony do zarządu ‒ podsumował Herbert Hainer.

Dlaczego jednak „Brazzo” otrzymał umowę i został włączony do zarządu FCB? Sytuacji tej postanowił z bliska przyjrzeć się niemiecki „Sport1”. Klub jest w pełni przekonany do pracy Salihamidzica. Bośniak otrzymał kontrakt do czerwca 2023 roku, ponieważ bossowie chcą skrupulatnie ocenić jego pracę i dokonane transfery w najbliższych latach.

Hasan może liczyć na pełne wsparcie zarządu i Rady Nadzorczej bawarskiego klubu. W czasie jego kadencji dokonano wielu transferów. Ogółem rzecz biorąc monachijczycy wydali 328 mln € na wzmocnienia od sezonu 17/18 i zarobił 192,5 mln € na sprzedaży piłkarzy w tym czasie.

Pozytywne transfery

Wśród pozytywów można wymienić przede wszystkim darmowe transfery Goretzki, Nianzou i Nuebela. Za niewielką sumę sprowadzono z kolei Gnabry'ego (8 mln €), Suele i Comana (około 20 mln €) oraz Daviesa (10 mln €). Pozyskanie Pavarda również się opłaciło (35 mln €).

Ponadto wypożyczenie takich graczy jak James, Perisic i Coutinho wzmocniły zespół w ostatnich latach.

Dalsze wzmocnienia

Niemniej jednak zdecydowanie za dużo zainwestowano w Tolisso (41,5 mln €) oraz Lucasa (80 mln €), którzy są podatni na kontuzje i niespójni w występach. Pozyskanie Arpa i Cuisance'a należy traktować jako wpadki. Choć tego lata piłkarze jak Choupo-Moting, Roca i Costa poszerzyli głębie składu, to nadal nie grają na poziomie wymaganym w Bayernie. Z kolei Bouna Sarr (8 mln €) póki co zawodzi, kiedy otrzymuje szansę gry.

Nowe umowy

Salihamidzic pozbył się z klubu niezadowolonych graczy jak Hummels, Ulreich, Sanches oraz Rafinha. Umowy z Neuerem i Muellerem zostały przedłużone, czego nie można jednak powiedzieć o Alabie, z którym rozmowy nie powiodły się.

„Bawarczyków” i Hasana czekają w niedalekiej przyszłości rozmowy w sprawie nowych kontraktów dla Kimmicha, Suele, Goretzki i Tolisso. Mimo wszytko negocjacje te nie powinny przekształcić się w publiczne obrzucanie błotem jak w przypadku Neuera, Alaby i Boatenga.

Ogółem rzecz biorąc Bośniak otrzymał sporo czasu, aby obrać kurs na przyszłe lata. Podobnie jak Hansi Flick, dyrektor sportowy ma umowę, która obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...