Dwie wygrane z rzędu w lidze, awans z ósmego na czwarte miejsce w ligowej tabeli, wyraźne zwycięstwo 4:0 przeciwko Eintrachtowi w Pucharze Niemiec – Bayern pewny swego zmierzy się w sobotę z Vfb Stuttgart. „Wierzymy w swoje umiejętności. Mecz we Frankfurcie był najlepszym spotkaniem od kiedy trenuję ten zespół” – stwierdził van Gaal i uważa: „Jeśli wygramy jeszcze dwa mecze, awansujemy na drugie albo pierwsze miejsce.”
Zwycięstwo numer jeden Bawarczycy powinni odnieść w meczu ze Stuttgartem. Drużyna Vfb ostatnio przechodzi ciężki okres. Po trzech spotkaniach z rzędu bez zwycięstwa zajmuj 14 miejsce w tabeli, ma tyle samo punktów co przedostatnie Bochum. W sumie drużyna ze Stuttgartu przegrała pięć ważnych spotkań, we wtorek pożegnała się z rozgrywkami pucharowymi po przegranym 0:1 meczu z drugoligowym Greuther Fürth.
Jednak ta negatywna seria sprawia, że Vfb jest nieobliczalne. Mario Gomez mówi o „niespodziance” jaka czeka jego drużynę w Stuttgarcie. Van Gaal uważa, że miejsce w tabeli nie odzwierciedla formy VfB. „Uważam, że to bardzo dobra drużyna o wysokiej jakości.”
Trener Bayernu pochwala fakt, że zarząd Vfb ufa swojemu trenerowi, Markusowi Babbelowi. „Jestem zadowolony, że dają czas trenerowi. Każźdy szkoleniowiec potrzebuje czasu i zaufania.” I wyników naturalnie. Ale te, jak głosi plan Bayernu, Vfb zacznie odnosić w przyszłym tygodniu. „Życzę im, by po sobotnim spotkaniu rozpoczęli znakomitą serię i awansowali w tabeli” – powiedział Philipp Lahm.
FCB oczekuje oporu
VfB należy do „trójki najlepszych zespołów Bundesligi, jeśli chodzi o jakość” – zawodnik ostrzega, by nie ignorować najbliższego przeciwnika – „Widziałem ich ostatni mecz. Są bardzo zaangażowani, dużo poruszają się na boisku, próbują wszystkiego i stwarzają sobie wiele szans, które też marnują” – powiedział Lahm – „w sobotę będą się wycofywać i znów atakować na `pełnym gazie`”
W sobotę trzeba się liczyć z silną linią oporu: „To z pewnością nie będzie łatwe spotkanie dla nas” – uważa Gomez przed swoim pierwszym powrotem do Stuttgartu w trykocie Bayernu. Również Lahm oczekuje derby pełnego walki.
„Musimy się przeciwstawić i grać swoje. Uważam, że jeśli wyjdziemy na prowadzenie 1:0, oni stracą zapał i nie zorganizują już swojej gry.”
Mia san Mia
Niepewność z głów swoich zawodników próbował usunąć Babbel przed meczem z FCB. „Nie powinniśmy się bać.” – twierdzi – „We Frankfurcie doskonale było widać do czego zdolni są Bawarczycy, jeśli przeciwnik się ich boi. Nasze motto to: kontrolowana ofensywa.”
W Monachium nazywa się to Mia san Mia. „Jak najmniej patrzymy na przeciwnika i próbujemy robić to, co do nas należy.” – powiedział Gomez. Ponieważ występ Robbena stoi pod znakiem zapytania, będzie bardzo ciężko zaskoczyć zespół ze Stuttgartu. "Chcemy dobrej serii, musimy ją teraz rozpocząć, by znaleźć się na szczycie tabeli” – przypomina Lahm. Klose dodaje: „ Każdy wie co jest teraz dla nas priorytetem: awansować na pierwsze miejsce w tabeli tak szybko, jak to możliwe.”
Przewidywane składy wg. magazynu Kicker:
Stuttgart: Lehmann (1) - Osorio (3), Tasci (5), Delpierre (17), Boka (15) - Träsch (35) - Kuzmanovic (32), Hitzlsperger (11) - Elson (25) - Marica (9), Schieber (39)
FC Bayern: Butt (22) - Lahm (21), van Buyten (5), Badstuber (28), Braafheid (4) - van Bommel (17) - Tymoshchuk (44), Schweinsteiger (31), T. Müller (25) - Klose (18), Toni (9)
Źródło: fcbayern.de
Komentarze