DieRoten.pl
Reklama

Derby Południa: Zrewanżować się za maj

fot. DieRoten.pl
Reklama

Stało się! Po tygodniu oczekiwania emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem powracają rozgrywki ligowe w Niemczech. Tym razem monachijczyków czeka mecz wyjazdowy.

Już jutro do akcji wracają „Bawarczycy”, którzy w starciu drugiej kolejki Bundesligi zmierzą się z VfB Stuttgart. Miejscem spotkania będzie Mercedes-Benz Arena we Stuttgarcie. Początek starcia dokładnie o 18:30.

Dla podopiecznych Niko Kovaca będzie to dokładnie czwarty oficjalny pojedynek nowego sezonu − poprzednie trzy mecze skończyły się triumfem monachijczyków (5:0 z Eintrachtem Frankfurt, 1:0 z SV Drochtersen/Assel oraz 3:1 z TSG Hoffenheim).

Choć faworytem nadchodzącego spotkania są rzecz jasna piłkarze klubu ze stolicy Bawarii, to drużyny prowadzonej przez Tayfuna Korkuta w żadnym wypadku nie należy lekceważyć − Bayern przekonał się o tym kilka miesięcy temu, kiedy w ostatniej kolejce Robert Lewandowski i spółka zostali rozbici przez VfB 1:4 na Allianz Arenie w Monachium...

Jutrzejszy pojedynek będzie zatem idealną okazją do rehabilitacji za wspomnianą porażkę.  Co prawda celem Die Schwaben” będzie zwycięstwo, ale mistrzowie Niemiec są bardzo zdeterminowani i zmotywowani, aby zmazać plamę na swoim honorze...

Mercedes-Benz Arena

Areną nadchodzącego pojedynku będzie Mercedes-Benz Arena we Stuttgarcie, która podobnie jak wiele innych stadionów w Niemczech posiada bogatą historię związaną między innymi z czasami II wojny światowej.

Wybudowany w 1933 stadion kilkukrotnie zmieniał nazwę i przechodził kilka remontów i modernizacji – jeden z najważniejszych nastąpił przed mistrzostwami Świata w 2006 roku. Warto nadmienić, iż odbyło się tutaj wiele międzynarodowych imprez takich jak chociażby Mundial (1974 i 2006), Euro (1988) czy dwa finały Ligi Mistrzów (1959 oraz 1988).

Rekord frekwencji padł w 1950 roku, kiedy spotkanie Niemców ze Szwajcarami obejrzało łącznie 103,000 widzów obecnych na trybunach stadionu.

Kontrowersyjna inauguracja sezonu

Jak już mogliśmy przeczytać wcześniej zawodnicy „Dumy Bawarii” mają za sobą trzy oficjalne spotkania nowego sezonu. W starciu inaugurującym rozgrywki ligowe w 1. Bundeslidze rywalem podopiecznych Niko Kovaca była ekipa TSG Hoffenheim.

Bayern ostatecznie pokonał przed własną publicznością zespół prowadzony przez Juliana Nagelsmanna 3:1 po bramkach Thomasa Muellera, Roberta Lewandowskiego oraz Arjena Robbena. Choć od poprzedniego sezonu w Bundeslidze stosowana jest technologia VAR, to nie brakowało kilku kontrowersyjnych sytuacji...

To był widowiskowy mecz, a nasza wygrana jest zasłużona. Nie było to jednak zwycięstwo tak pewne jak wskazuje na to wynik. Hoffenheim pokazało się z dobrej strony, przede wszystkim od 46. do 70 minuty. My dominowaliśmy w pierwszej połowie, a ostatnie 20 minut w naszym wykonaniu były również "ok". To ważne, żeby dobrze rozpocząć sezon − mówił po meczu 46-letni Chorwat.

Jeszcze w pierwszej połowie z boiska powinien wylecieć Nico Schulz za brutalny faul na Kingsley'u Comanie, lecz arbiter prowadzący spotkanie pokazał tylko żółty kartonik. Z kolei w drugiej części meczu Bastian Dankert podyktował rzut karny na korzyść monachijczyków, którego tak naprawdę nie powinno być...

Warto jednak jeszcze zaznaczyć, że w środku tygodnia „Bawarczycy” grali towarzysko z Chicago Fire − był to zarazem mecz pożegnalny Bastiana Schweinsteigera, który po raz ostatni założył trykot FCB. Klub ze stolicy Bawarii ograł amerykański zespół 4:0, zaś szansę gry otrzymało wielu zawodników pierwszego składu oraz kilku juniorów.

Wpadka na początku sezonu

W przeciwieństwie do aktualnych mistrzów Niemiec Holger Badstuber i spółka mieli znacznie więcej czasu na przygotowania, albowiem Stuttgart nie rozgrywał w środku tygodnia żadnego meczu towarzyskiego.

Przed tygodniem zespół prowadzony przez Tayfuna Korkuta mierzył się na wyjeździe z FSV Mainz 05. Mimo nieznacznej przewagi stuttgartczycy zaliczyli wpadkę na początku sezonu − warto zaznaczyć, że faworytem bukmacherów przed rozegraniem tego spotkania byli rzecz jasna piłkarze VfB.

Widzowie zgromadzeni na Opel Arenie w Moguncji na pierwszą i zarazem jedyną bramkę musieli czekać aż do 76. minuty, kiedy to Rona Roberta Zielera pokonał Anthony Ujah, który wykorzystał dogranie Robina Quaisona i zdobył bramkę na wagę jakże cennych trzech punktów.

W pierwszej połowie dobrze zaczęliśmy mecz i praktycznie kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Spodziewaliśmy się, że czekają nas tutaj emocje. Druga połowa wyglądała podobnie do momentu, kiedy FSV rzuciło się do ataku. Choć nie zaczęliśmy sezonu dobrze, to teraz z niecierpliwością wyczekujemy kolejnych spotkań − powiedział trener VfB.

Na domiar wszystkiego nie była to jedyna porażka „Szwabów” w ostatnim czasie, albowiem 18 sierpnia klub z Badenii-Wirtembergii uległ w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec ekipie Hansy Rostock (występują na co dzień w 3. Bundeslidze) − mecz zakończył się wynikiem 2:0 na niekorzyść VfB.

Historia sięgająca połowy lat 60'

Nie od dziś wiadomo, że pojedynki FCB ze Stuttgartem od wielu lat budzą wielkie zainteresowanie kibiców w całych Niemczech − w końcu mowa o prestiżowych „Derbach Południa”. Jak policzyli statystycy z serwisu "Soccerway" obie drużyny miały ze sobą okazję stawać w szranki 106 razy.

Ogólny bilans przemawia na korzyść mistrzów Niemiec, którzy odnieśli w sumie 67 zwycięstw. Pozostałe pojedynki kończyły się z kolei 19 porażkami oraz jak łatwo policzyć 20 remisami. Co więcej Bayern Monachium może także pochwalić się zdecydowanie lepszym bilansem bramkowym − w końcu mowa o 221 strzelonych oraz 121 straconych bramkach.

Średnio w spotkaniach FCB z VfB padają co najmniej trzy bramki, co też sprawia, że piłkarscy kibice mogą spodziewać się kolejnego gradu bramek. Jeśli pod uwagę weźmiemy sześć ostatnich meczów, to mówimy o pięciu zwycięstwach „Bawarczyków” oraz wspomnianej już wcześniej dotkliwej porażce 4:1 przed trzema miesiącami.

Historia rywalizacji monachijczyków ze Stuttgartem sięga połowy lat 60’. Pierwszy derbowy pojedynek, który miał miejsce 27 listopada 1965 zakończył się triumfem „Gwiazdy Południa”. Bayern z takimi legendami w składzie jak Meier czy Beckenbauer pokonał VfB 1:0, zaś jedyną bramkę (samobójczą) zaliczył Menne.

Ostatnie sześć spotkań:

 

Jak więc wynika z powyższej grafiki mistrzowie Niemiec jeszcze pod wodzą Juppa Heynckesa mierzyli się z VfB 12 maja 2018 roku w ostatniej kolejce niemieckiej Bundesligi sezonu 2017/18. Zapewne niejeden z nas chciałby jak najszybciej zapomnieć o tej bolesnej porażce, albowiem Sven Ulreich był zmuszony 4-krotnie wyciągać piłkę z własnej bramki.

Jedynego gola dla FCB zdobył tamtego popołudnia Corentin Tolisso. Po meczu „Bawarczykom” wręczono paterę za rekordowe szóste mistrzostwo Niemiec z rzędu. Jako ciekawostkę można nadmienić, iż dla legendarnego „Don Juppa” był to ostatni mecz ligowy w roli trenera w karierze.

 

Harm Osmers rozjemcą zawodów we Stuttgarcie

Nachodzący pojedynek na Mercedes-Benz Arenie we Stuttgarcie poprowadzi 33-letni arbiter Harm Osmers, który w swojej dotychczasowej karierze tylko trzy razy miał okazję prowadzić mecz z udziałem Bayernu Monachium.

Po raz ostatni nastąpiło to w pojedynku piętnastej kolejki niemieckiej Bundesligi, kiedy to mistrzowie Niemiec zremisowali pokonali na wyjeździe Eintracht Frankfurt 1:0 (jedynego gola zdobył Arturo Vidal).. Za to spotkanie magazyn „Kicker” wystawił Osmersowi notę 5.0.

33-latek zajmujący się prywatnie kontrolowaniem inwestycji, swoją licencję Niemieckiego Związku Piłki Nożnej otrzymał w 2009 roku. Dwa lata później Osmers dostał pozwolenie na sędziowanie spotkań 2. Bundesligi, podczas gdy w 2016 roku Niemiec urodzony w Bremie otrzymał licencję na prowadzenie pojedynków 1. Bundesligi.

W trwającym obecnie sezonie Harm Osmers ma już na swoim koncie 2 spotkania (spotkanie 3. Bundesligi oraz pierwszej rundy Pucharu Niemiec). Skład sędziowski na jutrzejszy mecz wygląda następująco:

Sędzia główny: Osmers (Hannover)
Asystenci: Assmuth (Kolonia), Gorniak (Bremen)
Czwarty aribiter: Schlager (Huegelsheim)

Wielki mecz Ribery'ego

Jeśli Niko Kovac pośle jutro do boju Francka Ribery'ego, to dla francuskiego pomocnika i legendy bawarskiego klubu będzie to dokładnie 250. występ w niemieckiej Bundeslidze!

Do tej pory 35-letni skrzydłowy rozegrał dla bawarskiego klubu 249 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech, zaś jego bilans to 80 bramek oraz 118 asyst! Jeśli podzielimy to przez liczbę minut spędzonych na boisku, to Ribery ma udział przy bramce średnio co 89 minut!

Jak policzyli statystycy z oficjalnego serwisu „Bundesliga.de” francuski skrzydłowy zostanie dokładnie dziesiątym piłkarzem spoza Niemiec, który dostąpi zaszczytu rozegrania 250 spotkań w jednym klubie w rozgrywkach pierwszej ligi niemieckiej. Jeśli zaś mowa o trofeach, to Francuz podobnie jak Kahn czy chociażby Schweinsteiger może pochwalić się ośmioma mistrzostwami Niemiec!

Jak łatwo się domyślić triumf Bayernu w rozgrywkach ligowych w sezonie 2018/19 sprawi, że Ribery zdobędzie swój dziewiąty tytuł mistrza kraju, co będzie absolutnym rekordem! Przy okazji starcia z VfB warto też wspomnieć, że w swojej dotychczasowej karierze 35-latek 16-krotnie miał okazję mierzyć się ze stuttgartczykami. Bilans? 13 zwycięstw oraz 3 porażki. Ponadto Franck może jeszcze pochwalić się 8 bramkami i 9 asystami w tych spotkaniach.

Okiem eksperta, czyli Marcin Borzęcki dla DieRoten.pl

Z wielką przyjemnością zapraszam was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Marcina Borzęckiego, który na co dzień zajmuje się pracą w Sport TVP PL, zaś dawniej mogliście go kojarzyć z serwisu „Weszło.com”. Marcin jest oddanym kibicem i miłośnikiem Schalke 04.

− Dziwne lato ma za sobą Bayern. Po pięciu nieudanych latach walki o triumf w Lidze Mistrzów, Uli Hoeness pozostawił Niko Kovacowi wąską i dość wątpliwej jakości kadrę. Rozważania na temat tego, co zdołają Bawarczycy osiągnąć w Europie trzeba jednak odsunąć na bok – w weekend bowiem mecz ze Stuttgartem.

Przyjęło się mówić, że derby rządzą się swoimi prawami, ale przy takiej przepaści jakościowej nie widzę tu praw, które mogłyby pomóc VfB wygrać. Uważam że początek tego sezonu zweryfikuje Tayfuna Korkuta, który nie zdoła wykorzystać potencjału zespołu. Dla Bawarczyków to więc idealna okazja, by udowodnić wyższość nad rywalem i... odkuć się po majowej kompromitacji. Nie tak bowiem wyobrażał sobie pożegnanie z Allianz Arena i generalnie z piłką Jupp Heynckes.

Blamaż 1:4 przed własną publicznością odbił się szerokim echem i szczęście Bayernu w tym, że może szybko zmyć tę plamę wstydu. Mimo wszystko przewiduję dość trudny mecz i skromne zwycięstwo podopiecznych Niko Kovaca.

Jedenastka na Stuttgart

Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z drużyną VfB Stuttgart jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener bawarskiego klubu potwierdził, że sytuacja kadrowa FCB wygląda nieco lepiej niż miało to miejsce w ostatniej kolejce przed starciem z TSG Hoffenheim. Na ten moment jednym niezdolnym do gry piłkarzem jest Kingsley Coman.

Poza młodym Francuzem pozostali piłkarze „Dumy Bawarii” są w pełni zdrowi i gotowi do boju od pierwszych minut. Pełną sprawność odzyskali już między innymi tacy piłkarze jak: James RodriguezLeon Goretzka oraz Serge Gnabry, który powinien jutrzejszego wieczoru zaliczyć debiut ligowy w trykocie FCB.

– Mam do swojej dyspozycji wszystkich zawodników z wyjątkiem Kingsley'a Comana – powiedział dziś trener FCB. 

 

Warto także wspomnieć, że podczas wspomnianej wyżej konferencji prasowej 46-letni Kovac zapowiedział, że nie jest zwolennikiem gry jednym zawodnikiem po kilka spotkań z rzędu, dlatego też trener monachijczyków planuje regularnie stosować rotację w swoim zespole.

– Mam w swoim zespole trzech światowej klasy stoperów. To nie ma znaczenia komu dam jutro zagrać razem. Regularnie będę stosował rotację. Nie jestem zwolennikiem wystawiania jednego zawodnika w 3, 4 spotkaniach pod rząd – ujawnił Chorwat. 

Spotkanie po latach

Zarówno w zespole Bayernu Monachium, jak i VfB Stuttgart można wyróżnić zawodników, którzy mieli okazję występować w obu klubach. Mowa jest o takich piłkarzach jak Holger Badstuber, Mario Gomez, Sven Ulreich oraz Joshua Kimmich.

W przypadku Basdstubera, w czasie swojej wieloletniej przygody z Bayernem 29-latek wygrał z FCB praktycznie wszystko co było możliwe do zdobycia. Mowa między innymi o sześciu tytułach mistrzowskich Niemiec, Lidze Mistrzów, Superpucharze Europy czy czterech Pucharach Niemiec. Choć Badstuber nie jest już zawodnikiem „Die Roten”, to nadal pozostaje bardzo cenionym piłkarzem w Monachium.

Drugim z piłkarzy grającym obecnie dla VfB, a niegdyś dla Bayernu jest rzecz jasna Mario Gomez, który w czasie swojej kilkuletniej przygody z „Dumą Bawarii” zdobył dokładnie 113 bramek oraz dołożył do tego jeszcze 26 asyst. Po przeciwnej stronie barykady można z kolei wyróżnić dwóch wychowanków „Die Schwaben” − Kimmicha oraz Ulreicha.

Zarówno Joshua, jak i Sven mieli okazję przechodzić przez wszystkie szczeble szkolenia w VfB, jednakże tylko 30-letni golkiper grał dla pierwszej drużyny Stuttgartu − popularny „Ulle” rozegrał w sumie 220 spotkań dla klubu z Badenii-Wirtembergii, podczas gdy jego młodszy kolega grywał tylko w młodzieżówkach.

Eksperci typują

Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad Stuttgartem, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to chleb powszedni.

Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 2:0 dla Bayernu. Po prostu Bayern jest lepszą drużyną i powinien ze spokojem wygrać. Stuttgart nie pokazał nic wielkiego w pierwszej kolejce.

Maciej Kruk (Eleven Sports): 2:1 dla Bayernu. Po wygranej w Super Pucharze Bawarczykom pozostał jeszcze jeden rachunek do uregulowania. Rachunek z poprzedniego sezonu, za porażkę 1:4, która zepsuła ceremonię świętowania 6-ego tytułu Mistrza Niemiec z rzędu. Jednak przed piłkarzami Bayernu stoi trudne zadanie. Czeka ich rywalizacja ze Stuttgartem, który przegrał inaugurację Bundesligi z FSV Mainz, a który w poprzednim sezonie, zwłaszcza po zmianie trenera pokazał, że nawet w starciu z najmocniejszymi nie musi być na straconej pozycji.

Mateusz Majak (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu. Jeżeli Bayern myśli o korzystnym rezultacie, musi za wszelką ceną unikać przestojów jakie oglądaliśmy w drugiej połowie meczu z Hoffenheim. Niko Kovac z pewnością miał nad czym pracować, ale o wynik może być chyba spokojny.

Julia Kramek (Borussia.com.pl): 3:0 dla Bayernu. Nie lubię typować pierwszych meczów sezonu, bo teoretycznie nigdy nie wiadomo, jak kto będzie prezentował się w danej kampanii. Mimo to, uważam, że Stuttgart nie jest zagrożeniem dla Bayernu i spodziewam się gładkiego zwycięstwa Bawarczyków.

Marcin Borzęcki (TVP Sport): 2:1 dla Bayernu. Jestem zdania, że ten sezon zweryfikuje Tayfuna Korkuta i Stuttgart kiepsko wejdzie w rozgrywki. Na inaugurację przegrali 0:2 z Mainz, a po drugiej kolejce wciąż będą mieli zero punktów. Bayern wygra skromnie, ale będzie górą w derbach.

Maciej Iwanow (Die Halbzeit): 3:0 dla Bayernu. Pierwsze ligowe koty za płoty. I choć Bayern w meczach o stawkę na razie nie zachwyca to jednak nie przewiduję problemów w sobotę. VFB wszedł w sezon fatalnie, najpierw skompromitował się w Rostocku, a potem zanotował bezbarwny mecz w Moguncji. Brakuje tej drużynie jakości. Skuteczność woła o pomstę do nieba. Mina Tayfuna podczas ostatniego meczu wydawała się mówić: królestwo za dobrego rozgrywającego. Stuttgart to gościnne miasto, Bayern wygrywał na Mercedes-Benz Arena ostatnio dziewięć razy z rzędu. Magia Korkuta powoli będzie miała swój koniec, mana jest na wyczerpaniu – gładkie zwycięstwo Die Roten. Oby tylko bez kolejnych latających Francuzów. Zarówno Kovac, jak i Bayern potrzebują pewnej, wysokiej wygranej żeby zamknąć choć na jakiś czas usta hejterom

Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 2:1 dla Bayernu. Sądzę, że Bayern wygra 2-1 z Stuttgartem po zaciętym meczu. Przeważy indywidualna klasa zawodników Bayernu.

Garść ciekawostek

− Bayern wygrał 9 ostatnich spotkań wyjazdowych przeciwko Stuttgartowi (wszystkie rozgrywki).
− Bayern zdobył co najmniej trzy bramki w 7 z 8 ostatnich meczach ligowych.
− Bayern wygrał 16 z 17 ostatnich spotkań z ekipą Stuttgartu (licząc wszystkie rozgrywki).
− Bayern zachowywał czyste konto w 5 z 7 ostatnich pojedynkach z VfB Stuttgart.
− Stuttgart zachował czyste konto w 5 z 7 ostatnich meczach domowych w Bundeslidze.
− Stuttgart jest niepokonany na własnym podwórku w lidze od 7 spotkań.
− Stuttgart jest jedynym klubem w Bundeslidze bez zwycięstwa w sezonie 2018/19.
− Stuttgart pod wodzą Korkuta na własnym podwórku jest niepokonany (4 zwycięstwa i 3 remisy).
− W 11 ostatnich spotkaniach Stuttgartu średnio strzelano poniżej 2.5 bramek.
− W 11 ostatnich spotkaniach Bayernu średnio strzelano powyżej 2.5 bramek.
− Bilans Bayernu w 6 ostatnich spotkaniach przeciwko VfB to pięć zwycięstw oraz porażka.
− Bilans bramkowy Bayernu w 6 ostatnich spotkaniach przeciwko VfB to 13:5.
− W 6 ostatnich spotkaniach FCB z VfB sędziowie pokazali łącznie 14 żółtych kartek.
− Po raz ostatni Stuttgart ograł Bayern 12 maja 2018 roku (porażka FCB 1:4).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi 1.30.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 839.80 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym piłkarzem w kadrze FCB jest Lewandowski (85 milionów euro).
− Kadrę VfB Stuttgart wycenia się obecnie na sumę 164.75 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym piłkarzem w kadrze VfB jest Pavard (40 milionów euro).
− Trener Niko Kovac będzie musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Kingsley'a Comana.
− Niko Kovac w swojej trenerskiej karierze (Frankfurt) tylko raz grał przeciwko Korkutowi (porażka 0:1).
− Niko Kovac jako trener dwukrotnie grał przeciwko Stuttgartowi (porażka oraz zwycięstwo).
− Niko Kovac póki co wygrał wszystkie 3 spotkania nowego sezonu jako trener Bayernu.
− Trener Tayfun Korkut będzie musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Alexandra Meyera.
− Korkut w swojej trenerskiej karierze 5-krotnie grał przeciwko Bayernowi (zwycięstwo, remis oraz 3 porażki).
− W zespole VfB można wyróżnić dwóch byłych piłkarzy FCB: Mario Gomeza oraz Holgera Badstubera.
− W latach 2009-2013 Mario Gomez zdobył 75 bramek w 115 meczach ligowych dla Bayernu.
− Holger Badstuber to wychowanek Bayernu, który grał dla FCB przez blisko 15 lat!
− W zespole Bayernu można wyróżnić dwóch wychowanków VfB: Joshuę Kimmicha oraz Svena Ulreicha.
− Franck Ribery może jutro rozegrać swój 250. mecz Bundesligi w trykocie Bayernu Monachium.
− Francuz do tej pory grał przeciwko VfB 16-krotnie (13 zwycięstw i 3 porażki), zaś jego dorobek to 8 goli i 9 asyst.
− Robert Lewandowski jest obecnie najlepszym strzelcem Bayernu, gdyż mowa o 5 bramkach w 3 spotkaniach.
− Manuel Neuer w swojej karierze 20-krotnie grał przeciwko VfB (wszystkie rozgrywki).
− Bilans kapitana FCB przeciwko VfB to 15 zwycięstw, 2 remisy oraz 3 porażki (7-krotnie zachowywał czyste konto).
− Vice kapitan FCB Mueller zanotował w karierze 16 zwycięstw, remis oraz 2 porażki przeciwko VfB.

Stach Gabriel

 

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...