DieRoten.pl

Komentarze

Komentarze użytkownika: Hochmeister Strona 3

Nie jest istotne co Piszczek by wskórał, tu raczej ma znaczenie fakt, że BVB jak i wiele klubów z tej półki finansowej straty kadrowe bolą bardziej niż potentatów. Więc oczywiście Bayern był lepszy w tym meczu i zasłużył na wygraną, ale efekty kontuzji tu i tam na siłę kadry mają są bardzo różne i nie można ich ze sobą zestawiać, że oto w BVB nie mógł zagrać Weigl i Piszczek, ale w Bayernie też Mueller, Neuer czy Costa więc się wyrównuje.

@luu
W Anglii ogólnie nie budują zespołów, patrzą tylko, żeby mieć tą czy tamtą gwiazdę albo wyróżniającego się zawodnika, a czy będzie pasować do drużyny to niech się już trener martwi. Tylko Chelsea Conte i Spurs Pochettino robią coś w tym kierunku i efekty od razu widać.

09.04.2017 11:52

Generalnie Real słabo, Atletico to już nie ten poziom co rok temu, albo choćby zimą i pozwalali im na wiele- nie była to już ta betonowa obrona a mimo to Real stracil pkt i teraz może stracić majstra.

08.04.2017 18:13

Nie tyle łatwo błyszczeć na tle "przeciętnych kolegów" (bez znowu przesady, Benfica to jest poziom jakiegoś tam Leverkusen- tzn. 1/8 finału LM, posłuszne baty i do domu, ale nie są to jakieś totalne ogóry), co większość meczów zagrał w bardzo przeciętnej lidze, gdzie ma tylko 2, góra 4 poważne mecze w sezonie. To, że pobłyszczał w kilku meczach w LM, bez presji z Bayernem gdzie było i tak wiadomo, że przegrają, no i coś tam na Euro o niczym nie świadczy. Pozycja ligi portugalskiej w rankingu jest bardzo myląca- poza top 3 reszta to poziom polskiej ligi i to takich drużyn typu Arka czy Korona, a nie Lech czy Legia (no może na ich poziomie jest jeszcze Braga). Jednak różnica na korzyść takiego Leverkusen czy Schalke to gra na co dzień na wysokiej intensywności i poziomie taktycznym, praktycznie co kolejkę. Dlatego taki Brandt czy Meyer są o wiele lepiej wprawieni w boju niż Sanches. Przecież on w tej Benfice nie był żadnym liderem zespołu miał status złotego dziecka i nic więcej. A w Bundeslidze trzeba walczyć w każdym meczu, nawet będąc częścią takiej ekipy jak Bayern, która dominuje i ma dużo wyższą jakość piłkarską niż rywale.

Tyle, że nawet jeśli to co tam admin pisze o Pogbie to prawda- no to właśnie bez tego zaangażowania i taktyki, te jego zalety nie mają najmniejszego znaczenia. A w Juve pożegnali się z nim bez żalu i było to dla nich właściwie wzmocnienie. Teraz Juve jest o wiele mocniejsze niż z Pogbą.

05.04.2017 16:37

@Klimas
Dokładnie. W ogóle rola Pogby w tamtym Juventusie z finału berlińskiego była mocno przeceniana. O wiele ważniejsze turbiny w turyńskim środku to choćby Marchisio czy też Vidal, a nawet już wówczas podstarzały Pirlo. Pogba to był co najwyżej niezły "rozbijacz" (żeby nie powiedzieć "przecinak" :D), z solidnym uderzeniem z dystansu, skocznością i szybkością, z bardzo przeciętnymi jak na najwyższy poziom do którego aspirował- umiejętnościami czysto piłkarskimi. No nie jest może pod tym względem aż tak fatalny jak np. Krychowiak,- ma jakieś tam francuskie wyszkolenie i nie zawsze poda do tego "najbliższego" ale naprawdę niczym się tu nie wyróżnia. Stawianie go nawet w skali obecnego MU, gdzieś tam w 1 rzędzie z Ibrahimoviciem, czy też piłkarzami kupowanymi za wielkie pieniądze przez Barcę czy Real to nieporozumienie. To jest max taki Michael Essien tyle, że tamten aż tak nie gwiazdorzył.

A tymczasem Gnabry wg Bilda blisko Hoffenheim. Sanches raczej też powinien pójść tą drogą.

05.04.2017 13:13

Ta "faworyzowana Barcelona" była poharatana kontuzjami, Messi był bez formy po kontuzji i kompletnie bezużyteczny a w obronie "straszył" junior Bartra, który dopiero teraz się wyrabia w BVB. To tak dla przypomnienia.

22.03.2017 01:57

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak Bayern przegrywał z Hiszpanami za Guardioli to się mówiło o "rozluźnieniu" łatwo wygraną Bundesligą. Jakimś cudem rok wcześniej łatwo wygrana liga była atutem Bayernu i nikt się nie przejmował żadnym brakiem przetarcia.

21.03.2017 22:40

kompetitiw-srompetitiw. Tak- już to słyszeliśmy. Europa nie ważna bo kasa jest w Premier League. Bo tam baty od takich potęg jak Wolfsburg, Leverkusen czy Dynamo Kijów. W Chinach też jest kasa. Everton, West Ham czy SOuthampton albo Stoke mogą sobie być silne finansowo. Sportowo są na poziomie Eintrachtu, Mainz, Koeln czy Herthy- 2- góra 3 zawodników, na których można oko zawiesić, odrzuty z większych klubów, przepłacone angielskie drewniaki i wsjo, z tym że w Anglii w tych klubach mają już ogromne pensje i kosztowaliby 3 razy tyle. Andy Carroll przecież już chyba 2 razy przechodził z klubu do klubu za wielkie pieniądze a to przecież napastnik maksymalnie na poziomie Nilsa Petersena :D. Gdyby te ekipki przyjechały na AA, Bernabeu albo CN to tak samo prosiłyby pokornie o najniższy wymiar kary stawiając autobus, bo jakości nie mają większej niż ich odpowiednicy z Włoch, Niemiec czy Hiszpanii mimo większej kasy. To nic dziwnego, że czołówka ma trochę oleju w głowie i szuka jednak w Bundes, Francji czy Hiszpanii. A i tak totalnie przepłacają. Gdyby jakiś Angol jakimś cudem umiał chociaż połowę tego co Liroy Sane albo de Bruyne to kosztowałby chyba ze 150 mln. Kasy jest coraz więcej a czołówka "najlepszej ligi świata" od Bayernu Barcy i Realu dostaje coraz większe baty, a ucieka im nawet Juventus i PSG.

Ballack czy Hamman mówili o czasach gdy faktycznie w Anglii Benitez, Ferguson i (jeszcze) Wenger oraz Mourinho budowali poważne zespoły, a nie zlepki gwiazdorków typu Pogba. Wtedy tak było i to mimo mniejszej kasy. A Oezil z kolegami to akurat ostatnio dał wyraz temu "competitivity" na najwyższym poziomie nawet HSV chyba zawstydzili xD xD xD.

21.03.2017 17:32

Podobno Monaco ma zmodernizować stadion... zmniejszając go. Chodzi o to, żeby obiekt miał bardziej wygląd przypominający miejsce dla "wyższych sfer" :).

21.03.2017 16:20

@Komuch
Tak i dlatego Eleven Sports zapłaciło za prawa 20% więcej niż wcześniej Eurosport.

Facet bredzi. Ktoś tutaj już naprostował te jego bajki o Włoszech, gdzie Juventus jeszcze łatwiej wygrywa ligę. Inna sprawa, że w Anglii te 6 zespołów niby bijących się o tytuł to też wyłącznie chwyt marketingowy. Bo jak tak, to pewnie zalicza do tej "walki" też Arsenal czy Liverpool- to równie dobrze w Niemczech jako walczące o tytuł drużyny można zaliczyć Gladbach czy Leverkusen.To jest kwestia wieloletniej filozofii budowania zespołu. Nawet szybki zastrzyk kasy i wielkie pieniądze na transfery nie przynoszą od razu efektu, bo przecież obecne MU, City czy PSG są również o klasę słabsze od Bayernu, a wcale nie lepsze (sportowo) niż Dortmund, mimo horrendalnych kwot wydawanych na wzmocnienia co sezon i zatrudniania na ławkę najwyżej opłacanych fachowców.

Szansę na stworzenie dla FCB konkurencji widzę w Lipsku. Tam pomału budują poważny projekt i zespół- oczywiście nie na przestrzeni 2-3 lat ale 6-7.

21.03.2017 16:15

O tak. Borek jest owszem fachowy, ale czasami idzie jednak na łatwiznę. Natomiast Hajto i jego "przaśność" są legendarne, ale jestem pewien, że okaże się, że da się bez tego żyć. Aha no i raczej nie będzie czegoś takiego jak wyścigi kolarskie w trakcie meczów Bundesligi czy opóźnione wejście na antenę z powodu skoków narciarskich kobiet :P.

20.03.2017 16:18

No jak z Realem "bronienie wyniku" tak ma wyglądać to kibice Bayernu mogą zacząć się bać :)

19.03.2017 19:23

Gladbach wiadomo było, że postawi autobus- bez Stindla i Dahouda (a zamiast tego ze Stroblem xD) tracą resztki jakości w ofensywie (Rafa ostatnio pod formą) to trudno się dziwić takiemu a nie innemu obrazowi gry...

19.03.2017 18:26

Gladbach prawdopodobnie bez Stindla, a dodatkowo także Kramera i Dahouda. Chyba za duże straty+mecz na tygodniu przy tak wąskiej kadrze, żeby stawić poważny opór- Bayern raczej to bez problemu wygra. Bez Stindla Schalke wyeliminowało ich z LE. Myślę, że mecz nie będzie wyglądał jak zazwyczaj z Gladbach tj. trudny dla FCB, ale raczej typuję łatwe zwycięstwo Bawarczyków.

19.03.2017 12:09

Jasne, że Atletico jest zdecydowanym faworytem 2meczu z Leicester, tego nie neguję, ale doświadczenie Sevilli mówiłem, w sensie "pucharowym" jak wygrywać 2-mecze itd. wprawdzie w LE, ale często z drużynami wyżej notowanymi i grającymi lepszą piłkę niż Leicester.

18.03.2017 14:29

"Zjeść" i wypluć doświadczeniem Leicester miała już Sevilla więc spokojnie z tym ferowaniem awansu Atletico przed pierwszym gwizdkiem :))

17.03.2017 22:52

@Shaqattack
Pieniądze to częściowo prawda. Moim i nie tylko moim zdaniem chodzi tu przede wszystkim o brak konsekwencji w budowie tych zespołów. Jest gwiazdka, ktoś gdzieś coś pokopał no to bach 50 mln ojro shut up and take my money :)). Tymczasem takie drużyny jak Real, Juve, Bayern czy Barca, nawet te mniej bogate typu BVB, Atletico, Napoli konsekwentnie od paru lat budują zespoły, nawet jak się osłabiają transferami to dalej kombinują i idą do przodu. Dlatego drużyny Premier League są wiecznie nieukończone, z dziurami tu i tam i mimo kasy ten stan od paru lat trwa właściwie permanentnie. Weźmy MU- wcześniej za LvG miało być bardzo "wychowankowo" i zaszczepianie stylu jak w Bayernie, plus młody Matrial i Schweinsteiger, teraz jest Mourinho i zmiana o 180 stopni-rach ciach ciach- i przychodzą za wielkie pieniądze zawodnicy o zupełnie innej charakterystyce- Pogba, Ibra, a mówi się o kolejnych zakupach typu Griezzman czy Lacazatte itd. Kompletne pomieszanie z poplątaniem- identycznie jest w City. Z powodu kolejnych zakupów w tych drużynach co sezon dochodzi do kadrowych zmian na znacznie większą skalę niż nawet ostatnio w Borussii i paradoksalnie ci finansowi potentaci muszą borykać się z problemami charakterystycznymi raczej dla drużyn w których dochodzi do częstych wyprzedaży... Bo kto z "Anglików" odnosił w LM w przeszłości największe sukcesy? MU Fergusona. Drużyna Chelsea zbudowana przez Mourinho (i potem nieznacznie aż do 2012 roku zmieniana przez kolejnych następców). "Hiszpański" Liverpool Beniteza.

17.03.2017 19:22

Pewne rzeczy powinny być karane dużo surowiej niż są. Takie coś co robi ten Pique powinno być piętnowane i ukarane może nawet dyskwalifikacją. Mourinho kiedyś też rozkręcił nagonkę na sędziego Friska, wcześniej miał godnego "mistrza", bo w Anglii na długo przed Mou w podobnych praktykach prym wiódł sir Alex. W tenisie też się często zdarzają np. kłótnie z sędziami, ale jakby jakiś zawodnik zachowywał się tak jak się zachowuje Mourinho, albo ten Pique czy inni piłkarze, to nie tylko spotkałby się z adekwatną karą ale i dotkliwym ostracyzmem środowiska.

17.03.2017 00:19

@karl
Praktycznie co roku mają przedstawiciela w 1/2 finału LM? Ja pamiętam tylko Chelsea coś grała w LM i z Conte pewnie wróci do czołówki- MU ostatni raz na tym etapie grało w 2011 roku i na tym koniec, City w zeszłym roku w półfinale szczęśliwie, bo w 1/4 trafili na PSG w dołku, a w 1/2 z Realem zagrali najbardziej żałosny pod względem zaangażowania dwumecz w historii tego etapu rozgrywek... City, obecne MU, Arsenal i Tottenham to są drużyny bez charakteru i niech nikt nie bredzi o jakimś wyrównaniu BPL. Tam na poziomie w tej chwili gra tylko Chelsea Conte.

16.03.2017 14:45

@DieRoten
Akurat, Leicester pod względem finansowym nie ustępuje ani Sevilli ani Benfice, więc nie jest to wcale taki kopciuszek jak go malują :)).

15.03.2017 11:36

@Skobry
No, nie zdziwiłbym się przecież by osiągnął jakże ambitny cel dla klubu z 5-tym budżetem płacowym w lidze :D (nawet z tymi planowanymi cięciami są pod tym względem w górnej połowie ligi więc nic ich nie usprawiedliwia). Schalke natomiast pewnie wywali Weinzierla- i zatrudni Rogera Schmidta. Czasem dziwi mnie to ograniczenie umysłowe, nie mogą tam postawić na kogoś z Francji, Hiszpanii, może Portugalii czy Włoch z jakiegoś klubu typu nie wiem Sassuolo czy Sampdoria- spokojnie przecież HSV czy Bayer, mogłoby dać mu dużo więcej. Ciągle te same nazwiska jakieś Labbadie, Vehy, Gisdole regularnie jadą na efekcie nowej miotły i zostają małymi "zbawcami" po to by za kilka miesięcy wylecieć na zbity ryj.

10.03.2017 22:58

Korkut tymczasowy a potem Klinnsmann?!! Co oni tam ćpają w tym Leverkusen

10.03.2017 21:42

@Bayern022
W czasach obowiązywania finansowego fair play było to konieczne- teraz nie jest. Dlatego sprzedaż gwiazd z klubów o których mówisz nie jest stricte finansowo powiązana z kupnem nowych zawodników czy też zastępców jak w BVB, Atletico czy Napoli- a decydują najczęściej inne względy jak np. z Kroosem w Bayernie, Oezilem w Realu itp. O to chodziło właśnie Adminowi.

06.03.2017 15:55

@Marienplatz
No błagam jak to "Bayern traci środkowego pomocnika na lata". Przecież Dżosz na środku jest słabiutki, to już nawet Rode był bardziej konkretny i żadna propaganda tego nie zmieni. Prawa strona to jedyne słuszny kierunek dla niego zarówno w repre jak i FCB.

06.03.2017 15:45

A Joncker w Vfl. Dziwny wybór. Wywalenie Ismaela oczywiście logiczne, ale zatrudnianie następcy z podobnymi papierami i doświadczeniem to zupełnie inna para kaloszy jednak...

27.02.2017 22:05

@Skobry
Nie uważam się za alfe i omegę, niewykluczone że Ty masz rację i RS rozwinie się tak jak oczekujesz. Ale trochę piłki już widziałem i często bywało ze jak media przepowiadaly tu czy tam wielką perłę tu czy tam -ze jeszcze nie teraz ale zaraz bedzie wymiatal- to zazwyczaj w rzeczywistości nie było tak różowo, a najcześciej po prostu przeciętnie.

27.02.2017 07:04

Zgadzam się z Marienplatzem. Ten cały Sanches to na ten moment trochę taki Januzaj albo Odergaard. Parę meczyków w Benfice na poważnym poziomie (to jest mecze z Porto plus LM) troszkę fajnie pokopał na Euro i tyle. Generalnie wszyscy gadają, że talent, a jak wchodzi to ja osobiście nie widzę żadnej różnicy między nim, a takim Weihrauchem, Weiserem czy Usamim swego czasu. Czyli pewnie jakieś tam umiejętności ma, ale ogólnie widać, że poziom Bundesligi (o potentacie walczącym co roku o LM nawet nie wspominając) to nie jest i długo nie będzie skoro z nędznym HSV przy ultrakomfortowym wyniku niczym nie błysnął. W Bundes jest multum graczy w tym wieku albo trochę starszych z bogatszym i dużo bardziej przekonującym CV, Już taki Gnabry oddany do Werderu pokazuje, że dojrzał do pewnego poziomu. Sanches nadal niczym nie przekonał. W Bayernie nie ma miejsca ani czasu na żadne ogrywanie się. Jedynym wyjściem moim zdaniem jest wypożyczenie do takiego Koeln czy Hoffenheim do Nagelsmanna- jak tam zostanie gwiazdą, wybije się posmakuje Bundes, przede wszystkim nauczy się ligi od strony taktycznej, przejdzie jakiś "szlak bojowy" to można zacząć inną rozmowę. W takiej Benfice to sobie może jechać na fantazji, tam poza czołową 3-ką reszta ekip to poziom dużo niższy od Legii Warszawa. Ligi z top 5 to zupełnie inny poziom techniczno-taktyczny, zupełnie inna odpowiedzialność.

26.02.2017 22:59

Kahn ma racje. Pereza pewnie świerzbią już ręce i zaraz szykuje kolejny przekręt budowlany, żeby sfinansować kolejny supertransfer Realu, w końcu nie mogą być gorsi :-).

23.02.2017 15:38

2, 3 czy 4 miejsce w rankingu to już kosmetyka. Od sezonu 18/19 po 4 najlepsze ekipy z 4 federacji czołowych mają zapewnione miejsca w fazie grupowej LM. Przyszły, ostatni sezon z kwalifikacjami jest już zaklepany. Francja nie ma szans nikogo wyprzedzić z top 4. Tam poza PSG jeszcze Monaco może coś zagrać w LM a Lyon w LE. Nie mają takich solidnych średniaków jak BMG czy Leverkusen, w słabej formie są Marsylia i Bordeaux. W Niemczech na ten moment są oprócz Bayernu 2 kluby z powiedzmy sobie- ambicjami tzn. Dortmund i Schalke- i te ekipy w pucharach na ogół nie zawodzą (zresztą- wszystkie 3 kluby są w top 20 najbogatszych w Europie). Gladbach czy Leverkusen na ogół odbębniają swoją robotę, poza tym trzeba też przyznać, że Gladbach nigdy los nie oszczędza w losowaniu czy to LM czy LE. Herthę, Koeln czy Eintracht stać na średni występ w LE przy szczęśliwym losie, ale nic więcej- LM w wykonaniu tych zespołów grozi kompromitacją. Z kolei w Wolfsburgu nigdy nie było parcia na sukces tak naprawdę, tylko takie udawane pozerstwo, o czym świadczy fakt, że klub ten mając cały czas 3-5 budżet płacowy w lidze- nawet po ostatnich redukcjach w ostatnich latach tylko w 2 sezonach wywalczył występ w pucharach. Żeby Bundesliga znaczyła w Europie więcej niż obecnie, potrzebny jest powrót do wielkiego grania HSV oraz Werderu- to są wielkie kluby o potencjale marketingowym i kibicowskim, z piękną historią w Europie. Nadzieja oczywiście też w Lipsku, ale to pewnie za 2-3 lata, muszą się ograć. Dominacja Hiszpanii jest ogólnie tak wielka, że wystarczą te solidne występy niemieckich klubów, unikając wpadek typu Inter na dnie tabeli LE pod Izraelczykami- aby spokojnie zachować 2-gie miejsce w rankingu.

23.02.2017 15:34

E tam to takie straszenie. W 2 Bundeslidze też mieli nie dać licencji i dali.

22.02.2017 20:03

Hmm. Z tego co kojarzę przynajmniej polscy fani BMG są podzieleni co do oceny tego pana. Jedni uważają, że to on jest ojcem powrotu Gladbach do regularnego zajmowania miejsc w lidze gwarantujących start w europucharach, ale są też inni, którzy uważają, że mimo przypadkowych i bylejakich transferów pana Eberla Favre umiał czynić z taką kadrą cuda. Więc w sumie trudno powiedzieć...

22.02.2017 17:22

@Rafaelo
Więc dlatego bez sensu jest pisać, że "zawodzi" dlatego, że osiąga wyniki na miarę potencjału i ambicji tego klubu. Czyli awans do fazy pucharowej LM i tyle.

22.02.2017 16:38

Akurat Schurlee ostatnio gra coraz lepiej i pokazuje, że mu zależy. Rode to faktycznie dziwny transfer- mimo to patrząc na rywali Dortmund powinien spokojnie utrzymać się na pudle Bundesligi. Nie zapominajmy, że transfery to zawsze w pewnym sensie loteria. Np. Dembele widać wie już o co w tym chodzi i jego gra może się bardzo podobać. Co do Goetze, to nie zapominajmy, że w grę wchodziła też "wartość marketingowa" coś jak z Kaką w Realu. W końcu z wiadomych względów, zasłużenie czy nie- to najsłynniejszy niemiecki piłkarz ostatnich lat. Myślę, że przyszły sezon będzie dla niego decydujący- w tym zawiódł, ale miał też spore problemy zdrowotne.

22.02.2017 13:17

@Tostu
Nie do końca- PSG to Katar, ale City to Zjednoczone Emiraty Arabskie :-).

Akurat mecz z Atletico w kontekście "silniejszych drużyn od Bayernu inwestujących co sezon grubą kasę" to strzał jak kulą w płot. Atletico jeśli chodzi o miejsce w "Football Money League" to mniej więcej poziom Schalke, czy AS Romy- przychody mają znacznie mniejsze nawet niż Dortmund czy Tottenham. Natomiast nie przeszkodziło im tam stworzyć wielkiej drużyny na lata i to jest ewenement nawet większy niż krótkotrwała dominacja Dortmundu w niemieckiej piłce za Kloppa. Natomiast oczywiście Guardiola w Bayernie to najlepsze co mogło się stać temu klubowi. Dzięki niemu Bayern przez 3 lata z rzędu awansował do 1/2 finału LM oraz zwiększył przychody tak, że nawet do Realu i Barcy już niewiele brakuje pod tym względem.

22.02.2017 12:54

Bez przesady z tym "zawodem". Przecież Leverkusen "odbębniło" swoją robotę. Zawodem byłoby np. w ich przypadku niewyjście z grupy jak rok temu, kompromitacją ostatnie miejsce. Ale awans do 1/8 finału LM z drugiego miejsca i potulne zebranie tam batów to jest właśnie ich poziom. Przecież dokładnie to samo od wielu lat robi choćby znacznie bogatszy Arsenal. Zawiedzie to Dortmund jeśli odpadnie z Benfiką.

22.02.2017 12:35

@DonJupp
Tobie to ten nóż się zdecydowanie za często otwiera, jeszcze się pokaleczysz :-).

21.02.2017 23:45

No fakt. W Leverkusen w ofensywie jest na kim oko zawiesić, nawet ten Kampl rozgrywa fajnie, Brandt z Bellarabim i Chicharito też- ale defensywa to niestety dramat.

21.02.2017 21:31

E tam Lipsk może mieć owszem kryzys formy, ale niby na czym ma "spuchnąć"- w 18-zespołowej zaledwie lidze, nie grając od dawna nawet w Pokalu? Fizycznie są świetnie przygotowani i na pewno ani Dortmund ani Bayern nie mają co liczyć na "spuchnięcie" RB. To nie jest ekstraklasa, Hassenhutl to fachowiec pierwszej wody. Mogą oczywiście zagrać źle w tym czy tamtym meczu jak ostatnio z HSV, BVB albo z Bayernem w grudniu, ale mecz z Gladbach pokazał, że dalej potrafią grać na poziomie z rundy jesiennej.

21.02.2017 18:58

Przede wszystkim to uważam, że wprowadzenie po prostu normalnego zatrzymania czasu- jak w ręcznej, byłoby idealną opcją. Skończyłyby się symulacje, gra na czas i jakieś doliczone minuty wg widzimisię sędziego, wszystko byłoby proste, uczciwe i czytelne. Na wrzut z autu czy wykop bramkarza z rąk byłoby np. 5 sekund, za przetrzymanie od razu żółtko i tyle. Można by wtedy pomyśleć o skróceniu czasu połów, bo efektywny czas gry to i tak 60 max 70 minut. Natomiast likwidacja spalonego to oczywiście głupota.

21.02.2017 18:58

@Rafaelo
Zgodzę się, wydaje się, że topowe kluby to dla PZ za wysokie progi na ten moment- pokazało to też ostatnie starcie Napoli z Realem.

21.02.2017 18:11

@Rufus
Co to za argument? Równie dobrze można by się dziwić, że Draxler, który ma w CV kilka lat w Bundeslidze i LM, kosztował niewiele więcej od nieopierzonego Renato. A MU za Martiala z jeszcze mniejszym doświadczeniem niż Zielu dało podobno ponad 80 mln euro.

21.02.2017 17:58

Nie mówcie tak od razu, że "bujda"- skoro za kogoś kto chwilkę pograł Bayern był w stanie wyłożyć 35 mln euro to 70 mln za kogoś, kto pokazuje się w Serie A z dobrej strony już kolejny sezon nie brzmi wcale aż tak abstrakcyjnie. Czasy tzw. "rozsądnych transferów" bezpowrotnie mijają. Jeszcze udało się z Hummelsem, który "jechał" na starym kontrakcie, ale w walce o de Bruyne Bayern poniósł totalną klęskę i został ośmieszony przez CIty. Już nawet w Bundes Gladbach sprzedawała Xhakę za 50 mln, Schalke młodziaka Sane za 50. Dortmund rozmowy o Aubamayoungu zacznie od 70-80 mln i tak czy owak będą chętni. Bayer na lajcie wyśmieje "rozsądne" oferty za Juliana Brandta, gdy w Premier League spokojnie za tego gracza ktoś za chwilę wyłoży 60-70 mln i da mu pensję niewiele niższą od największych gwiazd FCB.Za podobną do "rozsądnej" kwoty Augsburg sprzedał niedawno gracza do Chelsea.

Bayern, żeby pozostać na dłużej w czołówce będzie zmuszony wyskoczyć z kasy i to grubo. Sule i Rudy to na ten moment nie jest żadna jakość. Sule- tutaj widzę pewien potencjał, może coś pograć przy łamliwym Boatengu, ale Rudy chyba skończy jak Rode.

21.02.2017 17:49

Costa to jest solidny zawodnik, powiedziałbym nawet że dobry. Silny, ma prosty drybling, niezłą centrę- natomiast do kunsztu Robbena czy Ribery'ego brakuje mu lat świetlnych. Pewnego poziomu nigdy nie przeskoczy- mimo pewnych problemów fizycznych Arjena czy Francka różnica klas jest widoczna jak na dłoni. Dlatego w Bayernie pewnie będzie jedynie opcją przejściową albo w dalszej perspektywie rezerwowym dla prawdziwych "następców" R&R. Dlaczego następców dałem w cudzysłów? Bo grających jak oni, jako właściwie podwójny piłkarz już nie będzie. Razem ta para daje więcej niż jak są osobno to jest wtedy coś jak Messi albo Ronaldo. Niesamowita sprawa. Ale to już dziadki.

19.02.2017 00:59

Ludzie jaki Sanches- lepszy od Alonso?? Bądźcież na moment poważni. Alonso to pomocnik o technicznych umiejętnościach na poziomie najwyższego topu. Może już czasem nie wróci, może przegra walkę o piłkę raz czy drugi- wiadomo, że to już nie te czasy jak śmigal w Madrycie. Ale stałymi fragmentami i podaniami udowadnia swoją najwyższą jakość i definitywnie jest to świetny nabytek FCB. Sanches to przy nieokrzesany mikrusek z mlekiem pod nosem. Mikrusek, któremu do zrozumienia tego czym jest gra w Bundes choćby na poziomie takiego Brandta z Leverkusen albo Meyera z Schalke na ten moment brakuje baardzo wiele. Nic więcej.

18.02.2017 21:15

Stary dobry Ancelotti. Byle się nikomu nie narazić (Rummenige wcześniej coś wyraźnie sugerował, że Kimmich powinien być szykowany jako następca Philippa w repre). Ale w takim klubie jak Bayern bezkonfliktowość to chyba cecha pozytywna- na pewno w tym sezonie, czy na dłuższą metę to nie wiem.

17.02.2017 22:02

@Byakuyaa
Ja szanse nadal oceniam 50-50 mimo zaliczki Benfiki. Obronę mają słabą i wygrali tylko dzięki indolencji Aubamayounga- grają też znacznie słabiej niż w zeszłym sezonie kiedy np. rywalizowali z Bayernem. Co do konsekwencji jednego lub drugiego scenariusza- uważam, że BVB w ćwierćfinale może być dla każdej drużyny z topu trudnym rywalem- co pokazała w tym sezonie w meczach z Realem i Bayernem- a te spotkania na jesieni też przeplatała słabiutkimi występami z przeciętniakami Bundes. Natomiast Benfica w przypadku awansu będzie myślę, wymarzonym ćwierćfinałowym rywalem dla każdego z pozostałych w grze klubów.

15.02.2017 16:42

@Buyakuyaa
Dajcie już spokój z tym rankingiem. Wszystko już jest zaklepane. Przyszły rok jest ostatnim gdzie 3 federacje mają po 3 ekipy bezpośrednio+jedną z eliminacji. W takiej sytuacji jeszcze było o co walczyć. Potem, od sezonu 18/19 4 czołowe mają po 4 bezpośrednio w fazie grupowej. A dalej w rankingu za Włochami- Francja to już przepaść- kilkanaście pkt straty i to się nie zmienia od lat. Sytuacja totalnie zabetonowana.

15.02.2017 14:40

Hmm przecież Sanches nie radził sobie z Werderem, to nagle Ancelotti wystawiłby go na Arsenal?? Nie sądzę. Mecz Bayernu z Atletico kompletnie nie miał stawki, bądźmy poważni. Faza pucharowa to nie czas i miejsce na ogrywanie zawodników. No chyba że w Londynie jeśli w Monachium Bayern wysoko wygra.

13.02.2017 20:01

Faktem jest, że Bayern ma ogromną przewagę finansową nad resztą Bundesligi, a w Anglii jest pod tym względem większy "balans", natomiast w Hiszpanii to 2 kolosy a nie jeden. Ale nie przesadzajmy już z tą "żałosnością" ligi niemieckiej. Jak przedmówcy zauważyli- jakoś rok w rok te 3, a czasem i 4 drużyny wychodzą do 1/8 finału. Jakoś "śmieszne neverkusen" 2 razy totalnie stłamsiło zbudowany za grube miliony Tottenham, a BVB wyprzedziło w grupie obrońcę tytułu. Jeśli Bundesliga jest żałosna to tak naprawdę, żałosna jest cała Europa oprócz Anglii i Hiszpanii.

13.02.2017 20:01

Może Costę po prostu rywale Bayernu przeczytali? W sumie to jest facet z jednym zwodem, niby dynamiczny i silny ale bardzo przewidywalny i mało nieszablonowy. To jest zawodnik na mocną rezerwę- taki trochę ulepszony Shaquiri- ale nic więcej, moim skromnym zdaniem.

06.02.2017 07:44

Obrona się poprawiła w ekipie Ancelottiego względem czasów Guardioli? I to jeszcze teraz jest o "wiele lepiej"... Cóż- ciekawa teoria. Już na ten moment, po 19 kolejkach (15 do końca) Bayern stracił 12 goli, a przez cały sezon 15/16- zaledwie 17 (z czego znaczącą część w meczach pod koniec rundy gdy mistrzostwo było już zaklepane). W ostatnich 3 spotkaniach nie było czystego konta- takie serie za Pepa w Bundeslidze zdarzały się niezwykle rzadko. W meczach jak np. z Schalke Bayern nie tylko stracił gola ale mógł też kilka kolejnych, momentami zupełnie nie kontrolując wydarzeń na boisku i oddając całość inicjatywy rywalom. Za Guardioli taka sytuacja w Bundes była nie do pomyślenia nawet.

06.02.2017 07:43