DieRoten.pl

Komentarze

Komentarze użytkownika: predator Strona 2

czasy kryzysu i cięcia wydatków działają na ten biznes ożywczo. Z dnia na dzień może się okazać, że w miejscu, w którym panu piłkarzowi było dotąd źle, jest mu nagle dobrze; a wszystko to dlatego, że nie istnieje firma gotowa wykupić kartę zawodniczą pana piłkarza. Co ciekawe, w takich jak ta okolicznościach pan piłkarz bynajmniej nie myśli o czasowym ograniczeniu własnego wynagrodzenia albo pokryciu części kosztów transakcji ("a co mi tam, chcę zmienić otoczenie, stać mnie"), lecz jest raczej gotów porzucić swój ambitny plan i ulec zwykłemu, powszechnemu i powszedniemu konformizmowi. Wow, oni mają jednak magicznie zryte umysły; ostatnie ekscesy Anny Lewandowskiej i jej PR-owców też dobitnie świadczą o tym oderwaniu od zwykłej ludzkiej codzienności.

No a Thiago? Zostanie i będzie grywał, tak obstawiam.

09.09.2020 23:46

@Globin23 hm, ciekawe. Co, Twoim zdaniem, czyni Alabę - jak piszesz - "wybitnym, genialnym" zawodnikiem?

09.09.2020 23:32

@XYZ nie martw się. W ostatniej chwili wypożyczą kogoś z Barcelony - bez przekonania, ale może z jednorazowym sukcesem.

09.09.2020 23:28

hehe, śmiesznie. Albo ktoś się jebnął w śledztwie dziennikarskim, albo pan piłkarz i jego agent-pasza kompletnie nie ogarniają świata, w którym żyją. Alaba nigdy nie był i nigdy nie będzie wart 25 mln euro za sezon; jeśli w tej chwili oczekuje podobnych warunków, znaczy to, że czas najwyższy opchnąć go dokądkolwiek - niech się inni wstydzą. Ale może to tylko czarny PR.

09.09.2020 23:12

no cóż, to jest Bayern: tu się tnie koszty nawet w czasach prosperity, cóż dopiero kryzysu. To ciekawe: czy jest jakiś plan zamiast Perišicia (który ani młody, ani szczególnie wybitny, ani w ogóle wart zachodu - no ale jednak, jak się okazuje, przydatny), czy po prostu strony pożarły się o 200 tys. euro w bonusach.

09.09.2020 23:04

@josh1982 no patrz, a jednak wchodzisz i czytasz, i nawet zostawiasz po sobie ślad. Czyli algorytm miał rację.

@hoodykr Bayern, jak wiesz, nie sprzedaje za dobry hajs. Bayern jest rodziną itd., i od czasu do czasu pozwala sobie na rozwód. Rzecz w tym, że Thiago niekoniecznie ma dokąd pójść. W obliczu globalnego kryzysu ekonomicznego lepszych pieniędzy nigdzie nie dostanie; pod względem organizacyjnym przyszły sezon to jedna wielka niewiadoma; a znów zainteresowane Hiszpanem kluby niekoniecznie zaoferują mu awans sportowy: w Liverpoolu Kloppa czas już najwyższy na kryzys, z kolei Barcelona Koemana może wyjść z kryzysu, ale może też w nim utknąć na dobre. Jeśli Thiago potrzebuje motywacji, powinien odejść np. do Chelsea (nic jednak nie słychać o tym, żeby Lampard z Abramowiczem byli podobnego zdania). Tak czy inaczej, kiepski sobie wybrał moment na hamletyzowanie.

07.09.2020 21:03

shite, ale to jest jednak godne uwagi. Rok temu dla nas wszystkich było jasne, że Bayern potrzebuje nowego obrońcy. No więc Bayern kupił nowego obrońcę, bijąc przy tym rekord transferowy dwukrotnie. No i po roku okazało się, że problemem Bayernu nie był brak obrońcy, tylko brak odpowiedniej organizacji gry w obronie (taktyka, motywacja), a rekordowy zakup miał sens tylko o tyle, o ile zmotywował już zakontraktowanych piłkarzy do większego wysiłku.

Jeśli postawa Alaby i Daviesa ma jakikolwiek związek z transferem Hernandeza, to może być najciekawiej wydane 85 mln euro - te pieniądze zwróciły się nie dlatego, że rzeczony piłkarz grał, lecz dlatego, że mógł grać (choć nie grał), ale jego bezpośredni konkurenci okazali się lepsi - i pokazywali to aż do zwycięstwa w Lidze Mistrzów.

03.09.2020 22:14

te absurdalne zmienne. Człowiek powinien móc odejść z firmy, jeśli jego praca dla tejże firmy nie jest postrzegana jako żywotna.

03.09.2020 00:07

@gregor żeby tak było, to trzeba by na niego chuchać. A nikt nie będzie chuchał na środkowego obrońcę - na tej pozycji albo się wchodzi i robi różnicę, albo popada się w niebyt. Hernandez popadł w niebyt.

@Silesi bardziej prawdopodobne jest w tej chwili odejście Hernandeza niż Alaby. Alaba ma gwarantowany pierwszy skład, po boisku porusza się wysoko, jak lubi, właśnie został po raz drugi klubowym mistrzem Europy. Hernandez tymczasem nie gra, a nawet kiedy gra, gra przeciętnie.

31.08.2020 21:55

@Ivan7 hm, większość, którym pracą wierszówkę, i każdy, który jest Brytolem. Nie ma co się żyłować; prawdopodobnie odkąd istnieje coś takiego jak telewizja (czyli od jakichś plus minus stu lat) pytania dziennikarzy sportowych są niegodne uwagi, a odpowiedzi sportowców pozostają głupie.

29.08.2020 20:19

@Prezes42 wartość zawodnika na Transfermarkcie zależy nie tyle od jego umiejętności, ile od realnej wartości rynkowej. Angielskich drwali wycenia się na tyle, ponieważ tyle są za nich gotowe zapłacić angielskie kluby. Porównaj to sobie choćby z Müllerem: zaliczył być może drugi najlepszy sezon w życiu, ale gdyby Bayern chciał się go teraz pozbyć, nikt nie dałby więcej niż 30 mln euro.

08.07.2020 18:14

@vaterland jak zdefiniujesz różnicę między najemnikiem a nie-najemnikiem? Nie-najemnika wyróżniają ciąg na bramkę i potencjał (cokolwiek miałoby to znaczyć)? A najemnika co w takim razie charakteryzuje?

28.03.2020 00:13

@Ivan7 jeśli nie dostrzegasz różnicy między nieumiejętnością zarządzania finansami a globalną tragedią, to mogę Ci tylko współczuć. Jeśli zaś pijesz do jakiejś wypowiedzi z dawnych czasów, próbując tym sposobem osiągnąć nie wiadomo co, to w sumie też.

25.03.2020 21:29

@Arkady142 ograniczenie emisji o 2-3 proc. w skali globalnej może zmienić sytuację zasadniczo. Jasne, Europa nie powinna ponosić wszystkich kosztów - zwłaszcza jeśli wszyscy inni będą ot tak balowali - ale też Europa może i powinna zaproponować nowe rozwiązania. Z Ameryką Trumpa dogadać się nie da, ale porozumienie z Chinami wydaje się możliwe.

@GuteSpiele czy ogarniasz różnicę między "a" i "b"? Bo tak się składa, że "a" i "b" to litery, więc w sumie tak jakby różnicy między nimi nie było. No litery, o czym tu gadać - prawda? Tyle samo - czyli gówno - są warte Twoje mądrości o ograniczaniu emisji dwutlenku węgla. Naprawdę przykro się czyta elaboraty takich szkodników, zwłaszcza że z każdą chwilą nasza odpowiedzialność za przyszłość tej planety rośnie.

19.03.2020 23:15

@vaterland chyba się nie rozumiemy, przynajmniej jeśli chodzi o pojęcia i wartości podstawowe. Nie, nie każdy przedsiębiorca kombinuje, i nie każdy musi - zwłaszcza ten, który na co dzień obraca milionami euro. I nie, "wyzysk" fiskalny, jak raczysz nazywać elementarny solidaryzm społeczny, nie jest bynajmniej aż tak wysoki w Niemczech; i nie, to nie są Hoeneßa "ciężko zarobione" pieniądze. Dopuszczając się oszustw podatkowych, Hoeneß bezprawnie postawił się ponad niemieckim społeczeństwem; de facto, ukrywając i transferując faktyczne dochody, okradał swoich rodaków. Doceniam, że w tej chwili staje na wysokości zadania, ale nie interesuje mnie świat, w którym elementarna sprawiedliwość zależy od czyjegoś widzimisię. Tak, w ciągu ostatniej dekady Hoeneß dopuścił się działań, których nie wolno nam umniejszać, ani tym bardziej zapomnieć. A że po drodze budował wielkość Bayernu? Fajnie, należą mu się za to słowa wdzięczności. Tylko czy to jest, Twoim zdaniem, argument naprawdę godny uwagi w naszej obecnej sytuacji?

19.03.2020 22:37

@vaterland ależ masz rację: firmy funkcjonujące na totalnie wolnym rynku również mogą znaleźć receptę na tę chorobę. Pytanie tylko, za jaką cenę chcą sprzedać to osiągnięcie. Zwłaszcza gdy mamy pandemię i w grę wchodzą miliony ludzkich istnień. Zwłaszcza jeśli pracownicy tych firm gromadzili wiedzę i doświadczenie na publicznych uczelniach. Jeśli te firmy korzystały z grantów badawczych finansowanych przez państwo. Mniej więcej taki numer chciał wyciąć Trump, próbując kupić CureVac: pieniądze leżą na stole, wystarczy podpisać. Z mojego punktu widzenia nic to nie mówi o Hoppie (no, może tyle, że facet nie bierze pierwszej okazji w ciemno - ale można się tego było domyślić; jeśli CureVac stworzy skuteczną szczepionkę, będzie warta znacznie, znacznie więcej), ale bardzo wiele mówi o tym, jak ten system działa. Kup tanio, kiedy jest popyt, a potem sprzedawaj z milionową marżą. Czegoś takiego doświadczamy w tej chwili w Polsce maseczkami i środkami dezynfekcyjnymi. Czyli ze środkami, od których zależy życie i zdrowie lekarzy oraz tysięcy pacjentów.

Ostatnie dni pokazują, że praktykę tego rodzaju należy ukrócić natychmiast.

17.03.2020 19:08

shite, jaki tu rollercoaster! Człowieka nie ma raptem półtora dnia, a na dieroten.pl trwa masowe grillowanie użytkownika @GuteSpiele, po czym następuje dyskusja o skokach narciarskich, po czym wracamy - mniej więcej - do codzienności.

@vaterland nie sądzę. Przy całym naszym turboliberalizmie gospodarczym wolnorynkowy kapitalizm jest bardzo łasy na korzyści, które może wynieść z interwencjonizmu państwowego. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że wielkim klubom zostanie umorzone, że wielkie kluby i stojący za nimi sponsorzy wyjdą na historii z SARS-CoV-2 zaskakująco korzystnie. Bardziej martwiłbym się o małych graczy, należących do stowarzyszeń kibiców i pozbawionych trwałego finansowego zaplecza. Bayern IMHO ani nie zyska, ani nie straci; zbyt wielki, by móc liczyć na transfer środków, zbyt wielki, by znaleźć się nagle na smyczy jakiegoś inwestora, który codziennie - jeśli ma na to ochotę - obraca milionami euro.

17.03.2020 18:27

@TomiiiFCB współczuję bardzo, rozumiem Twoje obawy. Mam nadzieję, że masz zapasy i nie musisz wychodzić z domu. Zdrowia po stokroć!

15.03.2020 22:10

@FanGraczyBayern dbaj o siebie. Im mniej Twój układ odpornościowy będzie miał do roboty, tym lepiej sobie ze wszystkim poradzi.

15.03.2020 21:29

@TomiiiFCB u mnie dobrze, choć trochę brak mi socjalizacji. Może któregoś dnia, jak już będziemy mieli dosyć, urządzimy sobie telekonferencję na Skypie i obejrzymy raz jeszcze np. finał LM 2013 ;P Piwo w sklepach jest, dobre wspomnienia dobrze człowiekowi robią. A Ty jak się trzymasz?

15.03.2020 21:14

Hoeneß uczynił wiele dla Bayernu, bardzo, bardzo wiele; jednocześnie w ostatniej dekadzie jego postawa była przeważnie godna pożałowania i zapomnienia. Tymi wypowiedziami wraca tam, gdzie czuje się najlepiej: jest sytuacja nadzwyczajna, trzeba interweniować, trzeba działać, okazać solidarność. Szkoda tej krwi, którą zdążył napsuć, odkąd zaczął uprawiać oszustwa podatkowe. Ma jednak szansę naprawić ten błąd i fajnie, że stara się ją wykorzystać.

15.03.2020 21:07

@TomiiiFCB jeśli jesteś zdrowy i masz silny organizm, raczej nie masz się czego obawiać. W o wiele gorszej sytuacji są osoby starsze i przewlekle chore. Dlatego mimo wszystko z radością ocierającą się o naiwność patrzę na te wszystkie inicjatywy i ogłoszenia spod znaku pomocy wzajemnej, które zaczęły się pojawiać: że wyprowadzę psa, zrobię zakupy, urządzę on-line sesję terapeutyczną albo koncert za darmo. Co do reszty nie warto mieć złudzeń. Gospodarka ucierpi, to pewne, choć może dzięki temu kupimy sobie trochę czasu, zanim sami obrócimy tę planetę w pustynię. A nawet jeśli teraz spowolnimy ekspansję wirusa, wciąż groziły nam będą jego nawroty i kolejne konieczne kwarantanny. A potem ktoś inny gdzieś indziej naruszy jakiś delikatny ekosystem i być może będziemy mieli jeszcze inną pandemię.

Powinno nam to wszystko przemówić do rozumu.

14.03.2020 22:58

@Prezes42 za tym stoi generalnie protekcjonalny stosunek Europejczyków do tego, co dzieje się w Azji. Chińczycy i Hindusi dostarczają nam części, służą za tanią siłę roboczą i zapewniają realizację pewnych usług. Od czasu do czasu zjedzą nietoperza, ale kto by się tym przejmował. Kiedy w Syrii trwa wojna, nie jest to nasza wojna. Kiedy w Indiach mają miejsce zamieszki, nas to ani nie dotyczy, ani nie obchodzi. A kiedy COVID-19 był jeszcze wewnętrznym problemem Hubei, był już na zawsze wewnętrznym problemem Hubei, który tam się pojawił i tam sobie z nim poradzą, tam zniknie.

No tylko właśnie... że nie.

To samo Ameryka. Piękne są te kompilacje z Trumpem i FOX, które można znaleźć na YT.

14.03.2020 21:45

@GuteSpiele zacytuj nam te opinie nt. SARS-CoV-2, siedzimy teraz w domach, więc chętnie poczytamy

14.03.2020 17:55

@dudikov ano stąd, że nie wiemy jeszcze, co za ten miesiąc będzie, a do tego zachodzi podejrzenie, że nawet jeśli dzięki drastycznym środkom uda się spowolnić transmisję SARS-CoV-2, to powrót imprez masowych może ją na nowo zdynamizować

14.03.2020 13:42

@RedMistrzuPL litości, na tym poziomie finansowym nie ma czegoś takiego jak "mądre inwestowanie". To bajki dla aspirującej klasy średniej, którą stać na promil udziałów w jakimś start-upie albo spekulowanie nieruchomościami. Majątki multimiliarderów biorą się z nadzwyczajnego, de facto feudalnego uprzywilejowania społecznego (szejk Mansour), monopolizowania jednego z segmentów rynku i skutecznego lobbingu (Mateschitz, rozdzina Agnellich), żerowania na transformacji społecznej i układów z władzą polityczną (Abramowicz), wreszcie umiejętnie aranżowanych małżeństw (Kroenke). Pieniędzmi obraca się tak, żeby generować zyski, ale też amortyzować straty. Klub piłkarski może je sobie przynosić do woli - z wyjątkiem bodaj tylko Arsenalu, który stanowi część holdingu stricte sportowego - bo jest je z czego pokryć, a jeśli wprost nie stanowi zabawki, to sprowadza się tylko do jeszcze jednego kanału, którym multimiliarder i jego firmy mogą zwiększać swoją globalną dominację.

Dlaczego więc Bezos, Gates czy Ambani nie mają jeszcze swoich klubów piłkarskich? Odpowiedź jest prosta: ponieważ to ciasteczko ich nie interesuje.

14.03.2020 11:06

@RedMistrzuPL dla prywatnych właścicieli, których majątek wynosi miliardy i dziesiątki miliardów dolarów, klub to żaden wydatek. To, co mówisz, ma sens w odniesieniu do dojrzałego kapitalizmu, ale nie późnego. Ma sens o tyle, o ile klub rzeczywiście stanowi inwestycję (i.e. ma się zwrócić), nie fanaberię. Ten kapitał jest już po prostu zbyt wielki i zbyt niezależny, żeby przejął się przejściowym problemem, który nawet nie dotknął rdzenia, tylko jakiejś tam niszy przeznaczonej do wyrzucania pieniędzy. Poza tym nawet ten kapitał będzie mógł liczyć na wsparcie władz państwowych, bo władze państwowe od dawna idą na jego smyczy, i oczywiście od samej UEFA, która w obliczu utraty różnych kontraktów i straty wizerunkowej z pewnością zawiesi FFP. W przeciwieństwie do turbokapitalistów małe kluby mają o wiele gorszą pozycję negocjacyjną.

14.03.2020 09:13

@FanGraczyBayern na razie będzie granie na zwłokę. Wielkie biznesy, giełdy, korporacje - wszystko, czego istnienie jest możliwe dzięki procesom globalizacji - zachowują się wybitnie nieracjonalnie. Z jednej strony "państwo, daj!", z drugiej brak jakichkolwiek wiążących decyzji. Przecież jakby teraz oficjalnie zakończono wszystkie wydarzenia medialne - wśród których sport zajmuje szczególne miejsce - inwestorzy dostaliby małpiego rozumu. Ja mam tylko nadzieję, że żadne postanowienia, które mogłyby się okazać złe dla nas wszystkich, nie zapadną przedwcześnie. A ligę można dograć zawsze. Można też któregoś dnia usiąść i zastanowić się, jak tymczasowo zmienić jej formułę, żeby przyznanie tytułu za sezon 2019/20 było możliwe i było sprawiedliwe.

@RedMistrzuPL jak słusznie pisze @FanGraczyBayern, za tymi klubami stoi kapitał, który poradzi sobie nawet w razie globalnego wstrząsu. Gorzej wygląda sytuacja klubów mniejszych, formalnie należących do stowarzyszeń kibiców. Tu konieczna jest i pomoc wzajemna (Bayern czy Borussię stać na udzielenie nieoprocentowanego kredytu; kibice mogą organizować zbiórki), i interwencja władz federalnych (te kluby to nie tylko biznes, lecz także dobro społeczne).

14.03.2020 08:40

@GuteSpiele napisałem wprost, dodatkowy argument z terminarza wskazałem niżej. Kropki połącz sobie sam, mnie się nie chce.

13.03.2020 11:04

nie wiem, naprawdę nie wiem, czy zabawa w 26. kolejkę to rozsądny pomysł. Cóż, miejmy nadzieję, że chociaż kibice zachowają się odpowiedzialnie, odpuszczą sobie masowe zgromadzenia w knajpach itp.

13.03.2020 11:00

@ForzaFCB dla mnie to jest dualizm moralny nie do przyjęcia: "inni będą pokrzywdzeni, ale przynajmniej nie my". Gdyby SARS-CoV-2 zatrzymał Bundesligę w tym samym czasie, w którym katastrofa zbliżała się do Wuhan, mistrzem byłby Lipsk. Zresztą uznanie stanu po siedemnastu kolejkach zamiast arbitralnie po 25 byłoby nawet sprawiedliwsze: tam przynajmniej każdy z każdym zagrał raz, da się z tego ułożyć jakąś miarodajną tabelę. Tymczasem idąc tokiem rozumowania, który proponujesz, równie dobrze moglibyśmy też przyjąć, że mistrzostwo należy się temu, kto najdłużej był liderem - no bo właściwie czemu nie? Grał przecież najefektywniej w tym kadłubowym sezonie, a rozgrywki w każdej chwili mogły zostać przerwane. W takim przypadku mistrzostwem powinny podzielić się Lipsk i Gladbach, Bayern znalazłby się zaraz za nimi.

Można oczywiście kombinować jeszcze bardziej, tylko po co. Decyzja powinna zapaść na mocy konsensusu wszystkich klubów i zostać zatwierdzona przez zarząd Bundesligi. Nawet jeśli ten sezon zostanie zakończony, to przecież nie jest tak, że zostanie spisany na straty. Ba, pod wieloma względami będziemy o nim pamiętać nawet bardziej niż o niejednym mistrzostwie Bayernu.

13.03.2020 10:53

@ForzaFCB ponieważ nie zmienia się reguł gry w trakcie jej trwania. Nie ma czegoś takiego jak "wygrywanie mistrzostwa na chwilę obecną", tak samo jak nie ma czegoś takiego jak "zwycięzca meczu", dopóki nie wybrzmi ostatni gwizdek. Pomyśl o czymś takim jak terminarz: czy jeśli po trzech kolejkach jeden z kandydatów do mistrzostwa wygra trzy mecze z ogórkami (9 pkt), a w tym samym czasie inni pretendenci będą grali wyłącznie między sobą i wszystkie mecze zremisują (każdy po 3 pkt), to czy w razie nagłego zakończenia rozgrywek mistrzostwo będzie należało się temu, kto chwilowo akurat prowadzi, czy raczej nie będzie się należało nikomu?

Jak niżej słusznie zauważył @vaterland, w razie takiego scenariusza to kibice Liverpoolu będą mieli prawdziwy problem ;P

Edytowano : 2020-03-13 09:50:40

BTW, skoki to kompletnie inna forma organizacji rozgrywek. Tam w każdym konkursie startują wszyscy zawodnicy, tu każdy gra z każdym. Pojedyncze konkursy zawsze odwoływano, np. wskutek złych warunków atmosferycznych, i zawsze trzeba się było z czymś takim liczyć. W futbolu nie ma czegoś takiego.

Mnie zresztą mistrzostwo przy zielonym stoliku nie interesuje.

13.03.2020 09:47

@WayeThe to by była ciekawa i trudna decyzja. Wciąż wydaje mi się mało prawdopodobna, ale przynajmniej stanowiłaby jasny i odważny komunikat dla wszystkich. Tak naprawdę nie wiemy jeszcze, jakie będą efekty tej masowej kwarantanny, która z dnia na dzień obejmuje w Europie coraz więcej dziedzin życia. Nie wiemy, czy przyniesie sukces, czy chwilową poprawę sytuacji. A jeśli nastąpi chwilowa poprawa, zaraz się wszyscy zainteresowani rzucą z hasłami, że czas już powrócić do normalności, że zagrożenie minęło, że wszystkie stracone dni i tygodnie natychmiast trzeba nadrobić. I tylko jeden @GuteSpiele wie, że wirus będzie już wtedy w fazie ekstynkcji.

Pewnie, sam bym wolał, żeby jednak dokończyli sezon w bliżej nieokreślonej przyszłości. Niechże jednak najpierw UEFA podejmie kroki i oficjalnie przełoży EURO o rok. Bo choćby i do czerwca pandemia się skończyła, a skuteczny lek był w obiegu, nie da się dokończyć sezonu, rozegrać mistrzostw i zacząć nowego sezonu w tak krótkim czasie.

@Arkady142 ja się z Tobą zgadzam, wskazuję jedynie, że to ma uwarunkowania strukturalne. Bo jak władza polityczna ma być silna, skoro państwo jest słabe, uzależnione od ponadpaństwowych biznesów, a ona sama powiązana z banksterami, multimiliarderami, różnymi spekulantami i środowiskowo, i wspólnotą interesów? W Polsce też na razie dużo gadania, a turyści z Włoch jak gdyby nigdy nic wracali do niedawna bez żadnej kontroli i kwarantanny; dzieci tych ludzi szły normalnie do szkół, bo ani przejrzystych i kategorycznych procedur nie było, ani ich nie miał kto egzekwować. W późnym kapitalizmie państwo jest ostoją niemocy i bezradności.

13.03.2020 08:38

@FanGraczyBayern on zawsze wie coś, czego my nie wiemy. Co prawda nigdy się to nie sprawdza, ale nie odbierajmy chłopakowi jego szansy.

Ciekawe, jaka będzie ostateczna pula zakażeń w Arsenalu. Nie żebym życzył im choćby jednego więcej, ale przynajmniej będziemy mądrzejsi o studium przypadku, które pozwoli oszacować zagrożenie w odniesieniu do klubu piłkarskiego.

13.03.2020 00:05

@dickinosn85 tak? To sobie zajrzyj na stronę arsenal.com.

12.03.2020 23:56

@Arkady142 jakby przywódcy pozamykali wyciągi i kurorty, to by się wielkie i małe biznesy tak oburzyły, że zaraz by ci przywódcy ze stołków na mordę spadli. To jest szerszy problem, ta obsesja na punkcie wzrostu gospodarczego i ten hiperkosnumpcjonizm, na który mogą sobie pozwolić głównie rozpasani przedstawiciele klasy średniej. To oni przywlekli SARS-CoV-2 z Chin, a dzieła dopełnili ich biedanaśladowcy z innych krajów. Już dawno należało zablokować loty międzynarodowe, tyle że to by nie przeszło w starciu państwa z branżą lotniczą, turystyczną i wielką finansjerą. Ale przecież ci sami przywódcy, ich poprzednicy duchowi, bezradni wobec korpokracji, od dawna pchają nas w sam środek klimatycznej i społecznej katastrofy na skalę planetarną.

Moim zdaniem ta panika nie jest winą ludzi. Jest rewersem panicznych działań władzy politycznej, która po raz kolejny okazała się zupełnie nieprzygotowana (jak to się kiedyś mówiło: "zima zaskoczyła drogowców"), pieprząc się o 2 mld na telewizję publiczną lub pacjentów onkologicznych (tak jakby te 2 mld odmieniły rzeczywistość zaniedbywaną od trzech dziesięcioleci), zamiast gromadzić zapasy sprzętu medycznego, uruchamiać jego niezbędną produkcję, podnosić kwalifikacje i wynagrodzenia personelu, przygotować naprawdę merytoryczną kampanię informacyjną oraz - a jakże! - gromadzić ten spirytus dla obywateli, tak żeby żadnemu go potem nie zabrakło. I jest ta cała panika rewersem medialnej sraczki, która długo nie miała w sobie nic merytorycznego, którą da się sprowadzić do jakiegoś chorego oczekiwania, kiedy wreszcie będziemy mieli tego pierwszego pacjenta, jak on będzie wyglądał, skąd przyjedzie, co myśli o zmianie klimatu, czy lubi Zenka, czy kocha Polskę, czy to wina Tuska. No i w jakie go infografiki wsadzimy.

@Piotrek89r ładne to i romantyczne, ale obaj wiemy, że niedopuszczalne z punktu widzenia mediów i sponsorów. Poza tym kibice gromadziliby się na ulicach, w pubach, zaraz gdzieś pootwieraliby kina, żeby to transmitować. Nie starczyłoby kordonów sanitarnych na odizolowanie, a potem nie starczyłoby łóżek, lekarzy i pielęgniarek. Obecna sytuacja pokazuje, że to rynki panikują przede wszystkim. I to rynki są w kropce, tyleż licząc, co generując straty. Na razie odracza się wszystko, przekłada o dwa tygodnie, czeka na coś, co może się wydarzy. Co do piłki, to też jest to wyraźnie widoczne: dużo się spekuluje, decyzje zapadają nagle i z zaskoczenia, nie pod wpływem racjonalnych pomysłów, lecz pretekstów, emocji, nacisków płynących z wewnątrz. Z tych powodów tym bardziej trzeba przyznać, że wiele będzie zależało od rozwoju sytuacji; wobec takiego rozchwiania, działań, które wydają się spontaniczne, ponieważ nikt w tym zachodnim kapitalizmie nie ma narzędzi, woli ani mocy, żeby wzorem Chin czy - zwłaszcza - Tajwanu zawczasu podjąć stanowcze kroki - cóż, wobec tego wszystkiego wszelkie spekulacje po prostu nie mają dziś sensu.

12.03.2020 22:43

@Panczo zapowiadali na dzisiaj zaostrzenie kontroli, ale, widać, państwo z tektury tekturowym pozostało

12.03.2020 18:36

@FanGraczyBayern to niewykluczone, a dla większości populacji niesłychanie ważne, gdyby okazało się prawdą. Ale z punktu widzenia osób starszych, przewlekle chorych, przyjmujących leki immunosupresyjne itp. dopiero wynalezienie szczepionki stanie się przełomem.

12.03.2020 17:42

@ForzaFCB panikować rzeczywiście nie ma co, ale za tą - jak mówisz - sraczką stoją różne fajne badania naukowe. Uprzedzając pytanie: nie, nie mam do nich dostępu, ale też nie muszę, skoro właśnie na ocenach Instytutu Kocha opierają się ostatnie wypowiedzi Angeli Merkel. Szacunki Briana Monahana też nie wzięły się znikąd, choć oczywiście zanim zaczniemy porównywać sytuację krajów europejskich ze Stanami Zjednoczonymi, musimy wziąć poprawkę, że amerykański system opieki zdrowotnej jest nie tyle niewydolny, ile absolutnie dysfunkcyjny.

Różnica między ptasią grypą a COVID-19 jest taka, że H5N1 i inne, mniej groźne szczepy nie przechodzą z człowieka na człowieka, a nawet gdyby, działa na nie oseltamivir. Na SARS-CoV-2 nie działa póki co nic (chlorochina jest obiecująca, ale też ma sporo skutków ubocznych i wciąż wymaga testowania), szczepionka przeciw niemu nie istnieje (podobno Chińczycy przygotowują wersję próbną na koniec kwietnia, ale od testów do atestów bardzo długa droga), śmiertelność jest relatywnie wysoka, a skala powikłań dopiero wymaga zbadania. Więc lepiej idź do sklepu po ryż i makaron, i za radą Lewandowskiego zrób wszystkim tę uprzejmość: przez kilka dni nie wychodź z domu bez potrzeby :) Ciebie SARS-CoV-2 nie zabije, ale osobom starszym i schorowanym, z którymi być może miewasz kontakt, może wyrządzić ogromną krzywdę. Zwłaszcza w kraju takim jak nasz, w którym ochrona zdrowia ledwie zipie.

@WayeThe no, też bardzo mi się to podobało :) Jakże inne zachowanie od buractwa Costy.

@GuteSpiele na szczęście zawieszą.

12.03.2020 17:27

@Skobry grypa ma porównywalną śmiertelność? Kto Twojej córce naopowiadał takich głupot?

Nie, sorry, to nie jest tak, że każdy ma prawo do swojego własnego zdania. Mają je ci, którzy rzeczywiście znają i rozumieją dany temat. Którzy go naukowo zgłębiają. I mają oni prawo, ba, obowiązek, żeby dzielić się swoją wiedzą z innymi. A my mamy obowiązek tę wiedzę respektować.

Masz rację co do jednego: nie można panikować. I sam jestem od paniki jak najdalszy. Panikę wykorzystują handlarze maseczek z papieru i cudownych panaceów, którzy już podnoszą ceny swoich gównoproduktów o setki i tysiące procent. Ale że sytuacja jest dość poważna, i to od strony nie tylko epidemiologicznej, lecz także prawnej i gospodarczej, z tego również musimy zdawać sobie sprawę.

Odpowiedź na pytanie Twojej córki jest zresztą absolutnie oczywista: przeciwko grypie istnieje szczepionka.

11.03.2020 16:25

@josh1982 gołym okiem to Ty widzisz tyle, co Zirkzee pokaże podczas tego czy tamtego meczu. Jakie ma wyniki wydolnościowe, jak prezentuje się na treningach, jak oceniają go klubowi analitycy, jak rozwija się pod względem poszczególnych umiejętności, jak się integruje z kolegami i jaką rolę wśród nich odgrywa - o tym nie masz zielonego pojęcia. Jeśli Zirkzee rzeczywiście jest aż tak zajebisty, to będzie grał nawet mimo zastępcy Lewandowskiego. Jeśli nie jest - to tym bardziej Bayern potrzebuje tego zastępcy.

04.03.2020 22:08

dzięki takim wiadomościom nabieram do Flicka szacunku. Nie wiem, czy to najlepszy możliwy trener, ale przynajmniej domaga się czegoś, czego nigdy nie dostanie, a co w przypadku ludzi zatrudnionych na jego stanowisku jest fundamentem dobrej i komfortowej pracy. To doprawdy fascynujące: najpierw stowarzyszenie kibiców i akcjonariusze pokazali Hoeneßowi, co sądzą o jego schyłkowej polityce, teraz kolejny w miarę sensowny kandydat na trenera (poprzednim był Tuchel), stawiając twarde i jednoznaczne warunki, podważa zarazem panującą w klubie, szkodliwą autokrację.

Mhm, podoba mi się ten serial.

04.03.2020 18:55

O ku***, Arp XD

@AdiFantasti ostatnio Zirkzee po godzinie oddychał rękawami; nie ma co forsować młodego organizmu, niech sobie wejdzie na ostatnich 20 minut.

03.03.2020 20:13

@zabson79 z tą silną Borussią generalnie się zgadzam, ale prawdziwym interesem Bayernu-jako-korporacji jest stworzenie zachodnioeuropejskiej superligi, z której nie można - bo nie ma dokąd - spaść, no chyba że któregoś dnia pojawi się jakiś inwestor skłonny zapłacić jeszcze więcej za wymienienie jednego klubu na inny i przywilej gry w tejże superlidze.

Na tym poziomie między monopolem a oligopolem nie ma w sumie różnicy. Nie ma jej w tym sensie, że korporacje i tak zmaksymalizują zysk, dzieląc cały tort pomiędzy siebie. W tych specyficznych przypadkach współpraca kooperacji i stworzenie kartelu działa nawet na ich korzyść. No bo przecież nikt nie chciałby oglądać superligi, w której gra i wygrywa tylko jeden zespół, prawda? Kilka lat temu wypłynęła - w pewnym sensie dość podobna - historia dotycząca polityk amerykańskich koncernów farmaceutycznych, rzekomo konkurujących ze sobą na wolnym rynku, które dopuściły się zmowy cenowej i zawyżały ceny leków o setki, jeśli nie tysiące procent. Różnica jest taka - oprócz tego oczywiście, że rozgrywki piłkarskie mają nieco mniej żywotne znaczenie niż dostępność leków - że przynajmniej w Europie sport nadal żywi się romantycznymi historiami, a ponieważ nadal jest w nim sporo nacjonalizmów i resentymentów, powołanie superligi spotkałoby się pewnie ze zmasowanym protestem kibiców, którzy są też - pośrednio i bezpośrednio - głównymi płatnikami.

Jakkolwiek rozumiem ekonomiczne ograniczenia systemu 50+1, to jestem zwolennikiem jego utrzymania. Są sposoby na wyrównanie różnicy dzielącej kluby mogące liczyć na działania prywatnego inwestora od tych, które formalnie pozostają własnością stowarzyszenia kibiców. Nie wiem niestety dokładnie, jak działa to w Niemczech, ale zakładam, że administracja publiczna i rządy landów mogą pokrywać część kosztów szkolenia młodych piłkarzy, opiekować się infrastrukturą itp. Realną korzyścią, która z tego płynie, jest nie tylko utrzymanie pewnej tożsamości kulturowej czy historycznego dziedzictwa, lecz także społeczna i ekonomiczna, ale też taka zwykła, ludzka sprawiedliwość. No bo jednak kluby istnieją dla kibiców i dzięki kibicom, ciężko pracującym, żeby mieć na bilet, koszulkę czy szalik. Nie powinny więc sprowadzać się do prywatnych zabawek niemieckich, rosyjskich czy saudyjskich multimiliarderów.

03.03.2020 18:58

@vaterland tak i nie. W sensie ścisłym klub jest zorganizowany jak korporacja: ma korporacyjną strukturę, jego celem biznesowym jest przynoszenie zysków, wypłacanie dywidend, monopolizacja rynku i monetyzacja tego monopolu. Ale tym, co wyróżnia kluby niemieckie, pozostaje struktura własności. Zasada 50+1 gwarantuje, że kluby działają na zasadzie spółdzielni. Nie są niczyją prywatną zabawką ani globalną marką za którą nie stoi nic oprócz żądzy pieniądza. Kluby są dobrem wspólnym kibiców - w takiej mierze, w jakiej świat podporządkowany dyktaturze pieniądza jeszcze na to pozwala. Hoffenheim Hoppa w majestacie prawa łamie tę zasadę. Hainer ją pewnie rozumie, ale idę o zakład, że najchętniej by się jej jak najszybciej pozbył.

02.03.2020 21:34

jako przedstawiciel wielkiej korporacji Hainer nigdy nie pojmie, że uczestnicy tego protestu bynajmniej nie deptali wartości Bayernu; protest ten był afirmacją dotychczasowej postawy największego niemieckiego klubu, który mimo rynkowych szaleństw konsekwentnie trzyma się zasady 50+1. Jasne, sama forma była obrzydliwa i karygodna, ale jej przyczyny powinny dać do myślenia. Bo mimo wszystko był to protest przeciwko przerabianiu czegoś, co należy do wspólnoty, w prywatne interesy.

Aż jestem ciekaw, co na to Hoeneß.

01.03.2020 22:57

@Gladius jeśli nie widzisz oczywistych linków między oszustwem a celowo źle skonstruowanym prawem, jeżeli zupełnie nie dopuszczasz do myśli, że prawo może być konstruktem wtórnym wobec interesów klasowych - to nie, sorry, ale mi się nie chce. Fakt, że Bezos otrzymał zwrot podatku, jest bezpośrednią konsekwencją działań administracji Trumpa. Coraz większe nierówności w Stanach, reprezentowane przez współczynnik Giniego, to też fakt. I faktem jest, że w badaniach sondażowych 3/4 Amerykanów - obywateli kraju, w którym opieka zdrowotna i emerytura należą do przywilejów, nie oczywistych praw pracownika - domaga się wyższego opodatkowania bogatych.

Ale przecież zawsze możemy powiedzieć, że 3/4 Amerykanów po prostu nie spięło pośladów.

01.03.2020 22:38

@vaterland i właśnie dlatego, Twoim zdaniem, dyrektorzy i menedżerowie takich Goldman Sachsów, których świadome działania doprowadziły do szeregu finansowych katastrof na poziomie jednostkowym i globalnym, zamiast stanąć przed sądem, poodbierali sobie miliardowe odprawy i mają się teraz jak pączki w maśle? Dlatego trzech najbogatszych Amerykanów dysponuje większym kapitałem niż ich biedniejsza połowa rodaków? Dlatego Jeff Bezos w majestacie prawa dostaje zwrot podatku? Daruj sobie bajeczki, w które wierzono w czasach, gdy Adam Smith pisał "Bogactwo narodów". To jest naprawdę przeszłość, wyobrażenia rodem z XIX wieku.

@zielo151 sorry, ale nie uwierzę, że o czymś takim główny zainteresowany nie wiedział. Inna sprawa, że nie mamy pewności, czy te oskarżenia były rzeczywiście uzasadnione. Ale nawet jeśli nie były, świadczy to również o desperacji kibiców - nie, nie tylko kiboli - którzy z całą tą sytuacją mieli i mają problem. Ja tam nawet żywię pewną sympatię do Hoffenheim, jednak przynajmniej w kontekście zasady 50+1, to Hopp stoi ponad prawem, i to akurat jest fakt.

@Moe no pacz, ja też mam lewicowe poglądy, a różnice dostrzegam. To może być równie dobrze różnica punktów widzenia; w Niemczech pewne fundamentalne przekonania o lewicowej proweniencji są jednak powszechniejsze. Na pewnym poziomie nie ma zresztą różnicy pomiędzy klubem, który należy do szejków, a klubem, który w okresie wakacyjnym występuje za pieniądze tych szejków na ich terytorium, mimowolnie legitymizując ich reżim. Ba, to jest dopiero hipokryzja.

01.03.2020 00:14

@vaterland ależ oczywiście, bo tak właśnie działa kapitalizm. Przedsiębiorca sam ciężko na wszystko pracuje.

@zielo151 naprawdę stoisz na stanowisku, że pomysł, by atakować kibiców ultradźwiękami, nie stanowi powodu do ubliżania właścicielowi?

@Moe różnica między petrodolarami a euro Hoppa jest jednak taka, że petrodolary płyną od reżimów otwarcie łamiących prawa człowieka. W Europie natomiast - choć różne kanalie pokroju Macrona usilnie próbują to zmienić - wciąż jeszcze respektuje się prawa pracownicze.

29.02.2020 18:45

@Alfik91 bo Bayern to zbyt poważny klub, żeby realizować plan "B". Bayern nie ma planu "B" i go nie potrzebuje. Tymczasem Ziyech, Bergwijn, Werner - to są wszystko właśnie plany "B". Nieporozumienia, na które szkoda zachodu. Mają być Sané z Havertzem za milion milionów. Ach, no i żeby nie było wątpliwości: Perišić - tak samo zresztą jak Tolisso - to nigdy nie był plan "B". To było zamierzone i doskonale przemyślane wzmocnienie, głębia składu, majstersztyk. Ta jego kontuzja to też element dobrze skonstruowanego planu. Jeszcze zobaczysz, Perišić wróci do gry w finale Ligi Mistrzów i z zaskoczenia strzeli w nim pięć goli.

Dobra, wystarczy tej ironii na dziś ;P

15.02.2020 00:03

@hoodykr po prostu zazdrościsz. Chłopak nic nie robi, niewiele umie, a pieniądze jak gołąbki same wpadają do gąbki.

14.02.2020 23:52

@kibicod2007 dziękuję, zwrócony honor przyjąłem ;) Żebyśmy mieli jasność: ja Ziyecha nie uważam za wybawienie, ale tych 40 mln euro - których Bayern nie wydał i już nie wyda - to i tak byłoby, moim zdaniem, najlepiej zainwestowane 40 mln euro od czasów Martineza.

13.02.2020 21:53

@Piter1985 dziękuję, you've made the point

13.02.2020 21:45

@DonJupp4ever a kto by go kupił?

13.02.2020 21:37

@DonJupp4ever no nie wiem, dla mnie np. między "tu bezużyteczny" a "tu mniej bezużyteczny" nie ma specjalnej różnicy

13.02.2020 21:26

@Alfik91 w takim razie ja stawiam drugie :)

13.02.2020 21:21

@DonJupp4ever Goretzka jako ofensywny pomocnik, mhm. Stworzony do tej roli.

@KaVaR12 ta, na pewno. Już widzę, jak Bayern oferuje 20 mln plus 2 mln w bonusach. Oczywiście po dwuletnim wypożyczeniu. Ale spokojna głowa, Bayern składa najlepsze oferty. A nawet jeśli jakiś świr je przelicytuje (no kretyn, kretyn po prostu), Bayern i tak zrobi użytek z najlepszego scoutingu w galaktyce, i tego Sancha zastąpi dziesięcioma Sanchami, tylko lepszymi.

13.02.2020 21:11

@zielo151 ano, też bym pomyślał, że dobitna, ale potem pojawia się taki @kibicod2007 i nic nie rozumie ;P

13.02.2020 20:32

@Ivan7 kup sobie jojo, Scrabble albo fidget spinnera. Zajmiesz się czymś prozaicznym, uspokajającym; odpoczniesz sobie od newsów, których nie chcesz czytać; spuścisz trochę powietrze. @admin ma absolutną rację: sprawa Zyiecha ciągnęła się dość długo, jej ostateczne rozwiązanie stanowi dobry powód do dyskusji.

Niestety jest to kolejna dyskusja o tym, co niedobrego dzieje się z Bayernem.

@Alfik91 Alfik91 krytykowany przez Ciebie Perišić ma niewątpliwą zaletę: etos pracy. No wiesz, wysila się, biega, poci. Stara się, próbuje, jest ofiarny. Poza tym mieszkał już wcześniej w Niemczech i najwyraźniej czuje się tam dobrze. Nie ma co, same plusy.

A tak poza tym 40 mln euro to dużo. Szkoda tyle wydawać na jakiegoś no-name'a. Zwłaszcza z ligi holenderskiej - liga holenderska to żart. Nie to co np. francuska. A takiego no-name'a trzeb się będzie potem pozbyć, a przecież nikt go nie kupi. Poza tym Bayern ma obecnie podwójny, nie, potrójny komplet skrzydłowych; na tej pozycji nie ma już miejsca i zakup nowego piłkarza będzie zwykłym nieporozumieniem, gorzej - czystym marnotrawstwem.

13.02.2020 20:08

@IIWW nie wyglądasz mi na izbę dyscyplinarną dieroten.pl. Skup się na dyskusjach, które Cię interesują.

09.02.2020 18:17

no to Scholl dojebał. Nastolatka walcząca z antropogeniczną zmianą klimatu "jątrzy rany"? Czyje?

09.02.2020 00:22

@hoven może tak, a może wpasuje się w Bundesligę. Mam wrażenie, że w niektórych niemieckich klubach taki prymitywny target man może sprawdzić się lepiej niż we Włoszech. Potem sobie odejdzie do Premier League za milion monet i dopiero tam pokaże, jak bardzo mylili się ci wszyscy, którzy widzieli go w Bayernie zamiast Lewandowskiego.

No a co do Jeonga - biedaczysko wyszedł poza rodzinny krąg i się sparzył, ale przynajmniej uniknie dwuletniej służby wojskowej. Może to był jego priorytet, może coś jeszcze z niego wyrośnie. Albo i nie.

29.01.2020 20:17

@Pir5 a jakie to ma znaczenie, ile kto zdobył żetonów pół wieku temu? Moim zdaniem dla większości myślących, ambitnych ludzi możliwości są więcej warte niż przeszłość.

24.01.2020 23:11

@Szymson pogra trochę dłużej, to się go nauczą. Za kilka miesięcy stanie się przewidywalny dla obrońców Bundesligi i wtedy naprawdę stanie przed koniecznością udoskonalenia warsztatu. Będzie musiał - podobnie jak kilka lat temu Lewandowski - naprawdę zadbać o muskulaturę, rzeczywiście poprawić technikę. Kto wie, może nawet Lewandowskiego zastąpi, a w którymś momencie przyćmi jego postać.

Na razie jednak bym się nie emocjonował. To, że Hålanda stać na wiele, było oczywiste już wcześniej.

24.01.2020 23:07

no ba, kretyni w Madrycie nie ogarnęli topowej formy Odriozoli. No ale to kretyni, urodzeni i niereformowalni. Sam nie wiem, kto i dlaczego im płaci. A tak poza tym, to miło, że Salihamidžić przypomniał, iż klub nazywa się Bayern Monachium (mnie czasem zdarza się zapominać). To zawsze dobra wiadomość i szlachetne świadectwo: wiedzieć, gdzie się pracuje.

23.01.2020 23:01

no i fajnie, tylko co w tym momencie Bayern ma realnie do zaoferowania? Trofea? Chwilowo to Lipsk rozdaje karty. Pieniądze? Na ich brak Red Bull nie powinien narzekać. Prestiż? Mniej wart od trofeów i pieniędzy.

Coraz bardziej zaczynam się zastanawiać: czy kierownictwo Bayernu planuje, czy po prostu śpi.

23.01.2020 22:54

@diablo wypożyczanie trenerów - made my day XD

@hoven wsadź sobie głęboko ten defetyzm - przecież z Odriozolą może być tak jak z Robbenem. Odriozola też wcześniej wymiatał w tym no... w tym no...

21.01.2020 20:24

@diablo a czego tu nie rozumieć? Flick jęczał, że brak mu prawego obrońcy, to prawego obrońcę dostał. Bo przecież w czerwcu może przyjść ten Hag i stwierdzić, że tylu prawych obrońców w jednym klubie to on w życiu nie widział. Albo - jak nie on - to inny Tuchel, który powie, że nie chce oglądać w Bayernie żadnego prawego obrońcy, że prawych obrońców z definicji nie znosi i nie ma zielonego pojęcia, na czym polegał problem. A gdyby przypadkiem ten Hag z Tuchelem woleli nie odbierać telefonów z Monachium, na ławce zawsze może usiąść Salihamidžić (i tak już zresztą tam siedzi), który udowodni swoim starszym, lecz głupszym kolegom po fachu, że z obecna kadra jest świetna, że z obecną kadrą można wygrać i tryplet, i kwadruplet, i w ogóle puchar galaktyki.

21.01.2020 19:03

powoli, powoli, to, co pisze @Marienplatz, kluczowe. Przy odpowiednim tempie i wystarczającej dozie spokoju do lipca 2030 roku Hernandez powinien nie tylko tryskać pełnią zdrowia, ale i nauczyć się myśleć na boisku.

20.01.2020 23:11

w ogóle kupowanie od innych jest trudne. W ogóle życie jest trudne.

20.01.2020 18:51

a możemy umówić się tak, że już nigdy nie zagra z Herthą i Schalke? Jako piłkarz np. West Hamu albo innego Crystal Palace? Bo tu nie pomoże i kurs na cyborga u Ani Lewandowskiej.

08.01.2020 19:30

czyli albo Flick jest idiotą i głupcem, albo mniej zależy mu na miejscu pracy niż na jej komforcie. I dobrze; drużynę mistrzowską łatwo zbudować w Monachium, ale można też zrobić to gdzie indziej. Teraz piłka jest po stronie tych, którzy dostarczają klocki.

@tapczan ostatnimi czasy Greka udają głównie ci dostarczyciele klocków. Pod tym względem mamy tu - excuse mon français - kurewski renesans dojrzałego hellenizmu. Na szczęście Flick jest na niezłej pozycji: piłkarze podobno go lubią, wyniki osiągnął - jak na możliwości - więcej niż przyzwoite, nie ma żadnego sensownego asystenta, na którego mogliby go wymienić, zimą nie zakontraktują nikogo lepszego. Niech z tego korzysta i niech wywiera presję.

08.01.2020 19:09

@hoven słusznie, powinienem był napisać nie tyle "wypracowanym przez mieszczaństwo", ile "funkcjonalnym przede wszystkim dla mieszczaństwa" (to chyba pozwala zachować sens, zgodnie z którym - daruj uproszczenie - aktant jest raczej medium niż podmiotem). Funkcjonalnym, a może i fundamentalnym, skoro w grę wchodzą nie tylko habitus i jego reprodukcja, lecz także stawanie się mieszczaństwa klasą dla siebie, właśnie w relacji - jak piszesz - do szlachty (dla mnie tu jednak Hegel).

Myślę, że z tej perspektywy - powiedzmy - historii społecznej masz rację, choć zarazem nie doceniasz znaczenia dość istotnej kwestii. Ci pisarze rzeczywiście żyli często na garnuszku szlachty, ale zarazem dość dobrze uświadamiali sobie aspiracje polityczne własne i własnych środowisk. Sytuowało ich to w dość niezręcznej sytuacji, w której chlebodawca był jednocześnie (przyszłym, nieuchronnym) rywalem, Ja idealnym i ideałem Ja, które często staje się obiektem agresji. Zdarzały się zresztą dość istotne odstępstwa. Autorzy tacy jak Wolter czy Goethe - w przypadku twórczości tego drugiego mamy przecież do czynienia z bodaj najwyrazistszą ekspresją mitu miłości romantycznej - nie zabiegali o atencję szlachty i innych przedstawicieli ancien régime'u; było dokładnie odwrotnie.

@tapczan i ja się z Tobą zgadzam, przynajmniej w tej pierwszej sprawie. Bo co do polityki Hoeneßa, to nabrałem przekonania, że w ostatnich latach stała się po prostu anachroniczna, żeby nie powiedzieć - ufundowana na wstecznictwie. I nie chodzi mi o to, że lepiej wydawać mniej niż więcej euro - z tym zgodzi się każdy, kto miał do czynienia z planowaniem budżetu: firmowego, rodzinnego, własnego, jakiegokolwiek. Problem w tym, że jednocześnie Hoeneß zbyt mocno zawierzył kryteriom irracjonalnym (lepszy piłkarz niemiecki niż nieniemiecki, lepszy były zawodnik w zarządzie niż ekspert), zgadzał się na wydawanie pieniędzy w sposób nieuzasadniony (20 mln + ok. 8 mln rocznie za podpis Goretzki zamiast 40 mln odstępnego + 4 mln rocznie dla piłkarza o większych umiejętnościach i lepszym profilu), wreszcie zaniedbał znalezienie rzeczywistej alternatywy dla tego - if you like - zakupowego szału, tak żeby Bayern wydawał mniej, a pozostał w czołówce (sieć skautingowa, pion trenerski, kluby partnerskie itp., itd.).

08.01.2020 18:53

@hoven tym razem się z Tobą nie zgodzę. Uważam podobnie jak Niklas Luhmann: że miłość romantyczna była specyficznym kodem komunikacyjnym wypracowanym przez mieszczaństwo, które w XIX wieku tworzyło swoją tożsamość, posługując się w tym celu rozmaitymi wyobrażeniami nt. klas dominujących wcześniejszych stuleci. Z tych wyobrażeń wyrosła cała twórczość Wagnera (tak później krytykowana przez antymieszczanina Nietzschego), świetnie obnażył je Tomasz Mann w "Buddebrookach" (IMHO najlepsza jego powieść, niestety mniej u nas znana od - również genialnej - "Lalki").

Przyznałbym Ci rację z Heglowskiego punktu widzenia: miłość romantyczna wytworzyła się w relacji mieszczaństwa do dawnej arystokracji, w relacji, której to mieszczaństwo potrzebowało nawet bardziej - wszak to ona legitymizowała jego nową pozycję (pewnie, z drugiej strony wchodziły w grę żywotniejsze potrzeby materialno-bytowe, ale przez długi czas arystokracja żyła cudownie nieświadoma dokonującej się zmiany). Jednak widmo feudalizmu stale się nad tą relacją unosiło, co do tego nie ma wątpliwości.

@tapczan ależ piłka nożna to część kultury, w której jak w soczewce widać mnóstwo procesów społecznych, ekonomicznych i politycznych. Możemy o nich nie rozmawiać, ale potem masz ludzi, którzy przerzucają się spostrzeżeniami typu "trzeba wydać 100 mln", "trzeba wydać 200 mln euro", "Kahn chwyci ich wszystkich za mordę, a poza tym trzeba wydać wszystkie euro tego świata". Wolę bardziej wyszukane dyskusje.

08.01.2020 00:17

@JazGod jednocześnie mechanizacja produkcji spowodowała alienację tych, którzy na polach - i w rodzinnych warsztatach - jeszcze się trzymali, a w konsekwencji dorobiliśmy się globalnego systemu ekonomicznego, w którym 1 proc. najbogatszych dysponuje kapitałem większym niż od tego, co udało się zgromadzić biedniejszej połowie ludzkości. Procesy, o których mówisz, ciekawie studiuje się na przykładzie Francji. Często np. mówi się o 1968 roku jako rewolucji masowej, która zakończyła prawie dwustuletnią dominację klasy mieszczańskiej. Jest to gówno prawda: po 1789 roku francuska burżuazja zajęła miejsce zdekapitowanych arystokratów, nie tylko wypełniając nowo powstałą niszę na drabinie społecznej, lecz także przejmując ich interesy, biorąc w zarząd majątki, upodabniając się nie do odróżnienia pod względem obyczajów, postaw, potrzeb, gustów, słowem - wszystkiego. 1968 rok to była zabawka burżuazyjnych dzieci, która - prawem karnawału - tylko umocniła i utrwaliła liberalny model mieszczański.

Jego odległą - czasowo, nie logicznie - konsekwencją jest polityka Macrona, który z premedytacją likwiduje wszelkie przejawy państwa dobrobytu. W ogóle mam wrażenie, że spora część zachodniego kapitalizmu (chyba tylko prócz Skandynawii) z niejaką zazdrością patrzy na Europę Środkową, gdzie pozycja pracowników wobec pracodawców jest śmieszna. I bodaj w tej jednej kwestii się z Tobą nie zgodzę: mówisz o rynku pracownika, a tymczasem podwyżki nie wynikają stąd, że wykwalifikowana siła robocza stała się rzadką wartością, lecz raczej stanowią wynik osiągnięcia swoistego dna: praca stała się tak nisko ceniona, że podaż ofert wielokrotnie przekroczyła popyt.

Na szczęście kapitalizm jeszcze sobie radzi, importując pracowników z byłych republik radzieckich i Azji. Ale i to w końcu jebnie. Tak czy inaczej cieszę się bardzo, że to napisałeś :)

07.01.2020 22:12

@tapczan nazywaj to sobie cyrkiem; 150-180 lat temu różni panowie szlachta, którym kapitalizm wydawał się obrazą majestatu Bożego, mówili mniej więcej to samo. Jak się to dla nich skończyło, to już wiemy z historii.

Niestety @hoven ma - jak często zresztą - rację. Jednym z fundamentów polityki transferowej Bayernu jest ortodoksyjne przestrzeganie limitów cenowych. Drugim - i raczej niezamierzonym - jest nieporadność. W ostatniej dekadzie sporo było niewypałów, tanich zamienników, a także piłkarzy przepłaconych (uwzględniam nie tylko kwotę odstępnego, ale i wartość kontraktu) lub po prostu zbędnych. Były i transferowe majstersztyki, to jasne, ale jeśli Bayern ma rzeczywiście prowadzić politykę lepszą niż połowa Premier League, stojącą w kontrze do dyktatury pieniądza, to stosunek niewypałów do majstersztyków musi ulec odwróceniu.

Mnie nie obchodzi, czy Kahn jest zwolennikiem, czy przeciwnikiem inwestowania 100 mln euro tylko w jedną opcję. Choć jeśli jest myślącym biznesmenem, który rozumie ideę dywersyfikacji inwestycyjnej, powinien być przeciwko (tak to niestety działa, koledzy @Pir5, @AdiFantasti, @dzojko). Ważniejsze jest, czy będzie miał plan, dzięki któremu Bayern będzie mógł tych 100 mln euro wydać mądrze i z korzyścią na przyszłość. Np. nie honorując horrendalnych kontraktów tylko dlatego, że ktoś jest Niemcem, nie rezygnując z walki o piłkarzy, którzy za 2-3 lata będą warci 2-3 razy więcej, nie zadowalając się amatorami na stanowiskach skautów czy trenerów młodzieży. Jako najbogatszy klub w najbogatszym kraju Euorpy, Bayern stać na stworzenie takiej sieci rekrutacyjno-szkoleniowej, od której gały wyjdą prezesom nie tylko Schalke czy BVB, lecz także Realu, Chelsea, obu Manchesterów, a może i Barcelony. A jeśli ma trzymać się dotychczasowego kursu, jest to właściwie konieczność. Bez tego ortodoksja pozostanie ortodoksją, romantyczną być może, ale też zupełnie bezsensowną.

Edytowano : 2020-01-07 20:17:41

@AdiFantasti przepraszam, ta drobna uwaga oczywiście nie do Ciebie, a do @FanGraczyBayern

07.01.2020 20:15

@KingWizard w punkt

18.12.2019 22:38

no to mamy powtórkę z rozrywki, z tym, że wyszło 3:1, choć mogło wyjść 1:1, 1:2, 2:4 i 17:12. Ogólny jebnik, dezorganizacja totalna, z dawnego walca nie został ani walczyk, ani nawet can-can. Cholera wie, co dalej; ten zespół może psim swędem wygrać Ligę Mistrzów, ale może też koncertowo skompromitować się na dowolnym etapie właściwie wszystkich rozgrywek.

18.12.2019 22:26

po tych wszystkich brakmach nie wyglądał na szczególnie zadowolonego; robił raczej wrażenie kogoś, kto tyleż zamyka się w sobie, co i próbuje udowodnić coś niechętnie nastawionemu światu. Oby koledzy wybili mu z głowy podobne pomysły i niech stanowi różnicę, tak jak to było z Werderem.

17.12.2019 22:51

@vaterland ponieważ to Monachium, a poglądy Wagnera i późniejszy kontekst polityczny jego muzyki są dobrze znane, raczej nie miałoby prawa się to udać. Poza tym rzeczywiście: tamta Torhymne o wiele, wiele lepsza.

17.12.2019 01:27

@hoven ego też chyba nieźle wystrzeliło: "przypomina mi mnie z młodości", "no ale ja nawet wcześniej niż on", "fajnie wszedł w moje buty", "mimo to ja mówię mu, co mam robić". No i wisienka na torcie: "nie chcem, ale muszem, taki ze mnie rozumny, drużynowy piłkarz".

16.12.2019 23:07

Chelsea w tym sezonie strasznie nierówna, nieregularna i trudna do ocenienia; gówniarzeria Lamparda może napsuć Bawarczykom krwi (zwłaszcza że nie do końca przewidywalni, szybcy, niebezpieczni w kontratakach). Ale mogą też się podpalić i tyle będzie strachu. Obstawiam remis ze wskazaniem na Bayern, liczę na miłe, efektowne rozczarowanie.

@GuteSpiele dlaczego Twoim zdaniem żartobliwy, kabaretowy, utrzymany w dość prymitywnej estetyce drobnomieszczańskiej utwór francuskiego kompozytora operetkowego pasuje do pojęcia "bawarskiego walca"?

16.12.2019 23:02

@DonJupp4ever zapewne Müller w roli prawego-środkowego pomocnika, Coutinho też w środku, ale bliżej lewej lub na dziesiątce. Heatmapy z meczu z Werderem pokazują, że przede wszystkim to boczni obrońcy grali bardzo wysoko, wchodząc nawet w rolę skrzydłowych.

Może i ma to sens.

16.12.2019 22:51

@Dugi jasne, co do wielu rzeczy się zgadzamy. Zarazem jednak nie tak znów dawno, w innej rozmowie na tym forum, przytaczałem statystyki Thiago z bieżącego i poprzedniego sezonu. I był w nich ten Thiago jednym z bardziej wybieganych (nie tak może, jak Müller, ale też inna pozycja), a z całą pewnością najczęściej interweniujących w obronie i najczęściej wdających się w pojedynki piłkarzy, których Bayern ma w tej chwili w kadrze. Nie zrozum mnie źle: ja nie uważam Hiszpana za piłkarza wybitnego, a jedynie stoję na stanowisku, że lepszego pomocnika w Monachium nie ma. Być może przesunięcie Kimmicha na szóstkę wymusi zakup zawodnika o nieco innym profilu (ta dwójka razem w środku - obaj są nonszalanccy - jakoś mi się nie widzi), a wtedy problem zniknie. No ale do tego trzeba środków, Bayern ma ochotę na Sanégo oraz Havertza lub Coutinho, mówi się też o prawym obrońcy, a czy za wychowanka Barcelony dostanie 70 mln, w to wątpię.

16.12.2019 22:41

@Dugi a cóż to jest ten "bawarski gen"? Jaja? Tyle to i Jeremies miał. A i trzeba mieć jaja ze stali, wielkie jak koła młyńskie, jeśli rzeczywiście 2 na 3 mecze gra się pod siebie, nie zaś dla drużyny.

Nie spodziewałbym się transferu Thiago. Jest dobry, ale drogi. I choć mnie również drażni jego nonszalancja, wciąż pozostaje najlepszym w tym momencie pomocnikiem Bayernu. No i jak wynika z wyliczanki kolegi @Moe, na nowego, lepszego piłkarza Bayern może już nie mieć pieniędzy.

16.12.2019 01:04

hoho, to już nawet we własnej głowie Salihamidžić awansował na "bossa"

16.12.2019 00:50

@Marienplatz rzeczywiście byłoby to nie tylko głupie, ale i samobójcze z taktycznego punktu widzenia. W obliczu braku skrzydłowych cała zabawa w rozciąganie gry i operowanie przy linii spadła na bocznych obrońców, a tu szybkość i dynamika Daviesa okazują się nieocenione. Już prędzej pomyślałbym, że Flick naprawdę zainstaluje Alabę obok... no właśnie: Thiago? Kimmicha? Przed nimi? Grunt, że gdzieś na środku pomocy.

15.12.2019 03:38

@Elessar swoim komentarzem kolega @vaterland trochę Ci wyłożył, na czym polega pompowanie balonika z Havertzem w środku. Mnie tam żadne nacjonalizmy nie interesują, nie tylko na poziomie klubowym; co prawda również kibicuję reprezentacji Niemiec, ale samego obywatelstwa nie uważam za kryterium przydatności piłkarza. Faktem jest, że Havertz zapracował na miano jednego z najbardziej elektryzujących niemieckich piłkarzy młodego pokolenia, ale swego czasu i Goretzka miał fantastyczną prasę (przypominają się Mistrzostwa Europy U-17 z 2011 roku), a dzisiaj już widać, jak jest. Rozumiem, że język i mentalność to kwestie specyficzne, że niejednemu Niemcowi łatwiej się odnaleźć w Bayernie niż większości Brazylijczyków. W tej jednak chwili to Coutinho próbuje ułożyć sobie życie w Monachium, podczas gdy Havertz szuka formy w Leverkusen. Pierwszy ma realną szansę udowodnić, że jest wart - powiedzmy - 80-90 mln euro, drugi niech lepiej nad sobą pracuje i niech się rozwija. Jeśli Havertzowi jest wszystko jedno, gdzie zagra w przyszłości, niech zleci agentom nawiązanie kontaktu z klubem gotowym zapłacić żądane 120-150 mln. Jeżeli będzie chciał przejść do Bayernu, to przecież przejdzie.

15.12.2019 03:27

@FanGraczyBayern i to tylko pokazuje talent biznesowy Rummeniggego. No bo jeśli się piłkarz ostatecznie nie zaaklimatyzuje, Bayern straci niewiele (roczne wynagrodzenie + 8,5 mln euro można przeboleć, zwłaszcza jeśli Coutinho przyczyni się do zdobycia jakiegoś trofeum), a jeżeli mu się w Monachium spodoba, będzie stanowił o sile zespołu i zacznie naciskać na pozostanie, Barcelona może być bardziej skłonna - czy raczej: zmuszona - do negocjacji. Ja tam mu życzę, żeby konsekwentnie grał tak, jak z Werderem.

Comanowi z kolei życzę, żeby został gwiazdą klubu na miarę swoich możliwości. West Hamu, Crystal Palace, a nawet Leicester - byleby byli skłonni wyłożyć 50-60 mln euro.

15.12.2019 02:22

@Kimas ależ ja jestem ostatni do chwalenia Comana za cokolwiek. Przeciwnie: jestem zdania, że nie tyle nawet z jego talentem jest coś nie tak (talent jakiś ma, choć absolutnie nie dorównuje Ribéry'emu), ile z tym, jak Coman - i czy w ogóle - nad swoim talentem pracuje. Tak, gra w wielkim klubie, a do tego ma obok siebie piłkarza, który cały swój sukces zawdzięcza właśnie tytanicznej pracy. Nie brać z niego przykładu to postawa jeszcze słabsza od tej, którą Coman prezentuje zwykle na boisku.

14.12.2019 23:49

@Kimas najpierw na podstawie jednej wypowiedzi oceniasz, że jest słaby psychicznie, a potem zaczynasz twierdzić, że nie interesuje Cię to, co mówi. Dziwne. Mnie z kolei, widzisz, jego kultura pracy i styl życia interesują. Bo to raczej nie są już złote czasy Wojtków Kowalczyków i jeśli chcesz być zajebisty na boisku, musisz się profesjonalnie prowadzić, rozwijać się indywidualnie, dbać o ciało itd.

14.12.2019 23:32

@Prezes42 jasne, linia obrony jest posklejana, z czego się dało, ale sytuacji nie poprawi nawet powrót Sülego i Hernandeza. Tzn. z Hernandezem nie wiem jeszcze, ani mnie on do siebie nie przekonał, ani nie zraził, ale Sülemu do gry w tak wysoko ustawionym zespole brakuje zwrotności, przyśpieszenia, umiejętności gry piłką. Nie chodzi zresztą o to, ile przeciwnik stwarza sobie potencjalnie groźnych sytuacji - nie liczyłem, moim zdaniem za dużo - lecz o to, jak Bayern wygląda przy kontratakach, jak często ta eksperymentalna czwórka z tyłu jest narażona na przewagę liczebną rywala, jak trudno przychodzi reorganizacja całej defensywy, która nie sprowadza się przecież do samych tylko obrońców. Powiem więcej: w dużej mierze własnie dlatego tak tu chwalimy Daviesa, że ze względu na taktyczną jałowiznę kolegów - ale i swoją własną - chłopak wielokrotnie otrzymuje okazje do straceńczych pościgów, dramatycznych odbiorów i desperackich bloków. Efektowne to i estetycznie bardzo piękne, ale z szerszej perspektywy bardzo nieodpowiedzialne.

@Bayern022 może po prostu Kimmich jest narcystycznym bucem, któremu wydaje się, że jest o wiele lepszy niż w rzeczywistości. A może zafiksował się na tym środku pomocy i koniec, musimy z tym żyć. Niestety jeśli chodzi o grę obronną, na obu pozycjach wygląda przeciętnie. A Alaba? Skończy się jakąś absurdalną podwyżką, bo Bayern to wielka rodzina itd. Albo pójdzie drogą Schweinsteigera sprawdzić się w Man Utd. Tam każdego do gry w pomocy przyjmą.

@Kimas co do jednego bym nie przesadzał: psychika nie jest czynnikiem determinującym, można nad nią pracować. Pytanie, czy Coman ma w ogóle ten etos pracy, czy chce od siebie wymagać, czy chce się doskonalić. Chyba z rok temu - jeśli dobrze pamiętam - pojawiła się jakaś głupia wypowiedź, że nie, niekoniecznie pragnie i musi być liderem, że nie ma takiego ciśnienia. W tym sezonie powiedział chyba coś mądrzejszego, czego należałoby oczekiwać po w miarę dojrzałym piłkarzu i człowieku. Ale co z tego, skoro przełożenia na grę nie widać.

14.12.2019 23:18

akurat co do Robbena i Comana @GuteSpiele ma rację: obaj są identycznie przewidywalni. Robben nic tylko lewa noga i gol, Coman tylko dzida do przodu i nic.

@Bayern022 niestety zgoda, zwłaszcza środek strasznie nieogarnięty taktycznie. Wolę Thiago od tercetu egzotycznego Kimmich, Tolisso, Goretzka, ale Hiszpanowi potrzeba partnera z wysoką kulturą gry, który jest świadomy pozycji kolegów i sam porusza się po boisku z dużą świadomością. No i żeby jeszcze umiał odebrać piłkę.

14.12.2019 22:37

to akurat prawda: pierwszy raz Bayern pod wodzą Flicka odrabia straty i wygrywa mecz. Choć żeby być sprawiedliwym, trzeba przyznać, że równie dobrze mogło być 0:2. Gra obronna jak kulała, tak kuleje - i nie, nie chodzi tylko o to, że Boateng ma zwinność, szybkość i spryt drewnianego kloca - a w przypadku straty i kontrataku w środku wciąż zieje dziura. Ale lepiej tak niż kisić się z biedataktyką Kovača.

Ciekawe, jak to będzie wyglądało po przerwie zimowej. Zdyscyplinowana taktycznie szóstka to konieczność.

14.12.2019 22:21

@JazGod niby zgoda, ale tu chodzi o coś trochę innego. Masz rację, problemem było - i jest - to, kto ten zespół prowadzi. Ale jeszcze większym problemem pozostaje to, jakich Lewandowski ma partnerów. Eo ipso: dlaczego forma Lewandowskiego ma aż tak wielkie znaczenie.

@Bayern022 tam jest mnóstwo projektów i zawodników, z których należało zrezygnwoać. Od Kovača aż po Müllera, kiedy Man Utd oferował za niego ponad 100 mln euro.

14.12.2019 00:01

@Bayern022 po pierwsze, tych "ktosiów" masz też choćby w Rosji i na Bałkanach, co powinno nas przestrzegać przed taką banalną segregacją kulturową i rasową. O co i do Ciebie apeluję. Po drugie, co do dwóch, a w zasadzie trzech rzeczy nie mogę się zgodzić. Ten rekord może i poszedłby w świat, ale gdyby Messi znów wygrał Ligę Mistrzów, straciłby jakiekolwiek znaczenie. Czyli trochę nie warto się zarzynać. Poza tym może i w kontekście jednego rekordu jeden mecz nie zmieniłby wiele, ale przecież Lewandowski ma na celowniku jeszcze kilka innych rekordów: w tym ten Gerda Müllera. A przecież trudno być cały czas w formie, kiedy się gra stale co trzy dni. Wreszcie jest jeszcze i trzecia kwestia: może Lewandowski naprawdę chce zarządzać swoimi siłami dlatego, że w dupie ma indywidualne wyniki, a chciałby osiągnąć największy sukces drużynowy. Sam Ligi Mistrzów nie wygra, ale może w tym pomóc; żeby jednak mógł, musi być w formie wtedy, kiedy gra nabierze rzeczywistych rumieńców.

Może więc Lewandowski odpuszcza jedną okazję po to, żeby schwycić inną. To jak z tym porzekadłem o srokach: może i można łapać dwie jednocześnie, ale czasem lepiej o jednej zapomnieć.

13.12.2019 22:50

@Bayern022 jeżeli w tym samym sezonie Lewandowski wygrałby Ligę Mistrzów, to zgoda, taki rekord działaby na jego korzyść. Ale jeśli mimo rekordu Bayern odpadłby w 1/8 finału, piłkarz nie miałby z tego nic. Mógłby kupić kilka numerów czasopism opisujących te niesamowite wyczyny, oprawić je sobie w ramki i dumnie porozwieszać dookoła kominka, to wszystko. W plebiscytach do Messiego i Ronaldo i tak nie miałby startu, bo przecież gdzie on, a gdzie oni.

Nie wiem zresztą, czy aby nie mylisz głodu z pewnego rodzaju mądrością. Messi to jest - nie dość, że absolutnie wybitny piłkarz - naturalny talent; Ronaldo również ma o wiele lepszą technikę niż Polak. Tymczasem Lewandowski polega właściwie wyłącznie na niespożytych siłach fizycznych i konsekwentnej, ustawicznej pracy nad ciałem, którą niweluje większość swoich braków. Jeśli on sam czuje, że aby powrócić do formy strzeleckiej, potrzebuje chwili przerwy, to ja mu ufam.

Edytowano : 2019-12-13 22:09:23

OK, poprawka do drugiej części: rozumiem, że to nie Twoje założenie, a tych - mniej lub bardziej rzeczywistych - dziennikarzy myślących rekordami. Może tak jest, może nie; moim zdaniem równie dobrze da się zbudować narrację o piłkarzu, który w genialny sposób zarządzał swoimi siłami, dzięki czemu poprowadził drużynę do ostatecznego zwycięstwa. Jeśli tak się stanie, wiele będzie zależało od tego, jak Bayern opakuje całą historię. A że żyjemy w czasach różnych talent shows, możliwości jest wiele.

Pozostaje jedynie wygrać tę Ligę Mistrzów :)

13.12.2019 22:04

@Bayern022 jeśli to była wspólna decyzja piłkarza i trenera, to ja nie widzę problemu. Więcej: jeżeli piłkarz, którego rozregulowany celownik jasno wskazuje, że potrzebna jest chwila odpoczynku, nie ma z tym problemu, a tylko myśli o przyszłości (coś takiego dał do zrozumienia sam Lewandowski), to ja propsuję i decyzję trenera, i samoświadomość piłkarza. Śmieszne rekordy w fazie grupowej jeszcze będzie okazja pobić (ostatecznie Lewandowski z biegiem lat nic ze swej jakości nie traci - przeciwnie); aby zaś spełnić marzenie o Złotej Piłce, potrzebny jest triumf w Lidze Mistrzów (co najmniej), a decydujące gole powinny paść w finale.

13.12.2019 21:31

@Elessar z nimi to cholera wie, mogliby nawet Oršicia oglądać. Choć bardziej prawdopodobne jest to, że masz rację, a jakkolwiek ja wciąż jestem do Olmy nastawiony sceptycznie (OK, do Daviesa też byłem, przyznaję), to kto wie, za sensowne pieniądze rzeczywiście mógłby być sensownym nabytkiem.

13.12.2019 17:32

@Elessar z Neppem na czele to teraz taki profesjonalny sztab, że pewnie Sanégo pojechali oglądać

13.12.2019 11:46