Sezon 2019/20 rozkręcił się już na dobre! Bayern Monachium ma już za sobą liczne pojedynki w ramach rozgrywek Bundesligi, Pucharu Niemiec oraz Ligi Mistrzów.
Runda jesienna w rozgrywkach niemieckiej Bundesligi powoli dobiega już końca. Mimo wszystko zanim podopieczni Hansiego Flicka udadzą się na urlopy w ramach przerwy świątecznej, to czekają ich jeszcze dokładnie dwa spotkania w pierwszej lidze niemieckiej.
Już jutro mistrzowie Niemiec ponownie wkraczają do akcji. Tym razem „Bawarczykom” przyjdzie powalczyć o komplet punktów na wyjeździe, zaś ich rywalem będzie ekipa S.C. Freiburg, która póki co notuje bardzo dobry sezon w Bundeslidze. Początek starcia na Schwarzwald-Stadion dokładnie o 20:30.
Faworytem bukmacherów jak można się domyślić są piłkarze „Gwiazdy Południa”, jednakże drużyna „Breisgau-Brasilianer” kilkukrotnie już w trwającej kampanii udowodniła, że potrafi sprostać nawet najtrudniejszym wyzwaniom – jakby nie patrzeć ich szósta lokata w tabeli ligowej w żadnym wypadku nie jest niczym przypadkowym.
Niemniej jednak Manuel Neuer i spółka są mocno zdeterminowani, zaś ich celem jest wygranie wszystkich pozostałych spotkań w 2019 roku. Co więcej Bayern nie może już pozwolić sobie na kolejne wpadki, zwłaszcza że strata do liderów z Lipska wynosi obecnie 6 punktów. Mając na uwadze te i inne okoliczności – jutrzejszego wieczoru możemy spodziewać się niezwykle ciekawego starcia.
Schwarzwald-Stadion
Jutrzejszy pojedynek zostanie stoczony na doskonale nam znanym obiekcie Schwarzwald-Stadion, który w przeszłości wielokrotnie gościł już drużynę Bayernu Monachium. Mogący pomieścić 24,000 widzów obiekt został oddany do użytku w 1954 roku.
Od momentu swojego otwarcia w połowie lat 50’ stadion we Fryburgu przechodził już wiele renowacji – ostatnia z nich miała miejsce w 2004. Na obiekcie tym odbywają się nie tylko pojedynki SCF, ale i spotkania międzynarodowe z udziałem niemieckiej reprezentacji narodowej (żeńskiej i młodzieżowej).
Warto przypomnieć, że w 2015 roku odbyło się referendum w sprawie budowy nowego stadionu piłkarskiego, który powstanie na terenie Wolfswinkel i ma wstępnie pomieścić około 35 tysięcy widzów. Obiekt ten ma zostać ukończony w 2020 roku, zaś koszt jego budowy wyniesie około 76 milionów euro.
Bayern żądny punktów i bramek
Po serii dwóch porażek z rzędu nie ma już raczej śladu, zaś piłkarze rekordowego mistrza Niemiec wyciągnęli wnioski i popracowali nad swoją skutecznością. Efekty tej pracy mogliśmy dostrzec w ostatnich dwóch pojedynkach – Bayern najpierw pokonał Tottenham 3:1, po czym rozbił Werder Bremę 6:1.
Mimo wszystko mecz z bremeńczykami nie ułożył się dla „Bawarczyków” najlepiej, albowiem już w 24. minucie atomowym huknięciem popisał się Milot Rashica, który uprzednio wyprowadził w pole środkowego defensora monachijczyków, a będąc dokładniejszym Jerome’a Boatenga.
Mistrzowie Niemiec co prawda błyskawicznie chcieli odpowiedzieć, ale na ich pierwsze dwa trafienia przyszło nam czekać do samej końcówki pierwszej połowy – najpierw świetnie spisującego się Pavlenkę pokonał Philippe Coutinho, po czym swoją kilkumeczową niemoc przełamał Robert Lewandowski.
Po zmianie stron zawodnicy „Gwiazdy Południa” zaprezentowali już zupełnie nowe oblicze. Bayern rozstrzelał się i mimo wysokiego prowadzenia 6:1, w dalszym ciągu nacierał na bramkę Werderu. Pozostałe gole dla FCB zdobywali jeszcze Coutinho (skompletował hat-tricka), ponownie Lewandowski (awansował na trzecią lokatę w klasyfikacji strzeleckiej wszech czasów Bundesligi) oraz Thomas Mueller.
Philippe Coutinho is pure ???????????? pic.twitter.com/RIjeTH7p6S
— Goal (@goal) December 16, 2019
− Mogliście zobaczyć charakter zespołu, kiedy odwróciliśmy losy meczu przed przerwą. Coutinho zagrał świetnie, jego występ ucieszył wszystkich na stadionie. W szczególności cieszy mnie fakt, że cała drużyna świętowała razem i cieszyła się jego szczęściem – powiedział po meczu Flick.
Zwycięstwo nad Werderem Bremą sprawiło, że piłkarze „Dumy Bawarii” awansowali w tabeli ligowej na piąte miejsce. Po rozegraniu piętnastu kolejek Bayern ugrał 27 na 45 możliwych do zdobycia punktów. Ich statystyki prezentują się następująco: 8 zwycięstw, 3 remisy, 4 porażki oraz bilans bramkowy 41:21.
Chwilowa zadyszka?
Po świetnym wręcz rozpoczęciu sezonu 2019/20 podopieczni Christiana Streicha ostatnimi tygodniami notują nieco słabsze wyniki w Bundeslidze. W ostatnich sześciu spotkaniach ekipa „Breisgau-Brasilianer” ugrała tylko 8 z 18 możliwych do zdobycia punktów.
Niemniej jednak Freiburg w dalszym ciągu pozostaje nieobliczalną drużyną, która gotowa jest pokusić o każdą możliwą niespodziankę – o czym przed tygodniem mógł przekonać się Wolfsburg, który padł ofiarą SCF i został pokonany 1:0. Jednakowoż przed kilkoma dniami fryburczycy nie sprostali zadaniu i ponieśli porażkę ze stołeczną Herthą.
Choć pojedynek był wyrównany, a nawet momentami zespół prowadzony przez Streicha prezentował się lepiej, to bramka Daridy w 53. minucie pojedynku na Stadionie Olimpijskim w Berlinie wystarczyła, aby podopieczni Juergena Klinsmanna zgarnęli pełną pulę i odnieśli jakże ważne zwycięstwo.
− Wiedzieliśmy, że Hertha nie znajduje się w swojej najlepszej dyspozycji, ale nie potrafiliśmy wykorzystać przewagi. Dobrze broniliśmy ich kontrataki, ale sami nie prezentowaliśmy dobrego futbolu. Nie powinniśmy byli przegrać. Jestem z tego powodu nieszczęśliwy. Gratulacje dla Klinsmanna – powiedział po meczu Streich.
Na ten moment Freiburg zajmuje szóstą lokatę w Bundeslidze z dorobkiem 25 punktów – na wynik ten przełożyło się siedem zwycięstw, cztery remisy oraz cztery porażki. W przypadku bilansu bramkowego mówimy o 24 strzelonych oraz 18 straconych golach.
40. spotkanie w historii!
Biorąc pod uwagę statystki prowadzone przez znany nam już bardzo dobrze serwis „Worldfootball.net”, to drużyna rekordowego mistrza Niemiec miała już okazję rywalizować z Freiburgiem przy 39 okazjach. Na ten moment o wiele lepszymi liczbami mogą pochwalić się piłkarze Bayernu Monachium.
Ogółem rzecz biorąc bilans „Bawarczyków” w pojedynkach z klubem z Badenii-Wirtembergii rysuje się następująco – 27 zwycięstw, 8 remisów oraz 4 porażki. Co więcej na korzyść monachijczyków przemawiają także statystyki bramkowe, albowiem mówimy o 91 strzelonych oraz zaledwie 30 straconych golach. Tym samym średnia bramek w tych pojedynkach wynosi 3,1.
Po raz pierwszy obie ekipy miały okazję stanąć ze sobą w szranki 7 sierpnia 1993 roku w ramach 1. kolejki Bundesligi. Tamtego ciepłego popołudnia lepsi okazali się podopieczni ówczesnego trenera FCB – Ericha Ribbecka − którzy pokonali fryburczyków 3:1. Był to zarazem pierwszy historyczny sezon SCF w rozgrywkach pierwszej Bundesligi.
Bramki dla „Dumy Bawarii” zdobyli wtedy Schupp oraz Valencia (dwukrotnie). Dla ciekawskich warto jeszcze nadmienić, iż w ekipie bawarskiego klubu można było wyróżnić takie legendarne postacie jak chociażby Lothar Matthaus czy Raimond Aumann.
Ostatnie sześć spotkań:
Z grafiki zamieszczonej powyżej możemy dowiedzieć się, że po raz ostatni Bayern Monachium miał okazję mierzyć się z fryburczykami pod koniec marca bieżącego roku. Wówczas podopieczni Niko Kovaca zaliczyli dość przeciętne spotkanie i zremisowali tylko 1:1. Na pierwszego gola w tym pojedynku nie musieliśmy czekać zbyt długo, albowiem już w trzeciej minucie na 1:0 strzelił Lucas Hoeler.
„Bawarczycy” odpowiedzieli kilkanaście minut później, po tym jak wyrównał Robert Lewandowski, któremu dogrywał Leon Goretzka. Co prawda monachijczycy mogli wrócić z trzema punktami, ale w świetnej dyspozycji tego wiosennego popołudnia znajdował się Schwolow, który zaliczył siedem udanych interwencji.
Okiem eksperta, czyli Maciej Iwanow dla DieRotenPL
Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Macieja Iwanowa, który posiada sporą wiedzę na temat Bundesligi i niemieckiej piłki. Maciej na co dzień kibicuje nie tylko Bayernowi Monachium, ale i także Hannoverowi 96.
– Bayern powstał i znowu wygrywa, ale ilość pojedynczych błędów dalej przeraża. Na plus, że Bawarczycy potrafili odpowiednio zareagować w meczu z Werderem i w drugiej połowie już nic nie zostało z rywala. Ale kolejny raz Bayern pokazuje swoją główną słabość, która ciągnie się przecież od Kovaca - nie potrafi zagrać równych 90 minut. Zawsze zdarzy się okres, dłuższy, krótszy ogromnej dekoncentracji gdzie rywale łapią wiatr w żagle.
Freiburg cały czas osiąga wg mnie wyniki ponad stan. Rację ma absolutnie Christian Streich mówiąc, że cieszy się, że klub ma „trochę” punktów przewagi nad strefą spadkową. Szóstego miejsca mimo całej mojej sympatii (bo klub jest mądrze prowadzony) Freiburg nie utrzyma. W przeszłości Bayern „lubił” tu tracić punkty (i to będąc w o wiele lepszej formie niż teraz) więc jestem przekonany, że Flick zwróci swoim piłkarzom na to uwagę.
Boateng ma zostać na ławce. I chwała Bogu, bo ostatnio to był cień piłkarza. Za dużo szkolnych błędów i już od dawna jest po drugiej stronie rzeki. Mimo niezaprzeczalnych zasług dla klubu Jerome jest obecnie piątym kołem u wozu.
Lewandowski „wreszcie” się odblokował, Coutinho w końcu pokazuje na co go stać. Gdyby jeszcze nie te problemy w defensywie... Mecz z Freiburgiem jest bardzo ważny, bo we wtorek BVB podejmuje Lipsk i obojętnie jaki padnie wynik to można trochę zmniejszyć stratę punktową. Krok po kroku i do góry.
Trudna sytuacja kadrowa Bayernu
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy pojedynek z drużyną S.C. Freiburg jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.
Jedno jest pewne − w nadchodzącym starciu niemiecki szkoleniowiec będzie zmuszony radzić sobie co najmniej bez sześciu kontuzjowanych zawodników. Mowa jest rzecz jasna o długo nieobecnych piłkarzach jak Fiete Arp (trenuje już indywidualnie), Lucas Hernandez (kontuzja kostki) oraz Niklas Suele (zerwane więzadło krzyżowe).
Ponadto do ich grona należy doliczyć jeszcze Kingsleya Comana (uszkodzenie więzadła torebkowego w kolanie), Mickaela Cuisance’a (kontuzja kostki) oraz Leona Goretzkę, który jak się dowiedzieliśmy z wczorajszej konferencji prasowej – boryka się z niegroźnym urazem mięśniowym.
− Goretzka opuści mecz w środę z powodu problemów mięśniowych. Gotowy do gry jest już Javi Martinez, którego kara zawieszenia dobiegła końca. W kwestii Corentina Tolisso musimy poczekać na dalszy rozwój wydarzeń – zakomunikował wczoraj Flick.
Ze słów trenera rekordowego mistrza Niemiec możemy również wywnioskować, że od samego początku w jutrzejszym pojedynku na Schwarzwald-Stadion wystąpi duet Thomas Mueller oraz Philippe Coutinho, który przed kilkoma dniami popisał się fenomenalnym wręcz występem przeciwko Werderowi (hat-trick i 2 asysty).
− Już mówiłem, że obaj mogą zagrać razem. Nie widzę problemu, dlaczego miałoby być inaczej. Uzupełniają się świetnie. Thomas wykonuje wiele pracy w obronie i walczy o każdą piłkę. Dlatego tez mogę sobie wyobrazić ich grę obok siebie – podsumował Flick.
Stegemann rozjemcą zawodów w Lipsku
Decyzją władz niemieckiej piłki mecz S.C. Freiburg z Bayernem Monachium na Schwarzwald-Stadion poprowadzi doskonale nam znany Sascha Stegemann z Niederkassel. W swojej dotychczasowej karierze Niemiec miał okazję poprowadzić już czternaście potyczek z udziałem bawarskiego klubu.
Po raz ostatni 35-latek sędziował w starciu mistrzów Niemiec w 4. kolejce bieżącego sezonu, kiedy to „Bawarczycy” zremisowali na wyjeździe z drużyną RB Lipsk 1:1 (jedynego gola tamtego dnia zdobył nie kto inny, a Robert Lewandowski).
Jak na razie w sezonie 2019/20 arbiter z Niederkassel może pochwalić się 6 spotkaniami w Bundeslidze, za które serwis „Kicker.de” wystawił mu średnią not 3,25. Jego ogólny bilans z zespołem „Gwiazdy Południa” to 9 zwycięstw, 4 porażki, remis oraz bramki 36:14.
Swoją licencję Niemieckiego Związku Piłki Nożnej 34-letni Niemiec otrzymał w 2011 roku, zaś rok później został mianowany sędzią drugiej Bundesligi. W 2014 jego starania zostały nagrodzone promocją do pierwszej klasy rozgrywkowej w Niemczech. Skład sędziowski na jutrzejszy mecz prezentuje się następująco:
Sędzia główny: S. Stegemann (Niederkassel)
Asystenci: Pickel (Mendig), Assmuth (Kolonia)
Czwarty arbiter: Winter (Duesseldorf)
Sędzia VAR: Waschitzki (Essen)
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą z Badenii-Wirtembergii, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Tomasz Urban (Eleven Sports): 2:1 dla Bayernu.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 4:1 dla Bayernu.
Maciej Kruk (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:0 dla Bayernu. Stało się to, co stać się musiało mimo wpadek z Bayerem i Borussią - piłkarze Bayernu przypomnieli sobie, jak trafiać do bramki i szybko zaczęli zbierać tego efekty. Kolejny zespołem, który wpadnie w monachijskie sidła, będzie Freiburg, którego pozycja w tabeli jest mocno nieadekwatna do poziomu sportowego.
Maciej Iwanow (Podcast Fussballgott): 3:1 dla Bayernu.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 2:0 dla Bayernu. Mimo że Freiburg u siebie doznał jedynie jednej porażki, a Bayern nie radzi sobie zbyt świetnie na wyjazdach, to i tak stawiam na spokojną wygraną Lewego i spółki.
Michał Trela (Przegląd Sportowy): 2:1 dla Bayernu.
Pożegnanie legend
W historii rywalizacji Bayernu z Freiburgiem można wyróżnić wiele pamiętnych spotkań, jednakże dla większości z nas z całą pewnością na długo w pamięci zapadnie mecz 34. kolejki niemieckiej Bundesligi w sezonie 2016/17. Tego to właśnie popołudnia Bayern pożegnał aż trzech swoich piłkarzy…
Mowa rzecz jasna o Tomie Starke, który nigdy nie zostawił swojego klubu w potrzebie oraz dwóch legendach światowego formatu, czyli Philippie Lahmie oraz Xabim Alonso. Warto jednak mieć na uwadze, że choć cała trójka zakończyła wtedy swoją karierę, to jakiś czas później w obliczu kontuzji Manuela Neuera, Starke powrócił do piłki.
Zarówno Starke, Lahm, jak i Alonso rozpoczęli wtedy mecz na Allianz Arenie od samego początku. Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla monachijczyków, którzy już w 4. minucie objęli prowadzenie za sprawą Arjena Robbena – asystował mu nie kto inny, a Xabi.
W dalszej części tego pojedynku rywalizacja była w miarę wyrównana, ale po 70. minucie podopieczni Carlo Ancelottiego rozpoczęli swój koncert strzelecki. Kolejne bramki zdobywali kolejno Arturo Vidal, Franck Ribery oraz Joshua Kimmich. Jedynego gola dla gości z Freiburga zdobył były napastnik FCB – Nils Peteresen. Ostatecznie starcie w Monachium zakończyło się pogromem 4:1.
Cała trójka zaliczyła bardzo dobre występy, a w szczególności Tom Starke, który wybronił łącznie osiem strzałów oddanych w swoim kierunku. Trzeba jeszcze mieć na uwadze, że Tom, Xabi oraz Philipp zostali uroczyście pożegnani przed meczem (obecnych było wiele legend Bayernu), zaś po meczu kontynuowano uroczystości.
Garść ciekawostek:
− Bayern w minionym sezonie zdobył mistrzostwo kraju po raz siódmy z rzędu!
− Bayern wygrał 26 z 37 ostatnich spotkań w rozgrywkach Bundesligi.
− Bayern na wyjazdach w tym sezonie BL ugrał 11 na 21 możliwych do zdobycia punktów.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern póki co ugrał 27 punktów po piętnastu kolejkach i zajmuje 5. miejsce w tabeli.
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (277).
− Bayern może pochwalić się najlepszą skutecznością wykonanych podań w Bundeslidze (89%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest jedenasty (1,716.7 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2019/20 wygrał 16 z 24 spotkań (5 porażek i 3 remisy).
− Bayern jest niepokonany w 14 z 15 ostatnich spotkań wyjazdowych przeciwko Freiburgowi.
− Bayern przegrał tylko 1 z 32 ostatnich spotkań z Freiburgiem w Bundeslidze.
− Freiburg w swojej długoletniej historii 4-krotnie sięgał po tytuł mistrza 2. Bundesligi.
− Freiburg póki co ugrał 25 punktów po piętnastu kolejkach i zajmuje 6. miejsce w tabeli.
− Freiburg od momentu rozpoczęcia sezonu 2019/20 wygrał 8 z 17 spotkań (5 porażek i 4 remisy).
− Freiburg w meczach domowych w tym sezonie ugrał 14 z 21 możliwych do zdobycia punktów.
− Freiburg wygrał 3 ostatnie mecze domowe na własnym podwórku.
− Freiburg wygrał ostatnie 3 mecze domowe w lidze różnicą jednej bramki.
− Freiburg w swojej historii poniósł najwięcej porażek z Bayernem (26).
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.714 punktów.
− W tabeli wszech czasów Freiburg zajmuje dwudzieste drugie miejsce z dorobkiem 780 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Freiburgiem to 4 zwycięstwa i 2 remisy.
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a SCF padło 21 bramek (z czego 17 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a SCF sędziowie pokazali 12 żółtych kartek.
− Po raz ostatni Freiburg ograł Bayern 16 maja 2015 roku w Bundeslidze (2:1 dla SCF).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,25.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 892,65 milionów euro.
− Kadrę Freiburga wycenia się obecnie na sumę 149,40 milionów euro.
− Najbardziej wartościowymi zawodnikami w kadrze Bayernu są Gnabry i Kimmich (po 80 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Freiburga jest Waldschmidt (20 mln €).
− Hansi Flick będzie musiał sobie jutro radzić bez Lucasa, Suele, Arpa, Tolisso, Comana i Goretzki.
− Hansi Flick w swojej karierze trenerskiej nie miał jeszcze okazji grać przeciwko Freiburgowi.
− Hansi Flick jako trener nie miał okazji mierzyć się jeszcze z Christianem Streichem.
− Streich musi radzić sobie bez Kueblera, Lienharta, Jeonga, Katha, Raveta i Waldschmidta.
− Streich jako trener mierzył się z Bayernem 13-krotnie (zwycięstwo, 4 remisy oraz 8 porażek).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (29 bramek).
− Najlepszymi strzelcem Freiburga we wszystkich rozgrywkach jest Petersen (6 bramek).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Robert Lewandowski (18).
− Najlepszym asystującym w tym sezonie Bundesligi jest Mueller (10 asyst).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Robert Lewandowski (74 strzały).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył w tym sezonie ligowym Joshua Kimmich (1476 kontaktów).
− Lewandowski jest trzecim najlepszym strzelcem w historii rozgrywek niemieckiej Bundesligi.
− Lewandowski (220 bramek) do drugiego Fischera traci czterdzieści osiem goli.
− Neuer jest drugim najskuteczniejszym bramkarzem w historii Bundesligi (184 czystych kont).
− Tylko Oliver Kahn posiada więcej czystych kont na swoim koncie (204).
− Nils Petersen (Freiburg) w przeszłości grał dla Bayernu (4 bramki w 15 meczach).
− Freiburg jako jedyna drużyna nie przegrała w tamtym sezonie meczu z Bayernem (2 remisy).
Kursy bukmacherów: SC Freiburg (13.50), remis (7.75), FC Bayern (1.19).
Mecze Bayernu, Ligi Niemieckiej i wszystkie najważniejsze spotkania możecie obstawiać w serwisie naszego sponsora: PZBUK.
Komentarze