Jeszcze do niedawna niemalże wszystko wskazywało na to, że Thiago odejdzie z Bayernu Monachium, ale jego wypowiedzi z ostatnich dni mogą sugerować zupełnie coś innego.
W ostatnich dniach hiszpański pomocnik udzielił dwóch wypowiedzi na temat swojej przyszłości, które wywołały niemałe zamieszanie w mediach. Thiago najpierw oznajmił, iż czuje się w Monachium szczęśliwy, po czym dał jasno do zrozumienia, że z nikim tak naprawdę się pożegnał, o czym też spekulowały media przez wiele tygodni.
– Monachium to mój dom i jestem bardzo szczęśliwy będąc tam (…) Nie powiedziałem nikomu, że opuszczam klub. Każdego roku media umieszczają mnie w innym klubie – powiedział w zeszłym tygodniu.
Mimo owych wypowiedzi dziennikarze „Bilda” są w dalszym ciągu przekonani, że Hiszpan pożegnał się z kolegami i włodarzami bawarskiego klubu, zaś jako dowód przedstawiają wypowiedzi Flicka, Rummenigge i Salihamidzica, którzy otwarcie przyznali, iż Alcantara najpewniej odejdzie z Bayernu.
Co więcej jak donosi „Sport Bild” do wyścigu o 29-latka miała również włączyć się Barcelona. Niemniej jednak nowy trener „Dumy Katalonii”, czyli Roland Koeman ma być zwolennikiem sprowadzenia do swojej drużyny Georginio Wijnalduma z Liverpoolu. Ponadto Anglicy nadal nie złożyli jeszcze oficjalnej oferty za Thiago.
Włodarze Barcy mają zamiar przekonać jeszcze Holendra, aby ten zmienił zdania. To samo źródło utrzymuje, że Hiszpanie mieli już kontaktować się z zawodnikiem i jego agentami. Kwestią otwartą pozostaje to, kto spełni żądania finansowe monachijczyków – Barcelona lub Liverpool.
Jak możemy jeszcze przeczytać w „Bildzie” – jutro Bayern rozpocznie badania i testy wydajnościowe przed rozpoczęciem nowego sezonu. Nie wiadomo czy wśród zawodników obecny będzie Alcantara.
Komentarze