DieRoten.pl
Reklama

Rummenigge gani Kahna, Effe i resztę

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Monachium – Rummenigge sugeruje „opłacanym krytykom “ poszukiwanie nowej pracy. Na wypowiedzi Francka Ribéry`ego, o którego specjalnie dba się w Monachium członek zarządu reaguje spokojnie.

 

 

Monachium – ataki werbalne Francuza wobec trenera Bawarczyków nie wywołały wielkiego zamieszania – teraz Rummenigge stworzył nowy front. Na łamach magazynu ‘Kicker’ Niemiec bierze na celownik takich krytyków Bayernu jak Oliver Kahn, Stefan Effenberg czy Lothar Matthäus. „Niech zauważą, że ich praca nie pozwala na to, by mieli coś do powiedzenia, a nie są opłacanymi krytykami Bayernu.” – ganił Rimmenigge.

 

 

Na początku tygodnia Tytan krytycznie wypowiedział się na temat braku Michaela Rensinga w pierwszym składzie i radził zawodnikowi zmianę klubu. Były kapitan FCB, Effe dla ‘TV Movie Digital’ powiedział, że Bayern mimo inwestycji w nowych zawodników oddalił się od europejskiej czołówki, a defensywa drużyny jest słaba. „Nie rozumiem dlaczego ogromne sumy pieniędzy inwestowane są w ofensywę, jeśli problemy występują w defensywie.” – mówił Effe.

 

 

Krytyka Ribéry`ego, który żalił się na autorytatywne prowadzenie drużyny przez van Gaala i potwierdził swoje złe stosunki z trenerem, nie jest dla Rummenigge okazją, by skarcić niezdyscyplinowanego piłkarza.

 

 

„Wiem od zawodnika i trenera, że między nimi nie ma żadnego problemu. Charakter Francuza jest w porządku, Van Gaal nie ma z tym żadnego problemu.” – stwierdził Rummenigge, który wspomniał, że mimo ostatniego zajścia w planach jest przedwczesne przedłużenie kontraktu Francuza, który wygasa w 2011 roku. „Musimy to przedyskutować. Nie mogę na razie powiedzieć czy to prawdopodobne.” – dodał.

 

Rummenigge nie pozostawia wątpliwości jeśli chodzi o umiejętności trenera: „Jestem przekonany, że zatrudniliśmy odpowiedniego człowieka i przeżyjemy z nim wiele sukcesów. Mam nadzieję, że będzie to trwało długo. Van Gaal musi i będzie szedł tą samą drogą.”

 

 

Koledzy z drużyny przyjęli słowa Francka bez większego zainteresowania, ale nie wykazali się zbyt dużym zrozumieniem wobec tych ataków. „Louis jest bardzo dobrym trenerem, sprawia, że zawodnicy i drużyna są lepsi.” – powiedział Robben.

 

 

Również Butt broni trenera. „Van Gaal zawsze jest otwarty na uwagi. My, zawodnicy zawsze musimy stać po jego stronie. Tak musi być.” – tłumaczył bramkarz. Całą sytuacja przypomniała Buttowi problem z Franckiem: „Podchodzi do wszystkiego emocjonalnie. Ze względu na kontuzję nie mógł brać udziału z życiu drużyny. Stąd pewne niezadowolenie. Nie mniej, nie więcej.”

 


Źródło: tz-online.de

Źródło:
Wioleta

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...