DieRoten.pl
Reklama

Bayern traci punkty: Augsburg zwycięża 2:1

fot.
Reklama

Bayern Monachium ma już za sobą dziewiętnasty oficjalny mecz o stawkę w sezonie 2021/22. Podobnie jak ostatnio, drużynie prowadzonej przez Juliana Nagelsmanna przyszło mierzyć się w Bundeslidze.

Dosłownie przed chwilą zakończyło się kolejne starcie z udziałem zawodników rekordowego mistrza Niemiec, którzy mierzyli się dziś na wyjeździe z ekipą FC Augsburg w ramach 12. kolejki niemieckiej Bundesligi. Dla bawarskiego klubu było to dokładnie dziewiętnaste spotkanie w kampanii 2021/22.

Ostatecznie pojedynek na WWK Arenie zakończył się wynikiem 2:1 na korzyść augsburczyków, którzy odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo. Jedynego gola dla Bayernu zdobył jeszcze w pierwszej części starcia Robert Lewandowski.

Warto podkreślić, że swoje jubileuszowe, bo 600. spotkanie w karierze dla „Gwiazdy Południa” rozegrał dziś Thomas Mueller, który jest pierwszy graczem z pola w historii FCB, który osiągnął taką liczbę! Ponadto 450. występ w niemieckiej ekstraklasie zaliczył Manuel Neuer.

Dzisiejszy bój w Augsburgu rozpoczął tym samym serię angielskich tygodni – do przerwy świątecznej piłkarze Bayernu zagrają jeszcze 7 pojedynków! Co do regeneracji, analizy i przygotowań do kolejnego wyzwania, monachijczycy nie będą mieli zbyt wiele czasu, albowiem w najbliższy wtorek czeka ich mecz piątej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Dynamem Kijów. Początek na Stadionie Olimpijskim w Kijowie dokładnie o 18:45.

Sabitzer zastępuje Kimmicha

Mając na uwadze pojedynek sprzed blisko dwóch tygodni, kiedy to mistrzowie Niemiec w meczu na szczycie pierwszej Bundesligi w ramach 11. kolejki pokonali na własnym podwórku SC Freiburg 2:1 (po bramkach Leona Goretzki oraz Roberta Lewandowskiego), trener Nagelsmann zdecydował się na 4 zmiany.

Poza szeroką kadrą na dzisiejsze derbowe starcie w Augsburgu znalazło się dokładnie czterech kontuzjowanych/chorych piłkarzy. Wśród nich należy wymienić przede wszystkim Niklasa Suele, który został zakażony koronawirusem na samym początku przerwy reprezentacyjnej (powinien wrócić na spotkanie z Dynamem w LM).

Ponadto listę nieobecnych uzupełniają także Josip Stanisic (koronawirus), Kingsley Coman (drobne problemy mięśniowe) oraz Joshua Kimmich (kwarantanna z racji na kontakt z zakażoną osobą). Na całe szczęście do akcji powrócił Leon Goretzka, który podczas zgrupowania nabawił się urazu szyi.

Biorąc pod uwagę taką, a nie inną sytuację kadrową, mistrzowie Niemiec dzisiejsze zawody na WWK Arenie rozpoczęli w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Benjamin Pavard, Dayot Upamecano, Lucas Hernandez oraz Omar Richards w obronie. Duet środkowych pomocników tworzyli z kolei Marcel Sabitzer oraz Leon Goretzka.

Jeśli mowa o skrzydłach, to Julian postawił na takich graczy jak Leroy Sane oraz Serge Gnabry. Podczas gdy funkcję napastnika pełnił tradycyjnie Robert Lewandowski, to za jego plecami wystąpił Thomas Mueller. Na ławce rezerwowych znaleźli się natomiast: Christian Fruechtl, Tanguy Nianzou, Bouna Sarr, Marc Roca, Mickael Cuisance, Alphonso DaviesJamal Musiala, Corentin Tolisso oraz Eric Maxim Choupo-Moting.

Niespodzianka w pierwszej połowie

Ku zaskoczeniu gospodarze rozpoczęli pierwszą połowę bardzo dobrze i już od samego początku starali się zagrozić bramce strzeżonej przez Manuela Neuera. Z drugiej strony monachijczycy cierpliwie starali się budować swoje akcje – w 7. minucie bliski szczęścia był Omar Richards, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.

W kolejnych minutach mistrzowie Niemiec zamknęli Augsburg na ich połowie, ale nie potrafili wykorzystać swojej przewagi, zwłaszcza że agresywnie grająca linia obrony FCA skutecznie rozbijała kolejne ataki gości z Monachium. Kilka minut później w sytuacji sam na sam mógł znaleźć się Gnabry, ale Niemiec zmarnował okazję.

Niestety, ale w 23. minucie spotkania Pedersen wykorzystał chwilę zawahania w defensywie FCB i potężnym uderzeniem pokonał golkipera „Gwiazdy Południa”. Podopieczni Juliana Nagelsmanna starali się odpowiedzieć błyskawicznie, ale zamiast gola kontaktowego, gospodarze zdobyli drugą bramkę za sprawą Hahna, który pewnie pokonał Neuera.

Tym razem odpowiedź „Bawarczyków” była szybka i skuteczna – zaledwie trzy minuty po kolejnym trafieniu augsburczyków, Thomas Mueller dograł do Roberta Lewandowskiego, który uciekł obrońcom i zdobył swojego 14. gola w tym sezonie ligowym (dwudziesty czwarty w sezonie 2021/22).

Ostatnie kilka minut pierwszej części spotkania należało do gości, którzy dwoili się i troili, aby doprowadzić do wyrównania, konstruując kolejne akcje. Niestety, ale wynik nie uległ już zmianie i obie strony udały się na przerwę do swoich szatni.

Festiwal błędów w wykonaniu FCB

Na drugą część spotkania obie ekipy wyszły w niezmienionym ustawieniu, zaś monachijczycy od samego początku starali się przejąć kontrolę i doprowadzić do wyrównania. W 51. minucie starcia na WWK Arenie, Nagelsmann zdecydował się na dwie zmiany – Davies i Musiala zastąpili Richardsa oraz Sabitzera.

W 53. minucie szczęścia spróbował Goretzka, którego pozostawiono bez krycia w polu karnym, ale Niemiec strzelił wysoko nad poprzeczką. Przewaga gości była coraz widoczniejsza, ale podobnie jak w pierwszej połowie, nie wynikało z tego zbyt wiele.

Na ponad dwadzieścia minut przed końcem regulaminowego czasu gry, na murawie zameldował się Choupo-Moting, który zastąpił Sane. W 74. minucie powinno być 2:2 – Davies nawinął kilku rywali i uderzył zza pola karnego, lecz na nieszczęście „Bawarczyków”, piłka przeleciała tuż obok słupka Rafała Gikiewicza.

Kilka minut później dublet mógł skompletować Lewandowski, ale górą był bramkarz FCA. Ostatni kwadrans należał w pełni do Bayernu. Podopieczni Nagelsmanna kilkukrotnie mogli doprowadzić do stanu 2:2, ale w kluczowych sytuacjach brakowało odpowiedniego wykończenia i skuteczności. Koniec końców gospodarze zasłużenie dowieźli 3 punkty do końca i zwyciężyli 2:1.

Na regenerację i przygotowania do kolejnego spotkania mistrzowie Niemiec nie będą mieli zbyt wielu czasu, albowiem już w najbliższy wtorek czeka ich podróż do Kijowa, gdzie zagrają z miejscowym Dynamem w ramach 5. kolejki fazy grupowej Champions League. Początek starcia dokładnie o 18:45.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...