DieRoten.pl
Reklama

Niemcy z 3 punktami, Polacy i Francuzi remisują

fot.
Reklama

Za nami kolejny dzień zmagań na mistrzostwach Europy. Wczoraj odbyły się dokładnie trzy spotkania z udziałem zawodników klubu ze stolicy Bawarii.

Francja 1:1 (0:1) Węgry 

W pierwszym meczu o 15:00 naprzeciwko siebie stanęli aktualni mistrzowie Świata oraz Węgrzy, którzy mimo porażki z Portugalią w pierwszym starciu, pokazali się wtedy z bardzo dobrej strony. Choć murowanym faworytem bukmacherów byli Francuzi, to węgierska reprezentacja narodowa nie dała za wygraną. 

Dobra gra Orbana i spółki sprawiła, że w samej końcówce drużyna Węgier zasłużenie wyszła na prowadzenie. Mimo wszystko pojedynek w Budapeszcie zakończył się remisem 1:1, jako że w drugiej części spotkania wyrównał Griezmann. Bez względu na wszystko podopieczni Marco Rossiego mają wielkie powody do dumy po tym pojedynku. 

Bilans graczy Bayernu: 

− Benjamin Pavard (90 minut) 
− Corentin Tolisso (14 minut) 
− Lucas Hernandez (ławka) 
− Kingsley Coman (poza kadrą) 

Niemcy 4:2 (2:1) Portugalia 

Nieco później, bo o 18:00 swoje drugie spotkanie na EURO rozegrali Niemcy. Rywalem podopiecznych Joachima Loewa była Portugalia. Choć obrońcy tytułu jako pierwsi wyszli na prowadzenie, to nasi sąsiedzi zza Odry pokazali dobry futbol i pokonali zasłużenie swoich rywali aż 4:2. 

Bramki dla Niemiec strzelali kolejno: Rubien Dias (samobójcze trafienie), Raphael Guerreiro (samobójcze trafienie), Kai Havertz oraz Robin Gosens. Wynik mógł być oczywiście wyższy, ale w niektórych sytuacjach zwyczajnie brakowało szczęścia. 

Bilans graczy Bayernu: 

– Manuel NeuerThomas Mueller (90 minut) 
– Joshua Kimmich (90 minut + asysta) 
– Niklas SueleLeon Goretzka (17 minut) 
– Leroy Sane (3 minuty) 
– Jamal Musiala (brak) 

Hiszpania 1:1 (1:0) Polska 

Późnym wieczorem odbyło się z kolei drugie spotkanie polskiej reprezentacji narodowej. Jak już dobrze wiemy rywalem zespołu prowadzonego przez Paulo Sousę była drużyna Hiszpanii. 

Choć rywale Polaków zdominowali i kontrolowali mecz, to mimo wszystko pojedynek w Sewilli zakończył się remisem 1:1. Jedynego gola na wagę jakże cennego punktu, który daje nadal nadzieję na awans do fazy pucharowej, zdobył nie kto inny, a Robert Lewandowski, który rozegrał pełne 90 minut. 

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...