DieRoten.pl
Reklama

Bayern gra do końca! Lewy ratuje trzy punkty

fot.
Reklama

Bayern Monachium ma już za sobą szóste spotkanie rundy wiosennej w niemieckiej Bundeslidze. Dla podopiecznych Juppa Heynckesa był to zarazem ostatni sprawdzian przed meczem z Besiktasem w Lidze Mistrzów.

Rywalem Bayernu Monachium w dzisiejszym starciu 23. kolejki Bundesligi była ekipa VfL Wolfsburg. Ostatecznie klub ze stolicy Bawarii pokonał przeciwników z Dolnej Saksonii 2:1 i umocnił się na pozycji lidera w niemieckiej Bundeslidze.

Bramki dla "Die Roten" zdobywali dziś kolejno Sandro Wagner oraz Robert Lewandowski, który bramkę na wagę trzech punktów zdobył w samej końcówce spotkania po rzucie karnym. Dla naszego rodaka było to już 20. trafienie w tym sezonie ligowym.

Warto podkreślić, że dla Bayernu było to już dziesiąte zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach ligowych − to zarazem najdłuższa seria w pięciu najsilniejszych ligach w Europie. Ogółem dla FCB było to już 13. zwycięstwo z rzędu licząc wszystkie rozgrywki.

Do kolejnego spotkania monachijczycy będą mieli niewiele czasu na przygotowanie się, albowiem już w najbliższy wtorek Roberta Lewandowskiego i spółkę czeka jakże ważny pojedynek w Lidze Mistrzów przeciwko Besiktasowi.

Thiago powraca po wielu tygodniach!

W porównaniu do ostatniego spotkania mistrzów Niemiec w starciu 22. kolejki niemieckiej Bundesligi przeciwko Schalke 04 Gelsenkirchen (wygrana 2:1), Jupp Heynckes zdecydował się dokonać łącznie osiem zmian w podstawowej jedenastce.

Poza kadrą meczową znalazł się kontuzjowany od dłuższego czasu Manuel NeueTo nie jedyne osłabienia "Bawarczyków" przed dzisiejszym pojedynkiem, albowiem w Monachium pozostali jeszcze Kingsley ComanJames Rodriguez oraz Arturo Vidal.

Najważniejszą wiadomością jest bez dwóch zdań powrót do wyjściowej jedenastki Thiago Alcantary, który po raz ostatni miał okazję zagrać w oficjalnym spotkaniu w listopadzie minionego roku w starciu Ligi Mistrzów przeciwko RSC Anderlecht.

Drużyna "Gwiazdy Południa" rozpoczęła dzisiejsze spotkanie na Volkswagen-Arenie w następującym ustawieniu:  Sven Ulreich w bramce,  Niklas SueleRafinhaJuan Bernat oraz Javi Martinez w obronie. W pomocy mogliśmy z kolei oglądać w akcji takich zawodników jak Franck RiberyArjen RobbenCorentin TolissoSebastian Rudy oraz wspomniany Thiago.

Funkcję napastnika pełnił tym razem sprowadzony zimą Sandro Wagnerpodczas gdy Robert Lewandowski zasiadł na ławce obok swoich kolegów: Tom StarkeThomas MuellerDavid AlabaJerome BoatengMats Hummels oraz Joshua Kimmich.

Fatalny start i słaba gra

Bayern nie zaczął dziś spotkania w dobrym stylu, podczas gdy gospodarze od samego początku pozostali bardzo skupieni zarówno w defensywie jak i ataku. Na samym początku monachijczycy mogli objąć prowadzenie, jednakże dobre dośrodkowanie nie zostało wykorzystane przez podopiecznych Juppa Heynckesa.

Na pierwszą bramkę kilkadziesiąt tysięcy widzów na Volkswagen-Arenie w Wolfsburgu nie musiało czekać zbyt długo − już w ósmej minucie starcia Sven Ulreich był zmuszony wyciągać piłkę z własnej bramki, po tym jak Didavi zdobył bramkę na 1:0 uderzeniem z główki po centrze Yunusa Malliego.

W kolejnych minutach "Bawarczycy" starali się odpowiedzieć bramką kontaktową, ale defensywa "Wilków" wzorowo wypełniała swoje zadanie i nie dopuszczała gości z Monachium do głosu. Bayern dwoił się i troił, aby zagrozić bramce Casteelsa, jednakże golkiper VfL nie miał zbyt wiele do bronienia w pierwszych 45 minutach.

Na kilka minut przed końcem pierwszej połowy mogło być 1:1. Franck Ribery idealnie wypuścił w uliczkę wybiegającego Arjena Robbena, który znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Wolfsburga. Niestety sędzia linowy dopatrzył się spalonego holenderskiego skrzydłowego.

Mistrzowie Niemiec starali się jeszcze doprowadzić do wyrównania w ostatnich minutach pierwszych 45 minut, lecz odważnie grająca defensywa "Wilków" nie popełniła już błędu i wynik nie uległ zmianie. Obie drużyny udały się do swoich szatni na przerwę. W szatni FCB z całą pewnością nie było wesoło.

Wagner daje nadzieję

Na drugą część spotkania obie ekipy wyszły na boisko w niezmienionym ustawieniu. Bayern w przeciwieństwie do pierwszej połowy zaczął bardzo odważnie i od razu rzucił się do ataku, czego efektem było kilka udanych akcji. W 53. minucie Tolisso został nieczysto zatrzymywany w polu karnym, dlatego też arbiter główny podyktował rzut karny.

Do jedenastki podszedł Arjen Robben, który jednak nie wykorzystał tak doskonałej okazji na wyrównanie. Golkiper VfL obronił uderzenie Holendra i zbił ją na słupek. Podopieczni Juppa Heynckesa w żadnym wypadku nie mieli jednak zamiaru tak łatwo się poddawać.

Choć Bayern w kolejnych minutach nadal miał problem z odnalezieniem drogi do bramki "Wilków", to ataki "Bawarczyków" były coraz to groźniejsze i sprawiały gospodarzom wiele problemów. W 62. minucie 72-letni trener Bayernu Monachium zdecydował się dokonać pierwszej zmiany − boisko opuścił Thiago, zaś w jego miejsce pojawił się Mueller.

Pojawienie się Muellera okazało się strzałem w dziesiątkę, albowiem dwie minuty po pojawieniu się Niemca na boisku, Thomas rozpoczął akcję, która dała monachijczykom 1:1. Robben wpadł w pole karne i dośrodkował wprost na głowę Sandro Wagnera, który strzelił swojego drugiego gola dla Bayernu od momentu swojego transferu.

Bayern gra do końca!

Chwilę później boisko opuścił jeszcze Franck Ribery kosztem Davida Alaby. Przewaga "Bawarczyków" stale rosła, podczas gdy gospodarze cofnięci na własnej połowie rozpaczliwie odpierali kolejne ataki. W 72. minucie Sandro Wagner mógł zdobyć swojego drugiego gola, lecz tym razem 30-letni wychowanek minimalnie się pomylił.

Widząc co się dzieje na boisku Jupp Heynckes zdecydował się dokonać ostatecznej zmiany − na boisku w miejsce Wagnera zameldował się Robert Lewandowski, który uwielbia grać przeciwko "Wilkom". Podobnie jak miało to miejsce wcześniej trener "Dumy Bawarii" trafił idealnie ze zmianą.

W doliczonym już czasie gry Arjen Robben wywalczył rzut karny po pojedynku z młodym Itterem. Tym razem do jedenastki podszedł nie kto inny a Robert Lewandowski. Nasz rodak nie pomylił się i wykorzystał rzut karny, choć Casteels był bliski obrony uderzenia Polaka. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Bayern rzutem na taśmę wywalczył kolejne trzy punkty.

Rekordowi mistrzowie Niemiec nie zwalniają tempa − dla FCB było to już 13. zwycięstwo z rzędu licząc wszystkie rozgrywki (10. z rzędu w Bundeslidze). Obecnie przewaga nad rywalami w lidze wynosi już 21 punktów, jednak zarówno BVB jak i RB Lipsk mają jeszcze do rozegrania jeden zaległy mecz.

Dla Bayernu był to zarazem ostatni test przed nadchodzącym wielkimi krokami pojedynkiem z Besiktasem w Lidze Mistrzów. Thomas Mueller wraz ze swoimi kolegami podejmie gości z Turcji w najbliższy wtorek o 20:45 na Allianz Arenie  w Monachium.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...