DieRoten.pl
Reklama

Zareagować na porażkę: Bayern podejmuje beniaminka

fot. DieRoten.pl
Reklama

Mistrzowie Niemiec mają za sobą kilka intensywnych dni pod względem przygotowań do kolejnego meczu − tym razem monachijczycy mieli jednak nieco więcej czasu na przygotowanie się do meczu.

Do końca roku kalendarzowego pozostało już niewiele spotkań – podopiecznych Juppa Heynckesa czeka jeszcze łącznie sześć spotkań. Mowa o czterech pojedynkach w Bundeslidze, starciu z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów oraz arcyważnym pojedynku w Pucharze Niemiec z Borussią Dortmund.

Po ostatniej porażce z Borussią Moenchengladbach „Bawarczyków” czeka teraz kolejny ligowy pojedynek – tym razem Bayern zagra na własnym podwórku w Monachium z drużyną beniaminka z Hannoveru, której trenerem jest doskonale nam znany Andre Breitenreiter.

Początek jutrzejszego starcia na Allianz Arenie o 15:30 – na to spotkanie jak zwykle zresztą wykupione zostały wszystkie miejsca. Dla Bayernu będzie to także ostatni mecz testowy przed sprawdzianem w środku tygodnia – we wtorek FCB podejmie również u siebie Paris Saint-Germain.

Wracając do tematu starcia z Hannoverem – choć to beniaminek, to kilka klubów w obecnym sezonie Bundesligi zdołało się już przekonać, że klub z Dolnej Saksonii nie należy do łatwych rywali. Warto tutaj przypomnieć chociażby o wygranej hanowerczyków 4:2 nad Borussią Dortmund.

Bawarski walec bez napędu

W ubiegłą sobotę niesamowita seria bawarskiego klubu została zakończona przez Borussię Moenchengladbach, czyli były klub 72-letniego Juppa Heynckesa. Dla monachijczyków była to zarazem pierwsza porażka od momentu powrotu doświadczonego trenera do Bayernu.

Na całe szczęście porażka nie sprawiła, że „Bawarczycy” stracili fotel lidera w Bundeslidze, lecz mimo wszystko przewaga nad RB Lipsk stopniała do dwóch punktów. Była to nie tylko pierwsza porażka od 10 spotkań, ale i również koniec serii 30 spotkań Heynckesa bez porażki.

Wspominany pojedynek ze „Źrebakami” na Borussia Park w Moenchengladbach zakończył się ostatecznie wynikiem 2:1, zaś jedynego gola dla „Gwiazdy Południa” zdobył w drugiej części spotkania Arturo Vidal, który pokonał Sommera idealnym uderzeniem zza pola karnego.

Mistrzowie Niemiec doskonale zdają sobie sprawę, że w najbliższym meczu muszą się poprawić i wrócić na zwycięski szlak. Na ten moment Robert Lewandowski i spółką zajmują pierwsze miejsce w tabeli ligowej z dorobkiem 29 punktów. Na dorobek ten przełożyło się 9 zwycięstw, 2 remisy oraz dwie porażki.

– Przegraliśmy mecz już w pierwszej połowie, zainwestowaliśmy dziś zbyt mało. Byliśmy zbyt wolni, nie nadążaliśmy i nie byliśmy w stanie odnaleźć swojego rytmu. Ale w drugiej połowie, to był już mecz do jednej bramki. Mieli tylko jedną okazję, ale w obronie za to grali mądrze. Moi chłopcy wiele zainwestowali, nabiegali się i stworzyli sobie kilka sytuacji bramkowych – mówił po meczu Heynckes.

Beniaminek nie przestaje zaskakiwać

Hannover 96 po spadku z Bundesligi w 2016 roku nie spędził w drugiej lidze zbyt wiele czasu, albowiem rok później zespół wywalczył sobie awans do niemieckiej ekstraklasy i póki co od momentu swojej promocji nie przestaje zaskakiwać i gromadzić kolejnych punktów na swoim koncie.

Po trzynastu kolejkach zespół prowadzony Andre Breitenreitera  zajmuje obecnie dziesiąte miejsce w tabeli ligowej z dorobkiem 19 punktów (strata do piątego miejsca i BVB wynosi zaledwie dwa punkty). Ogółem hanowerczycy w tym sezonie wygrali 5 spotkań, 4 razy remisowali oraz 4-krotnie schodzili z boiska jako pokonani.

Jeśli chodzi o bilans bramkowy to Hannover wychodzi „na czysto”, gdyż mowa o 16 zdobytych oraz tej samej ilości straconych bramek. W ostatniej kolejce 2-krotni mistrzowie Niemiec podejmowali na własnym podwórku innego beniaminka i mistrza zeszłego sezonu 2. Bundesligi.

Ostatecznie pojedynek na wypełnionej po brzegi HDI Arena zakończył się remisem 1:1. Bramkę na wagę punktu zdobył wprowadzony po przerwie Niclas Fuellkrug, który pewnie wykorzystał rzut karny. Mimo nieznacznej przewagi Hannover nie był w stanie skutecznie wykorzystać swoich szans i musiał zadowolić się 1 punktem.

Z ręką na sercu mogę przyznać, że z pierwszej połowy nie byłem zadowolony. W pierwszych 45 minutach zagraliśmy zbyt słabo. Byliśmy zbyt statyczni. Po zmianie stron poprawiliśmy się, czego efektem było lepsza gra w ataku i większa przewaga. Nie był to piękny mecz, ale mimo to stworzyliśmy sobie kilka szans i zasłużyliśmy na wyrównanie – powiedział Andre Breitenreiter.

Historia sięgająca lat 60'

Choć Bayern Monachium to rekordowy mistrz Niemiec i najbardziej utytułowany klub w Niemczech, to Hannover może także pochwalić się dwoma tytułami mistrzowskimi, Pucharem Niemiec oraz trzema mistrzostwami 2. Bundesligi. Bez względu na wszystko hanowerczycy podobnie jak FCB mogą pochwalić się bogatą historią występów w Bundeslidze.

Do tej pory w historii rywalizacji Bayern mierzył się z zespołem z Dolnej Saksonii 54-krotnie. Nie jest wielkim zaskoczeniem, że mistrzowie Niemiec mogą pochwalić się lepszym bilansem, jednakże Hannover w swojej historii nie raz napsuł krwi monachijczykom.

Ogólnie klub ze stolicy Bawarii w pojedynkach z H96 wygrał jak na razie 38 spotkań, siedem z nich remisował oraz dziewięciokrotnie schodził z boiska jako pokonany zespół. Na korzyść FCB przemawia także bilans bramkowy, albowiem mowa o 150 strzelonych oraz zaledwie 52 straconych bramkach. Smaczku całej rywalizacji dodaje fakt, że średnia bramek zdobywanych w pojedynkach Bayernu z Hannoverem wynosi 4,66.

Po raz pierwszy obie drużyny miały okazję stanąć w szranki 6 listopada 1965 roku, kiedy to „Bawarczycy” pod wodza Zlatko Cajkovskiego pokonali hanowerczyków 4:3, choć do przerwy przegrywali 2:1. Jak można się domyślać w tamtym okresie monachijskich gigantów reprezentował między innymi Gerd Mueller, Sepp Maier czy Franz Beckenbauer.

Ostatnie sześć spotkań:

14 maj 2016

Bayern Monachium 3:1 Hannover 96

19 grudzień 2015

Hannover 96 0:1 Bayern Monachium

7 marzec 2015

Hannover 96 1:3 Bayern Monachium

4 październik 2014

Bayern Monachium 4:0 Hannover 96

23 luty 2014

Hannover 96 0:4 Bayern Monachium

25 wrzesień 2013

Bayern Monachium 4:1 Hannover 96

Po raz ostatni (przed spadkiem H96 do 2. Bundesligi) Bayern miał okazję zmierzyć się z hanowerczykami 14 maja 2016 roku. Monachijczycy wygrali ten mecz 3:1 po bramkach Roberta Lewandowskiego oraz Mario Goetze (dwukrotnie).

Nie był to jedyny polski akcent tego popołudnia, albowiem jedyną bramkę dla Hannoveru zdobył nasz rodak − Artur Sobiech. Jeśli pod uwagę weźmiemy ostatnie sześć spotkań, to mowa o stuprocentowej skuteczności zawodników „Die Roten” oraz robiącym spore wrażenie bilansie bramkowym 19:3. W tym okresie 7 z 19 bramek zdobył sam Thomas Mueller.

Winkmann rozjemcą zawodów w Monachium 

Jutrzejszy mecz na Allianz Arenie pomiędzy liderami Bundesligi a dziesiątą drużyną w tabeli poprowadzi 44-letni oficer policji z Kerken, czyli Guido Winkmann, który kilkukrotnie  w swojej karierze miał okazję prowadzić mecz z udziałem Bayernu Monachium.

Po raz ostatni 44-latek miał okazję sędziować mecz monachijczyków przed rokiem, w sezonie 2016/17, kiedy to Bayern pokonał 1:0 SV Darmstadt w meczu 32. kolejki niemieckiej Bundesligi. Ogółem doświadczony arbiter z Kerken miał w swojej karierze okazję 12-krotnie prowadzić mecz z udziałem FCB.

Wszystkie te spotkania zakończyły się zwycięstwami Bayernu, zaś ich bilans bramkowy w tych spotkaniach to 45 strzelone oraz zaledwie 6 straconych bramek! Kilkukrotnie Winkmann był świadkiem wysokich zwycięstw monachijczyków − między innymi pogrom 9:2 nad HSV w sezonie 2012/13.

W 2001 roku Guido Winkmann otrzymał licencję DFB, zaś trzy lata później miał okazję poprowadzić swój pierwszy mecz w 2. Bundeslidze. Od 2008 roku oficer policji z Kerken pełni funkcję arbitra w 1. Bundeslidze. W tym sezonie 44-letni Niemiec miał okazję poprowadzić 5 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech, zaś średnia not wystawionych przez magazyn „Kicker” wynosi 3,1. Skład sędziowski:

Sędzia główny: Winkmann (Kerken)
Asystenci: Bandurski (Oberhausen), Blos (Deizisau)
Czwarty sędzia: Dr. Kampka (Mainz)

Grad bramek gwarantowany

Jak już mogliście dowiedzieć się z wcześniejszych statystyk pojedynki Bayernu z Hannoverem od zawsze stanowią gwarancję wielkiego widowiska i gradu bramek. W historii rywalizacji kilkukrotnie zdarzało się już, że w jednym spotkaniu padało łącznie sześć i więcej bramek. Poniżej znajdziecie kilka takowych bogatych w bramki spotkań z różnych okresów.

− 20 kwiecień 2013 roku (HDI Arena): Tego ciepłego popołudnia monachijczycy urządzili sobie kolejną zresztą w sezonie 2012/13 kanonadę strzelecką. Bayern rozbił Hannover na ich podwórku 6:1 po bramkach Francka Ribery'ego, Mario Gomeza (dwukrotnie), Arjena Robbena (dwukrotnie) oraz Larsa Stindla (samobójcze trafienie).

− 17 kwiecień 2010 roku (Allianz Arena): Tamtego wieczoru podopieczni Louisa van Gaala nie mieli sobie równych, albowiem goście z Hannoveru siedmiokrotnie wyciągali piłkę z własnej bramki. Dla jednego z zawodników FCB był to szczególny mecz − mowa o Robbenie, który popisał się nie tylko fenomenalną grą, ale i hat-trickiem.

− 8 październik 1985 roku (Olympiastadion): Spotkanie mające miejsce ponad 32 lata temu również z całą pamięcią zapisało się na kartach historii Bundesligi. Pierwsza połowa, która zakończyła się prowadzeniem 1:0 nie zapowiadała wcale tego co 13,000 kibiców obecnych na Stadionie Olimpijskim w Monachium ujrzało w drugiej połowie − począwszy od 49. do 67. minuty monachijczycy wpakowali gościom aż 5 bramek! FCB prowadził wówczas legendarny Udo Lattek.

− 11 kwiecień 1970 roku (Stadion an der Gruenwalder Strasse): To jeden z tych pojedynków, których nie można ominąć i przejść obok nich obojętnie. Bayern pokonał tego ciepłego popołudnia gości z Hannoveru aż 7:2. Na uwagę zasługuje fakt, że w pierwszych 29 minutach starcia na stadionie w Monachium gospodarze z Gerdem Muellerem na czele zdobyli aż 4 bramki! W drugiej części spotkania, kiedy wydawało się, że wynik 4:2 utrzyma się już do końca, to monachijczycy w zaledwie sześć minut zdobyli kolejne trzy bramki kończąc strzelanie na wyniku 7:2!

Okiem eksperta, czyli Maciej Iwanow dla DieRoten.pl

Z wielką przyjemnością zapraszam was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Macieja Iwanowa, który jak mało kto posiada przeogromną wiedzę na temat Bundesligi i niemieckiej piłki. Maciej na co dzień kibicuje nie tylko Bayernowi Monachium, ale i także Hannoverowi 96. Maciek zajmuje się także pisaniem do popularnego portalu „iGol.pl”.

− Celem Bayernu będzie wygrana jak najmniejszym nakładem sil – terminarz w lidze jest bardzo korzystny: kolejno Hannover, Eintracht, Koeln i Stuttgart. Cztery zwycięstwa są naprawdę obowiązkowe. Jednak najważniejszy jest mecz pucharowy z BVB kończący rundę jesienna. To na niego Bayern ma być gotowy w 100%. Jest jeszcze oczywiście mecz LM z PSG.

Taktyka Bayernu też powinna być prosta, bez specjalnego kombinowania. Jak najwięcej akcji lewą stroną, bo prawe skrzydło H96  jest słabe. Klaus może i dużo biega, ale ostatnio pożytku z tego było tyle, co niewiele. Środek pola będzie opanowany, zwłaszcza przy absencji Schweglera.

Co do Hannoveru, to sama potyczka z Bayernem jest dość jasna – nikt nie oczekuje przecież zwycięstwa, nawet remis traktowany byłby jako absolutna sensacja. Ważne żeby pokazać to co charakterystyczne dla drużyny ze stolicy Niedersachsen – twarda walka i zaangażowanie do końca.

Na konferencji prasowej trener Andre Breitenreiter powiedział co naturalne: ''jesteśmy dalecy od podarowania tego meczu. Jest bardzo możliwe, ze go przegramy i to przegramy wysoko, ale jest tez możliwość, że zapunktujemy''.  Naturalnie kurtuazja, ale bądź co bądź Hannover w tym sezonie to taki Robin Hood Bundesligi – w starciach z najmocniejszymi pokazuje 100% możliwości i albo wygrywa, albo przynajmniej napędza stracha, a już z tymi średniakami osiąga już zgoła odmienne wyniki.

Mueller i James gotowi do gry!

Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z Hannoverem jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.

W kadrze meczowej zabraknie między innymi Manuela Neuera czy Thiago Alcantarę. Co więcej podczas dzisiejszej konferencji prasowej 72-letni „Don Jupp” potwierdził także, że w kadrze zabraknie kontuzjowanego Arjena Robbena oraz Juana Bernata.

Na całe szczęście jak zapewnił Jupp Heynckes gotowy do gry jest już Thomas Mueller, który trenuje od pewnego czasu bardzo dobrze i nic nie stoi na przeszkodzie, aby mógł zagrać od początku – podobnie zresztą jak James Rodriguez, który w ostatnim meczu z Gladbach doznał lekkiego wstrząsu mózgu.

Rafinha znajdzie się w jutrzejszym składzie. Bernat wypada. Co do Davida Alaby i Francka Ribery’ego, to podejmę decyzję po treningu. Arjen Robben także opuści mecz z Hannoverem. Thomas Mueller jest już gotowy na sto procent i zagra w jutrzejszym meczu z Hannoverem – powiedział dziś Jupp Heynckes.

Podczas wspomnianej konferencji prasowej trener „Bawarczyków” odniósł się nie tylko do sytuacji kadrowej w swoim zespole czy plotek związanych z odejściem Rafinhii, ale i także samego Hannoveru.

Heynckes wyjaśnił także tajemnicę braku Roberta Lewandowskiego na kilku sesjach treningowych – nasz rodak zmagał się z drobnymi problemami z rzepką w kolanie, ale wszystko jest już w porządku.

Robert przez dłuższy czas zmagał się z zespołem przyparcia bocznego rzepki. W dużej mierze już to ustąpiło, ale Lewandowski musi stale wzmacniać swoje mięśnie – robił to też przez dwa dni na siłowni. Jest już gotowy na 100 procent dodał jeszcze 72-latek.

 

Hannover nie ma zamiaru poddawać się

Choć Bayern Monachium to rzecz jasna murowany faworyt w jutrzejszym spotkaniu, to goście z Dolnej Saksonii w żadnym wypadku nie mają zamiaru poddawać się i składać broni na samym początku. Trener Andre Breitenreiter zapowiedział, że jego zespół jedzie do Monachium pełen optymizmu i pewności siebie.

− Do tej pory ta runda pokazuje, że możemy grać skuteczny futbol. Jesteśmy dalecy od podarowania tego meczu. Jest bardzo możliwe, ze go przegramy i to przegramy wysoko, ale jest tez możliwość, że zapunktujemy. Wiemy kim jest Bayern Monachium i kto tam gra. Pokazaliśmy już jednak, że stać nas na dobrą grę i zwycięstwa powiedział trener hanowerczyków.

− Oczywiście jesteśmy outsiderami. Jedziemy do Monachium pełni optymizmu i pewności siebie. Musimy rzecz jasna unikać błędów i nie popełniać ich tak wiele jak w ostatnich spotkaniach. Musimy mieć swój dzień w Monachium i szczęście w sytuacjach podbramkowych − podsumował Breitenreiter.

W żadnym wypadku nie można jednak lekceważyć Hannoveru − beniaminek w tym sezonie pokazał już, że jest w stanie rywalizować z każdym na równi. Przekonali się o tym chociażby zawodnicy Borussii Dortmund, którzy nie tak dawno temu zostali rozbici przez podopiecznych Breitenreiterem aż 4:2!

Garść ciekawostek:

− Bayern poniósł w tym sezonie już dwie porażki, czyli tyle samo ile w sezonie 2016/17.
− Bayern Monachium wygrał 10 ostatnich spotkań na własnym podwórku w pojedynkach z Hannoverem (wszystkie rozgrywki).
− Bayern zdobył co najmniej dwie bramki w 7 ostatnich meczach ligowych.
− Monachijczycy są niepokonani od 28 spotkań na Allianz Arenie w Bundeslidze.
− Średnia bramek zdobywanych w pojedynkach ligowych z udziałem Bayernu wynosi więcej niż 2,5.
− Mistrzowie Niemiec zachowywali czyste konto w 3 ostatnich starciach przed własną publicznością.
− Hannover w pojedynkach wyjazdowych zdobył tej pory 8 punktów (2 zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki).
− Bayern jest niepokonany na własnym podwórku i wygrał 4 ostatnie pojedynki pod wodzą Juppa Heynckesa na Allianz Arenie (bilans bramkowy  13:0).
− Średnia bramek strzelanych przez obie drużyny w historii rywalizacji (począwszy od 1965 roku) wynosi 4,66.
− Porażka 2:0 z Gladbach przed tygodniem zakończyła serię 30 meczów bez porażki Heynckesa w Bundeslidze.
− Bayern posiada najlepszy bilans spotkań na własnym podwórku w tym sezonie, gdyż mowa o 5 zwycięstwach i remisie oraz bilansie bramkowym 19:3.
− Jupp Heynckes z całą pewnością nie może korzystać z usług kontuzjowanego Manuela Neuera oraz Thiago Alcantary.
− Hannover przegrał 9 ostatnich wyjazdowych pojedynków z Bayernem, to zarazem ich najdłuższa seria porażek na wyjazdach w historii.
− Andre Breitenreiter musi sobie radzić bez takich graczy jak Uffe Bech, Edgar Prib, Felipe oraz Jonathas.
− Mistrzowie Niemiec dopuszczają swoich rywali do oddawania średnio 9 strzałów  na własną bramkę.
− Hannover w sezonie 2017/18 stracił już i zdobył dokładnie po 16 bramek.
− W swojej historii Hannover wygrał tylko jeden z 27 wyjazdów do Monachium, mowa o zwycięstwie 1:0 w listopadzie 2006 roku.
Juan Bernat może pochwalić się najlepszą skutecznością podań spośród wszystkich piłkarzy FCB w lidze (96,7%).
− Bayern oddaje średnio 19 strzałów na bramkę w sezonie 2017/18.
− Robert Lewandowski zdobył do tej pory 10 bramek w 12 spotkaniach przeciwko Hannoverowi.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi 1,15.
− Andre Breitenreiter przegrał wszystkie swoje 4 spotkania przeciwko Bayernowi jako trener, wliczając w to swoją największą porażkę 6:0 z Paderborn w lutym 2015 roku.
− Najlepszym strzelcem Bayernu i całej Bundesligi jest na ten moment Robert Lewandowski (13 trafień).
− W drużynie z Dolnej Saksonii najlepszym snajperem jest Martin Harnik, który strzelił jak na razie 5 bramek.
Joshua Kimmich może pochwalić się największą ilością asyst w Bayernie (5 asyst).
− Hannover znalazł się w drugiej części tabeli ligowej po raz pierwszy w tym sezonie.
− Serwis „Transfermarkt.de” wycenia obecną kadrę mistrzów Niemiec na łączną sumę 599,10 milionów euro.
− Dla porównania kadrę hanowerczyków wycenia się na kwotę 54 milionów euro.
− Żaden inny zespół w Bundeslidze nie ma tylu bramek zdobytych przez rezerwowych (5).
− W 6 ostatnich pojedynkach pomiędzy Bayernem a H96 padło łącznie 22 bramki (19 zdobytych przez FCB).
− W 6 ostatnich spotkaniach sędziowie pokazali łącznie 8 żółtych kartek (równo po 4 dla każdego zespołu).
− Martin Harnik nie pokonał jeszcze Bayernu w swojej karierze (remis i 12 porażek).
− Harnik to jedyny zawodnik w obecnej kadrze H96, który zdobył bramkę mistrzom Niemiec.

Stach Gabriel

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...