DieRoten.pl
Reklama

Przyszłośc pomiędzy Robbenem a Riberym

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

W 27 spotkaniach w tym sezonie Thomas Müller strzelił dla Bayernu Monachium w sumie 10 bramek, trafiając zarówno w Bundeslidze, Lidze Mistrzów jak i Pucharze DFB. Nic dziwnego, że Joachim Löw zabrał go z sobą na testy przed MŚ w RPA. Z piłkarza tak grającego nie można tak po prostu zrezygnować.  To dla mnie zaszczyt, szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę, że jestem jeszcze tak młody – powiedział Bawarczyk, którego charakteryzuje pewność siebie i pokora. Nie jest przecież tajemnicą, że piłkarze w jego wieku często „szaleją”, myśląc, że osiągnęli już wszystko. Coś takiego jest wręcz niewyobrażalne w przypadku Thomasa, który z powołania do reprezentacji bardzo się ucieszył, mówiąc jednak – nie był to przecież jakiś tam krok milowy, a na koniec mogę mówić, że już jestem Mistrzem Świata. Nie mogę przystopować.

Müller mówiąc o Reprezentacji, sprawia wrażenie osoby wyluzowanej. Nie wywiera sam na sobie żadnej presji. Mając swoje młode 20 lat, w jego myślach można wyczuć pragmatyzm, który nie sprawia wrażenia sztuczności. Nie ma mowy o osiągnięciu szczytów obcych kontynentów, a proste, przyziemne cele. Chcąc być siłą FC Bayernu co dzień prezentuje swoją ciężką pracę - prezentuje przed Louisem van Gaalem, a nie przed Joachimem Löwem. On dobrze wie, że gracze ważni dla FCBM są równie ważni w Reprezentacjach.

Podobną strategie stosuje Mats Hummels w szeregach BVB. Grając „swoje” nie przejmuje się tym, co dzieje się w Reprezentacji, wiedząc, że tylko jakość jest tam ważna, jakość, którą on pokazuje i która z czasem musi zostać doceniona. Jeśli nie uda się na MŚ 2010 w RPA, to z całą pewnością uda się na MŚ 2014 w Brazylii, jeśli oczywiście forma nie spadnie. Jest to wspaniałą myślą, której na przykład brakuje Mesutowi Ozilowi.

 

Ribery nie stanowi problemu

 

Mądrość piłkarską pokazuje na przykład, mówiąc – koncentruję się na grę w klubie i moją formę. Zobaczymy, co los mi poza tym przyniesie. Jak wiemy, nie zawsze dobrze jest się narzucać trenerowi Reprezentacji i wydzierać siłą miejsce w kadrze.

Wielkim plusem młodego Bawarczyka jest jego wszechstronność. On sam tłumaczy, że tylko od trenera zależy, jakie jego mocne strony zostaną w danej chwili uwydatniono. Oczywiście, że w ofensywie mogę grać na wielu pozycjach, przecież to widać po mojej grze w Bayernie. Dziś chyba każdy wie, że jestem elastycznym graczem – powiedział Thomas.

Mimo swojej wszechstronności i pokory Thomas Müller musi zmierzyć się w następnym spotkaniu z twardą rzeczywistością. Arjen Robben na prawej, a Franck Ribery na lewe, to raczej pewne zestawienie, gdzie w takim bądź razie trafi Müller? eurosport.yahoo.de postanowiło zapytać u źródła:

Thomas – Oczywiście, że wiem, w końcu nigdy nie widziałem siebie na aż tak poważnie. Franck jest ważny dla całej drużyny. Gdy jest w formie, to cała drużyna na tym korzysta. On chce osiągnąć sukces, co mnie niezmiernie cieszy. Mam oczywiście nadzieję, że zagram obok niego. W Bremie wyszło to całkiem nieźle, tak więc mam dobre przeczycie i myślę, że wejdę na boisko obok Arjena i Francka.

Gdzie by nie chciał ustać na boisku, to i tak musiałby wyprzeć ze składu albo Mario Gomeza, albo Ivice Olica. No, chyba, że van Gaal zechciałby zagrać diamentem, co by poskutkowało posadzeniem na ławkę kapitana drużyny - Marka van Bommela, bo chyba nikt nie wyobraża sobie, żeby na ławce usiadł Bastian Schweinsteiger, który w roli „6” spisuje się wręcz genialnie. Müller dodał trochę ciszej – może trener widzi to jeszcze inaczej…

Te dylematy nie sprawiają jednak, że cierpi na bezsenność.  Thomas - czemu miałbym się przejmować? To mój pierwszy sezon w pierwszej drużynie, a jeśli dwa czy trzy mecze usiądę na ławkę, to świat się nie zawali. Jestem jeszcze w trakcie rozwoju i nie mogę żądać miejsca w pierwszym składzie.

Wiara w siebie i pokora, podparte wynikami. Taka mieszanka jest bardzo rozsądna, co z kolei jak wiadomo imponuje trenerowi FCBM. Nie zdziwmy się, jeśli i w przyszłości Thomas Müller otrzyma powołanie od Joachima Löwa.

 

Źródło: Yahoo.de

 

Źródło:
kornkage

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...