DieRoten.pl

Perfekcyjna faza grupowa! Inter pokonany 2:0

01.11.2022, 22:53:51
Vitalii Vitleo / Shutterstock.com

Bayern Monachium ma już za sobą dwudziesty pierwszy oficjalny mecz o stawkę w sezonie 2022/23. Tym razem drużynie prowadzonej przez Juliana Nagelsmanna przyszło mierzyć się w Lidze Mistrzów.

Nie tak dawno temu dobiegło końca kolejne spotkanie z udziałem graczy „Gwiazdy Południa”. Tym razem podopieczni Juliana Nagelsmanna w ramach szóstej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmowali u siebie ekipę Interu. Warto wspomnieć, że dla FCB był to zarazem dwudziesty pierwszy bój o stawkę w kampanii 2022/23.

Koniec końców pojedynek na wypełnionej po brzegi Allianz Arenie zakończył się wynikiem 2:0 na korzyść klubu ze stolicy Bawarii. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców tego wieczoru wpisali się kolejno Benjamin Pavard oraz Eric Maxim Choupo-Moting, który imponuje od kilku tygodni wysoką formą.

Przypominamy zarazem, że już przed tym starciem wiadomo było, że „Bawarczycy” mieli zapewniony awans z pierwszego miejsca, zaś mediolańczycy z drugiego. Niemniej jednak Choupo i spółka nie odpuścili i dzięki wygranej z mediolańczykami zanotowali perfekcyjną fazę grupową LM (18 na 18 możliwych do zdobycia punktów).

Angielskie tygodnie powoli dobiegają już końca. Niemniej jednak zanim jednak spora grupa graczy „Die Roten” weźmie udział w Mundialu, to czekają ich jeszcze 3 spotkania przez najbliższe 1,5 tygodnia. W najbliższą sobotę zespół FCB zmierzy się o 15:30 na Olympiastadion w Berlinie z miejscową Herthą w ramach 13. kolejki Bundesligi.

Nagelsmann decyduje się na sporą rotację

Biorąc pod uwagę niedawne spotkanie na krajowym podwórku, kiedy to w ubiegłą sobotę zespół rekordowego mistrza Niemiec w ramach dwunastej kolejki ligowej rozbił FSV Mainz aż 6:2 po bramkach takich graczy jak Serge GnabryJamal Musiala, Sadio ManeLeon Goretzka, Mathys Tel oraz Eric Maxim Choupo-Moting, trener Nagelsmann zdecydował się na 5 zmian.

Poza kadrą na dzisiejsze zawody w stolicy Bawarii znalazło się dokładnie sześciu zawodników pierwszego składu. Wśród nich możem wyróżnić między innymi kontuzjowanego od połowy września Lucasa Hernandeza, który na całe szczęście ma być gotowy na sobotni bój z berlińczykami w Bundeslidze.

Ponadto nieobecni byli jeszcze tacy gracze jak Bouna Sarr (kontuzja kolana), Matthijs de Ligt (problemy z kolanem), Manuel Neuer (kontuzja barku), Leroy Sane (kontuzja uda) oraz Thomas Mueller, któremu przypomnijmy doskwierają od pewnego czasu problemy z biodrem. Warto wspomnieć, że na ławce znalazło się kilku juniorów z Campusu FCB.

Mając na uwadze taką, a nie inną sytuację kadrową, monachijczycy dzisiejsze zawody na Allianz Arenie w Monachium rozpoczęli w następującym ustawieniu: Sven Ulreich w bramce, Noussair MazraouiBenjamin PavardDayot Upamecano oraz Josip Stanisic w obronie. W środku pomocy wystąpili Joshua Kimmich oraz Marcel Sabitzer.

Jeśli natomiast mowa o ofensywie, to trener postawił na takich graczy jak Eric Maxim Choupo-MotingKingsley Coman, Ryan Gravenberch oraz Sadio Mane. W przypadku ławki rezerwowych, to zasiedli na niej: Johannes SchenkAlphonso DaviesLeon Goretzka, Jamal MusialaSerge Gnabry, Paul Wanner, Gabriel Marusic, Justin Janitzek, Arijon Ibrahimovic oraz Mathys Tel.

Pavard daje prowadzenie

Jak można było się spodziewać Bayern zaczął bardzo ofensywnie i już od pierwszych minut starał się wyjść na prowadzenie, ale w kilku pierwszych akcjach mistrzowie Niemiec wykazywali się zbyt dużą niedokładnością w decydujących momentach.

W 5. minucie szczęścia z dystansu spróbował Kimmich, ale Onana mógł odetchnąć z ulgą. Kilkadziesiąt sekund później ręką w polu karnym monachijczyków zagrał Sadio Mane, ale po interwencji systemu VAR, sędzia główny nie wskazał na jedenasty metr, jako że Senegalczyk chronił swoją głowę przed uderzeniem.

Z minuty na minutę gospodarze zyskiwali coraz to większą przewagę, ale podobnie jak miało to miejsce na początku starcia, podopieczni Nagelsmanna mieli niemały problem ze skutecznością. Koniec końców cierpliwość „Bawarczyków” została nagrodzona, kiedy to po pół godziny gry na listę strzelców wpisał się Benjamin Pavard.

Joshua Kimmich zagrał idealną piłkę z rzutu rożnego, do której wyskoczył Francuz i głową skierował do siatki mediolańczyków. Trzy minuty później na 2:0 mógł podwyższyć Mane, ale bramkarz Interu nie dał się zaskoczyć i udanie interweniował po strzale swojego kolegi z senegalskiej reprezentacji narodowej.

Goście co prawda również starali się zagrozić bramce Ulreicha, ale Niemiec tylko raz musiał interweniować po groźnej akcji rywali. W końcówce pierwszej połowy na uderzenie sprzed pola karnego zdecydował się Coman, ale wspomniany wcześniej Onana uratował kolegów i z trudem zbił futbolówkę na rzut rożny. Ostatecznie pierwsze 45 minut zakończyło się skromnym, ale w pełni zasłużonym prowadzeniem FCB.

Golazzo Choupo-Goatinga

Podczas gdy Inter zaczął w niezmienionym ustawieniu drugą połowę, to Nagelsmann zdecydował się wpuścić na murawę Daviesa, który zastąpił Upamecano. Na pierwszą groźną akcję po wznowieniu gry nie przyszło nam czekać zbyt długo, albowiem w 47. minucie Ulreicha pokonał Asllani. Szczęśliwie dla gospodarzy gol nie został uznany z racji na pozycję spaloną Interu.

W 50. minucie niewiele zabrakło, aby na 2:0 podwyższył Kimmich, jednakże Niemiec uderzył tuż obok słupka. Po kilku minutach gry lepszej gry mediolańczyków, gospodarze ponownie przejęli inicjatywę i zaczęli coraz śmielej atakować bramkę swoich rywali. W 64. minucie z przewrotki do siatki trafił Choupo-Moting, ale niestety Kameruńczyk był wcześniej na spalonym.

Chwilę później na murawie zameldowali się Gnabry i Musiala. W kolejnych minutach Onanę przetestowali wprowadzony Musiala oraz Gravenberch. Następnie w 71. minucie genialnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Choupo-Goating, który wpakował piłkę prosto w okienko, pozostawiając bramkarza gości bez szans na obronę.

W międzyczasie szansę gry otrzymali jeszcze Wanner oraz Tel. Mimo dwubramkowego prowadzenia, mistrzowie Niemiec nie odpuszczali i wciąż starali się zagrozić bramce Onany. Ostatecznie wynik nie uległ jednak zmianie i „Bawarczycy” w pełni zasłużenie odnieśli zwycięstwo 2:0, notując tym samym perfekcyjną fazę grupową po raz drugi z rzędu!

Mistrzowie Niemiec podobnie jak miało to miejsce w ostatnich tygodniach, tak i tym razem będą mieli niewiele czasu na regenerację i przygotowania do kolejnego wyzwania, albowiem już w najbliższą sobotę podopiecznych Nagelsmanna czeka wyjazdowe starcie w ramach 13. kolejki Bundesligi przeciwko Hercie Berlin.

FC Bayern - Inter Mediolan

Allianz Arena 01-11-2022, 21:00
Liga Mistrzów, Group C - 6

(2-0)
(1-0)
źródło: Własne

KONKURS TYPERA

DieRoten.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z DieRoten. Wygrywaj nagrody!

Dodaj komentarz

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!

KOMENTARZE (173)



03.11.2022 14:00
http://clubelo.com/ to jest ciekawa rzecz w temacie realnej siły ligi, prawdopodobnie bardziej miarodajne niż współczynniki UEFA ze względu na to że przy obliczaniu współczynnika bierze pod uwagę klasę rywala.

Dziwnym trafem obecnie na drugim miejscu z niewielką przewagą ale jednak jest Bundesliga a nie LL :) Więc można się zastanawiać która z tych lig jest lepsza ale pisanie że LL jest zaraz za PL a potem przepaść to teoria na poziomie tego że Barcelona trochę odpuściła mecz w Monachium bo szykowała formę na maraton październikowy :D
03.11.2022 11:27
Cóż UEFA wymyśliła ranking 5-letni , więc na nim bazuję. Co do zasady uważam, że jeden sezon o niczym nie świadczy. Poczekajmy do końca tego sezonu, bo jest specyficzny. Mamy w środku mundial. O wszystkim zdecyduje wiosna. Nic jeszcze nie jest rozstrzygnięte.
03.11.2022 11:26
8acelona odpadła, bo czysto piłkarsko była zdecydowanie gorsza od Bayernu i Interu w każdym ze spotkań. I nie ma co zakłamywać rzeczywistości urojonymi kontuzjami czy błędami sędziowskimi, których nie było.
03.11.2022 11:01
Znowu nie. To nie obala tej tezy. To obala tezę według Twoich założeń bazujących na tym jak to sobie jakiś czas temu wymyśliła UEFA. Oni przyjęli kryteria pięcioletnie, a ktoś np chce bazować na dwóch-trzech sezonach i na tej podstawie rysuje trend.
03.11.2022 10:58
"Obecnie bowiem wszelkie obiektywne rankingi (pięcioletnie) pokazują, że dystans jaki dzieli LL do PL, jest niemal identyczny jaki dzieli BL do LL."
Tak więc z rankingu 5-letniego wynika, że La Liga jest lepsza od Bundesligi co obala tezę niektórych użytkowników, że Bundesliga jest na równi.

Fakt, nie spodziewałem się tak dramatycznego sezonu w wykonaniu klubów hiszpańskich w LM. Obecnie z City może konkurować tylko Real .Najbardziej zawiodło mnie Atletico. Trafili na stosunkowo łatwą grupę, którą powinni wygrać, a się skompromitowali. Nie rozumiem tego. Sevilla bojaże straciła dwóch podstawowych piłkarzy i posypała się kompletnie. wynik Barcelony został wypaczony przez kontuzje i skandaliczny błąd sędziowski w meczu z Interem w Mediolanie. Barcelona jest słabsza od City,PSG,Liverpoolu Bayernu czy Realu , ale lepsza od Interu. Nadal uważam, że ten sezon to anomalia, a w przyszłym zobaczymy 3-4 hiszpańskie ekipy w 1/8 LM.

Edytowano : 2022-11-03 11:00:15

@karolina
Od transferu Lewego rzeczywiście tak jest, bo musiałem go bronić przed hejterami. Wcześniej wielokrotnie wypowiadałem się na tematy Bayernu, ligi niemieckiej i nadal będę to robić.
03.11.2022 10:57
@Simon89 wypowiadasz się tu tylko na temat ligi hiszpańskiej albo Lewego. Ciężko uwierzyć, że jesteś fanem Bayernu
03.11.2022 10:41
Nie, znowu nie. Wszystko zaczęło się od tego, że twierdziłeś, że Bundesliga mocno odstaje, a zdecydowanie dominują dwie ligi - rzekomo odradzająca się hiszpańska na równi z angielską. To było zapalnikiem dyskusji sprzed tygodni. I szybko zostało zweryfikowane.

Obecnie bowiem wszelkie obiektywne rankingi (pięcioletnie) pokazują, że dystans jaki dzieli LL do PL, jest niemal identyczny jaki dzieli BL do LL.
03.11.2022 10:35
Możesz podważać moją tezę, że La Liga jest dużo lepsza od Bundesligi. Szkopuł w tym, że sukcesy międzynarodowe i wszelkie rankingi ją potwierdzają.
03.11.2022 10:30
Ja bym jednak proponował zacząć od uważnego czytania. Nie wiem bowiem, gdzie wyczytałeś o wnioskach. Ja ich nie wyciągam, a co najwyżej podważam tezy, które tutaj padały z Twojej klawiatury.
03.11.2022 10:23
I na podstawie tego jednego sezonu wysuwasz wniosek, że liga hiszpańska schodzi na psy, a Bundesliga wkrótce będzie drugą ligą świata? Przypomnijmy rok 2013. Finał niemiecki BVB-Borussia. Jeśli sie nie mylę to w rankingu UEFA Bundesliga za sezon 2012/13 była na 1 miejscu. Czy liga niemiecka była powszechnie uważana za najlepszą na świecie? Nie, bo jeden sezon nie jest wyznacznikiem poziomu ligi i po raz wtóry to powtarzam. Bundesliga czasem się wybije ponad La ligę w jednym sezonie, ale w dłuższym okresie Hiszpania jest lepsza i wynika to z potencjału obu rozgrywek. Tego uczy nas historia i nie zanosi się na zmianę tego trendu.
03.11.2022 10:17
Może ten co piaal na jednego z piłkarzy "ciamajda" zechce zabrać głos?
03.11.2022 10:13
A co mnie interesuje opinia fanów hiszpańskiej piłki? Jakie ona ma znaczenie, bo kompletnie nie rozumiem co to za argument w tej dyskusji?

Co do rzeczywistości to nie zbaczajmy z kursu. Rzeczywistość pokazała kolejny raz jaka bzdurą były te zapewnienia o odradzającej się lidze hiszpańskiej i rzekomo wielkiej różnicy pomiędzy liga hiszpańską, a niemiecką. To przede wszystkim.
03.11.2022 10:09
@admin
Ok. Pisałem, że dużo słabsza, ale nie o dwa poziomy. Poczytaj sobie w wolnej chwili komentarze fanów La Liga na zagranicznych forach. Oni się śmieją z Bundesligi, Serie a czy ligi francuskiej i nazywają je ligami farmerów. Nie zgadzam się z takimi opiniami. Farmerską liga jest polska ekstraklasa , a nie ligi z TOP 5.
Mane został wybrany drugim piłkarzem świata za grę w LFC i udział w finale LM. Z minimalną przewagą nad czwartym Lewandowskim, który odpadł w ćwierćfinale. Jak na "drugiego" piłkarza świata słabo sobie poczyna w Bundeslidze, a były głosy na tej stronie, że nie jest gorszy od Lewego. Rzeczywistość jest zgoła inna. Lewy to półka wyżej.
03.11.2022 09:57
Nie. Jeśli nawet ktoś takie tezy wysuwa, to one opierają się na solidnych fundamentach. W zeszłym sezonie Hiszpanie i Niemcy zdobyli tyle samo trofeów . W ostatnich dwóch sezonach niemieckie drużyny mają lepszy bilans w spotkaniach bezpośrednich. W tym sezonie drużyny ligi niemieckiej zaprezentowały się w LM zdecydowanie lepiej niż hiszpańskie.

Przypomnę również, że drugi najlepszy piłkarz świata trafił właśnie do Bundesligi. Lewandowski był na miejscu czwartym.

Nic nie wciskam. Pisałeś niejeden raz o tym jak dużo słabsza jest wg Ciebie Bundesliga od LL.

Edytowano : 2022-11-03 10:00:24

W piłce liczy się dużo więcej niż pieniądze i trofea. Oceniając siłę lig trzeba patrzeć dużo szerzej. Bo przecież przyjmując takie kryteria wystarczyłoby w danej lidze mieć jednego potentata. Czyli model, który rzekomo jest w BL i który tak krytykujesz.

Edytowano : 2022-11-03 10:09:20

Jeśli natomiast mówimy o wartościach piłkarskich marek, to dane mówią jedno. Hiszpanie nie mają podjazdu do Anglików. W top 10 są 2 kluby hiszpańskie, 1 niemiecka, 1 francuska i 6 angielskich.

1. Real, 2. City, 3.Barca, 4. Lfc, 5. Mu, 6. Bayern
03.11.2022 09:47
@Pir5
Tu chodzi o marketing , a nie tylko poziom sportowy czy popularność. Barca obok Realu jest największa marką na świecie i dlatego jest gigantem, a transfer Lewego - jednego z trzech najlepszych piłkarzy świata to tylko potwierdza.
@admin
Nie zgadzam się. W piłce najważniejszy jest sukces i pieniądze, a nie pojedyncze mecze, które nie mają przełożenia, na efekt końcowy w postaci triumfu. Po raz kolejny wciskasz mi to czego nie pisałem. Nie twierdziłem, że La Liga jest dwa poziomy wyżej tylko, że wyraźnie lepsza od Bundesligi i to podtrzymuję.
Wszelkie rankingi i zdobyte trofea są po stronie La Ligi. Liga hiszpańska może nie jest na równi z Premier League i w tej kwestii się pomyliłem. W dalszym ciągu tylko Hiszpania może konkurować z Anglią.
Myśleniem życzeniowym są tezy, że Bundesliga jest na równi z La ligą, a nawet ją wkrótce wyprzedzi.
03.11.2022 09:31
@Simon89 nie znasz się na piłce i tylko denerwujesz użytkowników :) Real jest gigantem ale nie powiesz że Barca jest gigantem i nie gadaj że jest popularna bo mówimy o grze a nie o konkursie popularność. Bundesliga jest na poziomie La liga i zespoły niemieckie to pokazują. I Serie A też jest mocne.
03.11.2022 09:31
@Simon89 jesteś MEGA niekonsekwentny i ciągle szukasz powodów "za" ligą hiszpańską i umniejszasz wszystkiemu dookoła.

Bilans bezpośrednich starć mówi tyle, ile liczba trofeów. Coś, ale nie wszystko. Powtarzam - to nie my tutaj twierdzimy, że Bundesliga jest 2 poziomy wyżej od LL. To Ty kilka tygodni temu twierdziłeś, że Bundesliga nie ma podjazdu do odradzającej się La Ligi, która już przed tym "odrodzeniem" miała być na równi z Premier League. Już wtedy to brzmiało niedorzecznie, teraz jeszcze bardziej. Jak drużyny z ligi rzekomo dużo lepszej mają taki problem z pokonaniem drużyn z ligi rzekomo dużo gorszej? Pytałem wielokrotnie, bez reakcji.

Jedyne co jest ewidentne to blamaż hiszpańskiej piłki w najważniejszych rozgrywkach europejskich. Ich honor może wprawdzie uratować Real, ale nawet jeśli im się to uda, to czy to diametralnie zmieni opinie na temat występu Hiszpanów? No nie.

Nie opierasz się na faktach, a na myśleniu życzeniowym co jasno wskazuje, gdzie są skierowane Twoje sympatie.
03.11.2022 09:17
@admin
Nie pomyliłem stron. Kibicuję Bayernowi, ale zarazem jestem fanem ligi hiszpańskiej. Nie ukrywam też antypatii do drużyn angielskich i jest mi z tym dobrze. Dalej uparcie wstawiasz te statystyki bezpośrednich pojedynków klubów hiszpańskich i niemieckich. I co z tego wynika? Czy ma to przełożenie na zdobyte trofea w Europie? Nie. W ciągu ostatnich 5 sezonów w europejskich pucharach( LM i LE) kluby hiszpańskie triumfowały 5-krotnie, angielskie 3-krotnie, a niemieckie 2-krotnie. To pokazuje, że liga hiszpańska jest nadal konkurencyjna w porównaniu z Premier League. Bundesliga jest ewidentnie słabsza od La Ligi i nie zmieni tego obecny nieudany sezon w wykonaniu Hiszpanów. Liczy się potencjał. w Niemczech jest Bayern i długo, długo nic, a w Hiszpanii dwóch gigantów i kilka silnych drużyn.
03.11.2022 05:47
Admin znowu precyzyjną statystyką wyjaśnił temat. Jak pisałem poniżej, nie można stawiać tezy ze ten sezon jest taką anomalią jakby nagle drużyny z ekstraklasy zaczęły wygrywać z włoskimi i można było obwieścić ze liga polska jest lepsza od Serie A. Tylko ze @Simon89 już raczej się do tego nie odniesie, podobnie jak przy wcześniejszych rozmowach w tym temacie. "Prawda obroni sie sama" ;)

Co do losowania... cóż, taki urok sportu, z perspektywy czasu trudno żałować ze Bayern nie zajął drugiego miejsca zeby mieć latwiej i ta perspektywa nie powinna się zmieniać nawet w przypadku ewentualnej porażki w następnej rundzie. MŚ w chorym terminie mogą wywrócić sytuacje do góry nogami, zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało na "wiosne" a póki co nie ma co się przesadnie martwić.
03.11.2022 01:19
I boją się. Co to zmienia.
03.11.2022 00:39
@Sopariev
To nas mają się bać, w wypadku szybkiego odpadnięcia z LM, sezon będzie skończony.
03.11.2022 00:22
Nie zmienia to faktu, że łatwiej przejść takie Brugge.
03.11.2022 00:10
@Sopariev Julian już inaczej dobiera taktykę do przeciwników to już pokazały ostatnie mecze, ze jak przeciwnik ma szybkiego napastnika to dostaje szybkiego stopera, nie porównujmy szybkości Upa czy De ligt do Boatenga czy babola Alaby, który nawet nie potrafił się ustawić

Edytowano : 2022-11-03 00:24:54

Skłócić się mogą już w grudniu jak w ćwierćfinale będą spotkania między Brazylia i Argentyna lub Francja z Brazylia lub Argentyna i przegrany będzie miał dużego focha, a może być tak ze w finale nie będzie żadnej z tych drużyn. Moim zdaniem jesienna forma Messiego i Neymara jest konkretnie pod MS
03.11.2022 00:10
@Sopariev no oczywiście, że wszystko może wydarzyć się, a kilka miesięcy w piłce może wywrócić układ sił o 180 stopni. Dobrze również szejki mogą skłócić się tak, że na boisku będą prezentować się fatalnie i łatwo się po nich przejedziemy.
03.11.2022 00:02
@tapczan prawda, ale w piłce różnie bywa. Wylosujemy szejków, zagrają lagę, wysunięta obrona się pogubi; w ataku Sane i Coman będą połamani, a Gnabry bez formy i będzie problem ze strzeleniem.
02.11.2022 23:59
Dawać najmocniejszego rywala i tyle, jeżeli marzymy o wygraniu LM to inaczej tego nie widzę, w ostatnim triumfie LM, pokonaliśmy , Chelsea, Barce, Lyon, PSG, Real ostatnio tak samo miał, więc mocnych przeciwników i jedziemy.
Jak szybko dopadniemy, to to że w grupie poszło nam mega łatwo, nie będzie mieć znaczenia.
02.11.2022 23:57
Kolejny raz powtarzam, że większe powody do zmartwień mają te drużyny, które trafią na Bayern i żaden z zespołów z 2 miejsc nie chce na nas trafić.
02.11.2022 23:53
Ja chce Liverpool z chęcią pojadę do Liverpoolu obejrzeć na żywo jak Bayern tłucze zespół Kloppa, weźcie jedno pod uwaga, premier League startuje 10 dni po finale mundialu, a sporo piłkarzy z premier League będzie grać w ćwierćfinałach, półfinałach i finale czyli oni nie będą mieli żadnego odpoczynku, a nasi chłopcy maja minimum 2-3 tygodnie wolnego bo nie sadze aby pierwsze treningi były wcześniej niż 4-5 stycznia , do pierwszych meczy w play off chłopaki już będą w rytmie meczowym i na dużej świeżości, przeciwnie do innych ekip
02.11.2022 23:46
O kurde myślałem, że PSG 1, a tu jednak zonk, dawać ich albo Liverpool, mam już dosyć tych meczy ze "słabeuszami"
02.11.2022 23:45
@obiektywizm
Fajna rozpiska :)
Dawno nie gralismy z Milanem i z chęcią zobaczyłbym taki pojedynek. Przyznam jednak że Milan jest bardzo nieprzewidywalna drużyna. PSG dzisiaj grało słabo i widzę że ich taktyka to laga do przodu na Mbappe i zobaczymy co się stanie... Niestety tego typu taktyka sprawdziła się z nami 2 lata temu.

Nie ważne na kogo trafimy, ważne aby nasi w katarze nie zapomnieli jak świetnie grali przed przerwą i dalej to realizowali
02.11.2022 23:45
Moje wymarzone losowanie to takie, w którym dostajemy AC Milan :)
02.11.2022 23:42
Tak, czy inaczej będzie jakiś hit w 1/8 LM i oby to nie bylo z udziałem Bawarczykow...FCBM!
02.11.2022 23:40
Patrząc na obecną formę PSG czy Liverpoolu to spokojnie są te ekipy do przejścia, większość jara się ofensywą PSG ale w porównaniu do Bayernu to Paryżanie są słabsi niż my.
Jasne inaczej będzie na wiosnę ale liczę że forma się nie ulotni od tak poprostu chyba że Mundial sporo namiesza.
02.11.2022 23:39
Zrobiłem sobie lekką symulacje (tak trochę bardziej na logike)

1.Liverpool - Bayern
2.PSG - Napoli
3.Lipsk - Porto
4.Borussia - Benfica
5.Inter - Manchester City
6.Eintracht - Chelsea
7.Brugge - Tottenham
8.Milan - Real

Zobaczymy co z tego wyjdzie :)
02.11.2022 23:37
Chętnie zobaczyłbym potyczkę z Milanem. Na początku wolałbym ominąć PSG czy Liverpool. Milan/Brugge oby wpadło.
02.11.2022 23:23
Bayern zagra z jedną z drużyn Bayern >>> Liverpool, Brugge, Milan, PSG

Największe szanse są na trafienie kolejno:

1.Liverpool >>> Porto, Bayern, Real, Benfica
2.Milan >>> Porto, Bayern, Tottenham, Real, Manchester, Benfica
3.Brugge >>> Napoli, Bayern, Tottenham, Chelsea, Real, Manchester, Benfica
3.PSG >>> Napoli, Porto, Bayern, Tottenham, Chelsea, Real, Manchester, Benfica

Wynika to oczywiście z tego, że Liverpool też może trafić tylko na 4, Milan na 6, a PSG i Brugge po 7 ekip.

Pozostałe potencjalne pary (bez niemieckich ekip)

Napoli >>> Brugge, Eintracht, Lipsk, Borussia, PSG
Porto >>> Liverpool, Inter, Eintracht, Milan, Borussia, PSG
Tottenham >>> Brugge, Inter, Milan, Lipsk, Borussia, PSG
Chelsea >>> Brugge, Inter, Eintracht, Lipsk, Borussia, PSG
Real >>> Liverpool, Brugge, Inter, Eintracht, Milan, Borussia, PSG
Manchester >>> Brugge, Inter, Eintracht, Milan, Lipsk, PSG
Benfica >>> Liverpool, Brugge, Inter, Eintracht, Milan, Lipsk, Borussia
02.11.2022 23:14
No rzeczywiście niesamowita sytuacja wyszła w grupie PSG i Sportingu... Nawet w studio Polsatu myśleli że pierwsze wychodzi PSG bo wiele serwisów tak podawało... Bramki na wyjeździe jednak zrobiły swoje.

Czeka nas ciężkie losowanie, oby w lutym była forma podobna do tej jaką mamy teraz :)

Edytowano : 2022-11-02 23:27:01

W grupie PSG i Benfici oczywiście :)
02.11.2022 23:12
Potencjalni rywale, gdybyśmy wyszli z drugiego miejsca: Napoli, Porto, Tottenham, Chelsea, Real, City, Benfica. Tylko Real i City mam wrażenie, że mogliby nam naprawdę zagrozić.
02.11.2022 23:10
@Daro Trochę więcej, bo ~58% według tejże grafiki: https://pbs.twimg.com/media/Fgl0pYdWYAQwgxY?format=png&name=900x900
02.11.2022 23:08
Nie ma się na to wpływu, kto zajmie pierwsze, czy drugie miejsce w innych grupach, a Bawarczycy swoją robotę zrobili w 100 %...FCBM!
02.11.2022 23:02
50% szans w losowaniu trafienia na duży klub... nieciekawie
02.11.2022 22:57
Żeby się nie okazało, że wygraliśmy grupę tylko po to, żeby wpaść na PSG czy Liverpool by pechowo odpaść... A jakiś Dortmund z drugiego wpadnie na Porto
02.11.2022 22:55
Pierwszy raz od nie wiem ilu dwie drużyny w grupie mają taki sam bilans...FCBM!
02.11.2022 22:54
Czyli ostatecznie: Benfica, Liverpool, Brugge albo Milan

Edytowano : 2022-11-02 22:56:08

nosz k...wa - janusze z Izraela dały se wpieprzyć 6-tego i Benfica pierwsza :-(
02.11.2022 22:54
Przy obecnym wyniku PSG spada za Benfice.
Potencjalni rywale w 1/8:
Liverpool
PSG
Milan
Brugge
50:50
02.11.2022 22:45
@Prezes42 albo Mbappe wbije szybko gonga i Bayern kończy w 1/8
02.11.2022 22:43
@Prezes42 ja z kolei nie chcę grać w 1/8 z Paryżem... Ch.j wie kto w jakiej formie będzie w lutym. Niepotrzebny nam taki rywal już tak szybko, takoż samo Liverpool... Zdecydowanie wolę kmiota Benficę - tak mam ją za kmiota, którego stać był jedynie na niezłą jesień a i tak odpadnie szybciutko zapewne w playoff

Edytowano : 2022-11-02 22:46:10

najlepszy byłby Milan - taki nie najsłabszy i nie najmocniejszy - taki w sam raz :-)
02.11.2022 22:38
Mogłoby Juve wyrównać, a wtedy kmioty paryskie z drugiego koszyka trafiają na Bayern, Real lub City i do domu :)
02.11.2022 22:36
jestem ciekawy, skoro BL jest ogórkowa, jakim słowem opisać ligę polską :-) ?
02.11.2022 22:35
@hoven za dużo już widziałem i za dużo już mam zgłoszeń w tym temacie, żeby silić się tutaj na przesadną dyplomację. Obchodziłem się jak z jajkiem, ale gdzieś granice trzeba postawić.

Jakie są kryteria ? Wiem, że na pewno nie takie jak przedstawiałeś tj z pewnością nie chodzi ile kto wydaje w fan shopie.

Edytowano : 2022-11-02 22:39:49

Jeśli ktoś pisze jakieś 99% negatywnych komentarzy, umniejszając Bayernowi i krajowym rozgrywkom, w których uczestniczą "Bawarczycy", sieje defetyzm, a jednocześnie wywyższa i szuka najmniejszego powodu "za" u innych, to tutaj nie ma przypadku.

Jak ktoś nie udaje, w co trudno mi uwierzyć, to tym bardziej wypada go jak najszybciej wyprowadzić z błędu - na tym nie polega kibicowanie.
Pokaż więcej