DieRoten.pl
Reklama

"Nasi" bez zwycięstw w reprezentacjach

fot.
Reklama

W wielkim klasyku światowej piłki, reprezentacja Niemiec zremisowała 1:1 z kadrą narodową Włoch w Mediolanie. Prowadzenie zespołowi Joachima Loewa dał Mats Hummels, wpisując się na listę strzelców w 8. minucie spotkania. Do wyrównania doprowadził jeszcze w pierwszej połowie Ignazio Abate (28.). W doliczonym czasie gry w poprzeczkę trafił Benedikt Hoewedes. W wyjściowej jedenastce znalazło się miejsce dla sześciu zawodników Bayernu Monachium - Manuela Neuera, Jerome'a Boatenga, Philippa Lahma, Thomasa Mullera, Toniego Kroosa oraz Mario Goetze. To właśnie Kroos miał udział przy trafieniu Hummesla, podając decydującą piłkę do swojego kolegi z reprezentacji. Mecz stał na wysokim poziomie i obie drużyny walczyły o zwycięstwo, ale bliżej szczęścia byli Niemcy - w 17. minucie Sami Khedira mocno uderzył z dystansu, ale piłka trafiła w słupek, zaś w kwadrans później Andre Schurrle był bliski wykorzystania błędu defensywy gospodarzy, ale futbolówka po jego próbie wylądowała na poprzeczce.

Bez Francji na mundialu?
W fatalnej sytuacji znalazł się Franck Ribery i jego reprezentacja Francji. Trójkolorowi, którzy rywalizują z Ukrainą o prawo gry na Mistrzostwach Świata w Brazylii w 2014 roku, polegli w Kijowie 0:2, utrudniając sobie ogromnie sprawę przed rewanżem. Tak jak przewidywał pomocnik Bayernu Monachium, mecz na Ukrainie okazał się bardzo ciężki, ale nikt się chyba nie spodziewał takiego wyniku. Widowisko zrobiło się tak naprawdę po zmianie stron. Swoich okazji nie wykorzystali Olivier Giroud (47.), Samir Nasri (48.) oraz Ribery (52.). Niewykorzystane okazje zemściły się w 61. minucie, kiedy to Roman Zozulya ośmieszył francuską obronę i otworzył wynik potyczki. Goście chcieli natychmiast odpowiedzieć, ale Nasri (65., 72.) i Ribery (78.) nadal byli bardzo nieskuteczni. Na domiar złego w 82. minucie został podyktowany rzut karny, którego na bramkę zamienił Andriy Yarmolenko. Jakby tego było mało w 90. minucie meczu czerwoną kartkę ujrzał Laurent Koscielny.

Chorwacja z cennym remisem
W nieco innym nastroju na razie jest Mario Mandzukic. Chorwat ze swoimi kolegami z reprezentacji co prawda nie wygrał, ale wywiózł z Reykjaviku cenny bezbramkowy remis w potyczce z Islandią. Napastnik bawarskiego klubu wyszedł oczywiście w pierwszym składzie i został zmieniony w samej końcówce meczu - na ławce rezerwowych usiadł w 87. minucie. W rewanżu nie będzie łatwo, ale Mandzukic i spółka zagrają go przed własną publicznością, co z pewnością doda im skrzydeł. Warto wspomnieć, iż selekcjonerem kadry narodowej Chorwacji jest były piłkarz Bayernu Niko Kovac.

www.fcb.de

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...