DieRoten.pl
Reklama

Konferencja: Nie możemy spocząć na laurach

fot.
Reklama

Już jutro o 15:30 Bayern Monachium powalczy o kolejne punkty w niemieckiej Bundeslidze. Tym razem rywalem FCB będzie Eintracht Frankfurt, zaś pojedynek odbędzie się na Commerzbank Arenie.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej nowy trener Jupp Heynckes odpowiadał na przeróżne pytania zgromadzonych na sali dziennikarzy. Jak zwykle nie mogło zabraknąć pytań o stan zdrowia poszczególnych zawodników czy spraw związanych z klubem.

Jak dobrze wiemy w nadchodzącym meczu z całą pewnością zabraknie Manuela Neuera oraz Thiago Alcantarę. Niezdolny do gry jest także Marco Friedl, który nabawił się niegroźnego urazu miednicy. Pod znakiem zapytania stoi jednak występ Kingsley'a Comana.

Marco Friedl doznał niegroźnego urazu miednicy. Moim zdaniem powinien wrócić do treningów już w przyszłym tygodniu. Generalnie bardzo podoba mi się rozwój Marco – powiedział dziś Jupp Heynckes.

Kingsley Coman nie doznał urazu mięśniowego, powinien dziś z nami trenować i przekonam się czy będzie mógł jutro zagrać – kontynuował trener Bayernu Monachium.

Jupp potwierdził, że ostateczną decyzję do wyjściowej jedenastki na jutrzejszy mecz z SGE podejmie po ostatnim treningu, jednakże jak przyznał najpewniej od początku zagra Thomas Mueller, Jerome Boateng, Arturo Vidal oraz Javi Martinez.

Tak naprawdę nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji co do jutrzejszego składu, ale Jerome Boateng, Arturo Vidal, Javi Martinez oraz Thomas Mueller powinni wrócić do wyjściowej jedenastki na mecz z Eintrachtem. Wszelkie decyzje podejmę dopiero po ostatnim treningu – mówił dalej.

Tematem dyskusji był również rzecz jasna ostatni pojedynek monachijczyków w Lidze Mistrzów. Trener Bayernu wyjaśnił powody zmian w wyjściowej jedenastce oraz dał jasno do zrozumienia, że jego podopieczni nie mogą teraz spocząć na laurach po pokonaniu paryżan.

Jerome Boateng oraz Thomas Mueller zaakceptowali, że potrzebują odpoczynku w meczu z Paris Saint-Germain. Javi rozegrał zbyt wiele spotkań i również potrzebował przerwy. Wszelkie decyzję podejmuję razem z moimi zawodnikami – ujawnił 72-letni Niemiec.

Nie możemy dać ponieść się teraz przez wynik meczu z Paris Saint-Germain. Jeszcze nie osiągnęliśmy naszego pełnego potencjału i nadal możemy grać lepiej. Mecz we wtorek był z całą pewnością pozytywem, ale te wszystkie pochwały nie mają na mnie wpływu. Nadal uważam, że możemy poprawić wiele rzeczy, nie osiągnęliśmy jeszcze naszego szczytu formy kontynuował.

Bundesliga to teraz zupełnie inne rozgrywki, ale oczywiście musisz równie dobrze przygotować się do kolejnego meczu jak w przypadku Ligi Mistrzów czy Pucharu Niemiec. Moi zawodnicy są wystarczająco profesjonalni, aby zapomnieć o meczu z Paris Saint-Germain i skupić się na najbliższym meczu z Eintrachtem – zapewnił Jupp Heynckes.

Podczas zakończonej niedawno konferencji 72-latek odniósł się jeszcze między innymi do tematu młodych zawodników w swoim zespole oraz szans jakie otrzymują ostatnimi tygodniami. Nie obyło się bez pytań na temat Tolisso.

Obecnie na młodych zawodnikach ciąży zbyt duża presja. Takim piłkarzom jak Tolisso i Coman należy dać czas na integrację. Lahm, Schweinsteiger czy Beckenbauer nie byli w swojej najlepszej formie, kiedy mieli 21 czy 22 lata – mówił dalej Heynckes.

– Corentin wykonuje świetną pracę i zaliczył bardzo dobry występ w ostatnim meczu. To nie tylko wspaniały strzelec, ale i niesamowity chłopak! – dodał „Don Jupp”.

Obecni na sali dziennikarze nie mogli również powstrzymać się od kolejnych serii pytań na temat nowego trenera Bayernu. Heynckesa spytano między innymi o kandydaturę Niko Kovaca – Niemiec bez ogródek oznajmił, że klub ma określony plan i nikt nie ma zamiaru stale komentować kolejnych doniesień. Pod sam koniec Heynckes zdradził, że klub musi szykować formę na najbliższe miesiące, gdyż przed klubem wiele pracy.

Czy muszę każdego tygodnia komentować sytuację związaną z wyborem nowego trenera? Klub ma klarowny plan i już powiedzieliśmy, że nie będziemy komentować tej sprawy więcejoznajmił Jupp Heynckes.

Musimy być w znakomitej formie w lutym, marcu i kwietniu – wciąż mamy wiele pracy do wykonania przed sobą – zakończył.

Źródło: Twitter / Facebook / FCB.tv
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...