DieRoten.pl
Reklama

Kimmich: Jesteśmy ogromnie zmotywowani

fot.
Reklama

Wielkimi krokami zbliża się spotkanie niemieckiej reprezentacji narodowej, którzy już dziś rozpoczną przygodę z turniejem mistrzostw świata piłki nożnej.

Już o 14:00 naprzeciwko siebie na Khalifa Stadium w Dosze staną Niemcy oraz Japończycy, którzy powalczą o pierwsze punkty w ramach mundialu w Katarze.

Nie dalej jak wczoraj odbyła się z kolei konferencja prasowa z udziałem Hansiego Flicka oraz Joshuy Kimmicha. Jeśli mowa o środkowym pomocniku Bayernu, to 27-latek odniósł się nie tylko do motywacji „Die Mannschaft”, ale i również swojej pozycji na boisku.

− Motywacja jest ogromna po czterech i pół roku. Ważne będzie, abyśmy zaczęli od dobrej gry. Pierwszy mecz jest niezwykle ważny, pokazały to ostatnie turnieje, nie tylko mundial, ale i Euro. Jestem przekonany, że jutro wygramy – powiedział Kimmich.

− Każdy z nas marzy o udziale na mistrzostwach świata od dziecka. Wszyscy jesteśmy gotowi i chcemy zagrać dobre zawody. Mam jednak wrażenie, że nie powinniśmy być szczęśliwi z racji na miejsce rozgrywania MŚ, ale nie mamy wpływu na to, gdzie odbywa się mundial – kontynuował.

− Będę grał jako środkowy pomocnik. Lubię swoją rolę i grę w pomocy, ale każdy z nas ma swoje do zrobienia. Każdy z nas jest za coś odpowiedzialny. Nie możemy doczekać się naszych spotkań – mówił dalej.

W trakcie dalszej części konferencji prasowej, pomocnik Bayernu i kadry narodowej Niemiec odniósł się do wracającego do gry Thomasa Muellera oraz problemów Leroya Sane z kolanem.

− Thomas miał wystarczająco dużo czasu, aby dojść do formy. Nie mam wrażenia, że on się nie nadaje do gry od początku. Wiemy, jaką ma jakość. Jutro to udowodni – dodał.

− To, że Leroy odpada, jest niezwykle gorzkie. Był w naprawdę dobrej formie. Ze swoją szybkością i zagrożeniem bramkowym jest kimś, kto jest w stanie zagrozić rywalowi i robi dla nas wiele dobrego. Mam nadzieję, że szybko do nas wróci – podsumował Joshua Kimmich.

Źródło: DFB TV / Bild Live
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...