DieRoten.pl
Reklama

"Jeszcze nie skończyliśmy"

fot.
Reklama

Mario Mandzukić jest symbolem "wielkiej walki" - jak powiedział szkoleniowiec Juventusu Turyn Antonio Conte. Napastnik, który rozegrał wczoraj 83 intensywnych minut znalazł czas na rozmowę z dziennikarzami.

 
"Otrzymałem wiele ciosów, ale to jest normalne. Mogę wszystko wziąć na siebie i cieszyć się, że robię to dla zespołu." Mandzukić w dwumeczu stoczył mnóstwo pojedynków z włoskim stoperem Giorgio Chiellinim
 
"Podobało mi się to, pchał mnie do przodu" - żartował po meczu strzelec pierwszej bramki na Juventus Stadium. "Jeśli ktoś stawia ciężkie warunki, to ja jestem jeszcze lepszy."
 
Magazyn sportowy kicker oraz oficjalna strona UEFA uznały Chorwata najlepszym piłkarzem wczorajszego spotkania. Sukces zespołu jest dla Mandzukica najważniejszy - "Jestem szczęśliwy że zdobyłem bramkę, ale jestem jeszcze bardziej szczęśliwy, że awansowaliśmy dalej."
 
Minusem wczorajszego meczu jest fakt, że Chorwat nie będzie mógł zagrać w pierwszym meczu półfinałowym z powodu wątpliwej żółtej kartki. "Oczywiście, że jest to gorzkie, ponieważ od razu wiedziałem, że nic nie zrobiłem."
 
Pomimo rozczarowania Mandzukić optymistycznie patrzy w przyszłość - "Pokazaliśmy, że mamy jakość, teraz chcemy wygrać wszystko." Dla Mario nie ma znaczenia z kim przyjdzie się zmierzyć Bayernowi w półfinale - "Jeśli chcesz osiągnąć to co my, to musisz grać przeciwko najlepszym zawodnikom."
 
Jutro odbędzie się losowanie par półfinałowych w Nyonie. Napastnik zapewnia, że "Jeszcze nie skończyliśmy".
 
Źródło: FCBayern.de
Źródło:
sky

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...