DieRoten.pl
Reklama

Der Klassiker! Mecz, który przesądzi o mistrzostwie?

fot. DieRoten.pl
Reklama

Runda wiosenna w rozgrywkach niemieckiej Bundesligi ruszyła już na dobre! Bayern Monachium ma już za sobą dwa z dziewięciu pozostałych do rozegrania spotkań ligowych.

Mistrzowie Niemiec od momentu powrotu do rozgrywek po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, rozegrali już łącznie dwa mecze. Jak dobrze wiemy w ubiegłą sobotę monachijczycy pokonali na własnym podwórku drużynę Eintrachtu Frankfurt aż 5:2.

Jutrzejszego wieczoru emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem podopieczni Hansiego Flicka wracają do akcji w rozgrywkach rodzimej Bundesligi. Drużynie „Gwiazdy Południa” przyjdzie tym razem zmierzyć się w arcyważnym pojedynku z Borussią Dortmund. Miejscem tego spotkania będzie Signal Iduna Park.

Początek starcia dokładnie o 18:30. Popularny na całym świecie „Der Klassiker” jest bardzo ważny dla obu ekip z racji walki o mistrzostwo – obecnie Neuer i spółka posiada cztery punkty przewagi nad zespołem prowadzonym przez Luciena Favre’a. Niemniej jednak klub ze stolicy Bawarii jest bardzo mocno zmotywowany i zdeterminowany, aby pokazać się z jak najlepszej strony, dlatego też każdy zawodnik będzie chciał wznieść się na wyżyny swoich możliwości

Według bukmacherów faworytami są „Bawarczycy”, ale wskazanie zwycięzcy tego boju jest niezwykle trudne. Bez względu na wszystko żadna z ekip nie zamierza lekceważyć swoich rywali, zaś historia potyczek FCB z BVB sprawia, że jutrzejszego wieczoru możemy spodziewać się niezwykle emocjonującego i ekscytującego starcia na szczycie tabeli.

Signal Iduna Park

Areną jutrzejszego i tak oczekiwanego w Niemczech i nie tylko boju 28. kolejki niemieckiej Bundesligi będzie jeden z jeden z najsłynniejszych stadionów piłkarskich w Europie i świątynia kibiców Borussii Dortmund, czyli Signal Iduna Park.

Mogąca pomieścić dokładnie 81.365 widzów i będąca największym obiektem w Niemczech, SIP została wybudowana z myślą o mistrzostwach Świata w 1974 roku. Inauguracja nowego stadionu BVB nastąpiła tego samego roku – Schalke 04 Gelsenkirchen pokonało swoich odwiecznych rywali w „Derbach Zagłębia” 3:0.

W 2006 roku obiekt przeszedł największą renowację w historii – unowocześniono całą konstrukcję, zaś pojemność została zwiększona do ponad 80.000. Jako ciekawostkę można również nadmienić, iż 30 stycznia 2004 roku padł rekord frekwencji na Singal Iduna Park – wówczas podczas meczu dortmundczyków z „Die Koenigsblauen” na trybunach zasiadło 83.000 widzów!

Bayern wraca na właściwe tory

Zatrudnienie Hansiego Flicka jako trenera pierwszej drużyny okazało się absolutnym strzałem w dziesiątkę. Bayern nie tylko odzyskał dawny „pazur” w ofensywie, ale przede wszystkim prezentuje skuteczny i przyjemny dla oka styl gry. Co więcej wielu zawodników bezsprzecznie odzyskało dawną formę – zwłaszcza Thomas Mueller.

Mimo wszystko problemem FCB pozostaje jeszcze chwilowa utrata koncentracji w trakcie meczu, co też aż nadto było widoczne przed dwoma dniami w pojedynku ligowym z Eintrachtem Frankfurt, kiedy to w przeciągu kilku minut monachijczycy dali sobie strzelić dwie bramki po stałych fragmentach gry.

Mimo wszystko „Bawarczycy” nie poddali się i mimo chwilowych problemów, wrócili do gry i całkowicie zasłużenie pokonali swoich rywali aż 5:2. Bramki dla FCB zdobywali kolejno Leon GoretzkaThomas MuellerRobert LewandowskiAlphonso Davies oraz Martin Hinteregger (samobójcze trafienie).

Warto podkreślić, że wspomniany wcześniej Mueller pokazał się z bardzo dobrej strony wpisując się nie tylko na listę strzelców, ale i również mając udział przy niemalże wszystkich golach. Kolejne trafienie „Lewego” świadczy również, że po kontuzji nie ma śladu i Polak może być jedną z głównych broni przeciwko BVB.

– Jestem bardzo zadowolony z pierwszej połowy. Byliśmy dominujący. W pierwszej połowie wszystko potoczyło się zgodnie z planem. Strzeliliśmy trzecią bramkę po przerwie. Może potem brakowało nam koncentracji. Nie graliśmy tak dobrze, gdy nie byliśmy w posiadaniu. Frankfurt jest bardzo silny w stałych fragmentach. Wiedzieliśmy o tym. Nie poszło tak dobrze. Przyjrzymy się i wyciągniemy z tego wnioski – powiedział po meczu Flick.

Po rozegraniu dwudziestu siedmiu kolejek zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec znajdują się na pierwszym miejscu w tabeli ligowej z dorobkiem 61 punktów. Liczby monachijczyków prezentują się następująco: 19 zwycięstw, 4 remisy, 4 porażki oraz najlepszy w całej Bundeslidze bilans bramkowy 80:28.

Borussia zachwyca swoją grą

Klub z Zagłębia Ruhry nie mógł wymarzyć sobie lepszego wznowienia rozgrywek po kilkutygodniowej przerwie. Podopieczni Luciena Favre’a nie tylko zachwycają swoją ofensywną grą, ale i również mogą pochwalić się bardzo dobrą i zorganizowaną defensywą.

W pierwszym pojedynku dortmundczycy w derbowym starciu z Schalke 04 Gelsenkirchen nie okazali litości swoim przeciwnikom i rozbili ich aż 4:0. Z kolei przed dwoma dniami ofiarą Borussii Dortmund padła drużyna „Wilków”.

BVB bez najmniejszych problemów pokonało VfL Wolfsburg 2:0. W pierwszej połowie trafieniem popisał się Raphael Guerreiro, zaś "kropkę nad i" na dwanaście minut przed końcem spotkania postawił Achraf Hakimi. Warto jednak nadmienić, iż klub z Zagłębia Ruhry nie musiał się zbytnio wysilać i dopisał do swojego dorobku 3 punkty niewielkim nakładem sił.

– Nie byliśmy w stanie kontrolować meczu przez 90 minut, ale ogółem zagraliśmy bardzo dobrze i pokazaliśmy nasze intencje od samego początku. Po przerwie nie graliśmy jednak zbyt dobrze. Niemniej jednak to zasłużone zwycięstwo – powiedział po meczu Favre.

Na ten moment sytuacja w tabeli ligowej prezentuje się w miarę przejrzyście. Borussia Dortmund po rozegraniu 27 kolejek zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 57 punktów – na wynik ten przełożyło się dokładnie 17 zwycięstw, 6 remisów oraz 4 porażki. Jeśli natomiast mowa o bilansie bramkowym, to BVB strzeliło 74 oraz straciło 33 gole.

Po raz 125. w historii!

Wystarczy spojrzeć na kilka, czy tez kilkanaście ostatnich spotkań Bayernu Monachium z Borussią Dortmund, aby wyobrazić sobie, co nas może jutro czekać. Jedno jest pewne − jutrzejszego wieczoru na Signal Iduna Park możemy spodziewać się widowiska najwyższych lotów oraz prawdziwej uczty dla każdego kibica bez wyjątku.

Jeśli spojrzymy na statystki prowadzone przez doskonale nam znany serwis „Worldfootball.net”, to możemy dowiedzieć się, że obie drużyny miały już okazję stawać ze sobą w szranki przy 124 okazjach. Na początku warto zaznaczyć, że lepszym bilansem mogą pochwalić się piłkarze rekordowego mistrza Niemiec.

Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki (nie tylko krajowe, ale i również międzynarodowe), to „Bawarczycy” odnieśli łącznie 58 zwycięstw. Mimo wszystko zawodnicy Borussii Dortmund znają również smak zwycięstwa nad monachijczykami − w końcu BVB dokonało już tego przy 32 okazjach. Tym samym reszta pojedynków (34) kończyła się remisami.

Na korzyść klubu ze stolicy Bawarii przemawia również bilans bramkowy, albowiem mówimy o 235 strzelonych oraz 152 straconych golach. Liczby te sprawiają jednocześnie, że średnia bramek zdobywanych w klasykach niemieckiej piłki wynosi 3,12!

Początek rywalizacji pomiędzy Bayernem a Borussią sięga połowy lat 60'. W pierwszym meczu w historii BVB pokonało „Gwiazdę Południa” na wyjeździe 2:0. Wówczas w zespole Cajkovskiego grali tacy legendarni piłkarze jak Maier, Beckenbauer, czy Mueller. Tamtego południa obie bramki dla BVB zdobył Wosab.

Ostatnie sześć spotkań:

 

Jak więc wynika z grafiki zamieszczonej powyżej po raz ostatni klub ze stolicy Bawarii miał okazję stawać w szranki z Borussią Dortmund 9 listopada 2019 roku, kiedy to swoje pierwsze spotkanie w roli trenera FCB poprowadził 55-letni Hansi Flick.

Mistrzowie Niemiec całkowicie zdominowali swoich rywali i przez większość czasu nie dopuszczali ich nawet do głosu, odnosząc w pełni zasłużone zwycięstwo 4:0. Tamtego wieczoru bramki dla „Die Roten” zdobywali kolejno Robert Lewandowski, Serge Gnabry, ponownie Polak oraz Mats Hummels (samobójcze trafienie).

 

Okiem eksperta, czyli Tomasz Urban dla DieRotenPL

Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem jednego z największych autorytetów i ekspertów niemieckiej piłki, czyli Tomaszem Urbanem, którego znać możecie przede wszystkim ze stacji telewizyjnej „Eleven Sports”.

− To rzadka okoliczność, kiedy przed Klassikerem możemy z czystym sumieniem powiedzieć, że oba zespoły są w doskonałej dyspozycji, dlatego odliczam niecierpliwie godziny i minuty przed jutrzejszym meczem. Borussia gra najlepszą rundę rewanżową w swoje historii. Jeszcze nigdy w pierwszych 10 meczach na wiosnę nie zdobyła aż 27 punktów. Tylko co z tego, skoro na przestrzeni tego okresu i tak straciła do Bayernu 1 punkt. Przypomina to trochę sytuację z roku 2016, czyli z pierwszego sezonu pracy Thomasa Tuchela w Dortmundzie. Borussia zdobyła aż 78 punktów, a więc tyle, ile w innych latach spokojnie wystarczyłoby do mistrzostwa, ale natrafiła na maszynkę do wygrywania, sprawnie programowaną przez Pepa Guardiola. Jutrzejszy mecz ma dla obu drużyn potężne znaczenie. Dla Bayernu to mecz o mistrzostwo. Przy ewentualnej wygranej i 7 punktach przewagi, monachijczycy będą nie do złapania. Remis pozwoli Borussii utrzymać złudzenia, natomiast zwycięstwo sprawiłoby, że walka o mistrzostwo rozpoczęłaby się w zasadzie na nowo. A gdyby tak jeszcze Lipsk, Bayer i Gladbach powygrywały swoje mecze...

Zakładam, że stroną dominującą w tym meczu będzie Bayern. To on będzie trzymał piłkę przy nodze i próbował złamać Borussię atakiem pozycyjnym i pressingiem. I tenże pressing to w mojej opinii klucz do rozstrzygnięcia tego meczu. Myślę, że celem pressingu Bayernu może być Akanji, który ma czasem problem z właściwym rozpoczęciem akcji, zwłaszcza wtedy, gdy musi to zrobić lewą nogą. A ponieważ najprawdopodobniej zobaczymy go na pozycji pół-lewego środkowego obrońcy, to tej lewej nogi będzie musiał używać dość ciężko. W tym kontekście patrząc, jakkolwiek dziwnie to brzmi, uważam, że kontuzja Thiago jest dla Bayernu... korzystna, bo Goretzka o wiele lepiej zakłada pressing niż Hiszpan. Flick powiedział niedawno o nim, że jest to właśnie Leon jest jego inicjatorem. Jeśli dorzucimy do tego Müllera, który może nie jest aż tak agresywny, za to świetnie potrafi odciąć strefę podania, otrzymamy chyba najlepszy możliwy zestaw środka pola akurat na tego konkretnego rywala.

Swoich szans Borussia będzie upatrywać przede wszystkim w kontrach, a z ich zabezpieczaniem w Bayernie bywa różnie. Z innymi rywalami Davies czy Alaba są w stanie nadrobić złe, ewentualnie zbyt wysokie ustawienie całej formacji, swoją szybkością. Przy Haalandzie, Sancho, Hakimim czy Guerreiro nie będą w stanie tego zrobić. Borussia świetnie się przełącza z fazy obrony do fazy ataku, co pokazała choćby przy golu na 2:0 w meczu z Wolfsburgiem i w tym aspekcie Bayern musi być bardzo czujny. Musi też zdecydowanie lepiej niż z Eintrachtem bronić stałe fragmenty gry, bo Mats Hummels gra głową wcale nie gorzej niż Hinteregger.

Poza tym, jestem niezwykle ciekaw kilku boiskowych pojedynków, a najbardziej starcia Hakimiego i Daviesa. Lewandowski często będzie miał do czynienia z Hummelsem i Piszczkiem, Goretzka, który bardzo mocno przybrał na masie mięśniowej, z Canem, Kimmich z Brandtem. Można tylko zacierać ręce.

Thiago nie zagra z BVB

Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy pojedynek z ekipą Borussią Dortmund jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania.

Jedno jest pewne − w nadchodzącym starciu Bundesligi, niemiecki szkoleniowiec będzie zmuszony radzić sobie bez co najmniej czterech kontuzjowanych zawodników. Mowa jest rzecz jasna o długo nieobecnym już Niklasie Suele, który na całe szczęście wrócił ostatnio do treningów indywidualnych i niebawem powinien rozpocząć treningi zespołowe.

Ponadto w kadrze meczowej zabraknie także Philippe Coutinho oraz Corentina Tolisso. Obaj panowie zmagają się z kontuzjami kostki i choć Brazylijczyk powinien wrócić do gry za jakieś 2 tygodnie (może szybciej), to dla Francuza kampanię 2019/20 można już raczej uznać za straconą.

Niestety podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener bawarskiego klubu potwierdził również, że finalną sesję treningową opuścił Thiago, który z całą pewnością nie będzie mógł zagrać w nadchodzącym wielkim krokami starciu z Borussią Dortmund. Na całe szczęście gotowy do gry od samego początku jest Serge Gnabry.

– Thiago nie brał udziału w finalnej sesji treningowej i niestety nie zagra z Borussią Dortmund. Sekret odnośnie ustawienia i składu Bayernu na jutrzejszy mecz, zachowam dla siebie – powiedział Hansi Flick.

 

W trakcie dalszej rozmowy z dziennikarzami trener Bayernu Monachium odniósł się także między innymi do poprzedniego meczu, w którym to monachijczycy rozbili na własnym podwórku Eintracht Frankfurt aż 5:2. Flick nie ukrywa, że mistrzowie Niemiec mimo zwycięstwa, muszą nadal poprawić się w pewnych elementach.

Mecz z Frankfurtem był bardzo pozytywny, ale nadal musimy się nieco poprawić. To ważne, aby posiadać tempo, dynamikę, pressing i bezpieczeństwo w podaniach. Posiadanie również jest ważne, ponieważ pozwala Ci się uspokoić. Jeśli rywal jest w posiadaniu, to musimy odzyskać piłkę od razu ‒ podsumował Flick.

Stieler rozjemcą zawodów w Dortmundzie 

Decyzją władz Niemieckiego Związku Piłki Ligowej potyczkę na Signal Iduna Park w Dortmundzie poprowadzi znany nam wszystkim Tobias Stieler, który już wielokrotnie miał okazję sędziować spotkania z udziałem bawarskiego klubu.

Ogółem w swojej dotychczasowej karierze prawnik z Hamburga 25-krotnie prowadził mecze „Dumy Bawarii”, wliczając w to zarówno Bundesligę jak i Puchar Niemiec (20 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki oraz bilans bramkowy 57:19). Po raz ostatni Niemiec gwizdał w starciu 1/4 finału DFB Pokal, kiedy to Bayern pokonał na wyjeździe Schalke 04 Gelsenkirchen 1:0.

38-latek licencję DFB otrzymał w 2004 roku, zaś spotkania ligowe Bundesligi prowadzi już od 2012 roku, kiedy to otrzymał zgodę na prowadzenie pojedynków w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech. Od 2014 roku jest sędzią międzynarodowym i ma na swoim koncie wiele potyczek w europejskich rozgrywkach.

W sezonie 2019/20 Steieler gwizdał już w trzynastu meczach rozgrywek niemieckiej Bundesligi, zaś średnia not wystawionych przez „Kicker” wynosi 2,65. W tym okresie Stieler pokazał łącznie 37 żółtych i 6 czerwonych kartek. Skład sędziowski:

Sędzia główny: Tobias Stieler
Asystenci: 
Brak informacji
Czwarty arbiter: 
Brak informacji
Sędzia VAR: Brak informacji

Eksperci typują

Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą z Nadrenii Północnej-Westfalii, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to chleb powszedni.

Julia Kramek (Borussia.com.pl): 2:1 dla Borussii.

Marcin Borzęcki (TVP Sport): Remis 2:2.

Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 3:2 dla Bayernu. Czuję, że będzie to mecz z wieloma bramkami. Zresztą obie drużyny pokazały po powrocie Bundesligi, że dobrze czują się w ofensywie, więc pustkę na trybunach wynagrodzą nam emocjami na boisku. To ma być i będzie doskonała reklama Bundesligi.

Maciej Kruk (Eleven Sports): Remis 2:2.

Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): Remis 2:2.

Tomasz Urban (Eleven Sports): 2:1 dla Bayernu.

Mateusz Majak (Eleven Sports): 2:1 dla Borussii.

Michał Trela (Przegląd Sportowy): 3:1 dla Borussii.

Klasyki, które przeszły do historii

#5 Borussia Dortmund 4:4 Bayern Monachium  32. kolejka, 1982/83

Ten pojedynek z całą pewnością przeszedł do historii Bundesligi. Choć pierwsza połowa zakończyła się skromnym”, to w drugiej części spotkania kibice na wypełnionym po brzegi Westfalenstadion oglądali jeszcze 6 bramek. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 4:4, zaś bramki dla FCB zdobywali kolejno Dieter Hoeness, Udo Horsmann, Klaus Augenthaler oraz Karl-Heinz Rummenigge.

#4 Borussia Dortmund 1:0 Bayern Monachium  30. kolejka, 2011/12

Ten mecz z całą pewnością zapadł w pamięci kibiców obu drużyn. Dortmundczycy pokonali 1:0 swoich rywali z Monachium w arcyważnym pojedynku, który jak się później okazało zadecydował o losach mistrzostwa Niemiec. Jedyną bramkę dla BVB zdobył po pięknym uderzeniu piętką Robert Lewandowski. Co więcej w 86. minucie spotkania monachijczycy mogli wyrównać, gdyby tylko Arjen Robben wykorzystał rzut karny…

#3 Bayern Monachium 2:1 Borussia Dortmund − 10. kolejka, 2014/15

Choć Arjenowi Robbenowi zdarzyły się mniej udane pojedynki przeciwko Borussii, to większość z nich z całą pewnością należało zaliczyć do bardzo udanych. Tak było ponad cztery lata temu, kiedy to Bayern pod wodzą Pepa Guardioli. Bramkę na wagę zwycięstwa na pięć minut przed końcem spotkania na Allianz Arenie zdobył z rzutu karnego Arjen Robben, który przed dwoma laty w równie ważnym meczu nie wykorzystał jedenastki.

#2 Borussia Dortmund 5:2 Bayern Monachium − Finał Pucharu Niemiec, 2011/12

Kto powiedział, że tylko kibice Bayernu mogą być dumni z przeszłości swojego klubu? Jeszcze nie tak dawno temu, bo w sezonie 2011/12 w finale Pucharu Niemiec Borussia bez najmniejszych problemów ograła „Dumę Bawarii" 5-2. Warto pamiętać, że tego dnia Robert Lewandowski grający jeszcze w BVB strzelił przyszłym pracodawcą trzy bramki, a Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski zaliczyli po jednej asyście. Bez wątpienia ta noc należała do Polaków.

#1 Bayern Monachium 2:1 Borussia Dortmund − Finał Ligi Mistrzów, 2012/13

Bez wątpienia był to najwspanialszy wieczór w karierze niejednego z zawodników Bayernu Monachium. Tego majowego wieczoru podopieczni Juppa Heynckesa dokonali wielkiej rzeczy i spełnili swoje największe marzenie − pokonując Borussię w finale Ligi Mistrzów zdobyli swój piąty Puchar LM w historii! Gdyby tego było mało − bramkę na wagę triumfu w końcówce potyczki na Wembley zdobył nie kto inny, a Arjen Robben! Jakiś czas później Bayern wygrał jeszcze Puchar Niemiec i skompletował pierwszą w historii klubu potrójną koronę!

Garść ciekawostek

− Bayern w minionym sezonie zdobył mistrzostwo kraju po raz siódmy z rzędu!
− Bayern wygrał 12 z 13 ostatnich spotkań w rozgrywkach Bundesligi.
− Bayern jest niepokonany od 17 spotkań (wszystkie rozgrywki).
− Bayern na wyjazdach w tym sezonie BL ugrał 29 na 39 możliwych do zdobycia punktów.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern póki co ugrał 61 punktów po dwudziestu siedmiu kolejkach i zajmuje 1. miejsce w tabeli.
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (504).
− Bayern może pochwalić się najlepszą skutecznością wykonanych podań w Bundeslidze (88%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest dziesiąty (3.117,6 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2019/20 wygrał 30 z 39 spotkań (5 porażek i 4 remisy).
− Bayern w rundzie wiosennej wygrał 12 z 13 spotkań (wszystkie rozgrywki).
− Bayern posiada najlepszą ofensywę w tym sezonie ligowym Bundesligi (80 strzelonych goli).
− Bayern posiada drugą najlepszą defensywę w tym sezonie ligowym Bundesligi (28 straconych goli).
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 12 z 13 ostatnich spotkaniach w Bundeslidze.
− Bayern jest jedyną niepokonaną drużyną w 2020 roku (zdobyli 37 z 39 możliwych punktów).
− Bayern wygrał 6 ostatnich spotkań wyjazdowych z rzędu w Bundslidze.
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 9 z 10 ostatnich meczach z Borussią Dortmund.
− Dortmund w poprzednim sezonie zajął drugie miejsce w rozgrywkach Bundesligi.
− Dortmund w swojej długoletniej historii 8-krotnie sięgał po tytuł mistrzowski Niemiec.
− Dortmund od rozpoczęcia sezonu 19/20 wygrał 24 z 39 spotkań (8 porażek i 7 remisów).
− Dortmund u siebie w tym sezonie ugrał 33 z 39 możliwych do zdobycia punktów.
− Dortmund w rundzie wiosennej wygrał 10 z 13 spotkań (3 porażki).
− Dortmund przed rokiem o tej samej porze zajmował 1. miejsce z dorobkiem 63 punktów.
− Dortmund zdobył co najmniej 2 bramki w 28 z 30 meczach domowych w Bundeslidze.
− Dortmund wygrał 6 ostatnich spotkań z rzędu w Bundeslidze.
− Dortmund zachował czyste konto w 4 ostatnich meczach domowych z rzędu.
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.748 punktów.
− W tabeli wszech czasów Dortmund zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 2863 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Dortmundem to 4 zwycięstwa oraz 2 porażki.
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a BVB padło 25 bramek (z czego 19 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a BVB sędziowie pokazali 20 żółtych kartek.
− Po raz ostatni Dortmund pokonał Bayern 3 sierpnia 2019 roku (2:0 na korzyść BVB).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 2,00.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 756,58 milionów euro.
− Kadrę Borussii Dortmund wycenia się obecnie na sumę 586,05 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Bayernu jest Gnabry (72 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Dortmundu jest Sancho (117 mln €).
− Hansi Flick musi sobie jutro radzić bez takich zawodników jak Coutinho, Tolisso i Suele, Thiago.
− Hansi Flick jako trener tylko raz mierzył się z Borussią Dortmund (zwycięstwo).
− Lucien Favre jest zmuszony radzić sobie jutro bez takich graczy jak Rues i Zagadou.
− Lucien Favre jako trener rywalizował z FCB 18-krotnie (6 zwycięstw, 3 remisy oraz 9 porażek).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (41 bramek).
− Najlepszym strzelcem Eintrachtu we wszystkich rozgrywkach jest Sancho (17 bramek).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Robert Lewandowski (27 goli).
− Najlepszym asystującym w tym sezonie Bundesligi jest Mueller (17 asyst).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Lewandowski (116 strzałów).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył w tym sezonie ligowym Joshua Kimmich (2614 kontaktów).
− Lewandowski jest trzecim najlepszym strzelcem w historii rozgrywek niemieckiej Bundesligi.
− Lewandowski (229 bramek) do drugiego w klasyfikacji wszech czasów Fischera traci 39 goli.
− Neuer jest drugim najskuteczniejszym bramkarzem w historii Bundesligi (191 czystych kont).
− Tylko Oliver Kahn posiada więcej czystych kont na swoim koncie (204).
− Thomas Mueller może jutro odnieść 250. zwycięstwo w rozgrywkach Bundesligi dla FCB.
− Lewandowski jest jednym z 4 piłkarzy, którzy grali dla obu klubów w Klassikerach.

Stach Gabriel 

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...