DieRoten.pl
Reklama

Coroczna porażka z Gladbach zaliczona: Bayern przegrywa 2:3

fot. Ł. Skwiot/skwiot.pl
Reklama

Bayern Monachium ma już za sobą trzydziesty drugi oficjalny mecz o stawkę w sezonie 2022/23. Tym razem drużynie prowadzonej przez Juliana Nagelsmanna przyszło mierzyć się w Bundeslidze.

Dosłownie przed chwilą dobiegło końca kolejne spotkanie z udziałem zawodników rekordowego mistrza Niemiec, którzy tym razem w ramach 21. kolejki niemieckiej Bundesligi mierzyli się na wyjeździe z Borussią M’Gladbach. Dla monachijczyków było to zarazem 32. oficjalne spotkanie w kampanii 2022/23.

Ostatecznie pojedynek na wypełnionym po brzegi Borussia-Park zakończył się wynikiem 3:2 na korzyść klubu z Nadrenii Północnej-Westfalii. Jeśli natomiast mowa o bramkach dla FCB, to na listę strzelców wpisali się Eric Maxim Choupo-Moting oraz Mathys Tel.

Dzisiejsza porażka „Bawarczyków” póki co nie wpłynęła na układ sił w tabeli ligowej, ale może to ulec zmianie już jutro, albowiem Union Berlin o 15:30 zmierzy się na wyjeździe z Schalke 04 Gelsenkirchen, podczas gdy o 17:30 o zwycięstwo z Herthą BSC powalczą piłkarze Borussii Dortmund.

Mistrzowie Niemiec na przygotowania do kolejnego starcia będą mieli ponad tydzień, albowiem dopiero 26 lutego (niedziela) czeka ich domowy pojedynek z Unionem Berlin w ramach 22. kolejki ligowej. Początek spotkania na Allianz Arenie w Monachium zaplanowano o 17:30.

Blind i Gravenberch od początku

Biorąc pod uwagę pojedynek Ligi Mistrzów sprzed kilku dni, w którym to zawodnicy Bayernu Monachium pokonali na Parc des Princes w Paryżu miejscowy Paris Saint-Germain 1:0 (jedynego gola zdobył Kingsley Coman), trener Julian Nagelsmann zdecydował się dokonać łącznie 5 zmian.

Poza kadrą na dzisiejsze zawody w Moenchengladbach znalazło się z kolei pięciu graczy pierwszego zespołu. Nieobecny jest przede wszystkim Manuel Neuer, który na początku grudnia przeszedł operację złamanej nogi (golkiper monachijczyków będzie nieobecny do końca sezonu 2022/2023).

Ponadto nieobecni są jeszcze tacy zawodnicy jak Lucas Hernandez (zerwane więzadło krzyżowe), Noussair Mazraoui (zapalenie osierdzia), Sadio Mane (kontuzja kości strzałkowej) oraz wspomniany już wcześniej Coman, który boryka się z niegroźnym urazem łydki po starciu z PSG.

Mając na uwadze taką, a nie inną sytuację kadrową, monachijczycy dzisiejsze zawody na Parc des Princes zaczęli w następującym ustawieniu: Yann Sommer w bramce, Daley BlindDayot Upamecano oraz Benjamin Pavard w obronie. Na wahadłach wystąpili Alphonso Davies oraz Serge Gnabry.

Jeśli natomiast mowa o linii pomocy, to wystąpili tam Joshua KimmichJamal Musiala, Leon Goretzka oraz Thomas Mueller. W ataku Nagelsmann postawił na Erica Maxima Choupo-Motinga. W przypadku ławki rezerwowych, to zasiedli na niej: Sven Ulreich, Matthijs de LigtBouna SarrJoao CanceloJosip StanisicArijon IbrahimovicJamal MusialaLeroy Sane oraz Mathys Tel.

VARowe śmieszki

Jak można było się spodziewać, pojedynek zaczął się bardzo intensywnie i już od samego początku obie strony starały się strzelić bramkę – w 3. minucie na 1:0 mógł strzelić Gravenberch, ale Holender został w ostatnich chwili zablokowany przez defensora Gladbach.

Niestety, ale w 8. minucie byliśmy świadkami niemałego skandalu, albowiem czerwoną kartkę za „brutalny faul” otrzymał Dayot Upamecano. Choć chwilę później interweniował jeszcze system VAR, to ostatecznie sędzia podtrzymał swoją decyzję i wyrzucił Francuza z boiska.

Z kolei zaledwie pięć minut później, gospodarze skorzystali z okazji i wykorzystali chaotyczny okres w grze „Bawarczyków” doprowadzając do stanu 1:0, po tym jak do siatki z dystansu trafił Lars Stindl. Po kilkunastu minutach lepszej gry zespołu z Gladbach, zawodnicy FCB zaczęli stopniowo przejmować ponownie inicjatywę, choć nie wynikało z tego nic groźnego w polu karnym BMG.

Na jedenaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry Plea mógł podwyższyć prowadzenia Borussii, ale Francuz nieznacznie się pomylił i goście mogli odetchnąć z ulgą. Odpowiedź FCB była jednak błyskawicznie – genialnym rajdem popisał się Davies, który dograł idealnie do Choupo-Motinga, który huknął z pierwszej piłki i doprowadził do wyrównania.

Pod koniec pierwszej połowy byliśmy jeszcze świadkami kilku groźnych ataków obu ekip, ale koniec końców wynik nie uległ już zmianie i obie strony udały się na przerwę przy rezultacie 1:1.

Trzy bramki w drugiej połowie

Po zmianie stron, trener Julian Nagelsmann zdecydował się wpuścić na boisko Sane oraz Musialę, którzy zastąpili Gnabry’ego oraz Gravenbercha. Przeprowadzone zmiany wniosły sporo ożywienia w grze monachijczyków, którzy tuż po wznowieniu gry zaczęli bardzo odważnie i dwukrotnie byli bliscy zdobycia drugiego gola – szczęścia próbowali Kimmich oraz Sane.

Choć to „Bawarczycy” dominowali w pierwszych 10 minutach, to wystarczyła jedna akcja gospodarzy, aby na tablicy wyników pojawiło się 2:1, po tym jak Sommera pokonał Jonas Hofmann. W 63. minucie uderzenia z dobrej pozycji spróbował Sane, ale golkiper Gladbach skutecznie wybronił strzał niemieckiego pomocnika.

Zaledwie trzy minut później bliski wyrównania był z kolei Cancelo, ale Portugalczyk minimalnie się pomylił. Mistrzowie Niemiec nie zamierzali się jednak poddawać i w dalszym ciągu starali się strzelić drugiego gola. Niestety, ale podobnie jak wcześniej, mimo prób FCB, to gospodarze ponownie odnaleźli drogę do bramki i doprowadzili do stanu 3:1 – tym razem na listę strzelców wpisał się Thuram.

Jak można było się spodziewać, trzecia stracona bramka sprawiła, że intensywność gry spadła znacząco. Niemniej jednak w doliczonym czasie gry, golem kontaktowym popisał się Mathys Tel, który wykorzystał dogranie Daviesa. Koniec końców starcie na Borussia-Park zakończyło się porażką Bayernu 2:3.

Tym razem podopieczni Juliana Nagelsmanna będą mieli znacznie więcej czasu na regenerację i odpowiednie przygotowania do kolejnego spotkania – za tydzień w niedzielę Bayern podejmie na Allianz Arenie w Monachium ekipę Unionu Berlin. Początek starcia na dokładnie o 17:30.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...