DieRoten.pl

Komentarze

Komentarze użytkownika: Mandzu Strona 6

donPezo, czyta się Gece idź naucz się niemieckiego, bo pisanie newsów z translatora, to trochę mało

http://www.forvo.com/word/götze/

25.09.2012 21:23

Nie znam Gyce. Najwyżej Gece

25.09.2012 21:19

Mandzukić powinien pokazać środkowy palec do kamery... hejterom z polski!

25.09.2012 21:14

Mandzukić gra dzisiaj dokładnie to samo, co Gomez od 3 sezonów, z tą różnicą, że nie potyka się o własne nogi, więc nie wiem w czym problem.

25.09.2012 20:52

Teraz to Mandzukica hejtują fanboje Gomeza, bo już zapomnieli ile ich ulubieniec setek marnuje co każdy jeden mecz. Mandzukić co mecz po hat-tricku by strzelał, po czym jeden mecz gorszy i już by była krytyka.

25.09.2012 20:48

Mnie też Martinez nie przekonuje póki co. 40 milionów, a na razie nie gra nic ponad to co prezentuje Luiz Gustavo

25.09.2012 20:34

Takich akcji nie wolno marnować. Przecież to jest profesjonalny futbol a nie kopanina podwórkowa.

25.09.2012 20:33

Nabijasz oglądalność Borussii a później dziwisz się, że Bayernu nie pokazują

25.09.2012 20:27

GOooooooooooooOOOOOOOoooooooooooLLLLLLLLLLLL

25.09.2012 20:24

W powtórce wydaje się, że Benaglio już złapał piłke, a dopiero później Robben w niego wjechał. Dobrze, że obeszło się bez kartki.

25.09.2012 20:21

http://coolsport.tv/kiwi4.html

25.09.2012 20:16

są dobre streamy, tylko po prostu nie potrafisz znaleźć.

25.09.2012 20:15

Linki do sopcasta, na których powinien grać Bayern:
sop://broker.sopcast.com:3912/100804
sop://broker.sopcast.com:3912/100814
sop://broker.sopcast.com:3912/133677

25.09.2012 19:51

Gdyby tak dzisiaj Eintracht sprawił kolejną niespodziankę, to BVB mogłaby znaleźć się nawet w okolicach 8-10 miejsca w tabeli, ze stratą 8 punktów do nas, a to już coś.

25.09.2012 19:27

Prawdziwych kibiców Bayern na pewno ma więcej. Ale wiele osób ogląda po prostu ze względu na Polaków. Mój ojciec, na ten przyklad nie interesuje się jakoś szczególnie piłką nożną, a śledzi od czasu do czasu co tam słychać w BVB, bo Polacy tam grają. Takich osób w Polsce jest wiele. Mam też kolegę, który "kibicował" Liverpoolowi póki w barwach tego klubu grał Dudek, "kibicował" Celtic jak grali tam polacy i teraz "kibicuje" BVB bo gra tam Lewy i spółka. Takich osób, które formalnie nie kibicują danemu klubowi tylko oglądają mecze tam gdzie grają jacyś wybijający się Polacy jest mnóstwo. Z resztą jaki sens jest, żeby to tłumaczyć, skoro to jest oczywiste, że chodzi o nic innego jak o oglądalność. Bo twoim zdaniem o co? Napisz maila do Eurosport, dlaczego puszczają BVB a nie Bayern, to sam zobaczysz co ci odpiszą. A który komentator jest taki obiektywny? Większość spośród tych, którzy komentują mecze BVB trzyma wyraźnie za Borussią, bo tego oczekuje statystyczny odbiorca.

25.09.2012 18:57

Tak samo jak Wy chcialbym, żeby transmitowali najlepiej wszystkie mecze Bayernu na Eurosporcie (tak jak to miało miejsce 3-4 lata temu), dlatego nie zrozumcie mnie źle; ale musicie też zrozumieć, że Eurosport, jak każda komercyjna stacja kieruje się przede wszystkim oglądalnością. O tym, że wyemitowany zostanie taki a nie inny mecz decyduje przede wszystkim prognozowana oglądalność danego meczu. Nie jest to spowodowane antypatią w stosunku do Bayernu, podobnie jak komentarze pana Borka (który nawet nie jest fanem BVB o ile mi wiadomo), za którym też nie przepadam, ale rozumiem, że jest profesjonalistą i robi to czego się od niego oczekuje. Nie wiem czy sobie przypominacie, ale peany i zachwyty były również nad Celtikiem w czasach gdy grali tam Żurawski i Boruc, więc to nie jest nic nowego. Przeciętny polski widz, oglądający BVB, robi to ze względu na Polaków grających w tamtejszym klubie (nie każdy, kto ogląda mecze BVB jest kibicem żółtych od urodzenia, a wręcz wiemy, że pośród współczesnych kibiców jest ich niewielu w Polsce - mimo iż większość twierdzi inaczej).. A komentatorzy, podobnie jak stacja telewizyjna idą w sukurs przeciętnemu odbiorcy, (który to przecież napędza oglądalność stacji) i robią to czego od nich widz oczekuje. Także moglibyście darować sobie te wieczne pojazdy po komentatorach, po Eurosporcie, bo oni po prostu robią to za co im płacą.

25.09.2012 18:11

Emitują to, co przyniesie im większą oglądalność.

25.09.2012 13:27

Może już ktoś o tym pisał ale...
podobno Bayern obserwuje sytuację Theo Walcotta w klubie i chce złożyć 14-milionową ofertę za tego piłkarza.

25.09.2012 12:17

W kontekście takiej "wypracowanej" przez nas definicji populizmu, to i owszem (ale podejrzewam, że nie przez przypadek wszystkie definicje tego pojęcia odnoszą się do polityki). Na tym portalu można ni mniej, ni więcej przedstawić swoją opinię na dany temat, choć przez niektórych jest on błędnie postrzegany jako wybieg, na którym można zaprezentować się, jako ekspert futbolu, albo najwierniejszy kibic Bayernu w historii. Tyle, że jeśli kojarzysz moją dotychczasową aktywność na stronie, chyba zdążyłeś zauważyć, że zanadto nie dbam o swój wizerunek tutaj :D Toteż (kogo jak kogo), cieżko podejrzewać mnie o chęć wywarcia na kimś wrażenia, czy zaimponowania komuś.

23.09.2012 04:05

No zgoda, z tym, że ja "lansując swoją ideę" w tym wypadku sportową (a nie polityczną czy ekonomiczną) nie chcę "uzyskać poparcia" (ani tym bardziej nie pragnę "zdobycia wpływów lub władzy"!) społeczeństwa (znaczy się was, użytkowników tej strony). Gdybyśmy mieli tutaj konkurs na najświatlejszy komentarz wszech czasów, wówczas można by mi zarzucić populizm, użyty, po to, byście zagłosowali na mnie w tymże plebiscycie. Wówczas miałbym podstawy do zabiegania o wasze poparcie. Z kolei o pragnieniu zdobycia wpływów lub władzy chyba nie może być mowy, wszak nie mamy tutaj wyborów na nowego administratora portalu, wybieranego na podstawie mądrości zawartych w komentarzach. Gdyby tak było, wówczas moglibysmy mówić o pragnieniu zdobycia wpływów lub władzy. A co za tym idzie o populizmach z mojej strony. Ale w tym wypadku nie było miejsca na pragnienie uzyskania poparcia (bo i w czym?), ani uzyskania wpływów lub władzy (bo i jakich wpływów i jakiej władzy?).

Jako wyznacznik jakości gry, bynajmniej. Ale jako przybliżony prezentowany poziom, owszem. Z resztą jeśli dalej będziemy brnąć tym torem, to dojdziemy do konkluzji, że miejscem, w którym leżał błąd było stwierdzenie, że Bayern nie miał "równie dobrego" startu, ale "zbliżony" start (w porównaniu do poprzedniego sezonu). A jesli zgodzimy się co do takiej konkluzji, wówczas, wracając do punktu wyjścia, można śmiało powiedzieć, że było to z twojej strony zwykłe czepialstwo, bo przecież całą wypowiedź można było bez trudu zrozumieć (użycie tego określenia nie wypaczyło sensu wypowiedzi), czemu świadectwo dał użytkownik DamianFCB. Egzekwujesz ode mnie rozumienie synonimów, a sam nie uznajesz ich występowania w wypowiedziach innych osób.

23.09.2012 03:35

Skoro definicja odnosi się do polityki, to znaczy, że to pojęcie jest z dziedziny polityki. Jeśli podasz definicję "populizmu w sporcie" (a nie okrojoną wersję defenicji, którą przytoczyłem), to wówczas nad tym podyskutujemy, a na razie nie mamy o czym. Definicji dostepnych w słowniku języka polskiego w ogóle nie wziąłeś pod uwagę, a wg definicji, do której próbowałeś sie odnieść (z wikisłownika) moje twierdzenie nie jest populizmem. To wciąż czekam na definicję wg której to twierdzenie to populizm.

Równie dobry nie znaczy taki sam. Dla przykładu Mesut Ozil i Luka Modric (celowo piłkarze grający na tych samych pozycjach) są przez serwis transfermarkt wyceniani na 40 milionow euro. Czy o tych piłkarzach można powiedzieć, że są tacy sami (czy, że ich gra jest taka sama?). Z pewnością nie. A czy można powiedzieć, że są równie dobrzy? Czemu nie! Poza tym tych określeń nie można rozpatrywać jako zdań pozbawionych kontekstu. Jeśli odnoszę się do sytuacji BVB i Bayernu na początku sezonu, to w tych ramach należy to co napisałem ujmować. W zeszłym roku BVB wiodło się gorzej niż obecnie. Mimo że po 4 kolejkach mieli taką samą liczbę punktów, wówczas zajmowali 6. miejsce (po 4 kolejkach, a wiemy, że raptem 2 kolejki później spadli o kolejne 5 miejsc), a Bayern, mimo mniejszej liczby punktow zajmował pierwsze miejsce ex-equo z inną drużyną (a wiemy, że później wysunął się samotnie na prowadzenie, po serii świetnych występów). W ten sposób musi być rozpatrywane twierdzenie, że start Bayernu był podobny, a start Borussii gorszy. Jeśli te zespoły funkcjonują w realiach bundesligi, to trzeba je rozpatrywać, jako obiekty osadzone w tejże materii, oraz ich zależność między sobą. Suche porównywanie liczby punktów ma taki sam sens, jak porównywanie dwóch obiektów w świecie, bez uwzględnienia praw fizyki, jakie w owym świecie obowiązują.

23.09.2012 02:57

Nie, nie. Definicja brzmi: "głoszenie tych poglądów, które są aktualnie najbardziej popularne w danej grupie społecznej, w celu łatwego zdobycia popularności, bez analizowania sensu tych poglądów oraz zastanawiania się nad realnymi możliwościami i rzeczywistymi skutkami wprowadzenia głoszonych poglądów w czyn"

"Zapomniałeś" o drugim członie, bez którego definicja przestaje być definicją, a staje się jej wypaczeniem. Jeśli ktoś przed wyborami mówi "zmniejszymy podatki", ale nie przytacza jak to zrobi, ani też nie dowodzi, że zmniejszenie podatków w obecnej sytuacji gospodarczej czy politycznej jest w ogóle realne, to jest to populizm. Ale jeśli ktoś mówi, ze zmniejszy podatki, a następnie wykazuje szereg realnych czynności i rozwiązań prawnych, które do tego doprowadzą, wówczas takie twierdzenie przestaje być populizmem. Czy wobec tego granie w każdym meczu jak gdyby był on finałem Ligi Mistrzów jest realne czy nierealne? Jest to możliwe czy nie? Bo wg mnie jest (chyba nie muszę tłumaczyć jak do tego doprowadzić, ale jeśli już rozmawiamy na poziomie łopatologii, to żeby to osiągnąć wystarczy, żeby każdy piłkarz dawał z siebie 100% swojego zaangażowania, wykrzesał z siebie wszystko co potrafi w każdym pojedynczym meczu w sezonie. I w tym momencie to twierdzenie, wg definicji, której urywek przytoczyłeś, przestaje być populizmem - gdyż, zacznijmy od tego, nigdy nim nie było).

"Start", - tego słowa definicję też mam przytoczyć? 16. kolejka to nie jest początek. To jest środek sezonu. 6 kolejka jak najbardziej.

23.09.2012 02:32

No jednak nie odpowiedziałeś na moje pytanie i nie odniosłeś się do przytoczonych przeze mnie definicji, a raczej stworzyłeś własną, która brzmi "głoszenie tez dla zdobycia poklasku". Przy czym sam sobie jednocześnie zaprzeczyłeś, pisząc następnie "banał dla zdobycia poklasku". Jak ktoś mądry kiedyś powiedział: "wszystkie banały to truizmy, a wszystkie truzimy są prawdziwe" (a jak wiadomo nie wszystkie tezy są prawdziwe, więc albo głoszenie banałów, albo tez, przy czym żadna z tych definicji nie pasuje do definicji podawanej przez SJP PWN, ani nawet mało przekonujące źródło, jakim jest wikipedia). Poza tym na twoje zarzucanie mi prawienia banałów mogę odpowiedzieć jeszcze jednym cytatem: "Banał. Ale czy banał nie jest prawdą? Tyle, że prawdą oczywistą? Ile razy jednak przekonujemy się, że te prawdy oczywiste torują sobie drogę z niesłychanym trudem albo w ogóle nie mogą przebić się na powierzchnię? Prawdy oczywiste to są te, które mówi mędrzec, a które mędrek wydrwiwa jako banały."

Do drugiej części się nie odnosze, bo już wcześniej się do tego odniosłem. Bez sensu powtarzać po kilka razy. Wkleję po prostu to co napisałem wcześniej:

"Ja nie sprecyzowałem, ze akurat po 4 kolejkach. Ogólnie napisałem, że start BVB miała rok temu jeszcze słabszy, a my podobny. A co sobie dopowiedziałeś, to nie wiem."

23.09.2012 02:09

No to krótko i na temat:
Definicje słowa "populizm"
za wikipedią: Populizm - współcześnie tym terminem najczęściej określa się zachowanie polityczne polegające na głoszeniu tych poglądów, które są aktualnie najbardziej popularne w danej grupie społecznej, w celu łatwego zdobycia popularności, bez analizowania sensu tych poglądów oraz zastanawiania się nad realnymi możliwościami i rzeczywistymi skutkami wprowadzenia głoszonych poglądów w czyn. Często populizm przybiera formę schlebiania masom poprzez krytykowanie ekipy rządzącej. Natomiast będąc u władzy populiści rządzą reagując na krótkotrwałe nastroje społeczne i nie czując się zobowiązanymi osiąganiu nadrzędnych celów oraz realizacji programów politycznych.
za słownikiem języka polskiego PWN: 1. «popieranie lub lansowanie idei, zamierzeń, głównie politycznych i ekonomicznych, zgodnych z oczekiwaniami większości społeczeństwa w celu uzyskania jego poparcia i zdobycia wpływów lub władzy»
2. «kierunek w literaturze postulujący przedstawianie w utworach literackich spraw, problemów zwykłych ludzi»
Według której definicji sformułowanie "Ważne jest, żeby grać z meczu na mecz, do każdego spotkania podchodzić jak gdyby było ono finałem ligi mistrzów" jest populizmem? Krótka rzeczowa odpowiedź.

Proszę: Po 6 kolejkach Bayern Monachium pierwszy (5 zwycięstw, 1 porażka), Borussia Dortmund jedenasta:
http://www.igol.pl/season,303,6,0.html
Rzeczywiście zły start, a Borussia znakomity. Bez obrażania, czy osobistych wycieczek, krótko i na temat.

23.09.2012 01:47

Czyli wracamy do punktu wyjścia. Jednak nie zrozumiałeś komentarza. Sens jego był mniej więcej taki, że w zeszłym sezonie też zaczęliśmy z rozmachem, (mimo porażki na początku, później seria wysokich zwycięstw, i nie ma tu nic do rzeczy sytuacja po 4 kolejkach ani pierwszy mecz z Gladbach), a BVB znalazło się w dużym dołku. A i tak koniec końców to oni świętowali mistrzostwo. To, że na początku jest dobrze, nie znaczy, że na końcu tak będzie. Ot, cały sens komentarza, w którym ilość puntków po 4 kolejkach, czy liczba bramek Mario Gomeza nie ma kompletnie nic do rzeczy.

I jeszcze jedno gwoli ścisłości. Nie używaj słów, których znaczenia nie rozumiesz. Sformułowanie "Ważne jest, żeby grać z meczu na mecz, do każdego spotkania podchodzić jak gdyby było ono finałem ligi mistrzów" może być (wg ciebie) banałem, truizmem, ale na pewno nie jest populizmem.

23.09.2012 01:32

W którym miejscu błąd? Ja nie sprecyzowałem, ze akurat po 4 kolejkach. Ogólnie napisałem, że start BVB miała rok temu jeszcze słabszy, a my podobny. A co sobie dopowiedziałeś, to nie wiem. A w ogóle to ewentualna pomyłka(gdyby taka nastąpiła - pod warunkiem, że napisałbym, że po 4 kolejkach start BVB był taki a FCB taki), jest z rodzaju nieistotnych, bo nie wypacza ogólnego sensu komentarza. Dlatego właśnie uważam to za szukanie dziury w całym.

23.09.2012 01:03

" FCBxxx2 | 2012-09-23 00:28:10
w ostatnim sezonie po 4 kolejkach mielismy 9 pkt a bvb 7... czyli dokładnie tyle samo co teraz.

My na otwarcie przegralismy z Gladbach.
A Gomez po 5 kolejkach miał 8 goli..."

A to nie ma znaczenia. To nie o to chodzi. Jeśli przeczytałeś mój komentarz do końca, to pewnie pisałeś swoją wypowiedź ze świadomoscią, że twój komentarz będzie zwykłym czepialstwem. Chyba, że nie zrozumiałeś, ale to już nie moja wina.

23.09.2012 00:51

Cieszy mnie, że tak dobrze gramy, ale nie ma powodu do nadmiernej ekscytacji, bo sezon trwa 34 kolejki a nie 4. Pamiętamy, że start BVB w poprzednim sezonie był jeszcze gorszy, a nasz równie dobry, a koniec końców to oni byli na czele tabeli. Ważne jest, żeby grać z meczu na mecz, do każdego spotkania podchodzić jak gdyby było ono finałem ligi mistrzów. I tak od meczu do meczu, brnąć od zwycięstwa do zwycięstwa, nie odpuszczać meczów z ogórkami.

23.09.2012 00:20

"Werder to moja drużyna. Prowadzę rozmowy z klubem i myślę, że w przeciągu około czterech tygodni będę wiedział co mnie czeka. Jednak do stycznia będę miał przerwę i zamierzam cieszyć się czasem spędzonym z moją rodziną".

Przecież ta wypowiedź nie swiadczy o zakończeniu kariery. Chyba, że prowadzi rozmowy w roli potencjalnego trenera.

20.09.2012 16:41

No proszę, a jeszcze niedawno był artykuł, w którym to Arjen wychwalany był pod niebiosa, jaki to on koleżeński się zrobił, jaka to metamorfoza u niego zaszła. Że już teraz to on jest gotów nawet na ławce siedzieć dla dobra zespołu. I nawet co bardziej naiwni w to uwierzyli. A to jest właśnie cały Robben, jak ma być elementem rotacji, nie grać w każdym jednym meczu, gdy jest zdrowy, to już fochy wali i groźbami rzuca.

20.09.2012 16:39

Podejrzewam, że wystąpią.

20.09.2012 14:55

Ładny był ten gol Kroosa, ale zaraz żeby genialny? Genialny to był gol Oscara w meczu z Juventusem.

20.09.2012 13:54

cayman | 2012-09-19 22:51:38
wy się plujcie na te karne znowu a nikt nie pomyśli że Diego Alves jest jednym z najlepszych specjalistów od bronienia karnych w La Liga jeśli nie na świecie.

Może dla ciebie to był kunszt bramkarski, wg mnie to był po prostu kiepsko wykonany karny.

19.09.2012 22:58

I znowu, powtarza się schemat z poprzednich spotkań - prowadzimy, mamy znaczną przewagę na boisku i odpuszczamy. O ile wcześniejsze mecze można było naiwnie tłumaczyć wysokim prowadzeniem (chociaż ja wiem czy 2:0 to takie wysokie prowadzenie), o tyle to co się wydarzyło w drugiej połowie nie można w ten sposób tłumaczyć. Trzeba to zmienić, bo rywale z najwyższej półki nie będą dla nas aż tak łaskawi. Ogólnie można jednak powiedzieć, że wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania, ani przewagi jaką Bayern wypracował. Szkoda straconej bramki i niestrzelonego karnego, bo mogło, a nawet i powinno być 3:0. Trzeba pochwalić świetną grę Kroosa, Badstubera na lewej stronie, wyróżniającego się na tle kolegów w 2. połowie Mullera, który jest w świetnej formie. Na minus, bez rewelacji Martinez, Robben, który tylko momentami szarpał, bardzo słaby Claudio Pizarro. Ogólnie po tych pierwszych spotkaniach w sezonie nasuwa się taki wniosek, że przy prowadzeniu (obojętnie jakim), musimy pamiętać, że najlepszą obroną jest atak. Owszem musimy się bronić, blokować dostęp do bramki, ale też nie bać się zaatakować, podjąć chociaż minimalnego ryzyka, zmusić rywala do wysiłku. Takie granie na stojącą bez żadnej inicjatywy po strzeleniu jednej czy 2 bramek jest niczym zacheta dla rywala, który z każdą minutą takiego przestoju czuje się coraz pewniej, coraz śmielej pozwala sobie atakować. Rywale muszą czuć, że w każdej chwili stanowimy zagrożenie dla ich bramki.

19.09.2012 22:53

O czym? Nie czytałem żadnych wypowiedzi poniżej. Po prostu wszedłem do internetu poczytać co w Niemczech pisze się o dzisiejszym meczu, a później wkleiłem to tutaj.

19.09.2012 19:16

Według informacji Bildu Pizarro zagra od pierwszych minut zamiast Mandzukica!

19.09.2012 19:03

Mnie się pomysł zanadto nie podoba.

19.09.2012 14:09

Najlepszy zespół holenderski wszech czasów nazywasz "ogórami". Bez komentarza. Strzelili gola i zrobili to zasłużenie bo cały mecz mieli zauważalną przewagę, a Ajax miał wcześniej mnóstwo szczęścia. A "spusty" były też jak w Celticu grał Zurawski i Boruc, są jak w BVB gra 3 Polaków i będą wszędzie tam, gdzie jacyś polscy piłkarze zarzną się wybijać. Deal with it.

18.09.2012 22:34

Oceny są adekwatne. Bo tu nie chodzi o wynik, ale o grę, która w obu meczach była dobra... przez 20-30 minut, a potem dno. Oglądałeś mecz BVB z Bayerem Leverkusen? Widziałeś jak grała Borussia?

18.09.2012 14:32

Nie jest za gruby, tylko jest atletycznej budowy. Przecież mięśnie ważą. To, że ktoś dużo waży nie znaczy, że jest spasiony.

18.09.2012 14:07

Jedyne czym tak naprawdę się pokazał, to umiejętnością wykonywania rzutów wolnych, czego w Bayernie od lat brakowało. W grze jak na razie nie pokazał żadnych ciekawych zagrań, błyskotliwych dryblingów. Myślałem, że przyjdzie o 8 lat młodszy Franck Ribery, ale na razie Szwajcar daleki jest do poziomu Francka.

18.09.2012 12:46

Te oceny, od 3 meczów przeciętne, obrazują naszą mało zachwycającą grę. O ile odpuszczenie przy wyniku 6:1 jeszcze można zrozumieć, o tyle nie pojmuję jak mozna zacząć grać na stojąco gdy się prowadzi 2:0 w 20. minucie. Gdyby przeciwnikiem nie był Mainz a BVB, to skończyłoby się nie 3:1 lecz 2:2 a może i 2:3. Inna jeszcze sprawa, że tego się nie da oglądać, 20 minut gry a później nuda.

18.09.2012 12:38

To po wylosowaniu grup widocznie uległo zmianie. Na poczatku podawał ktoś BVB była tuż za Manchesterem City.

18.09.2012 00:45

Gratulacje dla sędziego, szkoda że nasi polscy sędziowie są na miernym poziomie, bez widoków na karierę międzynarodową. Za pojedynczy mecz w LM sędziowie dostają ponoć kupę szmalu.

18.09.2012 00:02

Wszystko zweryfikują pierwsze mecze. Coś w tym jest, skoro BVB przez bukmacherów została oceniona jako jeden z 5 głównych faworytów do zwycięstwa.

17.09.2012 23:52

Około 4 zł u nas kosztuje, więc ja nie wiem czy taki drogi. Tak samo jak nie wiem czy taki dobry...

17.09.2012 13:39

Najlepiej, to się chyba bawi Dante.

17.09.2012 13:17

Miło jest liznąć trochę historii, tak starej, że nikt z żyjących kibiców raczej z doświadczenia jej nie zna.

17.09.2012 13:12

Najlepszy piłkarz wszech czasów (piszemy rozdzielnie), to chyba niestety będzie Messi. Nie zebym był wielkim fanem tego zarozumiałego karzełka, wręcz przeciwnie, ale za jego umiejętności należy mu się odrobina szacunku, a jeśli utrzyma swoją formę przez najblizsze 4-5 lat (a nic nie stoi na przeszkodzie), to chyba Maradona i Pele nie będą mieli dłużej powodu, żeby spierać się w mediach, który z nic był najlepszy.

17.09.2012 13:08

KahnTitan1, swoją drogą ciekaw jestem na co Kroos sobie zrobił tę grzywkę, że przed meczem czy po meczu, dalej perfekcyjnie ułożona :D (inna sprawa, że mimo strzelenia bramki, Kroos w tym meczu za bardzo raczej się nie napocił).

17.09.2012 02:13

Jak ktoś krytykuje nowego piłkarza po 2-3 meczach, to jedziecie po nim, ze oceniać to będziemy na wiosnę. A teraz sami jaracie się Martinezem, wychwalacie pod niebiosa, pomniki mu stawiacie po łącznie 40 minutach gry w barwach Bayernu.

15.09.2012 17:29

Wygląda na to, że Javi Martinez to piłkarz pokroju Bastiana a nie Tymoszczuka. To daje nadzieje na przyszłość, bo gdyby się okazało, że to typowy rygiel defensywny, to nie byłoby co liczyć na to, ze te 40 milionów się zwróci.

15.09.2012 17:24

Moze i ładnie zagrał, ale żeby po jednym zagraniu mówić, że fenomenalny? Bez jaj.

15.09.2012 17:20

Martinez asystuje, Kroos strzela na 3:1

15.09.2012 17:19

Pizza jak Gomez.

15.09.2012 17:18

Faulu nie było, najwyżej ręka Mullera.

15.09.2012 17:11

Javi za Shaqiriego

15.09.2012 17:02

Znowu mimo zwycięstwa zawodnicy Bayernu dostaną niskie oceny, jak po meczu z Furth

15.09.2012 17:01

Martinez i Pizarro się rozgrzewa

15.09.2012 17:00

PRzynajmniej setek z 3 metrów na pustą nie pierdoli, jak Gomez.

15.09.2012 16:54

Żałosne zaczyna się robić

15.09.2012 16:46

karny. I zacznie sie nerwówka. A od 40 minut nic nie gramy

15.09.2012 16:45

sop://broker.sopcast.com:3912/23597

15.09.2012 16:35

Teraz powinien wejść Weiser za Shaqiriego lub Can za Gustavo, prowadzimy, niech się młodzi ogrywają.

15.09.2012 16:20

Szkoda, że Bayern jak już prowadzi, to odpuszcza.

15.09.2012 16:13

Piłka odbiła się od sędziego, a komentator: "well played by referee" :D

15.09.2012 16:10

Tyle, że na razie my gramy z ogórkami, z beniaminkiem w Furth, z Mainz, które zawsze jest większym lub mniejszym kandydatem do spadku i ze Stuttgartem, który zajmuje ostatnie miejsce. Zobaczymy jak drużyna wypadnie na tle silniejszych rywali. Podwójna zmiana w Mainz, już w pierwszej połowie.

15.09.2012 16:06

W Mainz już po pół godziny meczu zmiany się szykują,

15.09.2012 16:04

Badstuber jak Kroos podaje dzisiaj :D

15.09.2012 15:44

Skończy się nokautem

15.09.2012 15:42

Co oni mają na koszulkach zamiast -T---?

15.09.2012 15:33

Wystarczy ściągnąć SopCast. Wcale nie tnie i dobra jakość.

15.09.2012 14:52

"nic wielkiego nie pokazal procz blyskotliwych asyst i ekscytujacej bramki z wolnego". Zastanowiłeś się nad tym co napisałeś? :D

15.09.2012 14:39

Robben i Ribery nie zagrają, Pewnie Shaqiri z Mullerem wystąpią. W tym sezonie mamy niezłych zmienników, więc absencja tych piłkarzy już tak nie martwi.

15.09.2012 13:53

Tylko porażka!
0:5(Wetklo,Bungert,Soto,Ribery o.g., Mandzukic o.g)

MAJNC!

14.09.2012 13:15

Spóźniony, ale i jakiś niekompletny. W oryginale Hoeness powiedział jeszcze takie mniej więcej zdanie: gdyby zapytać na ulicy w Pekinie o niemiecki klub, padłoby FC Bayern a nie Borussia Dortmund.

14.09.2012 12:01

Tim Wiese ma zonę i dziecko, więc raczej nie o niego chodzi. Za dużo jest w Bundeslidze piłkarzy, żeby zgadywać który. To może być każdy. Ale prawdopodobnie chodzi o jakiegoś piłkarza narodowości niemieckiej.

12.09.2012 16:51

Fifi, po prostu nie załapałeś sarkazmu.

09.09.2012 21:33

Jedna porażka to jeszcze nie tragedia. Mam nadzieje, że awansują w tym roku, zaś w przyszłych latach staną sie mocnym zespołem 3-ligowym (rezerwy w Niemczech wyżej nie mogą awansować). Zobaczymy też jak Scholl będzie radził sobie w roli trenera. Narazie wygląda to zdecydowanie lepiej niż 2 sezony temu kiedy to spuścił rezerwy do regionalligi.

09.09.2012 03:31

Tak, bo na pewno trener będzie rotował na pozycji bramkarza..

09.09.2012 03:24

Czemu Borussia? Chyba Polonia.

09.09.2012 03:10

Gdybym nie przeczytał do końca to bym myślał, że: "Całkiem nieźle zaczyna też wyglądać sytuacja z Davidem Alabą oraz Diego Contento.". Ale że przeczytałem do końca, to wiem, że nie zobaczymy Alaby jeszcze przez co najmniej miesiąc na boisku, bo od pierwszych treningów z drużyną, do pierwszego występu jeszcze długa droga, nie mówiąc już o powrocie do formy.

08.09.2012 12:24

Z Alabą to raczej wygląda tragicznie. Nieprędko zobaczymy go na boisku.

08.09.2012 11:43

No, Brazylijczycy zawsze razem trzymają, czy się znają czy nie. Gdybyśmy mieli w zespole jeszcze Breno i Lucio, to na pewno też by tam byli. Dlatego póki Elano sam siedział w Manchesterze City, to grał dobrze. Jak przyszedł Robinho, to zaczeli razem chodzić na imprezy i ani jeden ani drugi nie grali.

05.09.2012 22:05

Może powiecie, że szukam dziury w całym, ale już od pewnego czasu podejrzewam, że w zespole nie panuje tak rewelacyjna atmosfera, na jaką w mediach wygląda. Każdy, kto nie urodził się wczoraj wie, że w mediom nie mówi się o wszystkim co dzieje się w kuluarach. Jeśli są w zespole jakieś spięcia, antypatie między zawodnikami, albo wybuchła jakaś awantura, to stara się tego nie wyciągać. Oczywiście Bayern to zespół ze wszech stron obserwowany przez media, toteż nie wszystko daje się ukryć. Nie żebym sugerował, że w klubie są jakieś spięcia, czy tym bardziej awantury, tylko mam wrażenie, że ta "rodzinna" atmosfera, nie jest aż tak rodzinna, na jaką z zewnątrz wygląda. Wcześniej (z tydzień temu) wspominał o tym Muller, teraz Shaqiri. Wszyscy pamiętamy jaka atmosfera panowała wokół klubu w poprzednim sezonie. Awantury Robbena, bójka z Mullerem, Riberym, proces Breno... Trudo uwierzyć, żeby to wszystko tak nagle obróciło się o 180 stopni. Zawsze staram sie czytać między wierszami, bo nie o wszystkich sprawach zawodnikom wolno publicznie mówić. Moim zdaniem by się przydała taka integracja z nowymi zawodnikami, a jeśli nawet nie potrafią się sami zebrać do kupy, to przecież klub zawsze może im zorganizować jakieś spotkania integracyjne. Brakuje u nas kogoś z "jajami", kapitana, który potrafiłby skupić ich wszystkich wokół siebie. Nie kapitana na boisku, ale po prostu kogoś z charyzmą, kto byłby zwyczajnym liderem tej grupy. Lahm to taki cichy chłopiec, nie wyjdzie z inicjatywą spotkania po "zajęciach", Jeszcze teraz ma dodatkowe obowiązki ojca, więc pewnie nawet i nie ma czasu.

05.09.2012 14:14

Nils przejrzał na oczy. Nawet jeśli strzeli wór bramek, nie zagwarantuje mu to miejsca w składzie. Jest Gomez, który w tym roku przedłużył kontrakt z klubem, jest Mandzukić, który na dzień dzisiejszy prezentuje formę nie gorszą od Gomeza. Nawet jeśli Pizarro odejdzie, to Petersen do Monachium i tak wróci w roli 3. napastnika. Życzę mu dobrze, ale wydaje się, że nie ma dla niego w Bayernie przyszłości.

05.09.2012 12:31

Dokładnie, Ratajczak ma 30 lat i miałby być bramkarzem rezerw

04.09.2012 21:27

Nic nie oznacza. Chodzi o to, że na listę B możesz zgłosić nieograniczoną liczbę piłkarzy, lecz tylko młodych zawodników (urodzonych po 1 sytcznia 1990), występujących w klubie od co najmniej 2 lat. Za to nie możesz zgłosić nikogo starszego. Z kolei na listę A mozesz zgłaszać seniorów, ale maks. 25 zawodników.

04.09.2012 20:38

Dobra, teraz już wiem czemu Alaba znalazł się na liście B i zaraz was oświecę:
Na liście A można zgłosić tylko 25 zawodników. Z kolei na liście B można zgłaszać tylko zawodników urodzonych później niż 1 stycznia 1990 roku. Jednak, zgłaszać zawodników na listę B, można tylko wtedy, gdy mają za sobą co najmniej 2 nieprzerwane lata gry w klubie, który ich zgłasza, po ukończeniu 15 roku zycia. Dlatego Raeder, Weiser, czy Hojbjerg nie mogli się znaleźć na liście B, mimo, że są w odpowiednim wieku,

04.09.2012 20:26

Alaba dlatego jest na liście B, ponieważ do listy A można zgłosić tylko 25 zawodników. Z kolei piłkarze tacy jak Lukas Raeder czy Pierre Emil Hojbjerg nie mogą się znaleźć na liście B, ze względu na swój młody wiek (urodzeni po 1 stycznia 1990)

04.09.2012 20:10

Jak to nie zgłosili?

Chiellini - wychowany w klubie (iw kraju), De Ceglie wychowany w klubie (i w kraju), Marchisio w klubie i w kraju, Marrone w klubie i w kraju, Piro w kraju, Giaccherini w kraju, Barzagli w kraju, Bonucci w kraju, Padoin w kraju co daje 4 zawodnikow wychowanych w klubie i 8 (a nawet chyba wiecej tam mają) w kraju.

04.09.2012 19:55

Włącza bo nie ma innego wyboru. Nawet gdybyśmy mieli trenera, który w ogóle nie stawia na młodych utalentowanych zawodników, to i tak by włączał ich do kadry, z powodu przepisów UEFA. W składzie zgłoszonym do rozgrywek musi się znaleźć co najmniej 4 zawodników szkolonych w klubie co najmniej przez 3 lata między 15-21 rokiem życia i co najmniej 8 zawodników szkolonych w kraju, przez co najmniej 3 lata pomiędzy 15-21 rokiem życia. Ci nikomu bliżej nieznani juniorzy, są tam ze względu na wymogi przepisów.

04.09.2012 18:54

Obu was fantazja ponosi i wróżycie z fusów. Ribery zagrał jeden mecz o stawkę z Mandzukicem w składzie, a każdy zwas (dwóch niewątpliwie światowej sławy ekspertów) już wie najlepiej, co było jedyną i niepodważalną przyczyną tego, że Ribery zagrał źle.

A może po prostu miał słabszy dzień, a może miał pecha, może wstał lewą nogą? A może po prostu rywal skupił się w dużym stopniu na wyłączeniu go z gry, dzięki czemu Muller i Kroos mieli więcej miejsca (i przecież obaj błysnęli).

Po jednym meczu takie wnioski są śmieszne.

04.09.2012 14:38

Po 2 meczach każdy tak gada, Shaqiri, Mandzukić, Robben, Muller, Kroos - nikomu nie przeszkadza perspektywa siedzenia na ławce. A i tak każdy rozsądny człowiek-realista zdaje sobie sprawę, że aż ich zżera żeby grać; a gdyby Robbenowi tak przyszło 10 meczów z rzędu przygrzać ławę (a nie jeden z powodu lekkiego przeziębienia), to już by przebąkiwał o opuszczeniu Bayernu i wchodziłby w 70 minucie z nadąsaną miną.

04.09.2012 14:33

Mój komentarz odnosi się do FCBxxx2

04.09.2012 14:27

Odważne i daleko idące wnioski wysnułeś po jednym meczu.

04.09.2012 14:24

Byłoby teraz nieuczciwym, gdyby Gomez po prostu wszedł za Mandzukica do pierwszego składu po wyleczeniu kontuzji (już nie mowąc, że nie byłoby to chyba z korzyścią dla Bayernu). Moim zdaniem to jest normalna sportowa rywalizacja, w której Gomez musi najpierw poczekać na swoją szansę (tak jak to robi choćby Pizarro - tak jak to robi każdy rezerwowy zawodnik na świecie), a następnie wykorzystać swoje 5 minut, przekonując na powrót do trenera do siebie. Dla mnie to jest normalna kolej rzeczy. Mandzukić spisuje się dobrze, a nawet powyżej oczekiwań i nie widzę żadnej przesłanki stojącej za tym, żeby się pozbyć go z pierwszego składu. No ale to nie ja ustalam skład w Bayernie, a Heynckes ostatnio mówił, że Gomez ma pewne miejsce w składzie. Ja będę rozczarowany, jeżeli poprze te słowa czynem, nie tak postępuje wytrawny trener, psycholog.

04.09.2012 14:05

W Bundeslidze, jak na wojnie, pierwsza zasada - nigdy nie lekceważ przeciwnika.

03.09.2012 11:39

Nie jestem zawzięty. Trochę nie podoba mi się to, że ten piłkarz tyle kosztował. To nie w stylu Bayernu płacić takie sumy. Zeby jeszcze na środku pomocy była taka dziura, którą rzeczywiście biegiem trzeba załatać, to ok! Ale można było ściągnąć kogoś taniej, wystarczył rzeczywiście klasowy zmiennik dla Bastiana, typu M'Vila, za 20 milionów i byłoby świetnie. Ja nie narzekam na samego piłkarza, cieszę się na ten transfer, tak jak wszyscy i nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie pokaże co potrafi. Tylko ta suma, jest cierniem w mym oku, ponieważ zawsze ceniłem w Bayernie to, że nie szasta gotówką na prawo i lewo, a jesli już sypnie gotówką, to na jakiegoś rodaka, reprezentanta Niemiec. No i strasznie szkoda mi Gustavo, bo ma chłopak talent i pokazuje się z każdym meczem coraz to z lepszej strony (bo w to, że Bastian na ławce usiądzie nie chce mi się wierzyć).

03.09.2012 00:48

Tego, kto będzie najsłabszy, kto przegra miejsce w zespole w uczciwej sportowej rywalizacji. Pozrdro!

PS jeśli cię wkurza, to o czym piszę, to znowu, tak jak już pisałem, to ty masz problem. Jak widzisz nick "Mandzu", zawsze możesz ominąć, to co jest poniżej napisane.

03.09.2012 00:31