DieRoten.pl
Reklama

Wypowiedzi pomeczowe

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Od wczoraj piłkarska Europa definitywnie przekonała się, że Bayern Monachium nie przypadkowo dotarł do finału elitarnych rozgrywek Ligi Mistrzów. Po ciężkim początku sezonu, po „wieszaniu psów” na piłkarzach, działaczach i trenerze, Bayern w końcu stanął na swoim miejscu - na szczycie piłkarskich wyżyn. Bawarczycy w tym sezonie zdobyli 22 tytuł Mistrzowski i po raz 15 Puchar Niemiec. Lepiej być nie może, jeśli myślimy o niemieckich boiskach – pozostaje więc Europa, która w najbliższą sobotę również może  zostać zdobyta. Chwile po meczu swoimi wrażeniami z reporterami, podzielili się wielkie osobistości FCB.

 

Wypowiedzi pomeczowe:

 

Franz Beckenbauer: Ogarnia mnie lekki strach, gdy pomyślę, jak wspaniale zagrali w drugiej połowie. To było już sygnalizowane w pierwszej połowie. Świetnie, że nie zaprzestali ataków po zdobyciu pierwszej bramki. Jeśli ktoś by mi o tym powiedział pół roku temu to bym mu kazał iść do psychiatry.

 

Uli Hoebeß: Dzisiejszy mecz był logicznym następstwem rundy wiosennej. Na chwilę obecna gramy piłkę najwyższej klasy, co potwierdzić powinien nawet przeciwnik. Nasza drużyna piłkarsko jest nawet mocniejsza od tej z 2001 roku. To, jak drużyna, przynajmniej na arenie narodowej, dominuje swoich przeciwników, nie było wtedy widoczne. Bardzo dobrze, że na chwile obecną jesteśmy silni mentalnie i piłkarsko. Jestem bardzo dumny z drużyny jak i całego klubu. Zdobyliśmy dublet, a w Madrycie nie mamy nic do stracenia. Zrobimy wszystko by dokonać niemożliwego.

 

Louis van Gaal: Dzisiejszy mecz był wyjątkowy. Dominowaliśmy, stwarzaliśmy sytuacje podbramkowe, które wykorzystywaliśmy. Powiedziałem piłkarzom, że wygrana jest bardzo ważna. Liczy się tez sposób, w jaki osiągamy sukces. Myślę, że nie jest to naszym limitem.

 

Mark van Bommel: Nie było idealnie, bo w pierwszej połowie mogliśmy strzelić więcej bramek. Wygrana jest zasłużona. Graliśmy na jedna bramkę.

 

Bastian Schweinsteiger: Granie w tej drużynie to czysta przyjemność. Nasza wola jest niesamowita. Każdy piłkarz jest zaangażowany, nawet jeśli siedzi na ławce. To czyni nas tak silnym zespołem. Jesteśmy na fali i możemy osiągnąć coś niesamowitego. To nas napędza do dalszej pracy.

 

Philipp Lahm: Bramkę na 2:0 zdobyliśmy w odpowiednim momencie. Jeszcze nie doszliśmy do końca. Podwójna korona to piękna rzecz, a potrójna jest jeszcze piękniejsza. Chcemy wygrać LM.

 

Thomas Müller: Taki wynik jest jak wymarzony. Nie daliśmy się wywieść z naszej koncepcji gry i konsekwentnie graliśmy do przodu. Pierwsza połowa była świetna, mimo iż zdobyliśmy tylko jedną bramkę. W drugiej połowie chyba nie zagraliśmy tak składnie, strzeliliśmy jednak bramki. Dryżyna dobrze współgra i ma bardzo dobrych kreatywnych piłkarzy. To nas wyróżnia.

 

Klaus Allofs (Werder): Bayern jest na fali i ma pewność siebie. Powstrzymanie ich jest możliwe tylko, jeśli gra się optymalnie. Dziś tak na pewno nie zagraliśmy. Mecz był dla nas dziwny, bo nie czuliśmy przed nim presji. W lidze zajęliśmy 3 miejsce, dzięki nasz cel został osiągnięty. Nasza drużyna gra o wiele lepiej, gdy jest przyparta do ściany.

 

Thomas Schaaf (Werder): Nie znajdywaliśmy drogi do ich bramki, nie wykorzystywaliśmy naszych okazji i nie radziliśmy sobie z wykończeniem. Bayern zdecydowanie dominował, kształtując spotkanie na swoja korzyść. Oni są w niewiarygodnej formie, mają dużą pewność siebie, która emanują. My dziś nie wierzyliśmy w siebie.

 

Per Martesacker (Werder): Bardzo się staraliśmy i mięliśmy swoje okazje na zdobycie bramki. Było kilka sytuacji, jednak nie zagraliśmy jak nas na to stać.

 

Thorsten Frings (Werder): Jeśli przerywasz z drużyną grającą na takiej fali to zawsze będziesz miał ciężko.

 

Źródło: fcbayern.de

Źródło:
kornkage

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...