DieRoten.pl
Reklama

Wraca Liga Mistrzów! Szlagierowy hit w Paryżu

fot. KP
Reklama

Sezon 2022/23 rozkręcił się już na dobre! Bayern Monachium już jutro zmierzy się z ekipą Paris Saint-Germain w ramach elitarnych rozgrywek Champions League.

Mecz: Paris Saint-Germain vs FC Bayern
Rozgrywki: 
Liga Mistrzów
Szczebel: 1/8 finału
Stadion: 
Parc des Princes w Paryżu
Termin: 
Wtorek, 14 lutego, 21:00
Faworyt bukmacherów: 
Zwycięstwo Bayernu (kurs 2,45)

Po wielu tygodniach oczekiwania, do akcji na europejskiej scenie powraca Bayern Monachium, który przypomnijmy rozegrał idealną wręcz fazę grupową Ligi Mistrzów. Monachijczycy nie tylko wygrali wszystkie sześć spotkań, ale i również zanotowali bilans bramkowy na poziomie 18:2 (rywalami FCB były takie kluby jak Inter, Barcelona oraz Pilzno).

Co do następnego starcia, podopieczni Juliana Nagelsmanna mieli niewiele czasu na regenerację i przygotowania, albowiem już jutro późnym wieczorem monachijczycy zmierzą się w elitarnych rozgrywkach Champions League z Paris Saint-Germain w ramach 1/8 finału.

Miejscem tego boju będzie Parc des Princes w Paryżu, który już kilkukrotnie miał okazję gościć „Bawarczyków”. Początek meczu zaplanowano dokładnie o 21:00 (równolegle o tej samej porze będzie rozgrywany pojedynek Tottenhamu z AC Milanem).

Bukmacherzy są tym razem podzieleni, jeśli mowa o faworycie jutrzejszego starcia w stolicy Francji. Niemniej jednak Joshua Kimmich i spółka są bardzo zmotywowani i zdeterminowani, aby nie tylko zwyciężyć, ale i również wypracować sobie jak najlepszą zaliczkę przed rewanżem w Monachium (8 marca o 21:00).

Parc des Princes w Paryżu

Jak już dobrze wiemy jutrzejszy pojedynek odbędzie się na Parc des Princes, gdzie zasiąść może maksymalnie 49 691 kibiców.

Obiekt na którym swoje spotkania rozgrywa na co dzień PSG, może pochwalić się niezwykle bogatą historią, albowiem pierwszy stadion w tym miejscu powstał w 1897 roku i służył wielu dyscyplinom sportowym. Drugi powstał z kolei w 1932 roku, jednakże historia dzisiejszego „Parku Książąt” zaczyna się dopiero w 1960 roku, kiedy nastąpiła jego całkowita przebudowa.

Otwarcie miało miejsce w 1973 roku, zaś w kolejnych latach doszło do trzech modernizacji − ostatnia z nich miała miejsce w latach 2015-16.

Na Parc des Princes odbywało się wiele ważnych spotkań nie tylko w ramach mistrzostw Świata i Europy, ale i również wielu klubowych rozgrywek jak chociażby finały Ligi Mistrzów (3x) czy Pucharu UEFA (2x). Warto wspomnieć, że na stadionie tym wielokrotnie odbywały się też finały Pucharu Francji.

Bayern z pierwszym kompletem punktów na Allianz Arenie

Co prawda Bayern rozpoczął Nowy Rok bardzo słabo – w końcu monachijczycy zanotowali trzy remisy z rzędu – ale w ostatnich spotkaniach zawodnicy bawarskiego klubu prezentują się już o wiele lepiej i w końcu powrócili na zwycięski szlak.

Niemniej jednak należy podkreślić, że forma mistrzów Niemiec nadal jest daleka od ideału i podopiecznym Juliana Nagelsmanna w dalszym ciągu zdarzają się chaotyczne fazy w grze. Z drugiej strony ofensywnie „Bawarczycy” powrócili na właściwe tory i wykazują już zdecydowanie lepszą skuteczność pod bramką rywala.

Jakby tego było mało, to w ostatnim meczu o stawkę, Joshua Kimmich i spółka w końcu zachowali czyste konto w Bundeslidze, pokonując na Allianz Arenie w Monachium ekipę VfL Bochum 3:0 w ramach dwudziestej kolejki ligowej. Warto również podkreślić, iż były to pierwsze 3 punkty u siebie w 2023 roku.

Na listę strzelców wpisali się tamtego późnego popołudnia kolejno Thomas MuellerKingsley Coman oraz Serge Gnabry. Jak z kolei prezentują się liczby monachijczyków w bieżącej kampanii? Odpowiedź znajdziecie poniżej:

− 22 zwycięstwa, 7 remisów i 1 porażka
− Bramki 96:25
− Średnio 2,43 pkt na mecz
− Średnio 3,20 bramek na mecz
− Superpuchar Niemiec

Mieliśmy dobre pierwsze sześć minut, potem nie byliśmy już tak dobrzy w grze. Po przerwie Bochum miało szansę na wyrównanie. Po 60. minucie znów byliśmy lepsi w grze, zmiennicy spisali się dobrze i zasłużyliśmy na ten wynik – powiedział po meczu trener Nagelsmann.

Po rozegraniu dwudziestu oficjalnych kolejek w niemieckiej pierwszej Bundeslidze w sezonie 2022/2023, klub ze stolicy Bawarii zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 43 punktów i bilansem bramkowym 59:18 (12 zwycięstw, 7 remisów i 1 porażka).

PSG z drugą porażką z rzędu

Jeśli mowa o jutrzejszych rywalach monachijczyków w Lidze Mistrzów, to póki co Paris Saint-Germain spisuje się w bieżącym sezonie 2022/23 bardzo dobrze. We wszystkich rozgrywkach krajowych i europejskich (Ligue 1, Puchar Francji i Champions League), piłkarze ze stolicy Francji wygrali 24 z 33 spotkań (5 remisów i 4 porażki), przy bilansie bramkowym 86:30.

Co do ostatniego meczu o stawkę, to rywalem podopiecznych Christopha Galtiera w ubiegłą sobotę była ekipa AS Monaco. Koniec końców sobotnie starcie wygrali piłkarze monakijskiego klubu. Biorąc pod uwagę statystyki drużynowe, pojedynek na Stade Louis II odbył się w dużej mierze pod dyktando Alexa Nuebela i spółki. Ostatecznie bój zakończył się wynikiem 3:1 na korzyść gospodarzy, którzy wypunktowali paryżan i zasłużenie zdobyli 3 punkty.

Bramki dla AS Monaco zdobywali tacy gracze jak Golovin oraz Ben Yedder (dwukrotnie). Z kolei honorowe trafienie dla PSG zaliczył Zaire Emery. W wyniku tej porażki paryski klub co prawda nie spadł z pierwszego miejsca, ale przewaga Paris Saint-Germain stopniała już do 5 oczek.

− Weszliśmy w to spotkanie po prostu katastrofalnie. Straciliśmy dwie bramki po naszych błędach. Potem nie wykorzystaliśmy naszych okazji. Rozumiem złość i rozczarowanie kibiców. Czeka nas ciężki tydzień, ale musimy pozostać zjednoczeni – powiedział po meczu trener Galtier.

W przypadku rozgrywek francuskiej Ligue 1, po dwudziestu trzech kolejkach, podopieczni Christopha Galtiera póki co ugrali 54 punkty, co daje im pierwszą lokatę − na wynik ten przełożyło się 17 zwycięstw, 3 remisy oraz 3 porażki. W przypadku bilansu bramkowego mówimy o 55 strzelonych oraz 20 straconych golach.

Historia sięgająca połowy lat 90'

Jutrzejszego późnego wieczoru setki tysięcy kibiców piłkarskich z całego świata skieruje swój wzrok na Parc des Princes w Paryżu, gdzie w jednym z najważniejszych meczów tego sezonu staną naprzeciwko siebie finaliści edycji Ligi Mistrzów z 2020 roku, czyli Bayern Monachium oraz Paris Saint-Germain.

Warto wspomnieć, że obie drużyny znają się już dobrze z przeszłości, albowiem jak wynika ze statystyk prowadzonych przez doskonale nam znany portal „Worldfootball.net”, monachijczycy mieli okazję stawać w szranki z klubem ze stolicy Francji już przy 12 okazjach (licząc wszystkie możliwe rozgrywki).

Bilans dotychczasowych spotkań jest wyrównany, albowiem zarówno paryżanie, jak i również mistrzowie Niemiec zwyciężali po 6 razy (żaden bój nie zakończył się remisem). Z drugiej strony na korzyść mistrzów Niemiec przemawia lepszy bilans bramkowy, ponieważ mówimy o 18 zdobytych oraz 16 straconych golach.

Sięgnijmy jednak pamięcią wstecz – po raz pierwszy piłkarze FCB mieli okazję mierzyć się z PSG w sezonie 1994/95, kiedy to Oliver Kahn i spółka polegli z Francuzami 2:0 w fazie grupowej. Bramki dla Paris Saint-Germain zdobywali wtedy Weah oraz Bravo, zaś szeregi „Gwiazdy Południa” reprezentowały takie legendy jak np. Matthaeus czy Scholl.

Ostatni mecz – zwycięstwo 1:0 i pożegnanie z Ligą Mistrzów

Po raz ostatni obie ekipy miały okazję spotkać się ze sobą 13 kwietnia 2021 roku, kiedy to Paris Saint-Germain podejmowało „Bawarczyków” w ramach rewanżowego starcia ćwierćfinału Champions League.

Koniec końców podopieczni Hansiego Flicka pokonali swoich rywali 1:0 (mimo sporych osłabień), ale mimo wszystko pożegnali się z Ligą Mistrzów, albowiem paryżanie wygrali 3:2 w pierwszym starciu na Allianz Arenie i dzięki zasadzie bramek na wyjeździe, to paryski klub awansował dalej… Jedynego gola w tym pojedynku zdobył Eric Maxim Choupo-Moting.

Anglicy poprowadzą zawody w Paryżu

Decyzją władz UEFA nadchodzący bój pomiędzy drużyną rekordowego mistrza Niemiec a klubem z Francji poprowadzą sędziowie z Anglii, zaś arbitrem głównym tej potyczki w Champions League będzie doświadczony Michael Oliver.

37-latek na co dzień sędziuje w rodzimej Premier League (angielska pierwsza liga) i nie tylko. Pochodzący z Ashington sędzia, swoją licencją FIFA otrzymał dokładnie w 2012 roku. Na swoim koncie Anglik ma już liczne mecze w ramach międzynarodowych turniejów (m. in. Liga Narodów czy kwalifikacje do EURO).

Mając zaś na uwadze Ligę Europy i Ligę Mistrzów (także eliminacje), to Oliver gwizdał łącznie w 65 meczach. Jeśli natomiast mowa o Bayernie, to Michael miał okazję poprowadzić cztery potyczki z udziałem monachijczyków:

− 2017/2018: 1/8 finału − Besiktas 1:3 Bayern (Vodafone Park)
− 2020/2021: Faza grupowa − Bayern 4:0 Atletico (Allianz Arena)
− 2021/2022: Faza grupowa – FC Barcelona 0:3 Bayern (Camp Nou)
− 2022/2023: 1/8 finału – RB Salzburg 1:1 Bayern (Red Bull Arena Salzburg)

Warto również wspomnieć, że w swojej dotychczasowej karierze sędziowskiej 37-latek ma na koncie łącznie 13 pojedynków niemieckich klubów. Bilans tych starć prezentuje się następująco: 7 zwycięstw, 4 remisy, 4 porażki oraz bramki 24:10. Ponadto Anglik gwizdał w 3 spotkaniach kadry narodowej Niemiec (3 remisy).

Skład sędziowski na mecz:

Arbiter główny: Michael Oliver (Anglia)
Asystenci: 
Burt & Bennett (Anglia)
Czwarty arbiter: 
Madley (Anglia)
Sędzia VAR: Kwiatkowski (Polska)

Coman powróci do wyjściowej XI?

Jedno jest pewne – w nadchodzącym starciu rozgrywek Ligi Mistrzów, niemiecki szkoleniowiec będzie zmuszony radzić sobie bez co najmniej czterech zawodników pierwszego składu. Jednym z tych piłkarzy jest nieobecny od wielu tygodni Manuel Neuer, który ma być gotowy do gry od sezonu 2023/24.

To nie koniec nieobecności w zespole rekordowego mistrza Niemiec, albowiem poza kadrą znajdą się także Lucas Hernandez (zerwane więzadło krzyżowe), Noussair Mazraoui (zapalenie osierdzia) oraz Sadio Mane (kontuzja kości strzałkowej). Warto jednak wspomnieć, że Senegalczyk jest już o krok od powrotu do zajęć z kolegami.

Z kolei podczas dzisiejszej konferencji prasowej, trener Nagelsmann zasugerował, że szansę gry od samego początku może otrzymać Kingsley Coman, jako że piłkarze zawsze motywują się dodatkowo, kiedy grają przeciwko swoim byłym klubom.

− Zawodnicy zawsze są bardzo zmotywowani, gdy grają przeciwko swojemu byłemu klubowi. Chcemy odkrywać talenty – powiedział dziś trener Nagelsmann.

− Staramy się dać szansę takim zawodnikom jak Wanner czy Ari Ibrahimovic. Do tego potrzebna jest odpowiednia struktura, praca zespołowa. To właśnie posiadamy – dodał.

W trakcie dalszej części rozmowy z dziennikarzami, trenera rekordowego mistrza Niemiec zapytano również, czy zdecyduje się on na grę trzema, czy też czteroma defensorami.

− Nie podjąłem decyzji o ustawieniu. Ważne będzie to, jak będziemy zajmować przestrzenie na boisku. W każdej podstawowej formacji można grać bardzo źle lub bardzo dobrze – podsumował Julian Nagelsmann.

Jak mogą zagrać obie drużyny?

Bayern XI: Sommer - Cancelo, Upamecano, de Ligt, Davies - Kimmich, Goretzka - Sane, Musiala, Coman - Mueller.

PSG XI: Donnarumma - Hakimi, Marquinhos, Ramos, Mendes - Verratti, Pereira, Vitinha - Neymar - Messi, Ekitike.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...