Powrót Juppa Heynckesa z całą pewnością wyszedł mistrzom Niemiec na lepsze. Od momentu powrotu 72-letniego trenera, Bayern wygrał wszystkie 3 spotkania, strzelił 9 bramek i nie stracił przy tym ani jednej!
Wczorajszego wieczoru Bayern pokonał na wyjeździe Hamburger SV, zaś jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Corentin "Coco" Tolisso, który wrócił do wyjściowej XI.
Francuski pomocnik nie krył swojego zadowolenia, kiedy w rozmowie ze stacją "Sky Sports" został poproszony o udzielenie krótkiego wywiadu. Tolisso powiedział, że choć spędził dwa mecze na ławce, to nie poddał się i walczył o swoje.
− Spędziłem na ławce ostatnie dwa spotkania. Nie poddałem się jednak i dałem z siebie wszystko na treningach, dlatego jestem szczęśliwy, że zagrałem dziś od początku − powiedział Tolisso.
− Jestem szczęśliwy, że mogłem pomóc drużynie swoją bramką. Mamy w zespole wielu światowej klasy zawodników, dlatego nie jest łatwo zaczynać w każdym spotkaniu − mówił dalej Francuz.
− Wiedzieliśmy o wyniku meczu Borussii Dortmund już przed spotkaniem w Hamburgu i zdawaliśmy sobie sprawę, że mamy szansę na dogonienie ich w tabeli − kontynuował Corentin "Coco" Tolisso.
Dziennikarz "Sky Sports" poprosił również Tolisso w kilka słów na temat Juppa Heynckesa oraz Carlo Ancelottiego, jednakże Francuz otwarcie przyznał, iż nie ma to dla niego znaczenia kto jest trenerem, gdyż zawsze stara się dawać z siebie wszystko.
− Dla mnie kwestia tego czy mamy za trenera Heynckesa czy Ancelottiego nie ma znaczenia. Zawsze staram się dać z siebie wszystko co najlepsze na treningach i grać tyle spotkań ile mogę − zakończył.
Komentarze