DieRoten.pl
Reklama

Ósme zwycięstwo z rzędu! Bayern pokonuje Augsburg 3:0

fot.
Reklama

Za nami dwunasta kolejka w niemieckiej Bundeslidze w wykonaniu podopiecznych Juppa Heynckesa. Mistrzowie Niemiec mierzyli się dziś na własnym podwórku z Augsburgiem.

Bayern Monachium nie zawiódł swoich kibiców po raz kolejny! Klub ze stolicy Bawarii pokonał dziś w derbowym pojedynku drużynę "Fuggerstaedter" w iście mistrzowskim stylu 3:0. Było to zarazem ósme zwycięstwo Bayernu z rzędu od momentu przejęcia klubu przez Heynckesa.

Bramki dla "Gwiazdy Południa" zdobywali kolejno Arturo Vidal oraz dwukrotnie Robert Lewandowski, który może pochwalić się w 2017 roku 49 strzelonymi bramkami, co jest jednocześnie wyrównaniem jego osobistego rekordu z 2015 roku!

Dzisiejsze zwycięstwo gigantów z Monachium umocniło ich pozycję w tabeli ligowej w związku z porażką Borussii Dortmund oraz remisem RB Lipsk. Obecnie Bayern prowadzi w Bundeslidze z przewagą 6 punktów nad "Bykami" oraz 9 punktami przewagi nad BVB.

Teraz mistrzów Niemiec czeka zaledwie kilka dni odpoczynku, albowiem w najbliższą środę Roberta Lewandowskiego i spółkę czeka wyjazdowy pojedynek Ligi Mistrzów − Bayern zmierzy się w meczu piątej kolejki fazy grupowej z drużyną RSC Anderlechtu.

Bernat wraca do składu!

Tym razem w porównaniu do pojedynku jedenastej kolejki niemieckiej Bundesligi, w której Bayern Monachium pokonał na wyjeździe Borussię Dortmund 3:1, legendarny już "Don Jupp" zdecydował się dokonać łącznie trzech zmian.

Poza kadrą meczową znalazł się kontuzjowany Manuel Neuer. Choć Franck Ribery oraz Thomas Mueller wznowili już treningi z pierwszym zespołem, to 72-letni trener "Die Roten" uznał, że nie będzie podejmował zbędnego ryzyka, dlatego też obaj zawodnicy znaleźli się poza kadrą.

Najważniejszą wiadomością jest bez dwóch zdań powrót do wyjściowej jedenastki Juana Bernata. Przypomnijmy Hiszpan nabawił się kontuzji kostki podczas letniego tournee, która wyeliminowała go z gry na blisko trzy i pół miesiąca. Szansę gry od samego początku otrzymał dziś także między innymi Rafinha.

"Bawarczycy" dzisiejsze derbowe spotkanie na Allianz Arenie rozpoczęli więc w następującym ustawieniu: Sven Ulreich w bramce, Rafinha, Mats HummelsNiklas Suele oraz Joshua Kimmich w obronie. W środku pomocy mogliśmy natomiast podziwiać Javiego Martineza oraz wracającego do jedenastki Arturo Vidala.

W ofensywie mogliśmy z kolei oglądać takich zawodników jak Arjen Robben, James Rodriguez oraz wspomniany wcześniej Juan Bernat. Funkcję napastnika jak zwykle pełnił Robert Lewandowski. Na ławce znaleźli się tacy zawodnicy jak: Starke, Alaba, BoatengRudyTolisso oraz Wriedt.

Arturo Vidal show!

Mistrzowie Niemiec zaczęli dzisiejszy pojedynek na Allianz Arenie bardzo spokojnie i ostrożnie, jednakże po kilku minutach monachijczycy w swoim stylu zaczęli dominować swoich rywali. W 6. minucie spotkania swojego szczęścia uderzeniem z dystansu próbował Robert Lewandowski, lecz jego strzał został skutecznie zablokowany.

Kilka minut później byliśmy świadkami wzorowo przeprowadzonej akcji w ofensywie bawarskiego zespołu. Wracający do kadry Juan Bernat dograł idealnie do Lewandowskiego, który uderzył wprost w Marwina Hitza − bramkarz gości zachował zimną krew i skutecznie interweniował.

Z minuty na minutę "Bawarczycy" wyglądali co raz to lepiej i w pełni kontrolowali przebieg spotkania. Na pierwszą bramkę 75,000 widzów zgromadzonych na Allianz Arenie musiało czekać do 31. minuty, kiedy to zamieszanie pod bramką gości wykorzystał Arturo Vidal, który silnym uderzeniem wpakował piłkę do bramki.

Zaledwie siedem minut później strzelec pierwszej bramki − Vidal − przejął piłkę w środku pola i dograł idealną piłkę do Roberta Lewandowskiego, który z całkowitym spokojem wpadł w pole karne FCA i pewnym strzałem pokonał Marwina Hitza − dla naszego rodaka było to już dwunaste trafienie w tym sezonie ligowym!

Utrata drugiej bramki znacznie wpłynęła na morale podopiecznych Manuela Bauma, których entuzjazm i wola walki znacznie osłabła. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i obie ekipy udały się na przerwę. Mistrzowie Niemiec w pełni zasłużenie i spokojnie zakończyli pierwszą część spotkania z prowadzeniem 2:0.

Lewandowski wyrównuje osobisty rekord!

Na drugą cześć spotkania obie drużyny wyszły w tym samym ustawieniu − zarówno Jupp Heynckes jak i Manuel Baum zdecydowali, że nie będą dokonywać roszad w swoich zespołach. Ekipa z Augsburga bardzo odważnie zaczęła drugą część spotkania od razu napierając na bramkę Svena Ulreicha.

Mimo wszystko mistrzowie Niemiec bardzo szybko odpowiedzieli na początkowe zagrożenie ze strony FCA − już w trzeciej minucie drugiej części pojedynku na Allianz Arenie genialnym wręcz dośrodkowaniem obsłużył Roberta Lewandowskiego, który bez najmniejszych problemów ze stoickim spokojem zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu.

Chwilę później mogło już być 4:0 dla Bayernu, albowiem James miękko dograł do wybiegającego na wolne pole Arturo Vidala. Chilijczyk uderzył główką, jednakże piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła wprost w ręce Marwina Hitza.

Zdobyta bramka w żadnym wypadku nie ostudziła zapałów "Bawarczyków", którzy nie zwalniali tempa i atakowali raz po razie szukając kolejnych okazji do podwyższenia prowadzenia. W 63. minucie swojego szczęścia zza pola karnego próbował równie niesamowity jak reszta zespołu James Rodriguez, lecz uderzenie Kolumbijczyka zostało w porę powstrzymane.

Bayern dominuje rywali

W 73. minucie spotkania mogło już być 4:0 dla Bayernu Monachium − Arjen Robben idealnie przymierzył zza pola karnego, lecz szczęśliwie dla augsburczyków futbolówka przeleciała tuż obok słupka. Chwilę później boisko opuścił Juan Bernat, zaś w jego miejsce na boisku zameldował się David Alaba.

Kilka minut później Joshua Kimmich zabawił się z defensywą Augsburga w polu karnym, lecz młody Niemiec czekał zbyt długo i stracił futbolówkę. W kolejnych minutach na boisku zameldowali się jeszcze Corentin Tolisso oraz Sebastian Rudy zmieniając Robbena i Vidala.

Robert Lewandowski i spółka próbowali jeszcze zagrozić bramce, lecz wynik nie uległ już zmianie. Mistrzowie Niemiec wygrali zasłużenie i należy to podkreślić, że było to zwycięstwo odniesione bardzo niskim nakładem sił.

Do akcji monachijczycy wracają już za kilka dni, albowiem w środę o 20:45 podopiecznych Juppa Heynckesa czeka mecz piątej kolejki fazy grupowej Ligi z ekipą mistrzów Belgii, czyli RSC Anderlecht. Z kolei w przyszłym tygodniu Bayern czeka wyjazdowy pojedynek z Borussią Moenchengladbach.

Warto nadmienić, iż było to już ósme zwycięstwo z rzędu odniesione przez Bayern od momentu powrotu Juppa Heynckesa!

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...