DieRoten.pl
Reklama

Odzyskać fotel lidera: Bayern podejmuje Eintracht

fot. DieRoten.pl
Reklama

Sezon 2020/21 rozkręca się na dobre. Jeśli mowa o Bayernie Monachium, to klub ze stolicy Bawarii ma za sobą póki co osiem oficjalnych spotkań o stawkę w nowej kampanii.

Mistrzowie Niemiec zaczynają powoli rozkręcać się na dobre. Jeśli mowa o występach Bayernu, to podopieczni Hansiego Flicka mają już za sobą nie tylko spotkania na krajowym podwórku, ale i również na arenie międzynarodowej.

Po ostatnim triumfie nad Atletico Madryt w rozgrywkach Champions League, zawodnicy „Gwiazdy Południa” nie mieli zbyt wiele czasu na regenerację i odpowiednie przygotowania do kolejnego wyzwania, albowiem już jutro monachijczyków czeka kolejna przeprawa w rodzimej pierwszej Bundeslidze.

Rywalem „Die Roten” w pojedynku w ramach piątej kolejki będzie Eintracht Frankfurt, który zaliczył w miarę udany początek sezonu 2020/21. Miejscem boju o kolejne punkty będzie Allianz Arena, zaś początek starcia nastąpi dokładnie o 15:30. Warto przy okazji nadmienić, iż dla FCB będzie to swego rodzaju próba generalna przed spotkaniem z Lokomotiwem w Lidze Mistrzów (w przyszły wtorek).

Jak można było się spodziewać faworytem bukmacherów są „Bawarczycy”, ale nikt w Monachium nie lekceważy swoich rywali z Hesji, zwłaszcza że frankfurtczycy niejednokrotnie już napsuli krwi mistrzom Niemiec w ostatnich latach. Z drugiej strony podopieczni Hansiego Flicka nie mają zamiaru spoczywać na laurach i będą chcieli odnieść kolejne zwycięstwo.

Mistrzowska gra w Lidze Mistrzów

Mając na uwadze ostatnie wyniki bawarskiego klubu można odnieść wrażenie, że zespół rekordowego mistrza Niemiec radzi sobie coraz lepiej i zaczyna powoli łapać wiatr w żagle. Przekonać mogliśmy się o tym w ostatnich dwóch spotkaniach.

Co prawda przed tygodniem monachijczycy mimo zwycięstwa 4:1 nad Arminią Bielefeld, zaliczyli kilka słabszych momentów w grze, ale w ubiegłą środę, kiedy to podopieczni Hansiego Flicka podejmowali na własnym podwórku Atletico Madryt, gra „Bawarczyków” przez niemalże całe spotkanie wyglądała bardzo dobrze.

Oczywiście Manuel Neuer mają jeszcze sporo pracy przed sobą, ale zawodnicy i trenerzy FCB zdają sobie sprawę, że muszą poprawić niektóre elementy, jeśli chcą powtórzyć sukcesy z poprzedniego sezonu. Niemniej jednak wspomniany wyżej bój z madryckim klubem może być dobrym prognostykiem przed nadchodzącymi wyzwaniami.

Bayern zdominował swoich rywali ze stolicy Hiszpanii i w pełni zasłużenie wygrał 4:0. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisywali się kolejno Kingsley ComanLeon GoretzkaCorentin Tolisso oraz ponownie Coman. Podopieczni Diego Simeone również mogli kilkukrotnie zagrozić bramce „Die Roten”, ale monachijczycy dominowali na każdym polu i zachowali czyste konto. Korzystając z okazji przypominamy tradycyjnie o dotychczasowych liczbach Flicka jako trener „Die Roten”:

− 40 zwycięstw, remis i 3 porażki
− Bilans bramkowy 145:37
− Mistrz Niemiec, Liga Mistrzów, Puchar Niemiec, Superpuchar Europy, Superpuchar Niemiec
− Średnio 2,75 pkt na mecz
− Średnio 3,30 bramek na mecz

− To było trudne zadanie, poradziliśmy sobie z nim z pewnością siebie. Dobrze wykorzystaliśmy przestrzeń, na której chcieliśmy się skupić. Jestem bardzo zadowolony, z rezultatu również. Zdobyliśmy cztery wystawne bramki, każda była lepsza od poprzedniej – powiedział po meczu Flick.

Jeśli mowa o rodzimej Bundeslidze, to po rozegraniu czterech kolejek w ramach nowego sezonu ligowego, klub ze stolicy Bawarii zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 9 punktów i bilansem bramkowym 17:8.

Eintracht liczy na urwanie punktów FCB

Mając na uwadze dotychczasowe spotkania frankfurtczyków i ich wyniki, można powiedzieć że podopieczni Adiego Huettera zanotowali w miarę udany początek sezonu – w końcu mowa jest o 3 zwycięstwach, 2 remisach oraz bilansie bramkowym 9:5.

Niemniej jednak gra Eintrachtu pozostawia wiele do życzenia, czy to w obronie, czy też w ataku. Na domiar wszystkiego dotychczasowi rywale SGE nie należeli do zbyt wymagających. Mimo wszystko ekipa „Orłów” jest zmotywowana, aby w nadchodzącym starciu z „Bawarczykami” zdobyć choć jeden punkt, a w najlepszym wypadku zgarnąć pełną pulę.

Zadanie będzie jednak bardzo ciężkie, zwłaszcza mając na uwadze męczarnie Eintrachtu w ostatnim pojedynku ligowym z Kolonią. Co prawda frankfurtczycy przeważali w tym starciu, ale ich głównym problemem była skuteczność i brak odpowiedniego wykończenia. Koniec końców potyczka z „Kozłami” zakończyła się remisem 1:1 (po bramkach Silvy i Dudy).

Po 90 minutach nie jestem zdania, że straciliśmy dwa punkty. Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę, ale musimy to też robić w drugiej części spotkania. Kolonia w drugich 45 minutach była agresywna i miała okazje bramkowe. My też mieliśmy spore szanse, dlatego też jestem nieco wkurzony – powiedział po meczu Huetter.

Jeśli mowa o rozgrywkach pierwszej Bundesligi, to na ten moment Eintracht zajmuje czwartą lokatę w tabeli ligowej z dorobkiem 8 punktów ‒ na wynik ten przełożyły się 2 zwycięstwa oraz 2 remisy. W przypadku bilansu bramkowego mówimy o 7 strzelonych i 4 straconych bramkach.

Historia sięgająca początku lat 30’

Zważywszy na niezwykle bogatą tradycję i historię pojedynków monachijczyków z frankfurtczykami, jutrzejszego popołudnia możemy z niecierpliwością wyczekiwać kolejnego widowiska i ciekawego starcia, które najpewniej będzie bogate w wiele bramek. Jak z kolei rywalizacja obu ekip prezentuje się liczbowo?

Jeśli weźmiemy pod uwagę statystyki prowadzone przez doskonale nam znany serwis „WorldFootball.net”, to FCB i SGE miały okazję rywalizować już ze sobą przy 144 okazjach – pod uwagę wzięto również pojedynki z lat 1945-63, kiedy to Bayern i Eintracht występowali w południowej Oberlidze.

O wiele lepszym bilansem tychże potyczek mogą poszczycić się „Bawarczycy”, którzy w sumie zwyciężyli przy 73 okazjach. Piłkarze z Hesji również znają smak zwycięstwa nad FCB, albowiem mowa o 41 zwycięstwach nad gigantami z Monachium. Jak więc łatwo policzyć pozostałe starcia kończyły się 30 remisami. Na korzyść zespołu prowadzonego przez Hansiego Flicka przemawia też bilans bramkowy – w dotychczasowych meczach obu klubów padło łącznie 477 goli, z czego 276 zostało strzelonych przez piłkarzy „Dumy Bawarii” (biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki).

Sięgnijmy jednak pamięcią daleko wstecz – do pierwszego pojedynku pomiędzy Bayernem a Frankfurtem doszło 12 czerwca 1931 w starciu o mistrzostwo Niemiec. Wówczas podopieczni Richarda Kohna pokonali swoich rywali 2:0 po bramkach Rohra i Krumma i zdobyli pierwszy w historii klubu tytuł mistrzowski.

Ostatnie sześć spotkań:

Jak więc wynika z grafiki zamieszczonej powyżej, po raz ostatni obie ekipy miały okazję mierzyć się 10 czerwca 2020 roku, kiedy to stawką spotkania był półfinał rozgrywek Pucharu Niemiec.

Wówczas lepsi okazali się podopieczni Hansiego Flicka, którzy pokonali swoich rywali z Hesji 2:1. Spotkanie na Allianz Arenie zaczęło się bardzo dobrze dla FCB, albowiem w 14. minucie do bramki SGE trafił Ivan Perisic. Po zmianie stron w 69. minucie na 1:1 wyrównał Danny da Costa, ale ostatnie słowo i tak należał do Roberta Lewandowskiego, który na 16 minut przed końcem podwyższył na 2:1.

Okiem eksperta, czyli Martin Huć dla DieRotenPL

Z ogromną przyjemnością mam zaszczyt zaprosić Was do zapoznania się z opinią miłośnika Bayeru Leverkusen oraz wielkiego kibica niemieckiej Bundesligi. Martin Huć prywatnie jest dziennikarzem i redaktorem serwisu BayerLeverkusen.pl oraz dziennikarzem Radia Silesia.

– Eintracht Frankfurt zaskakująco dobrze rozpoczął sezon, ale Bayern meczem z Atletico potwierdził status najlepszej drużyny na świecie. Jak przyspieszą, nie ma na nich mocnych. Dlatego Eintracht pewnie dozna pierwszej porażki w tym sezonie, choć podejrzewam, że na moment postraszy ekipę Flicka.

Jedyne co może pokrzyżować Bawarczykom plany to liczne nieobecności w formacji ofensywnej. Wątpliwy jest występ Leroya Sane, nie zagra też Serge Gnabry, a więc duet, który tak bardzo podobał się kibicom i ekspertom na początku sezonu. Nie zwalnia jednak Robert Lewandowski, dlatego myślę, że on powiększy swój ligowy dorobek bramkowy.

Jak to w starciu tych ekip, będzie ofensywnie, widowiskowo, jednak zdecydowanie ze wskazaniem na Bayern.

Sane wraca do kadry

Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy pojedynek z ekipą z Hesji jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania.

Sytuacja kadrowa klubu ze stolicy Bawarii wydaje się być w miarę przejrzysta. Pewnym jest, że Hansi Flick będzie zmuszony radzić sobie co najmniej bez trzech piłkarzy. Podczas gdy Tanguy Nianzou pracuje nadal indywidualnie nad swoim powrotem, to w domowej izolacji z powodu zakażenia koronawirusem znajduje się Serge Gnabry.

Trzecim niezdolnym do gry graczem jest Corentin Tolisso, który przypomnijmy przed tygodniem, w meczu ligowym z Arminią Bielefeld został ukarany czerwoną kartkę. Kto może zatem zastąpić Francuza? Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Hansi Flick potwierdził, że klub posiada kilka opcji, ale nie zdradzi więcej szczegółów.

− Mamy kilka opcji do zastąpienia Tolisso. Coco jest zawieszony na dwa spotkania, więc musimy dokonać zmiany. Nie śpieszę się z tym, mamy czas do jutra. Nie mam zamiaru zdradzać zbyt wiele informacji na temat ustawienia − powiedział Hansi Flick.

 

Na całe szczęści do kadry meczowej ma powrócić Leroy Sane, który pod koniec września doznał kontuzji kolana w meczu ligowym z TSG Hoffenheim. Oczywiście na grę od samego początku jest jeszcze za wcześnie, ale być może 24-latek otrzyma kilka minut w meczu z Eintrachtem.

− Na ten moment wszyscy są sprawni i gotowi. Leroy Sane również jest już w kadrze. Jesteśmy na dobrej drodze. Leroy Sane nie jest planowany do gry od samego początku, musimy wykonywać krok po kroku. Musimy poczekać na spotkanie. Cieszymy się jednak, że Leroy ponownie jest z nami i jest jedną z opcji − podsumował trener FCB.

Eksperci typują

Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad drużyną z Hesji, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to chleb powszedni.

Julia Kramek (Borussia.com.pl): 

Tomasz Urban (Eleven Sports): 3:1 dla Bayernu.

Marcin Borzęcki (TVP Sport): 2:1 dla Bayernu. Tym razem spodziewam się niełatwej przeprawy ligowej Bayernu. Eintracht to zespół mocny taktycznie, nieprzewidywalny, z dużym potencjałem ofensywnym. W pewnym sensie byłbym w stanie porównać go pod tym kątem do Hoffenheim. Nie wykluczam więc, że - podobnie jak drużyna z Sinsheim - wykorzysta zmęczenie zawodników mistrza Niemiec, którzy w tygodniu zagrali z Atletico Madryt. W tym przypadku ważne będzie też jednak to, że monachijczycy zagrają na Allianz Arena. Poszarpią się, pomęczą, ale wyciągną trzy punkty.

Maciej Kruk (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu.

Mateusz Majak (Eleven Sports): 3:1 dla Bayernu.

Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 3:1 dla Bayernu.

Michał Jeziorny (Die Roten): 3:1 dla Bayernu.

Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 3:1 dla Bayernu.

9-bramkowy spektakl sprzed 39 lat

W historii rywalizacji obu klubów można wyróżnić wiele spotkań, które zakończyły się strzeleniem przez obie drużyny w sumie co najmniej 4 lub 5 bramek. Jednakże ponad 39 lat temu miał miejsce mecz, który z pewnością zapisał się na kartach historii niemieckiej Bundesligi.

Dokładnie 30 maja 1981 roku w ramach 32. drugiej kolegi rozgrywek pierwszej ligi niemieckiej, klub ze stolicy Bawarii podejmował na własnym podwórku gości z Frankfurtu. Pierwsza część pojedynku na Stadionie Olimpijskim w Monachium z pewnością nie zwiastowała kanonady strzeleckiej, która miała miejsce w drugich 45 minutach.

Na pierwszego gola 48.000 widzów zgromadzonych tego dnia na Olympiastadion musiało czekać do 54. minuty, kiedy to na 1:0 strzelił Wolfgang Kraus. W następstwie pomocnik otworzył worek z bramki, zaś w kolejnych minutach na listę strzelców wpisywali się Breitner (60' i 64') oraz Rummenigge (77' i 80'). 

W 81. minucie kontaktowego gola zdobył Borchers, ale dla monachijczyków prowadzenie 5:1 nie wystarczyło… Chwilę później hat-tricka skompletował Breitner i choć frankfurtczycy odpowiedzieli jeszcze drugim trafieniem za sprawą Beom-geun Cha, to ostatnie słowo należało do Dietera Hoenessa, który w samej końcówce podwyższył prowadzenie FCB na 7:2.

Koniec końców sezon 1980/81 zakończył się mistrzostwem Niemiec ekipy, którą prowadził w tamtym czasie Pal Csernai.

Garść ciekawostek

− Bayern w minionym sezonie zdobył mistrzostwo Niemiec po raz ósmy z rzędu!
− Bayern rozpoczął 56. sezon z rzędu w niemieckiej Bundeslidze (rekord).
− Bayern w minionym sezonie zdobył potrójną koronę po raz drugi w historii klubu!
− Bayern wygrał 16 z 17 ostatnich spotkań w rozgrywkach Bundesligi.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 14-krotnie.
− Bayern póki co ugrał 9 punktów po czwartej kolejce i zajmuje 2. miejsce w tabeli.
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (74).
− Bayern może pochwalić się drugą najlepszą skutecznością wykonanych podań w BL (88%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest siedemnasty (453 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 7 z 8 spotkań (porażka).
− Bayern posiada najlepszą ofensywę w całej Bundeslidze (17 strzelonych bramek).
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 20 z 24 ostatnich spotkań Bundesligi.
− Bayern wygrał 12 z 13 ostatnich spotkań przeciwko Eintrachtowi (wszystkie rozgrywki).
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 11 z 13 ostatnich spotkań z SGE (wszystkie rozgrywki).
− Eintracht w swojej długoletniej historii wygrał tytuł mistrzowski w sezonie 1958/59.
− Eintracht w minionym sezonie uplasował się na 9. miejscu w 1. Bundeslidze (45 punktów).
− Eintracht póki co ugrał 8 punkty po czwartej kolejce i zajmuje 4. miejsce w tabeli.
− Eintracht od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 3 z 5 spotkań (2 remisy).
− Eintracht przed rokiem na tym samym etapie zajmował 9. miejsce (6 punktów).
− Eintracht jest niepokonany od 8 ostatnich spotkań w Bundeslidze.
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.778 punktów.
− W tabeli wszech czasów Eintracht zajmuje ósme miejsce z dorobkiem 2.334 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Eintrachtem to 5 zwycięstw oraz porażka.
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a SGE padło 30 bramek (z czego 21 zdobył Bayern).
− Po raz ostatni Eintracht pokonał Bayern 2 listopada 2019 roku (5:1 na korzyść Eintrachtu).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,25.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 874,65 milionów euro.
− Kadrę Eintrachtu Frankfurt wycenia się obecnie na sumę 184,90 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Bayernu jest Gnabry (90 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Eintrachtu jest Kostic (32 mln €).
− Hansi Flick będzie musiał radzić sobie przede wszystkim bez Nianzou, Tolisso i Gnabry’ego.
− Hansi Flick jako trener tylko 2 razy miał okazję mierzyć się z Eintrachtem (2 zwycięstwa).
− Adi Huetter jest zmuszony radzić sobie jutro bez takich graczy jak Kostic, Willems & Irorere.
− Adi Huetter jako trener mierzył się z Bayernem Monachium 6-krotnie (5 porażek i zwycięstwo).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (7 bramek).
− Najlepszym strzelcem Eintrachtu we wszystkich rozgrywkach jest Silva (4 bramki).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Lewandowski (7 bramek).
− Najlepszym asystującym w tym sezonie Bundesligi jest Mueller (4 asysty).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Robert Lewandowski (23 strzały).
− Lewandowski jest trzecim najlepszym strzelcem w historii rozgrywek niemieckiej Bundesligi.
− Lewandowski (243 bramki) do drugiego w klasyfikacji wszech czasów Fischera traci 25 goli.
− Neuer jest drugim najskuteczniejszym bramkarzem w historii Bundesligi (196 czystych kont).
− Tylko Oliver Kahn posiada więcej czystych kont na swoim koncie (204).
− Flick wygrał 40 z 44 spotkań jako trener Bayernu, co jest absolutnym rekordem klubu.
− Flick do tej pory jako trener Bayernu poniósł tylko porażki z Bayerem 04, Gladbach i Hoffenheim.
− Lewandowski zdobył 12 bramek w 17 spotkaniach z Eintrachtem (wszystkie rozgrywki).
− Mueller w 22 pojedynkach przeciwko Eintrachtowi zdobył 7 bramek oraz zanotował 13 asyst.
− Joshua Kimmich może jutro rozegrać 150. spotkanie dla Bayernu w Bundeslidze.
− Mueller przed tygodniem zanotował 150. asystę dla Bayernu w BL (rekord w lidze).
− Eintracht swoją ostatnią porażkę zanotował pod koniec sezonu 2019/20.

Stach Gabriel

 

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...