Arminia Bielefeld - FC Bayern
SchücoArena 17-10-2020, 18:30, Bundesliga, Kolejka - 4
|
1-4 (0-3) |
|
-
Gol T. Muller
8'
-
Gol R. Lewandowski
26'
-
Gol R. Lewandowski
45'
-
Gol T. Muller
51'
-
58'
Gol R. Doan
-
Zmiana J. Martinez - L. Goretzka
65'
-
Zmiana D. Costa - S. Gnabry
65'
-
70'
Zmiana S. Schipplock - F. Kunze
-
70'
Zmiana R. Yabo - C. Gebauer
-
74'
Żółta kartka N. De Medina
-
Czerwona kartka C. Tolisso
76'
-
83'
Zmiana B. Behrendt - N. De Medina
-
Zmiana M. Choupo-Moting - R. Lewandowski
85'
-
Zmiana J. Musiala - K. Coman
86'
-
90'
Zmiana N. Seufert - R. Doan
-
Zmiana A. Davies - L. Hernandez
90'
-
90'
Zmiana J. Edmundsson - M. Hartel
-
Koniec meczu
Bramkarz
- 1 Stefan Ortega
Obrona
- 15 Nathan De Medina
- 2 Amos Pieper
- 6 Mike Van der Hoorn
- 23 Anderson-Lenda Lucoqui
Pomoc
- 16 Fabian Kunze
- 19 Manuel Prietl
- 8 Ritsu Doan
- 30 Marcel Hartel
- 7 Christian Gebauer
Atak
- 9 Fabian Klos
Ławka:
- 34 Oscar Linnér
- 3 Brian Behrendt
- 4 Joakim Nilsson
- 5 Jacob Laursen
- 20 Nils Seufert
- 10 Reinhold Yabo
- 14 Jóan Edmundsson
- 36 Sven Schipplock
- 18 Sergio Córdova
- TU. Neuhaus
Trener
Bramkarz
- 1 Manuel Neuer
Obrona
- 5 Benjamin Pavard
- 4 Niklas Süle
- 27 David Alaba
- 21 Lucas Hernández
Pomoc
- 24 Corentin Tolisso
- 18 Leon Goretzka
- 7 Serge Gnabry
- 25 Thomas Müller
- 29 Kingsley Coman
Atak
- 9 Robert Lewandowski
Ławka:
- 35 Alexander Nübel
- 8 Javi Martínez
- 17 Jérôme Boateng
- 20 Bouna Sarr
- 19 Alphonso Davies
- 22 Marc Roca
- 42 Jamal Musiala
- 13 Eric Maxim Choupo-Moting
- 11 Douglas Costa
- TH. Flick
Trener
33% | Posiadanie piłki | 67% |
11 | Strzały | 17 |
5 | Strzały Celne | 9 |
1 | Strzały niecelne | 7 |
5 | Strzały zablokowane | 1 |
5 | Strzały z pola karnego | 14 |
6 | Strzały zza pola karnego | 3 |
5 | Interwencje bramkarzy | 4 |
6 | Faule | 6 |
1 | Żółte kartki | 0 |
0 | Czerwone kartki | 1 |
6 | Rzuty rożne | 10 |
2 | Spalone | 2 |
345 | Podania | 665 |
270 | Podania celne | 604 |
78% | Celność podań | 91% |
Sezon 2020/21 zaczyna powoli rozkręcać się na dobre. Jeśli mowa o Bayernie Monachium, to klub ze stolicy Bawarii ma za sobą póki co sześć oficjalnych spotkań o stawkę w nowej kampanii.
Mimo krótkiego okresu przygotowawczego, Bayern Monachium ma już za sobą dość intensywny początek sezonu, zaś napięty terminarz dalszych spotkań nie wskazuje na to, aby w najbliższej przyszłości mistrzowie Niemiec mieli zostać „zluzowani”.
Po ostatnim triumfie w rozgrywkach Pucharu Niemiec, podopieczni Hansiego Flicka mieli niewiele czasu na przygotowania do kolejnego wyzwania, albowiem już jutro monachijczycy wracają do akcji w rodzimej Bundeslidze. Tym razem w ramach 4. kolejki „Bawarczycy” zmierzą się z Arminią Bielefeld.
Miejscem boju o kolejny komplet punktów będzie Schueco Arena, która w przeszłości niejednokrotnie gościła już zawodników klubu ze stolicy Bawarii. Mecz rozpocznie się dokładnie o 18:00.
Choć piłkarze „Gwiazdy Południa” posiadają znacznie lepszą kadrę „na papierze”, to jak wspomniał kilka dni temu opiekun FCB – jego zespół niezależnie od klasy rywala, zawsze podchodzi do swoich przeciwników z należytym szacunkiem. Z drugiej strony dla mistrzów Niemiec będzie to idealna okazja do przetestowania swojej aktualnej formy przed rozpoczęciem nowej kampanii w Lidze Mistrzów.
Schueco Arena w Bielefeld
Areną jutrzejszego starcia w ramach czwartej kolejki niemieckiej Bundesligi będzie wspomniana już wyżej Schueco Arena, której historia jest niezwykle bogata (inauguracja miała miejsce 1 maja 1926 roku, kiedy to Arminia poległa 5:1 z SC Victorią Hamburg).
Jako ciekawostkę warto podkreślić, że w momencie otwarcia, stadion leżał na pastwisku wykupionym od miejscowego rolnika, stąd też wziął się przydomek „Pastwisko”. W swojej historii obiekt przechodził wiele renowacji, zaś ostatnia z nich miała miejsce w latach 2006-2008.
Z informacji zawartych na portalu „Transfermarkt.de” możemy dowiedzieć się, że obecnie arena w Bielefeld może pomieścić 26.515 widzów. Poza Arminią, mecze rozgrywają tu również reprezentacje Niemiec w różnych kategoriach. Ponadto w przeszłości odbywały się tutaj również koncerty wielkich gwiazd pokroju Eltona Johna, Joe Cockera czy Roxette.
Osiem debiutów w Bayernie
Mimo okazałego zwycięstwa 8:0 nad Schalke 04 Gelsenkirchen, forma monachijczyków mogła być nieco złudna, albowiem w kolejnych spotkaniach podopieczni Hansiego Flicka prezentowali się znacznie poniżej swoich możliwości, choć nie można zapominać, że zawodnicy mają za sobą długi i wymagający sezon 2019/20, który zakończyli zdobyciem potrójnej korony.
Po zakończeniu drugiej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej, mistrzowie Niemiec błyskawicznie wrócili do gry – wczoraj zespół „Gwiazdy Południa” w mocno rezerwowym składzie wywalczył sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek Pucharu Niemiec.
Szansę gry otrzymali nie tylko sprowadzeni tego lata gracze, ale i również wielu młodych i utalentowanych piłkarzy z Campusu FCB – mowa między innymi o Armindo Siebie, Angelo Stillerze czy w końcu o Fiete Arpie, który na swój debiut czekał ponad rok. Warto podkreślić, że choć 1. FC Dueren to piątoligowiec, to podopieczni Giuseppe Brunetto pokazali się z bardzo dobrej strony i walczyli do samego końca.
Koniec końców potyczka na Allianz Arenie zakończyła się w pełni zasłużonym zwycięstwem „Bawarczyków” 3:0. Bramki dla FCB zdobywali kolejno Eric Maxim Choupo-Moting, Thomas Mueller oraz ponownie Kameruńczyk. W rezultacie tego triumfu Bayern zameldował się w kolejnej rundzie rozgrywek DFB Pokal. Przy okazji tradycyjnie już warto też przyjrzeć się liczbom Flicka jako trener „Die Roten”:
− 38 zwycięstw, remis i 3 porażki
− Bilans bramkowy 137:36
− Mistrz Niemiec, Liga Mistrzów, Puchar Niemiec, Superpuchar Europy, Superpuchar Niemiec
− Średnio 2,74 pkt na mecz
− Średnio 3,26 bramek na mecz
− Dueren zaprezentowało się bardzo dobrze i grało bardzo odważnie do przodu od samego początku. Trochę zajęło nam to czasu, aby wejść w mecz. Koniec końców zwycięstwo było zasłużone, więc cieszę się, że awansowaliśmy dalej – powiedział po meczu Flick.
Jeśli mowa o rodzimej Bundeslidze, to po rozegraniu trzech kolejek w ramach nowego sezonu ligowego, klub ze stolicy Bawarii zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 6 punktów i bilansem bramkowym 13:7.
Arminia wraca do Bundesligi po 11 latach!
Po spadku z pierwszej Bundesligi w sezonie 2008/09, ekipa z Bielefeld czekała aż 11 lat na powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. Należy podkreślić, że przez te wszystkie lata Arminia przebyła wyboistą drogę (dwukrotnie spadając nawet do trzeciej ligi niemieckiej).
Koniec końców w kampanii 2019/20 podopieczni Uwe Neuhausa nie dali za wygraną i wygrali rozgrywki 2. Bundesligi, zdobywając łącznie 68 punktów (o dziesięć więcej niż drugi VfB Stuttgart). Jeśli natomiast mowa o początku bieżącego sezonu, to „Die Arminen” prezentują się póki co dobrze.
Na samym początku klub z Nadrenii Północnej-Westfalii poniósł porażkę w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec, po czym zremisował z Eintrachtem Frankfurt. Jakiś czas później Fabian Klos i spółka pokonali 1. FC Koeln 1:0, zaś w ostatniej kolejce przegrali 1:0 z Werderem Bremą. W trakcie drugiej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej, drużyna z Bielefeld nie próżnowała i odbyła sparing z VfL Bochum, który zakończył się remisem 1:1.
‒ Musimy być krytyczni wobec siebie. W pierwszej połowie popełniliśmy zbyt wiele błędów. Choć w drugiej połowie mieliśmy kilka okazji, to nie wykorzystaliśmy ich. Ta porażka nie wytrąci nas jednak z rytmu, jesteśmy zbyt solidni na to ‒ powiedział Neuhaus po meczu.
Jeśli mowa o rozgrywkach pierwszej Bundesligi, to na ten moment Arminia zajmuje dziesiątą lokatę w tabeli ligowej z dorobkiem 4 punktów ‒ na wynik ten przełożyły się zwycięstwo, remis i porażka. W przypadku bilansu bramkowego mówimy o 4 strzelonych i 5 straconych bramkach.
Historia sięgająca początku lat 70'
Biorąc pod uwagę statystki prowadzone przez znany nam już bardzo dobrze serwis „Worldfootball.net”, to drużyna rekordowego mistrza Niemiec miała już okazję rywalizować z Arminią przy 36 okazjach. Na ten moment o wiele lepszymi liczbami mogą pochwalić się piłkarze Bayernu Monachium.
Ogółem rzecz biorąc bilans „Bawarczyków” w pojedynkach z klubem z Nadrenii Północnej-Westfalii rysuje się następująco – 27 zwycięstw, 4 remisy oraz 5 porażek. Co więcej na korzyść monachijczyków przemawiają także statystyki bramkowe, albowiem mówimy o 75 strzelonych oraz 35 straconych golach. Tym samym średnia bramek w tych pojedynkach wynosi 3,05.
Po raz pierwszy obie ekipy miały okazję stanąć ze sobą w szranki 3 października 1970 roku w ramach 9. kolejki Bundesligi. Tamtego popołudnia lepsi okazali się podopieczni ówczesnego trenera Arminii – Egona Piechaczka − którzy pokonali Bayern 1:0. Był to zarazem pierwszy historyczny sezon „Die Arminen” w rozgrywkach pierwszej Bundesligi.
Bramkę na wagę zwycięstwa dla Bielefeld zdobył wtedy Braun. Jeśli mowa o zespole prowadzonym przez legendarnego Udo Lattka, to na boisku znajdowali się wtedy m. in. tacy piłkarze jak Franz Beckenabuer, Uli Hoeness, Gerd Mueller czy chociażby Georg Schwarzenbeck.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak więc wynika z grafiki zamieszczonej powyżej, po raz ostatni obie drużyny miały okazję mierzyć się ze sobą 18 kwietnia 2009 roku w ramach 28. kolejki sezonu 2008/09, który zakończył się spadkiem Arminii do drugiej Bundesligi.
Tamtego ciepłego popołudnia pojedynek na SchuecoArena był bardzo zacięty i ostry zarazem (arbiter tego spotkania pokazał wówczas siedem żółtych kartek). Koniec końców monachijczycy pokonali swoich rywali 1:0, zaś jedynego gola dla drużyny prowadzonej przez Juergena Klinsmanna (został zwolniony tydzień później) zdobył Luca Toni. Wynik mógłby być wyższy, ale genialne wręcz spotkanie rozegrał golkiper gospodarzy ‒ Dennis Eilhoff.
Okiem eksperta, czyli Artur Wichniarek dla DieRotenPL
Z ogromną przyjemnością mam zaszczyt zaprosić wszystkich do zapoznania się z opinią znanego nam doskonale byłego reprezentanta polskiej kadry narodowej, a będąc dokładniejszym Artura Wichniarka, który w czasie swojej kariery rozegrał 216 spotkań dla Arminii Bielefeld.
− Po jedenastu latach moja Arminia powróciła do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech, lecz w pojedynku z Bayernem Monachium na pewno nie będzie faworytem. Mimo wszystko niespodzianki w piłce się zdarzają i jutro również wszystko jest możliwe, choć bardzo mało prawdopodobne.
Należy podkreślić, że w 2006 roku na Schuco Arena również przyjechał naszpikowany gwiazdami Bayern (miał wówczas w zespole takich piłkarzy jak Oliver Kahn, Lucio, Mark van Bommel, Roy Makaay czy Schweini), który następnie przegrał 2:1 po bramkach Wichniarka i Kampera. Tym samym po dobrym starcie i zdobyciu 4 punktów po trzech kolejkach, Arminia z pewnością będzie walczyć.
Co do Bayernu, to wczorajszy mecz w Pucharze Niemiec z 1. FC Dueren pokazał, że zmiennicy też już się zaaklimatyzowali w nowym otoczeniu, dlatego też przed Arminią mega ciężkie zadanie. Czy Robert strzeli? Raczej tak.
Kadrowicze wracają do akcji
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy pojedynek z ekipą z Nadrenii Północnej-Westfalii jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania.
Sytuacja kadrowa klubu ze stolicy Bawarii wydaje się być w miarę przejrzysta. Pewnym jest, że Hansi Flick będzie zmuszony radzić sobie co najmniej bez trzech kontuzjowanych zawodników. Niezdolny do gry pozostaje Tanguy Nianzou, który od tygodni boryka się z kontuzją uda.
Ponadto w kadrze zabraknie takich graczy jak Leroy Sane (w przyszłym tygodniu ma wznowić treningi z drużyną) oraz Chris Richards (problemy mięśniowe). W nadchodzącym starciu z Arminią możemy spodziewać się udziału piłkarzy, którzy powrócili już ze zgrupowań swoich reprezentacji narodowych.
− Nie widziałem jeszcze wszystkich piłkarzy, którzy już wrócili. Lucas, Pavard, Tolisso, Coman, Lewandowski i Alaba odpoczywali wczoraj. Dziś będziemy trenować w 3 grupach, ponieważ mamy też graczy, którzy grali wczoraj w Pucharze – powiedział Hansi Flick.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzami nie zabrakło też pytań o młodych i utalentowanych piłkarzy, którzy od miesięcy mogą liczyć nie tylko na regularne treningi z pierwszym zespołem, ale i również coraz więcej szans gry w meczach o stawkę. Hansi dał jasno do zrozumienia, że Jamal Musiala pełni obecnie rolę w jego planach i zostanie z I drużyną.
− To ważne, że nasi juniorzy trenują z nami. Trenując z tak dobrymi piłkarzami, automatycznie stajesz się lepszy. Kiedy i czy chłopcy grają - zależy od sytuacji. Jamal to dobra alternatywa w ofensywie. Obecnie widzę go z nami w kadrze. Skupiamy się na jego rozwoju – podsumował trener FCB.
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad drużyną z Nadrenii Północnej-Westfalii, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 5:0 dla Bayernu.
Tomasz Urban (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:0 dla Bayernu. Dobry początek sezonu ma Arminia, widać od razu, że nie będzie to drugi Paderborn próbujący na każdego wychodzić ofensywnie i walczyć, jakby jutra miało nie być. Tym razem mamy do czynienia z zespołem znacznie bardziej zdyscyplinowanym, no ale jednak nie tak zdyscyplinowanym, by powstrzymać Bayern. Za nami co prawda przerwa reprezentacyjna i mecz pucharowy, ale w tym drugim odpoczęli kluczowi zawodnicy i nie będą mieli problemów ze zdobyciem trzech punktów.
Maciej Kruk (Eleven Sports): 3:0 dla Bayernu.
Mateusz Majak (Eleven Sports):
Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 3:0 dla Bayernu.
Michał Jeziorny (Die Roten): 3:0 dla Bayernu.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 3:0 dla Bayernu.
Ośmiobramkowy thriller sprzed 22 lat
W historii pojedynków Bayernu Monachium z Arminią Bielefeld, kibice obu klubów doświadczyli wielu ekscytujących pojedynków – część z nich z całą pewnością na długo zapadła w pamięci fanów.
Jednym z takich spotkań bez dwóch zdań jest bój ligowy z sezonu 1997/98, kiedy to w ramach 31. kolejki niemieckiej Bundesligi, klub z Nadrenii Północnej-Westfalii podejmował na własnym podwórku walczących o mistrzowski tytuł piłkarzy „Gwiazdy Południa”.
Tamtego kwietniowego popołudnia zawodnicy FCB i Arminii zapewnili widzom niemały rollercoaster emocji. Ogółem rzecz biorąc w starciu tym padło osiem bramek, zaś losy spotkania ważyły się aż do ostatnich minut! Na pierwszego gola nie przyszło czekać zbyt długo, albowiem już w drugiej minucie Olivera Kahna pokonał Maas.
Odpowiedź ze strony „Bawarczyków” nadeszła w 27. i 34. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisali się Tarnat oraz Babbel. Kilka minut później na 2:2 wyrównał Sternkopf. Choć wydawało się, że pierwsza część meczu zakończy się remisem, to w doliczonym czasie gry do siatki rywali trafił legendarny Matthaeus.
W drugiej części meczu do bramki trafili już tylko piłkarze prowadzeni przez Giovanni Trapattoniego, ale... Najpierw w 74. minucie samobójcze trafienie zaliczył Scholl, po czym osiem minut później piłkę do własnej bramki wpakował też Kuffour...
Monachijczycy nie poddali się jednak i walczyli do samego końca. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Christian Nerlinger obsłużył idealnym podaniem legendarnego Matthaeusa, który nie pomylił się i rzutem na taśmę uratował punkt. Jeśli mowa o sezonie 1997/98, to mimo starań, Bayern ostatecznie przegrał walkę o tytuł z K'lautern o 2 punkty.
Garść ciekawostek
− Bayern w minionym sezonie zdobył mistrzostwo Niemiec po raz ósmy z rzędu!
− Bayern rozpoczął 56. sezon z rzędu w niemieckiej Bundeslidze (rekord).
− Bayern w minionym sezonie zdobył potrójną koronę po raz drugi w historii klubu!
− Bayern wygrał 21 z 23 ostatnich spotkań w rozgrywkach Bundesligi.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 14-krotnie.
− Bayern póki co ugrał 6 punktów po trzeciej kolejce i zajmuje 4. miejsce w tabeli.
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (58).
− Bayern może pochwalić się drugą najlepszą skutecznością wykonanych podań w Bundeslidze (88%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest piętnasty (339.5 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 5 z 6 spotkań (porażka).
− Bayern posiada najlepszą ofensywę w całej Bundeslidze (13 strzelonych bramek).
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 19 z 23 ostatnich spotkań Bundesligi.
− Bayern wygrał 8 z 9 ostatnich spotkań z Arminią Bielefeld (wszystkie rozgrywki).
− Bayern zachował czyste konto w 5 z 7 ostatnich meczach z Arminią (wszystkie rozgrywki).
− Arminia w swojej długoletniej historii czterokrotnie sięgała po mistrzostwo 2. Bundesligi.
− Arminia w minionym sezonie uplasowała się na 1. miejscu w 2. Bundeslidze (68 punktów).
− Arminia póki co ugrała 4 punkty po trzeciej kolejce i zajmuje 10. miejsce w tabeli.
− Arminia od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrała 1 z 4 spotkań (remis i 2 porażki).
− Arminia na swój powrót do pierwszej Bundesligi czekała 11 lat.
− Arminia po raz ostatni przegrała u siebie mecz 20 października 2019 roku (z Schalke w PN).
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.775 punktów.
− W tabeli wszech czasów Arminia zajmuje dwudzieste trzecie miejsce z dorobkiem 602 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Arminią to 5 zwycięstw oraz porażka.
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a Arminią padło 12 bramek (z czego 9 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a Arminią sędziowie pokazali 25 żółtych i 1 czerwoną kartkę.
− Po raz ostatni Arminia ograła Bayern 16 września 2006 roku w Bundeslidze (2:1 dla Arminii).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,22.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 874,65 milionów euro.
− Kadrę Arminii Bielefeld wycenia się obecnie na sumę 47,15 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Bayernu jest Gnabry (90 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Arminii jest Maier (13,5 mln €).
− Hansi Flick będzie musiał radzić sobie jutro przede wszystkim bez Nianzou, Sane oraz Richardsa.
− Hansi Flick jako trener nie miał jeszcze okazji rywalizować z Arminią Bielefeld.
− Hansi Flick jako trener nie miał jeszcze okazji rywalizować z Uwe Neuhausem.
− Uwe Neuhaus musi jutro radzić sobie bez takich graczy jak Brunner oraz Voglsammer.
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (5 bramek).
− Najlepszymi strzelcami Arminii są obecnie Soukou oraz Edmundsson (po bramce).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Kramaric (6 bramek).
− Najlepszymi asystującymi w tym sezonie Bundesligi są Hofmann, Mueller i Reyna (po 3 asysty).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Robert Lewandowski (18 strzałów).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył w tym sezonie ligowym Emre Can (335 kontaktów).
− Lewandowski jest trzecim najlepszym strzelcem w historii rozgrywek niemieckiej Bundesligi.
− Lewandowski (241 bramek) do drugiego w klasyfikacji wszech czasów Fischera traci 27 goli.
− Neuer jest drugim najskuteczniejszym bramkarzem w historii Bundesligi (196 czystych kont).
− Tylko Oliver Kahn posiada więcej czystych kont na swoim koncie (204).
− Flick wygrał 38 z 42 spotkań jako trener Bayernu, co jest absolutnym rekordem klubu.
− Flick do tej pory jako trener Bayernu poniósł tylko porażki z Bayerem 04, Gladbach i Hoffenheim.
− 13 bramek strzelonych po trzech kolejkach Bundesligi, to nowy rekord Bayernu.
− Arminia jest jednym klubem w Bundeslidze, któremu Polak nie strzelił jeszcze bramki.
− Joshua Kimmich może jutro rozegrać swój 150. mecz dla Bayernu w Bundeslidze.
Klub ze stolicy Bawarii ma już za sobą siódmy oficjalny mecz o stawkę w sezonie 2020/21. Tym razem drużynie prowadzonej przez Hansiego Flicka przyszło mierzyć się w rozgrywkach Bundesligi.
Dziś późnym wieczorem zespół rekordowego mistrza Niemiec pod wodzą Hansiego Flicka mierzył się na wyjeździe w ramach czwartej kolejki Bundesligi z ekipą Arminii Bielefeld. Należy podkreślić, że dla monachijczyków był to dokładnie siódmy mecz w trwającym sezonie 2020/21.
Koniec końców pojedynek na Schueco Arena zakończył się w pełni zasłużonym zwycięstwem monachijczyków 4:1. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisywali się kolejno Thomas Mueller, dwukrotnie Robert Lewandowski oraz ponownie Mueller.
Przy okazji warto nadmienić, iż Thomas po dzisiejszym starciu może pochwalić się udziałem łącznie przy 400 golach bawarskiego klubu! W 542 rozegranych do tej pory spotkaniach, wychowanek FCB zanotował 204 bramki oraz 197 asyst!
Auswärtssieg! ✅
— FC Bayern München (@FCBayern) October 17, 2020
????⚪ #DSCFCB | 1:4 pic.twitter.com/Yb85rC1ehO
Na regenerację i przygotowania do kolejnego meczu o stawkę, zespół Hansiego Flicka ponownie będzie miał niewiele czasu, albowiem w najbliższą środę mistrzowie Niemiec podejmą na własnym podwórku Atletico Madryt w ramach pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów (początek o 21:00).
Wracają kadrowicze
Mając na uwadze spotkanie sprzed dwóch dni, kiedy to piłkarze rekordowego mistrza Niemiec pokonali na własnym podwórku 1. FC Dueren 3:0 w ramach pierwszej rundy DFB Pokal (po dwóch bramkach Choupo-Motinga i Muellera), trener Flick zdecydował się łącznie na dziewięć zmian!
Poza kadrą meczową na dzisiejszy mecz w Monachium znalazło się dokładnie trzech kontuzjowanych piłkarzy. Jak już wiemy od kilku tygodni z kontuzją uda boryka się Tanguy Nianzou, który na całe szczęście od pewnego czasu trenuje już indywidualnie pod czujnym okiem fizjoterapeutów bawarskiego klubu.
To nie koniec, albowiem listę nieobecnych uzupełniają jeszcze Leroy Sane (w przyszłym tygodniu ma wznowić treningi z drużyną) oraz Chris Richards (problemy mięśniowe). Ponadto klub potwierdził, że w Monachium pozostał Joshua Kimmich, który wraz ze swoją partnerką spodziewa się narodzin drugiego dziecka.
Unsere 1⃣1⃣ für #DSCFCB! ???? #packmas pic.twitter.com/oK2MZEar89
— FC Bayern München (@FCBayern) October 17, 2020
Tym samym mając na uwadze taką, a nie inną sytuację kadrową, Bayern dzisiejsze zawody na Schueco Arena rozpoczął w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Benjamin Pavard, Niklas Suele, David Alaba oraz Lucas Hernandez w obronie. Jeśli mowa o środku pola to zagrali tam Corentin Tolisso oraz Leon Goretzka.
Duet skrzydłowych tworzyła para Kingsley Coman & Serge Gnabry, podczas gdy za plecami Roberta Lewandowskiego wystąpił Thomas Mueller. Na ławce rezerwowych zasiedli następujący piłkarze: Alexander Nuebel, Alphonso Davies, Jerome Boateng, Bouna Sarr, Jamal Musiala, Javi Martinez, Marc Roca, Douglas Costa oraz Eric Maxim Choupo-Moting.
Pełna kontrola i prowadzenie
Zgodnie z oczekiwaniami Bayern zaczął bardzo odważnie i już w pierwszych minutach starał się odnaleźć drogę do bramki strzeżonej przez Ortegę. Na pierwszą bramkę nie przyszło nam czekać zbyt długo, albowiem już w 8. minucie na listę strzelców wpisał się Thomas Mueller.
W kolejnych minutach monachijczycy nie odpuszczali i starali się podwyższyć prowadzenie. W 15. minucie strzelec pierwszej bramki mógł skompletować dublet, ale lepszy okazał się bramkarz Arminii. Szczęścia próbowali też między innymi Robert Lewandowski oraz Leon Goretzka.
Cierpliwość i spokojna gra na połowie rywala przyniosła efekt − w 26. minucie do siatki gospodarzy trafił Robert Lewandowski, który precyzyjnym strzałem posłał piłkę tuż przy lewym słupku. Warto podkreślić, że bardzo dobrze w tej sytuacji zachował się Leon Goretzka, któremu należy przypisać asystę.
Po pół godziny gry podopieczni Neuhausa dwukrotnie zagrozili gościom z Monachium. Jednakże najpierw skutecznie interweniował Pavard, po czym w sytuacji sam na sam uderzenie Klosa (po błędzie Alaby) wybronił bez problemu Manuel Neuer. Jakiś czas później mogło być 3:0, ale soczyste uderzenie z dystansu Tolisso końcem palców wybronił Ortega.
Choć wydawało się, że wynik 2:0 utrzyma się do końca pierwszej połowy, to w 45. minucie na listę strzelców ponownie wpisał się Lewandowski, który wykorzystał dogranie Muellera i podwyższył na 3:0. Po minucie doliczonego czasu gry, obie drużyny udały się na przerwę.
Bayern dowozi zwycięstwo
Gospodarze rozpoczęli drugą część meczu dość odważnie, albowiem zaledwie kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry, w groźnej sytuacji znalazł się Gebauer, lecz Manuel Neuer wybił piłkę na rzut rożny. Po kilku minutach wszystko wróciło jednak do normy i mistrzowie Niemiec przejęli kontrolę nad meczem.
W 51. minucie na 4:0 podwyższył Thomas Mueller, któremu asystował Robert Lewandowski. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki, po czym wpadła do bramki. Po kolejnym golu monachijczycy spuścili jednak z tonu i na własne życzenie stracili bramkę. Doan minął Pavarda i bez najmniejszych problemów umieścił futbolówkę w siatce.
Bayern próbował szybko odpowiedzieć, ale bezskutecznie. W dalszej części meczu „Bawarczycy” kontynuowali swój atak pozycyjny, podczas gdy Arminia broniła się całą jedenastką na własnej połowie.
Niestety na czternaście minut przed końcem starcia w Bielefeld czerwoną kartkę ujrzał Corentin Tolisso, który sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Klosa. Choć do końca byliśmy jeszcze świadkami kilku okazji bramkowych, to koniec końców pojedynek zakończył się w pełni zasłużonym zwycięstwem gości z Monachium, którzy dowieźli 3 punkty do końca.
Podobnie jak ostatnio Bayern będzie miał niewiele czasu na przygotowania do kolejnego wyzwania, albowiem w najbliższą środę dla FCB rozpoczyna się nowa przygoda z Ligą Mistrzów. Dokładnie 21 października o 21:00 podopieczni Hansiego Flicka podejmą na własnym podwórku Atletico Madryt.
Oceny
Manuel Neuer | 2.14 |
Robert Lewandowski | 1.11 |
Benjamin Pavard | 3.08 |
Niklas Suele | 2.53 |
David Alaba | 3.2 |
Lucas Hernandez | 1.64 |
Corentin Tolisso | 3.06 |
Leon Goretzka | 2.3 |
Kingsley Coman | 3.2 |
Thomas Mueller | 1.23 |
Serge Gnabry | 3.09 |