Niestety, ale trener Julian Nagelsmann może mówić o wielkim pechu, albowiem w ostatnim czasie na dłuższy okres wypadło mu dwóch kluczowych graczy.
Podczas gdy kilka tygodni temu kontuzji kości strzałkowej doznał Sadio Mane, to w niedawnym pojedynku mistrzostw świata Francji z Australią, kontuzjowany został Lucas Hernandez.
Niestety, ale wykonane badania potwierdziły najgorsze – defensor rekordowego mistrza Niemiec zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. Tym samym sezon 2022/23 najpewniej dobiegł już końca dla mistrza świata z 2018 roku…
Zgodnie z zapowiedziami Hasana Salihamidzica, dziś 26-latek powrócił do Monachium, a następnie przeszedł pomyślną operację w klinice w Innsbrucku, co też potwierdzili „Bawarczycy” na swojej stronie oraz za pośrednictwem mediów społecznościowych.
− Lucas Hernandez został w czwartek wieczorem pomyślnie zoperowany przez profesora Christiana Finka w Innsbrucku po zerwaniu więzadła krzyżowego w prawym kolanie. Obrońca Bayernu w najbliższych dniach rozpocznie rehabilitację w Monachium. Kontuzji doznał w meczu otwarcia mistrzostw świata pomiędzy Francją a Australią (4:1) – czytamy w oświadczeniu FCB.
Według informacji niemieckiej prasy, Lucasa Hernandeza czeka około 6 miesięcy przerwy od gry w piłkę. Ewentualnego powrotu do treningów z zespołem można spodziewać się z kolei pod koniec sezonu 2022/23.
Komentarze