DieRoten.pl
Reklama

Kimmich o cybertreningach: Radzimy sobie bardzo dobrze

fot. Photogenica
Reklama

Po raz ostatni piłkarze rekordowego mistrza Niemiec mieli okazję trenować wspólnie w ośrodku treningowym przy Saebener Strasse 13 marca. Od tamtej pory minęło już sporo czasu...

Początkowo monachijczycy pracowali indywidualnie w swoich domach (każdy otrzymał specjalnie dostosowany pod siebie plan treningowy), ale po jakiś czasie Hansi Flick i jego sztab szkoleniowy wpadli na pomysł na organizację tak zwanych cybertreningów.

Prawie każdego dnia zawodnicy spotykają się wspólnie w formie wideokonferencji ze swoimi trenerami i wykonują wspólnie różne ćwiczenia (praca nie tylko nad kondycją, ale i wytrzymałością i siłą). Ponadto 55-latek przekazuje też swoim podopiecznym różne wskazówki taktyczne itp.

Niedawno odbyło się kolejne „Q&A” z udziałem dwóch graczy bawarskiego klubu – tym razem na pytania fanów odpowiadali Joshua Kimmich oraz Serge Gnabry. Zapytany o wspomnianą wyżej formę treningów, Kimmich odparł:

Muszę przyznać, że początkowo byłem sceptycznie nastawiony, ale tego typu treningi sprawiają nam radość. To dobra okazja, aby pozostać w kontakcie. Każdy bierze udział, widzimy się nawzajem. Trenujemy do granic możliwości. Radzimy sobie bardzo dobrze – odpowiedział Joshua.

Mimo wszystko 25-latek nie ukrywa, że brakuje mu wspólnych treningów z kolegami na murawie przy Saebener Strasse. Kimmich zdaje sobie jednak sprawę, że obecnie są ważniejsze sprawy i należy zająć się nimi w pierwszej kolejności, aby wszystko mogło wrócić do normalności.

− Zwłaszcza brakuje mi treningów, wspólnego przebywania z chłopakami, trenowania z piłką i ponownej gry. Brakuje mi też Serge’a. Oczywiście mamy nadzieję, że wkrótce wrócimy do normalnego życia, ale teraz są ważniejsze rzeczy – podsumował Kimmich.

Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...