DieRoten.pl
Reklama

Kicker: Podobieństwa obecnego Bayernu do tego z 2013 roku

fot.
Reklama

Już niebawem emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji w rozgrywkach Champions League powracają zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec.

W najnowszym wydaniu niemieckiego magazynu „Kicker” znajdziemy artykuł, który został poświęcony obecnej drużynie Bayernu, która niebawem stanie do walki w Lidze Mistrzów oraz jej podobieństw do ekipy z sezonu 2012/13, która pod wodzą Juppa Heynckesa zdobyła potrójną koronę. Dziennikarze podkreślają, że między tymi dwoma ekipa można wyróżnić wiele podobieństw – rzadko stosowana rotacja, przejrzysta struktura, grupa liderów oraz rywal z Londynu w 1/8 finału. Podopieczni Hansiego Flicka podobnie jak zespół „Don Juppa” imponuje formą i stylem gry.

55-latek polega na kręgosłupie drużyny, który uformował na nowo – Manuel Neuer w bramce, David Alaba jako lider obrony, Joshua Kimmich jako reżyser gry, Thomas Mueller jako kierowca oraz Robert Lewandowski jako maszynka do strzelanie bramek. W 2013 roku liderami byli z kolei Lahm, Schweinsteiger, Mueller, Ribery, Robben oraz Neuer. Grupa zawodników, na których zawsze można było liczyć i którzy prowadzili cały zespół. Młody Alaba korzystał wtedy na tym, podobnie jak Davies dziś.

− U Juppa Heynckesa wszyscy, jedenastu czy dwunastu piłkarzy wiedziało, kto zagra w finale. Każdy to akceptował bez wyjątku. Jupp dawał wszystkim niezbędną pewność siebie. Jupp robił to świetnie. Nieustannie rozmawiał ze swoimi podopiecznymi powiedział wieloletni asystent Heynckesa, czyli Peter Hermann.

Podobne opinie wśród piłkarzy Bayernu i nie tylko można usłyszeć na temat Flicka, którego ceni się przede wszystkim za jego empatię i ludzkie podejście. Hansiego Flicka ceni się również głównie za to, że ma czas dla wszystkich i podążają za nim wszyscy – nie tylko gwiazdy i gracze wyjściowej XI, ale i pozostali piłkarze, wliczając w to rezerwowych.

− Pod względem jakości dzisiejszy skład Bayernu jest jeszcze lepszy niż wtedy mówił dalej Hermann.

Co prawda Flick będzie zmuszony dokonać pewnej istotnej zmiany przesuwając Kimmicha ze środka pola na prawy bok obrony, ale zdaniem Petera Hermanna nie ma to, aż takiego wielkiego znaczenia, ponieważ legendarny Lahm jako prawy obrońca również świetnie dowodził zespołem. Celem FCB jest oczywiście finał w Lizbonie, ale zanim do tego dojdzie, to klub musi przede wszystkim pokonać Chelsea i przejść prze kolejne etapy. Niemniej jednak nikt w Monachium nie lekceważy rywali i zamierza stawiać krok po kroku, bez „podpalania się”.

Philipp Lahm choć grał na prawej obronie, to był bardzo ważnym ogniwem. On, Bastian i Thomas byli dominującymi piłkarzami. Mueller pozostał podsumował Niemiec.

Źródło: Kicker.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...