DieRoten.pl
Reklama

Alaba musiał rozdzielać Kimmicha i Boatenga

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Nie dalej jak w ubiegłą sobotę, podopieczni Hansiego Flicka podejmowali na własnym podwórku w ramach piętnastej kolejki niemieckiej Bundesligi ekipę Werderu Brema.

Mistrzowie Niemiec nie zawiedli oczekiwań swoich fanów i w pełni zasłużenie pokonali bremeńczyków aż 6:1. Bramki dla bawarskiego klubu zdobywali Philippe Coutinho (trzykrotnie), Robert Lewandowski (dwukrotnie) oraz Thomas Mueller.

Mimo bardzo okazałego zwycięstwa należy wspomnieć, że bardzo słabe zawody rozegrał Jerome Boateng, który w dużym stopniu przyczynił się do utraty gola... Koniec końców w przerwie spotkania na Allianz Arenie, Hansi Flick postanowił ściągnąć stopera z boiska (na murawie pojawił się Ivan Perisic).

Warto wspomnieć, że jeszcze przed przerwą dziennikarze niemieckiego "Bilda" zauważyli dość nieprzyjemną sytuację w zespole rekordowego mistrza Niemiec. Zanim arbiter główny odgwizdał koniec pierwszej połowy, to Joshua Kimmich starał się z Jeromem Boatengiem.

Obaj panowie stanęli naprzeciwko siebie i zaczęli przepychać się głowami. Na całe szczęście eskalacji dalszego konfliktu w porę zapobiegł David Alaba, który podleciał do swoich kolegów i rozdzielił...

Dziennik zaznacza, że młody Niemiec powinien okazać Boatengowi większy szacunek, zwłaszcza że Joshua w swojej karierze nie wygrał jeszcze żadnego wielkiego trofeum, podczas gdy 31-latek wygrał między innymi Ligę Mistrzów i mistrzostwo Świata.  Kimmich nie chciał komentować tego incydentu, ale jak zauważyli dziennikarze − nie powinno to być dla niego nic wielkiego.

Źródło: Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...