DieRoten.pl
Reklama

Derby Bawarii: Bayern gości w Augsburgu

fot. DieRoten.pl
Reklama

Runda wiosenna w niemieckiej piłce ruszyła na dobre. Póki co zespoły z 1. Bundesligi mają za sobą cztery kolejki. Jak zwykle w tym okresie nie brakowało wielu niespodzianek i sensacji.

Dokładnie jutro o 20:30 do akcji ponownie wkroczą zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec, którzy w tym roku kalendarzowym mają już na swoim koncie cztery zwycięstwa oraz porażkę. Tym razem „Bawarczycy” mieli nieco więcej czasu na przygotowania meczowe.

Tym razem podopiecznym Niko Kovaca przyjdzie powalczyć w meczu 22. kolejki Bundesligi na wyjeździe na WWK Arenie, gdzie podejmie ich miejscowy FC Augsburg, który w poprzedniej kolejce został rozbity przez Werder Bremę aż 4:0. Zaznaczamy zarazem, że będą to Derby Bawarii.

Mimo kiepskiej dyspozycji FCA w ostatnich tygodniach, podopieczni Manuela Bauma podejdą do nachodzącego spotkania z podniesionymi głowami. W końcu przed kilkoma miesiącami augsburczycy udowodnili, że Bayern Monachium można ukąsić i urwać im punkty (remis 1:1 na Allianz Arenie wydarty monachijczykom w samej końcówce).

Biorąc pod uwagę obecną dyspozycję obu klubów i wyniki z kilku ostatnich lat, faworytem pozostają piłkarze „Gwiazdy Południa” – w sześciu ostatnich meczach FCB triumfowało 5-krotnie oraz raz remisowało. Na domiar wszystkiego bilans bramkowy mistrzów Niemiec w tym okresie to 20:4.

WWK Arena

Areną jutrzejszego derbowego pojedynku będzie otwarty 26 lipca 2009 roku stadion o nazwie WWK Arena. Obiekt, na którym swoje spotkania rozgrywa FC Augsburg, jest w stanie pomieścić dokładnie 30,660 widzów.

Na swoim stadionie bawarski zespół miał już okazję gościć wiele znakomitych zespołów zarówno z krajowego podwórka, jak i innych europejskich klubów (FCA miało okazję grać ponad cztery lata temu w rozgrywkach Ligi Europy).

Warto podkreślić, że WWK Arena jest oddalona od Allianz Areny o zaledwie 70 km, dlatego też podróż monachijczyków nie potrwa zbyt długo. Ponadto obiekt w Augsburgu był jednym z oficjalnych miast podczas  Pucharu Świata Kobiet U20 w 2010 roku oraz Pucharu Świata Kobiet w 2011 roku.

Łowca zmniejsza dystans

Po zeszłotygodniowym 120-minutowym boju w Pucharze Niemiec przeciwko berlińczykom, mało kto spodziewał się, aby Bayern raptem 3 dni po takim wysiłku pokazał się dobrze w Bundeslidze. Nic bardziej mylnego. Podopieczni Niko Kovac pewnie rozprawili się na własnym podwórku z Schalke 04.

Drużyna rekordowego mistrza Niemiec nie pozostawiła żadnych złudzeń swoim przeciwnikom z Gelsenkirchen i zasłużenie ograła ich 3:1. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali kolejno Jeffrey Bruma (samobójcze trafienie), Robert Lewandowski oraz Serge Gnabry. Warto zaznaczyć, że nasz rodak miał udział przy każdej z 3 bramek.

Mimo pewnego zwycięstwa „Bawarczycy” wciąż nie wyzbyli się głupich i niepotrzebnych indywidualnych błędów. Honorowe trafienie „Die Koenigsblauen” zdobył 18-letni Kutucu po tym jak jego koledzy przeprowadzili szybką kontrę. Na całe szczęście FCB zachowało koncentrację do samego końca, a nie tylko przez 45 minut jak miewało to miejsce w ostatnich potyczkach.

− W pierwszej połowie wykonaliśmy bardzo dobrą robotę, a także częściowo w drugiej. 120-minutowy wysiłek ze środy był zauważalny. Moim zdaniem wygraliśmy zasłużenie i z odpowiednim marginesem bramkowym – powiedział po meczu Kovac.

Zwycięstwo nad Schalke oraz utrata punktów przez Dortmund i Gladbach zmieniła nieco obraz u szczytu tabeli. Bayern z dorobkiem 45 punktów awansował na drugą lokatę i traci do BVB już 5 punktów. Liczby FCB w tym sezonie ligowym prezentują się następująco: 14 zwycięstw, 3 remisy oraz 4 porażki. Co się tyczy bilansu bramkowego, to mowa o 47 zdobytych oraz 24 straconych bramkach.

Awans w Pucharze Niemiec okupiony porażką w lidze

W przypadku rozgrywek ligowych piłkarze z Augsburga nie mogą mówić o udanych tygodniach. Jeśli pod uwagę weźmiemy tylko 10 ostatnich pojedynków w Bundeslidze, to podopieczni Manuela Bauma wygrali raptem jeden mecz! Co więcej pośród 30 możliwych do zdobycia punktów FCA uzyskało tylko 5 punktów…

Choć w Pucharze Niemiec ekipa „Fuggerstaedter” awansowała dalej pokonując skromnie 1:0 drugoligowy Holstein Kiel, to klub ze Szwabii przypłacił to dotkliwą porażką w lidze – w ubiegłą niedzielę Augsburg został rozbity na wyjeździe przez Werder Bremę aż 4:0!

Bremeńczycy nie okazali litości swoim rywalom z Augsburga, albowiem już po niecałych 30 minutach podopieczni Kohfeldta prowadzili już 3:0. W końcówce spotkania kropkę nad i postawił Moehwald, który strzelił na 4:0. Augsburczycy co prawda mieli swoje okazje bramkowe, ale w fenomenalnej dyspozycji tego dnia znalazł się golkiper Werderu – Jiri Pavlenka.

Nasz wysoki pressing funkcjonował dobrze. Straciliśmy 3 bramki i przy każdej z nich powinniśmy byli lepiej się bronić. Brakowało nam przekonania w ataku. Ogólnie rzecz biorąc nie byliśmy w stanie zadać im ciosu w decydujących momentach – powiedział po meczu Baum.

Po dwudziestu jeden kolejkach piłkarze „Fuggerstaedter” zajmują w Bundeslidze 15. lokatę z dorobkiem 18 punktów – na wynik ten przełożyły się 4 zwycięstwa, 6 remisów oraz 11 porażek. W tym okresie podopieczni Manuela Bauma ustrzelili 29 bramek oraz stracili ich 37.

„Derby Bawarii” po raz 19. w historii!

Jak dowiadujemy się ze statystyk prowadzonych przez doskonale nam znany serwis „Soccerway”, jutrzejszego późnego wieczoru będziemy świadkami dziewiętnastego derbowego pojedynku Bayernu z FC Augsburgiem. Nikogo nie powinno raczej dziwić, że lepszym bilansem mogą pochwalić się monachijczycy.

Do tej pory w historii rywalizacji tych dwóch drużyn, klub ze stolicy Bawarii zwyciężał z ekipą „Fuggerstaedter” 15 razy. Pozostałe mecze kończyły się remisem oraz dwoma porażkami – po raz ostatni nastąpiło to 9 kwietnia 2015 roku, kiedy zespół prowadzony przez Pepa Guardiolę został ograny na Allianz Arenie w Monachium 0:1.

Na korzyść mistrzów Niemiec przemawia również bilans bramkowy, albowiem mowa o 41 strzelonych bramkach przez Bayern – dla porównania klub ze stolicy Szwabii zdobył ich 9. W samych tylko sześciu ostatnich spotkaniach padło łącznie 24 goli, co daje średnią 4 bramek na mecz!

Początek rywalizacji pomiędzy augsburczykami a monachijczykami nastąpił 6 listopada 2011 roku. W swoim pierwszym pojedynku lepsi okazali piłkarze „Gwiazdy Południa”, którzy pod wodzą Juppa Heynckesa pokonali Augsburg 2:1, zaś bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali kolejno Mario Gomez oraz Franck Ribery.

Ostatnie sześć spotkań:

Jak więc wynika z grafiki zamieszczonej powyżej po raz ostatni Bayern, pod wodzą Niko Kovaca mierzył się z Augsburgiem w minionej rundzie – dokładnie miało to miejsce 25 września 2018 roku. Pojedynek zakończył się remisem 1:1, który był zarazem pierwszym w historii rywalizacji tych dwóch klubów.

Drużyna rekordowego mistrza Niemiec objęła prowadzenie w 48. minucie, kiedy to Luthe został pokonany przez Arjena Robbena. Kiedy wydawało się, że monachijczycy utrzymają prowadzenie, to na cztery minuty przed końcem niefrasobliwość w defensywie FCB wykorzystał były obrońca „Gwiazdy Południa” – Felix Goetze.

Okiem eksperta, czyli Maciej Iwanow dla DieRotenPL

Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Macieja Iwanowa, który jak mało kto posiada przeogromną wiedzę na temat Bundesligi i niemieckiej piłki. Maciej na co dzień kibicuje nie tylko Bayernowi Monachium, ale i także Hannoverowi 96. Maciek zajmuje się także pisaniem dla DieHalbzeit.

− Augsburg znajduje się w wyraźnym kryzysie. Wprost można powiedzieć, że zbierało się, zbierało i w końcu szambo wybiło. Niekończące się przeboje z Caiubym, skandaliczna wypowiedź Hintereggera i w konsekwencji odsunięcie od drużyny, a potem transfer, coraz słabsza pozycja trenera Bauma, fatalne wyniki i w konsekwencji realne zagrożenie spadkiem. Na korzyść FCA działa fakt, że na dole toczy się prawdziwy wyścig żółwi. Sprowadzono Jensa Lehmanna, żeby pomógł ogarnąć zamieszanie w szatni. Gościowi z takim charakterem i dorobkiem nie podskoczy w zespole nikt. Manuel Baum siedzi na gorącym krześle zwłaszcza jeśli popatrzy się na ostatnie zmiany u sąsiadów w tabeli. Teoretycznie nikt w klubie nie wspomina nawet mimochodem o jego zwolnieniu, a Baum i Jens zgodnie potwierdzają jaka jest hierarchia, ale wydaje się, że pomysł trenera na tą drużynę się wyczerpał i potrzeba drastycznych zmian. Poza tym Lehmann zbyt długo nie zadowoli się byciem asystentem. 

Seria 10 spotkań z rzędu bez wygranej i chociaż porażki były minimalne, to jednak na grę FCA nie dało się patrzeć. Przełamanie i zwycięstwo z Mainz miało być odbiciem się. Jeszcze w Pucharze Niemiec jakoś się udało, choć na dobrą sprawę Holstein Kiel mogło ich rozgromić jakby tylko coś wykorzystali ze swoich niezliczonych sytuacji. Werder w ostatniej kolejce przywołał Augsburg do porządku i pokazał mu jego miejsce. 

Defensywa Augsburga to żart. Nie potrafi bronić się przed kontrami. Szybkie skrzydła robią wiatraki z obrońców FCA. Nie ma absolutnie żadnych szans, żeby powtórzył się wynik z jesieni. Raz, że w obecnej formie FCA to Bayern wygrałby nawet z zaciągniętym ręcznym z racji zbliżającego się meczu z Liverpoolem, a dwa, że Rekordmeister poczuł krew zranionej Borussii :) No i oczywiście Robert Lewandowski, który może zapolować jutro na kolejne rekordy - dogonić Pizarro, strzelić gola w szóstym z rzędu wyjazdowym meczu przeciwko jednej drużynie co jak dotąd nie udało się nikomu, a także wyrównać liczbę Doppelpacków przeciwko jednej drużynie (ma ich 6, a Gerd Mueller zdobył z dwoma rywalami po 7).

A przecież dochodzą do tego wszystkiego spore problemy kadrowe Augsburga - wg Kickera nie zagrają Finnbogasson i Gouweleeuw, a Baier pauzuje za kartki. O karuzeli bramkarskiej nie ma nawet co wspominać. Kobel może i ma jakiś talent, ale przyszłości na nim opierać nie będą. 

Neuer gotowy do gry!

Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z drużyną FC Augsburg jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.

Niko Kovac w nadchodzącym pojedynku z pewnością będzie zmuszony radzić sobie bez kontuzjowanego Corentina Tolisso, który na na początku sezonu doznał kontuzji zerwania więzadła krzyżowego. Mimo wszystko 24-latek jest na bardzo dobrej drodze do odzyskania pełnej sprawności – wczoraj powrócił do zajęć z piłką!

Najważniejszą wiadomością jest jednak fakt, że podczas wczorajszej konferencji prasowej trener Niko Kovac potwierdził, że gotowy do gry z FCA jest już Manuel Neuer. 32-letni golkiper z powodu problemów z prawym kciukiem opuścił ostatnie trzy spotkania, ale na całe szczęście wszystko powróciło już do najlepszego porządku.

− Dziś trenowali wszyscy poza Tolisso i Robbenem. Manuel Neuer powrócił do treningu bramkarskiego. Wygląda to dobrze. Jest opcją do gry w piątek. Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy powróci Robben – powiedział wczoraj Kovac.

  

Jak już doskonale wiemy w przyszły wtorek drużynie rekordowego mistrza Niemiec przyjdzie zmierzyć się w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z ekipą Liverpoolu. Mimo to 47-letni Chorwat zdradził, że nie zamierza jutro nikogo oszczędzać z powodu nadchodzącego boju w tych jakże elitarnych rozgrywkach.

− Nie mamy powodów, aby oszczędzać zawodników w piątkowym meczu. Mieliśmy wystarczająco dużo czasu na regenerację i odzyskanie sił, wszyscy są sprawni. Nie możemy lekceważyć Augsburga – dodał Chorwat.

Steinhaus rozjemczynią zawodów w Kolonii

Jutrzejszy pojedynek pomiędzy Bayernem a drużyną FC Augsburg poprowadzi doskonale nam znana 39-letni pani policjant z Bad Lauterberg im Harz – Bibiana Steinhaus – która jest jedyną kobietą w gronie sędziowskim w rozgrywkach 1. Bundesligi.

Steinhaus w swojej dotychczasowej karierze prowadziła tylko dwa mecze Bayernu Monachium – po raz ostatni miało to miejsce 5 maja 2018 roku, kiedy to monachijczycy w meczu 33. kolejki pokonali na wyjeździe 1. FC Koeln 3:1 (bramki Jamesa, Lewandowskiego oraz Tolisso).

Warto nadmienić, iż w przeszłości 39-letnia pani policjant miała wielokrotnie okazję uczestniczyć w spotkaniach FCB jako arbiter techniczny. Dla życiowej partnerki Howarda Webba jest to drugi oficjalny sezon jako sędzia w 1. Bundeslidze, zaś w tym sezonie ma już na swoim koncie 3 potyczki – średnia not wystawionych przez magazyn „Kicker” wynosi 3,00.

Niemka swoją karierę sędziowską rozpoczynała już w 1995 roku. 4 lata później miała okazję prowadzić pierwszoligowe spotkania kobiet, zaś wśród mężczyzn w ligach regionalnych. W 2007 roku otrzymała pozwolenie na prowadzenie spotkań w 2. Bundeslidze, zaś 10 lat później poprowadziła swój pierwszy mecz w pierwszej lidze. Od 2005 roku Steinhaus posiada licencję FIFA. Skład sędziowski na jutrzejszy mecz:

Sędzia główny: Steinhaus (Langenhagen)
Asystenci: Sather (Grimma), Assmuth (Koeln)
Czwarty arbiter: Schaal (Tuebingen)

Eksperci typują

Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą z Augsburga, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to chleb powszedni.

Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 3:0 dla Bayernu. Augsburg to dla mnie ekipa, która zajmie albo miejsce spadkowe, albo co najwyżej barażowe. Są wyraźnie słabsi od Bayernu, który z pewnością widzi osłabienie formy Dortmundu. No i Bayern ma Lewego, a Lewy ma patent na Augsburg. Szykuje się łatwa wygrana.

Julia Kramek (Borussia.com.pl): 2:0 dla Bayernu. Wygrane mecze z Herthą i Schalke chyba dodały Bawarczykom pewności siebie. Dodatkowo motywująco działają na nich trudne chwile Borussii, które na pewno będą chcieli wykorzystać. Spodziewam się zwycięstwa monachijczyków.

Tomasz Urban (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu.

Michał Trela (Przegląd Sportowy): 3:0 dla Bayernu.

Maciej Kruk (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu.

Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:0 dla Bayernu. Augsburg jest dla mnie jednym z faworytów do spadku, to drużyna pozbawiona, poza drobnymi wyjątkami, jakości, a nie dzieje się też raczej najlepiej w szatni, skoro piłkarz potrafi publicznie zdyskredytować trenera. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że monachijczycy mają za kilka dni piekielnie ważny mecz z Liverpoolem, ale paradoksalnie... starcie z ekipą Manuela Bauma też będzie bardzo ważne. Przed tygodniem udało się skrócić dystans do lidera o punkt, więc głupio byłoby zmarnować to meczem z takim zespołem, jak Augsburg. Bayern rozprawie się z rywalem bez problemu, a do siatki na pewno trafi uwielbiający mecze z FCA Robert Lewandowski. 

Maciej Iwanow (Die Halbzeit): 4:0 dla Bayernu.

Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 3:0 dla Bayernu.

Król Allianz Areny w pogoni za rekordem!

Robert Lewandowski to bez dwóch zdań jeden z najlepszych zawodników ekipy rekordowego mistrza Niemiec w tym sezonie. Świadczą o tym przede wszystkim liczby Polaka w kampanii 2018/19. Mowa w końcu o 29 spotkaniach, w których napastnik zdobył 25 bramki oraz zaliczył 11 asyst.

Na domiar wszystkiego w poprzedniej kolejce Polak zapisał się na kartach historii bawarskiego klubu – 30-latek jako pierwszy zawodnik w historii zdobył 100 bramek na Allianz Arenie i co więcej zbliżył się do Claudio Pizarro pod względem liczby bramek zdobytych w rozgrywkach ligowych.

− Rekord Claudio jest moim kolejnym celem w karierze. Mam nadzieję, że w następnym meczu uda mi się pobić ten rekord – powiedział kilka dni temu Robert Lewandowski.

Jeśli jutrzejszego wieczoru Lewandowski zdobędzie choć jednego gola, to kapitan polskiej reprezentacji zrówna się z Peruwiańczykiem pod względem liczby trafień w Bundeslidze (194). Tym samym Robert stanie się najlepszym strzelcem spoza Niemiec w historii niemieckiej ekstraklasy.

Najlepszy strzelec  „Gwiazdy Południa” nie mógł raczej wymarzyć sobie lepszego rywala do pobicia kolejnego rekordu – przeciwko Augsburgowi Robert rozegrał już 13 spotkań, zaś jego dorobek w tym okresie to 18 goli oraz 5 asyst! Ponadto 30-latek może zdobyć jutro bramkę w 6 meczu wyjazdowym meczu z rzędu przeciwko jednej drużynie (nikomu nie udało się dokonać tej sztuki).

Garść ciekawostek

− Bayern wygrał 9 z 11 ostatnich spotkań wyjazdowych przeciwko Augsburgowi.
− Bayern wygrał 17 z 21 ostatnich meczów wyjazdowych w Bundeslidze.
− Bayern wygrał 8 z 9 ostatnich spotkań w Bundeslidze.
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 9 z 11 ostatnich meczach ligowych.
− Bayern zdobył co najmniej 3 bramki w 3 ostatnich meczach wyjazdowych z Augsburgiem.
− Bayern zdobył 24 na 27 możliwych punktów w ostatnich 9 spotkaniach ligowych.
− Bayern póki co ugrał 45 punktów po 21 kolejkach ligowych i zajmuje 2. miejsce w tabeli.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (367).
− Bayern może pochwalić się najlepszą skutecznością wykonanych podań (89%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest dwunasty (2,430.9 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2018/19 wygrał 22 z 31 spotkań (4 porażki i 5 remisów).
− Bayern w tym sezonie ligowym zdobył 24 z 33 możliwych do zdobycia punktów na wyjeździe.
− Bayern przegrał już 4 spotkania w lidze, czyli tyle ile łącznie w sezonie 2017/18.
− Augsburg nie wygrał 11 z 12 ostatnich spotkań w Bundeslidze.
− Augsburg w ostatniej kolejce odniósł swoją jedenastą porażkę w tym sezonie ligowym.
− Augsburg póki co ugrał 18 punktów po 21 kolejkach ligowych i zajmuje 15. miejsce w tabeli.
− Augsburg od momentu rozpoczęcia sezonu wygrał 7 z 24 spotkań (11 porażek i 6 remisów).
− Augsburg w ostatnich 10 kolejkach ligowych zdobył raptem 5 na 30 możliwych punktów.
− Augsburg na własnym podwórku w tym sezonie ligowym zdobył 10 na 30 możliwych punktów.
− Augsburg przed rokiem o tej samej porze zajmował 7. miejsce i miał 31 punktów na koncie.
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.654 punktów.
− W tabeli wszech czasów Augsburg zajmuje 28. miejsce z dorobkiem 307 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Augsburgiem to 5 zwycięstw oraz remis.
− W 6 ostatnich spotkaniach pomiędzy FCB a FCA padły 24 bramki (z czego 20 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich spotkaniach pomiędzy FCB a FCA sędziowie pokazali 16 żółtych kartek.
− Po raz ostatni Augsburg ograł monachijczyków 9 maja 2015 roku, kiedy to FCA pokonało FCB 1:0.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,29.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 745,70 milionów euro.
− Kadrę FC Augsburg wycenia się obecnie na sumę 122,05 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze FCB jest Robert Lewandowski (70 mln €).
− Najbardziej wartościowi w kadrze Augsburga są Max oraz Gregoritsch (każdy 20 mln €).
− Kovac z całą pewnością będzie musiał radzić sobie jutro bez kontuzjowanego Tolisso.
− Kovac jako trener mierzył się z Augsbrugiem 5-krotnie (zwycięstwo, 2 remisy oraz 2 porażki).
− Kovac rywalizował z Baumem jako trener 4-krotnie (zwycięstwo, remis oraz 2 porażki).
− Baum będzie musiał sobie radzić przede wszystkim bez takich graczy jak Framberger i Schieber.
− Baum jako trener mierzył się z Bayernem 4-krotnie (remis oraz 3 porażki).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (25 bramek).
− Najlepszym strzelcem Augsburga we wszystkich rozgrywkach jest Finnbogason (10 bramek).
− Obecnym królem strzelców jest Luka Jovic, który ustrzelił już w tym sezonie 14 bramek.
− Najwięcej asysty w tym sezonie ma Kimmich z FCB oraz Sancho z BVB (obaj po 9 asyst).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Lewandowski (74 strzałów).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył obecnie w tym sezonie ligowym Kimmich (2,089).
− Niklas Suele może pochwalić się 95% skutecznością podań w tym sezonie ligowym.
− Robert Lewandowski zdobył już 193 bramki w karierze w lidze (bramka dzieli go od Pizarro).
− Joshua Kimmich 7-krotnie asystował już w tym sezonie Lewandowskiemu przy bramce.
− Manuel Neuer zachował już 175 czystych kont w Bundeslidze.
− Neuerowi brakuje tylko jedno czyste konto, aby dogonić legendarnego Olivera Recka (176).
− Rekordzistą w liczbie czystych kont  w Bundeslidze jest Oliver Kahn (204).
− Felix Goetze grał dla Bayernu w latach 2015-2018.

Stach Gabriel

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...