DieRoten.pl
Reklama

Zabójcza końcówka w Magdeburgu! FCB II z remisem

fot.
Reklama

Nie dalej jak w ubiegłą sobotę kolejne spotkanie na poziomie 3. Ligi rozegrał zespół rezerw FCB II. Tym razem zespół prowadzony przez Sebastiana Hoenessa zanotował remis.

1. FC Magdeburg 2:2 (2:0) FC Bayern II

W przeciwieństwie do poprzednich spotkaniach, tym razem podopieczni Sebastiana Hoenessa nie zdobyli pełnej puli punktów. W ubiegłą sobotę druga drużyna Bayernu Monachium zanotowała „tylko” remis w rozgrywkach III Ligi.

W meczu w ramach 34. kolejki  „Bawarczycy” mierzyli się na wyjeździe z ekipą 1. FC Magdeburg. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. Warto jednak wspomnieć, że do 87. minuty monachijczycy przegrywali 2:0, lecz bramki Wriedta oraz Kerna doprowadziły do wyrównania. Mimo remisu FCB II utrzymało się na fotelu lidera (tyle samo oczek co Brunszwik, lecz lepszy bilans bramkowy).

Jestem dumny, że zakończyliśmy ten mecz w taki sposób. Chłopcy chcieli pokazać, na co ich stać. W drugiej połowie wywalczyliśmy sobie drogę do remisu, to zasługa naszej woli. Świetnie, że przetrwaliśmy tutaj mimo licznych braków kadrowych – powiedział po meczu Hoeness.

Na pierwszą dogodną okazję ze strony gości z Monachium nie przyszło nam czekać zbyt długo, albowiem już w 8. minucie bliski szczęścia był Wriedt, lecz napastnik FCB II trafił obok słupka. Trzy minuty później świetną interwencją popisał się Ron-Thorben Hoffmann, który wybronił uderzenie Conteha. Niestety w 22. minucie Otschi zagrał piłkę ręką w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Gjasula. Zdobyta bramka sprawiła, że magdeburczycy złapali wiatr w żagle i raz za razem atakowali bramkę monachijczyków. W 36. minucie kolejną genialną obroną popisał się golkiper Bayernu. Mimo starań i dobrej gry Hoffmanna, na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy zawodnicy 1. FCM w końcu przełamali obronę gości i doprowadzili do podwyższenia wyniku na 2:0. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i obie strony udały się na przerwę.

Drugie 45 minut zaczęło się z wysokiego C – najpierw szczęścia po stronie monachijczyków próbował Tillman, po czym gospodarze odpowiedzieli uderzeniem Conteha. Mimo pierwszych niepowodzeń podopieczni Hoenessa nie poddawali się i z pełnym wigorem naciskali na swoich rywali. Pięć minut po wznowieniu gry zabrakło bardzo niewiele, aby 18-letni Tillman zdobył gola kontaktowego. Chwilę później gospodarze odpowiedzieli groźną akcją, ale ponownie górą był golkiper FCB II. Druga drużyna Bayernu nie odpuszczała i cały czas napierała na bramkę Behrensa. Choć wydawało się, że wynik nie ulegnie już zmianie, to na trzy minuty przed końcem doszło do przełamania! Rzut karny wykorzystał Wriedt, zaś w doliczonym już czasie gry bramkę na wagę remisu zdobył Kern. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2 i podopieczni Hoenessa udowodnili, że mimo poważnych braków kadrowych nie poddali się i pokazali (nie pierwszy raz w tym sezonie), iż zawsze walczy się do samego końca.

Bayern II: Hoffmann - Stanisic (69’ Waidner), Feldhahn, Senkbeil, Will (53’ Koehn) - Stiller, Zaiser (69’ Dajaku), Booth (53’ Kuehn), Kern - Tillman (82’ Rhein), Wriedt

Bramki: 1:0 Gjasula (22’), 2:0 Steininger (43’), 2:1 Wriedt (87’), 2:2 Kern (90’)

Na przygotowania do kolejnego spotkania podopieczni Sebastiana Hoenessa będą mieli niewiele czasu. Dokładnie w środę o 20:30 piłkarze drugiej drużyny Bayernu zmierzą się na własnym podwórku w pojedynku derbowym z TSV 1859+1 Monachium.

Przy okazji warto wspomnieć, że wczorajszego popołudnia jeden punkt na własnym podwórku zdobyły piłkarki Bayernu, które zremisowały u siebie z Wolfsburgiem 0:0. Po rozegraniu 22 kolejek podopieczne Jensa Scheuera zajmują drugie miejsce z dorobkiem 51 punktów i stratą 8 oczek do VfL, które zapewniło już sobie tytuł mistrzowski.

Źródło: Własne / FCB.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...