1:1 w meczy z Werderem, 1:1 w meczu z HSV - już drugi raz w tej rundzie Bayernowi nie udało się wygrać z bezpośrednim konkurentem w walce o Mistrzostwo. Uli Hoeneß podejrzewa, że - drużyna nie sprostała temu ciśnieniu. Managera, podobnie jak Ottmara Hitzfelda mocno zdenerwowało to, że Bayern nie zdołał wygrać północno-południowego meczu na szczycie. Hitzfeld – oczywiście, że nie jesteśmy zadowoleni z tego, że straciliśmy dwa punkty.
Wypowiedzi pomeczowe
Uli Hoeneß: Myślę, że obydwie drużyny mogą być
zadowolone z wyniku. Nie wykorzystaliśmy szansy na znaczne odskoczenie przeciwnikom,
drużyna nie sprostała temu ciśnieniu. Dziś było tak jak w meczu z Werderem. HSV
zagrało bardzo defensywnie, strzelając tylko dwa razy na bramkę. W takim
układzie ciężko jest nam strzelać bramki. Przez ten remis nie ma jeszcze
rozstrzygnięcia w wyścigu o Mistrzostwo. Teraz wszystko jest otwarte.
Ottmar Hitzfeld: Oczywiście, że nie jesteśmy zadowoleni z
tego, że straciliśmy dwa punkty. Na pewno byliśmy drużyną silniejszą, mieliśmy
więcej sytuacji podbramkowych i więcej szans strzeleckich. Byliśmy bliżsi
zdobycia prowadzenia. HSV bardzo dobrze broniło i niebezpiecznie atakowało. To
był mecz najwyższej klasy na wysokim poziomie, w którym decydujące mogą być szczegóły.
Pomogliśmy przeciwnikom w zdobyciu prowadzenia, jednak w chwile po tym pokazaliśmy
wysokie morały. Ribery wchodząc na boisko stworzył większe ciśnienie pomagając
w zdobyciu bramki na 1:1. Denerwujące jest to, iż to nie wystarczyło. Jeśli
chce się wygrać takie mecze, to nie można popełniać takich błędów.
Huub Stevens(trener
HSV): Jeśli jadąc do Monachium zdobędzie
się punkt, to można być zadowolonym. Zdobyty przez nas punkt był ciężko
wywalczony i możliwe, że trochę szczęśliwy. Z odrobiną szczęścia mogliśmy
jednak więcej osiągnąć. Zawsze powtarzałem, Bayern jest kandydatem do tytuły
numer jeden, to się nie zmieni, jednak dzięki nam walka o Mistrzostwo
pozostanie ciekawa. Dlatego też komplement dla mojej drużyny.
Frank Rost(bramkarz
HSV): Po zdobyciu gola na 1:0 byliśmy chyba
zbyt pewni, że przeciągniemy ten wynik do końca. Przy wrzutce przed wyrównaniem
chyba za bardzo zdaliśmy się na sędziego, w tedy momentalnie padła bramka.
Takie zachowanie w spotkaniu z Bayernem będzie ukarane. Chcemy być w górnej
stawce, jeśli chce się cos osiągnąć, to trzeba tu zdobywać punkty. Oczywiście,
że mamy nadzieję, że w następnym sezonie zagramy w Lidze Mistrzów, raczej już
nie spadniemy z 1. Bundesligi.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze