DieRoten.pl
Reklama

Wypowiedzi po meczu z Aachen

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Zwycięstwo 2:1 na Allianz-Arena z Alemannią Aachen dla trenera Felixa Magatha było bardziej wykonanym poprawnie obowiązkiem niż olśniewającym występem bawarskiej jedenastki. - Obudziliśmy się dopiero wtedy, gdy było 0:1 - powiedział Magath, który jednak z reszty spotkania był dosyć zadowolony.

Felix Magath: - To zwycięstwo jest poprawnie wykonanym przez nas obowiązkiem, nie ma wątpliwości, że to nie był nasz wielki mecz. Na początku czuliśmy się zbyt pewni siebie, nie wywieraliśmy na rywalu wystarczającej presji, by wygrać ten mecz. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie za mało okazji i obudziliśmy się dopiero wtedy, gdy było 0:1. Zagraliśmy dobry początek drugiej połowy i zasłużenie wygraliśmy 2:1. To nie jest wynik, którego do końca byśmy sobie życzyli, jednak wiem, że w środę czeka nas ciężki mecz w Lidze Mistrzów z Interem Mediolan. Ten mecz na pewno nie był w naszym wykonaniu taki, jaki byśmy chcieli, żeby był.

Michael Frontzeck (trener Alemannii): - Muszę bardzo pochwalić moją drużynę, zrealizowała założenia, o których rozmawialiśmy przed meczem. Pewnie, że z porażki nie można być zadowolonym, ale mimo wszystko graliśmy lepiej. Sposób w jaki zagrała tutaj moja drużyna był dobry. W pierwszej połowie nie dopuściliśmy Bawarczyków do zbyt wielu sytuacji pod naszą bramką. Po przerwie było już inaczej. W końcówce próbowaliśmy jeszcze wyrównać, ale graliśmy przecież przeciwko jednej z najlepszych drużyn w Europie. Kiedy biorę to pod uwagę to mogę powiedzieć, że zaprezentowaliśmy się dobrze.

Mark van Bommel: - Mamy trzy punkty i z tego musimy być zadowoleni. Jednak nie wykorzystujemy do końca naszych możliwości, chcemy grać zbyt szybko i za dużo ryzykujemy w przodzie. Czasem lepiej jest zagrać proste podanie.

Daniel van Buyten: - Rywal zagrał bardzo dobrze, jednak mieliśmy wystarczająco dużo okazji, żeby strzelić jeszcze więcej goli. Myślę, że to był ciężki mecz, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Zareagowaliśmy dobrze na porażkę w Bielefeld i jesteśmy na dobrej drodze.

Reiner Plasshenrich (piłkarz Alemannii): - Było dokładnie tak jak sobie to wyobrażaliśmy. Objęliśmy prowadzenie 1:0, jednak nie udało się utrzymać go do przerwy. Byłoby świetnie, gdyby tak się stało, wtedy Bayern byłby bardziej nerwowy. Nie mieliśmy jednak szczęścia. Nie wiem czy był spalony w sytuacji, w której strzeliśmy drugiego gola.

Kristian Nicht (bramkarz Alemannii): - Sądzę, że nasze wojownicze nastawienie zaowocowało dzisiaj bardzo dobrą grą. Bawarczycy nie mogli rozwinąć skrzydeł tak jakby tego chcieli. Z tego meczu możemy wynieść bardzo dużą wiarę w siebie.

Źródło: fcbayern.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...