DieRoten.pl
Reklama

Wiese broni Bellarabi'ego: Hoeness nie powinien płakać

fot.
Reklama

Bayern co prawda odniósł zwycięstwo w ostatniej kolejce niemieckiej Bundesligi, ale monachijczycy zdobyte 3 punkty przypłacili kolejnymi kontuzjami...

Przypomnijmy raz jeszcze – z powodu kontuzji na wiele tygodni z grą w piłkę będą zmuszeni pożegnać się Corentin Tolisso (około pół roku) oraz Rafinha (około 3-4 tygodni). Choć w przypadku Francuza możemy mówić o złym ułożeniu nogi, to w przypadku Brazylijczyka mowa jest o brutalnym i bandyckim faulu ze strony Karima Bellarabie’ego.

Pomocnik „Aptekarzy” od razu został wyrzucony z boiska, zaś po meczu 28-latek został ostro skrytykowany przez prezydenta Bayernu Monachium oraz Niko Kovaca. Krytycznie do zachowania Bellarabi’ego podeszli także inni trenerzy z Bundesligi jak chociażby Pal Dardai z Herthy.

Mimo wszystko zupełnie innego zdania jest były golkiper Werderu Brema, który Bundesligę zna jak własną kieszeń. Mowa o 36-letnim Wiese, który w jednym z ostatnich wywiadów powiedział wprost, że przeciwko „Bawarczykom” właśnie w taki sposób powinno się grać – agresywnie.

To co Uli i Kovac powiedzieli o Bellarabim jest nonsensem. Faul był niepotrzebny, ale tak powinno się grać przeciwko Bayernowi. Technicznie są wszechmocni, więc musisz być agresywny. Hoeness nie powinien płakać, musi mieć zawodników do ich zastąpienia. Jeśli nie posiada, to dobranoc! – skomentował Wiese.

Wczoraj podczas popularnego w Niemczech programu „Wontorra” nadawanego w telewizji „Sky” słowa Hoenessa skomentował także dyrektor sportowy Eintrachtu Frankfurt – Fredi Bobic.

Dobór słów Uliego był bardzo słaby. Powinien się nieco wstrzymać ze swoimi słowami. Pozwolił, aby przemówiły jego emocje – skomentował Bobic.

Źródło: Twitter / Sky
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...