Wielki talent, piękny gol i obiecujące wieści zza kulis. Młodziutki Lennart Karl dał popis w sparingu z Tottenhamem, a Max Eberl uchylił rąbka tajemnicy w sprawie jego przyszłości w Monachium.
Lennart Karl to nazwisko, które w ostatnich dniach elektryzuje kibiców Bayernu Monachium. 17-letni skrzydłowy zdobył właśnie swoją pierwszą bramkę w barwach pierwszej drużyny podczas towarzyskiego meczu z Tottenhamem, a jego trafienie było ozdobą całego spotkania.
Od kilku dni media informują, że młody Niemiec jest bliski podpisania nowej umowy. Po dzisiejszym spotkaniu sprawę komentował Max Eberl.
— Jesteśmy bardzo dobrej myśli. Mam nadzieję, że nie powiedziałem niczego niewłaściwego, ale sytuacja wygląda bardzo dobrze.
Obecny kontrakt Karla obowiązuje do lata 2026 roku, ale klub już teraz chce zabezpieczyć jego przyszłość w Monachium. W rozmowach z agentem zawodnika, którym jest były kapitan reprezentacji Niemiec, Michael Ballack, Bayern miał przedstawić nastolatkowi jasną perspektywę. W nadchodzącym sezonie ma być pierwszym zmiennikiem Michaela Olise na prawym skrzydle.
Trener Vincent Kompany pochwalił młodych zawodników, w tym Karla, za ich postawę w meczu.
— Cieszymy się z tego, co dziś pokazali nasi młodzi piłkarze – powiedział szkoleniowiec w rozmowie z MagentaSport.
Również były piłkarz Bayernu, Rafinha, docenił postawę Karla.
— Ten chłopak musiał wykorzystać swoją szansę i to zrobił. Przyjął piłkę, od razu uderzył, perfekcyjnie. Ma dobrą prezencję na boisku, chce mieć piłkę i to pokazuje. To dobry sygnał dla trenera.
Komentarze