To już dziś! Dokładnie o 21:00 swoje czwarte spotkanie w ramach nowego sezonu rozgrywek Ligi Mistrzów rozegrają zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec.
Rywalem mistrzów Niemiec będzie zespół Benfiki, z którym to monachijczycy blisko dwa tygodnie temu wygrali 4:0 w Lizbonie po golach takich graczy jak Leroy Sane, Everton (samobójcze trafienie), Robert Lewandowski oraz ponownie Sane.
Nie dalej jak wczoraj odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenera Jorge Jesusa oraz Jana Vertonghena. 34-letni Belg przyznał podczas rozmowy z dziennikarzami, że mocno wierzy, iż zawodników rekordowego mistrza Niemiec można zatrzymać, co potwierdziły niektóre momenty w pierwszym starciu na Estadio da Luz.
− Mocno wierzę, że można ich powstrzymać. Już to pokazaliśmy, pamiętamy dobre rzeczy z pierwszego meczu. Jasne, przegraliśmy do zera, ale to nie musi odzwierciedlać tego, jak potoczył się mecz – powiedział Vertonghen.
− Mieliśmy kilka dobrych okazji strzeleckich. Nie można jednak zaprzeczyć, że Bayern ma jedną z najlepszych drużyn na świecie. Jeśli chcemy coś z nimi osiągnąć, musimy zagrać na naszym najwyższym poziomie – mówił dalej.
− Musimy uważać na całą XI Bayernu. Każdą pozycję obsadzili zawodnikami z najwyższej międzynarodowej półki. Ale my też mamy najlepszych zawodników. Pokazaliśmy to w poprzednich meczach, zwłaszcza przeciwko Barcelonie, że mamy dobry zespół – podsumował Jan Vertonghen.
Warto przypomnieć, że zawodnikom Bayernu wystarczy już tak naprawdę tylko jeden punkt, aby wywalczyć sobie bezpośredni awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Z kolei Benfika będzie mocno zdeterminowana, aby ugrać jak najwięcej, albowiem mają obecnie o 1 punkt więcej niż trzecia w tabeli Barcelona.
Komentarze