DieRoten.pl
Reklama

Umarł król, niech żyje król

fot. Photogenica
Reklama

Rok 2017 Monachium – Jupp Heynckes powraca by ponownie objąć stery w Bayernie. Miał być Thomas Tuchel, myśl przewinęła się przez Juliana Nagelsmanna a zarząd wprowadził spokój do drużyny.

Po Carlo Ancelottim nie ma już śladu. Wydaje się, że w Bawarii wszyscy odetchnęli z ulgą a w szczególności piłkarze. Jakby tak na spokojnie to wszystko przemyśleć to włodarze Mistrza Niemiec dokonali właściwego wyboru. Ostatnio mój przyjaciel (fan Juventusu) zapytał mnie prosto z mostu „dlaczego nie wzięli Tuchela? po co ściągać gościa z emerytury jak tu trzeba na nowo drużynę zbudować i od lata to samo”. Po części się z nim zgadzam, jednak jak to rozłożyć na czynniki pierwsze to Jupp jest rozwiązaniem doskonałym. W tej chwili Bayern to kolos na glinianych nogach a tylko spokój uratuje tę drużynę. Obawiam się, że Tuchel nie dałby nam tego w tym momencie. Z drugiej strony po zakończeniu sezonu (nie wiemy jak się skończy, może Triple?) nowy trener, nowe rozwiązania i wszystko trzeba układać od początku. Wciąż nie wiadomo kto będzie prowadził Bawarczyków w sezonie 2018/2019. Heynckes ma być rozwiązaniem doraźnym ale czy na pewno? Co myśli zarząd i czy już prowadzą jakieś konkretne rozmowy z potencjalnymi kandydatami? Może znowu powtórka z 2013 roku.. byłoby pięknie, ale wiemy że piłka jest nieobliczalna dlatego poczekajmy do maja.

Wszyscy zastanawiają się jak teraz będzie wyglądał Bayern, na jaki styl postawi Heynckes, czy Muller znajdzie się w pierwszej jedenastce. Na te pytania zapewne po części odpowiemy sobie podczas najbliższej kolejki Bundesligi gdzie Bayern zmierzy się z drużyną Freiburga. Od paru dni słyszy się jakoby James nie był zadowolony ze swojej sytuacji w klubie. Tak naprawdę odkąd zawitał na Allianz Arena nie miał za dużo okazji by zaprezentować swoje umiejętności. W końcu na samym początku pobytu w Niemczech doznał kontuzji. Miejmy nadzieję, że Jupp będzie stawiał na tego młodego chłopaka bo talent ma na pewno. Prócz kiepskiej postawy zespołu w ostatnich tygodniach trener będzie miał ograniczony wybór piłkarzy z powodu kontuzji jakie wciąż trapią Bayern. Bernat, Vidal, Thiago no i oczywiście Neuer – bez tych zawodników Heynckes będzie musiał w tej chwili budować na nowo zespół Bayernu. Przed Dumą Bawarii ważne spotkania (Freiburg, Celtic w Lidze Mistrzów, Hamburger SV, RB Lipsk) stawką jest zdobycie kompletu punktów we wszystkich najbliższych meczach. Przewaga Borussi Dortmund to już 5 punktów, ale tempa trzeba im dotrzymać bo każda strata oczek to oddalanie się tytułu. Będziemy mieli okazję oglądać teraz Bayern, który nie ma w zwyczaju gonić rywala – to również jakby nie patrzeć wyzwanie przed Juppem Heynckesem. Kto jak kto ale ten miły Pan jest specjalistą od trudnych zadań i ponownie będzie chciał ratować sezon dla Bayernu Monachium. Bo przecież to już nie pierwsza przygoda z FCB. Szacunek i uznanie jakie zdobył wśród kibiców Gwiazdy Południa jest niepodważalne i nic tego nie zmieni, nawet ten sezon który na tę chwilę wydaje się być beznadziejny. Pozostaje czekać na pierwszy mecz pod wodzą nowego (starego) szkoleniowca Bayernu i wierzyć, że teraz już może być tylko lepiej. Umarł król, niech żyje król.


Mia San Mia


MB

Źródło: własne
Broqu

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...