Lothar Matthäus nie ma wątpliwości: przedłużenie kontraktu Vincenta Kompany’ego z Bayernem Monachium to „absolutnie słuszna decyzja”. Były kapitan mistrzów Niemiec chwali styl pracy Belga i atmosferę, jaką przywrócił w klubie.
Legenda Bayernu chwali nowy kontrakt Kompany’ego
Legenda Bayernu i były kapitan Lothar Matthäus pochwalił decyzję klubu o przedłużeniu współpracy z Vincentem Kompanym do 2029 roku. W rozmowie ze Sky Sport zaznaczył, że to krok w dobrym kierunku, którego w Monachium brakowało od lat.
“Przedłużenie kontraktu z Vincentem Kompanym to w mojej opinii całkowicie słuszna decyzja” – stwierdził Matthäus.
„To znak, że Bayern chce budować projekt długofalowo, coś, co w ostatnich latach nie działało – ani z Tuchelem, ani z Nagelsmannem, Flickiem czy Kovacem.”
Zdaniem rekordzisty Niemiec klub po raz pierwszy od dawna znalazł trenera, z którym można myśleć o stabilizacji i rozwoju na lata.
„Kompany przywrócił atmosferę Heynckesa i Hitzfelda”
Matthäus zwrócił też uwagę, że wpływ Kompany’ego wykracza poza czysto sportowe wyniki – jego praca odnowiła ducha i klimat, który przed laty tworzyli Jupp Heynckes i Ottmar Hitzfeld.
„Sposób, w jaki Kompany prowadzi drużynę, odzwierciedla się w całym klubie. Tak było kiedyś za czasów Heynckesa i Hitzfelda. Od momentu, gdy Vincent objął zespół, taka atmosfera wróciła – i to coś wspaniałego. Jeśli doda się do tego sukcesy, tym lepiej.”
„To nie tylko trofea – liczy się klimat”
Były kapitan mistrzów świata podkreślił, że choć wyniki są ważne, to prawdziwym fundamentem sukcesu Bayernu jest relacja między ludźmi w klubie:
„Od zawsze powtarzam – najważniejsze nie są tytuły. Bayern wygrywał je również wcześniej, w erze Olivera Kahna czy Hasana Salihamidžicia. Ale kluczowe jest coś innego – klimat i poczucie jedności, jakie panuje w klubie.”
„Razem z Eberlem i Freundem stworzyli spójność”
Zdaniem Matthäusa właśnie teraz Bayern ponownie odzyskał to, co przez lata zatracił – współpracę, zaufanie i spokój.
„Pod Kompanym atmosfera przypomina czasy Hansa Flicka, choć wtedy problemem były konflikty między działaczami sportowymi. Teraz jednak wszystko działa. Kompany, Max Eberl i Christoph Freund tworzą grupę, która mówi jednym głosem.”
REKLAMA
„Kiedy ludzie w klubie potrafią codziennie tak ze sobą współpracować i utrzymują pozytywny klimat, to widać to także na zewnątrz. To odbicie tego, czym Bayern był zawsze: siłą jedności.”
Bayern znów ma spokój
Dla Matthäusa przedłużenie kontraktu z Kompanym to nie tylko decyzja strategiczna, ale też symbol powrotu do tożsamości, która przez ostatnie lata była nadszarpnięta.
Pod wodzą Belga Bayern odzyskał nie tylko styl i zwycięstwa, ale przede wszystkim – poczucie wspólnoty, które od zawsze stanowiło fundament jego sukcesu.
„To właśnie ta atmosfera i sposób pracy sprawiają, że Bayern znów wygląda jak Bayern” – podsumował Matthäus.
Komentarze