Poniżej prezentujemy Wam wywiad z Ulim Hoenessem, który w bardzo poważnym toni wypowiada się na temat zagrożenia mistrzowskiego tytułu, napływającego ze strony Hamburga SV.Pytanie: "W meczu z Arminią Bayern długo czekał na gola, dlaczego?"
Uli Hoeness: "W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie wystarczająco dużo okazji. Jednak na początku po prostu zabrakło nam szczęścia przy wykańczaniu akcji, nie potrafiliśmy udokumentować naszej przewagi strzelając gole. Później zrobiło się nerwowo. Jednak najważniejsze, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Takie mecze trzeba wygrywać."
Pytanie: "Rozmach do gry wniósł wprowadzony po przerwie Mehmet Scholl..."
Hoeness: "To jest dla niego idealna sytuacja. Rywal był nastawiony na defensywę. To nieprawdopodobne, co Mehmet potrafi wnieść do gry. Ta rola bardzo mu odpowiada, daje mu radość, to widać."
Pytanie: "Czy to dobry argument do przedłużenia z nim kontraktu?"
Hoeness: "To będzie zależało od tego, kogo pozyskamy."
Pytanie: "A kto to będzie?"
Hoeness "Poinformujemy o tym, kiedy wszystko będzie jasne. Jednak zrobimy jakieś niespodzianki w kwestii wzmocnień."
Pytanie: "Czy w przerwie meczu z Arminią myślał Pan o tym, że strata HSV do Bayernu może wynosić tylko 2 punkty?"
Hoeness: "Jasne, że takie myśli przechodzą przez głowę. Musimy traktować HSV poważnie. Nie możemy sądzić, że Mistrzostwo mamy już w kieszeni."
Pytanie: "Jednak Bayern zrobił dzisiaj ważny krok w kierunku Mistrzostwa..."
Hoeness: "HSV ma trudniejszy terminarz od nas, cztery punkty straty i gorszy bilans bramkowy. Musimy jednak być ostrożni i nie rozleniwić się. Z drugiej strony nie ma powodów do nerwów."
Pytanie: "Michael Ballack został wygwizdany przed zdobyciem gola..."
Hoeness: "Nie rozumiem ludzi, którzy gwiżdżą na niego po niecelnym podaniu. Ballack zawsze daje z siebie wszystko i strzela ważne gole. Wiemy, że odchodzi o nas i chcemy zgotować mu piękne pożegnanie- z dwoma trofeami na koncie."
Źródło: www.sport1.de
Źródło:
Komentarze