DieRoten.pl
Reklama

Trudne relacje de Ligta z Tuchelem

fot. Raffaele Conti 88 / Shutterstock.com
Reklama

Niewątpliwie ostatnie miesiące nie należą do najlepszych w karierze Matthijsa de Ligta. I to nie tylko ze względu na liczne urazy, ale może przede wszystkim, ze względu na - wydaje się - nie najlepsze relacje ze szkoleniowcem FCB.

W futbolu wszystko potrafi zmienić się bardzo szybko. Matthijs de Ligt wydawał się niezbędny w układance Juliana Nagelsmanna, ale po zmianie trenera sytuacja diametralnie się odmieniła. Holender nawet wtedy, kiedy był zdrowy, często był pomijany przez Thomasa Tuchela. Wydaje się, że 24-latek nie jest wymarzonym defensorem dla szkoleniowca Bayernu. Według informacji “TZ” zwłaszcza sposób, w jaki Holender otwiera grę, nie zawsze odpowiada oczekiwaniom trenera. Nie najlepsze relacje łączące obydwu panów były  doskonale widoczne w ostatnim zwycięskim meczu z Unionem Berlin.

W trakcie środowego meczu, szkoleniowiec “Die Roten” nie wydawał się zadowolony ze swojego defensora. Tuchel po pół godzinie wyraźnie nie zgadzał się z pozycjonowaniem de Ligta i jego grą podaniami, gestykulując intensywnie w jego kierunku i unosząc demonstracyjnie ręce do góry.

Holender po spotkaniu również nie wydawał się do końca zadowolony ze swojej pozycji i wcale się z tym nie krył. De Ligt przez pewien okres czasu był ustawiony bliżej lewej, a raz bliżej prawej strony boiska.

- To się zawsze zmienia, nie mam pojęcia, dlaczego. Przecież jestem prawonożny i lepiej podaję piłki z prawej strony. To moja naturalna pozycja - mówił po meczu.

Źródło: TZ.de
admin

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...