DieRoten.pl
Reklama

Sytuacja personalna przed pierwszym finałem

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

W ostatnich tygodniach wyraźnie brakuje ekipie Bayernu Monachium kontuzjowanego Miroslava Klose. Zawodnik FCB przechodzi nadal rehabilitację po operacji stawu skokowego, ciężko ćwicząc na siłowni. "Codzienne odwiedzanie siłowni sprawia zawroty głowy" mówi Miro, "po wszystkim będę bardzo zadowolony, kiedy w końcu odnajdę drzwi do szatni". Reprezentant Niemiec doznał urazu w spotkaniu ligowym z Karlsruher SC. "Wygląda to dobrze" mówi Klose, który jest przekonany, że zdąży powrócić do treningów z zespołem jeszcze przed zakończeniem sezonu. "Jednak jakikolwiek pośpiech byłby złym ruchem z mojej strony" dodał napastnik Bawarczyków, który wierzy, że będzie do dyspozycji szkoleniowca na początku maja.

"Nie chcę sobie wyznaczać żadnego celu, żadnej daty, czy też meczu, w którym chcę wystąpić"
kontynuuje Klose, który większość zajęć spędza na rowerze treningowym i ćwiczeniach siłowych. "Moim celem jest wzniesienie patery mistrzowskiej wraz z moimi kolegami".

Miro jest przekonany, że jego zespół może obronić tytuł mistrzowski i dać Bayernowi 22. mistrzostwo Niemiec. "Odpadliśmy już z Ligi Mistrzów, więc możemy skupić się na elemencie zasadniczym, a to oznacza triumf w Bundeslidze. Każdy z następnych siedmiu spotkań będzie dla nas finałem".

Pierwszym finałem będzie potyczka w Bielefeldzie z tamtejszą Arminią, gdzie Juergen Klinsmann będzie mógł skorzystać z usług Bastiana Schweinsteigera, który uporał się z urazem kolana i w czwartek trenował wraz z zespołem. Z kolei nadal bardzo wątpliwy jest występ Lukasa Podolskiego, który nadal boryka się z problemami łydki. Klinsi z pewnością nie będzie mógł postawić na Massimo Oddo, który narzeka na bóle w stawie skokowym.

www.fcbayern.de



Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...